Liverpool - Benfica (0-2) 8.03.2006

[doberman]

---------------

Kursy według STS : 1-1.50 X-3.50 2-5.60 1X-1.05 2X-2.15

Analiza : Pierwszy mecz obu jedenastek zakończył się wygraną gości z Lizbony którzy w ostatnim meczu ligowym wygrał natomiast gospodarze ostatni swój mecz zremisował ze słabiutkim Charltonem więc w tym meczu będzie bardzo ciężko dla obu drużyn w drużynie gości występuje nasz rodak Jerzy Dudek który niestety nie jest traktowany w drużynie z Liverpoolu jak Zwycięsca Ligi Mistrzów został bowiem sporawdzony Reina i on ma zagrzane miejsce między słupkami Liverpoolu ale przejdźmy do dzisiejszego spotkania napewno żadna drużyna nie odpuści w tym meczu i nie podda się mój typ na to spotkanie to 1

Awans: BENFICA

 

[filip_r2]

Moim zdaniem równierz wygra Liverpool ale racej nie licze na jego awansbo liverpool strzela mało bramek ale tez mało ich traci mysle ze tutaj wygra liverpool 1-0 badz 2-1

 

[grubasek]

Też sądzę że Liverpool wygra ???? Tak zresztą obstawiłem... :roll:

 

[malkolm]

Dla mnie tez Liverpool jest faworytem i na nich obstawilem a ja sie na nich przejade to juz nigdy na nich nie postawie bo 3/4 razy mi nie weszli juz ????

 

[benek_27]

Liverpool - Benfica 0-2
36' [0 - 1] S. Simao
89' [0 - 2] F. Miccoli

 

[rafalre]

Napewno nikt sie nie spodziewał, że Liverpool przegra na własnym stadionie 0:2. Ja również tego nieoczekiwałem, jednak ja miałem takie przeczucie, że Benifca może awansować dalej.

 

[benek_27]

Po fazie gru[powej myslalem, ze Benfica awansowala dzikei temu, ze mieli szczescie, a jednak w tym sezonie postawili na LM i graja dalej ????

 

[dziubu]

Benfica po bardzo ładnym dwumeczu pokazała, że zasłużenie zaszła tak daleko w LM.

 

[fcbialas]

Dla mnie tez byl lekkim szokiem ten wynik ,Liverpool mial bardzo duzo sytuacji i zadnej u siebie nie wykorzystal.Ale Benfica wygrala po dwoch pieknych brameczkach.

 

[peja]

Ciekawy meczyk, napewno Benfica przeszła zasłużenie wygrywając w dumeczu 3-0 :mrgreen: Ciekawe co tam angielska prasa o Benitezie napisała dzisiaj

 

[dziubu]

Benitez winą obarczył obrone czy według mnie jest dziwne (chociaż meczu nie widziałem)
bo mimo to napastnicy bramek nie strzelali. Nawet gdyby obrona zagrała wyśmienicie to
mielibyśmy wynik 0:0.
"Fatalny błąd obrony, po dobrym początku i zmarnowaniu dogodnych okazji, kosztował nas utratę gola. Po nim mecz się zmienił. Nie mam pretensji do napastników, to nie oni popełnili błędy z tyłu, przez które przegraliśmy." - słowa Beniteza.