gystlik
Użytkownik
My tu gadu, gadu a mi się wydaję że Resovia pokaże jutro klasę i łyknie na miękko chłopaków z Zalau:
I jeszcze ciekawostka:
Ogólnie jak się patrzy na Remat Zalau to chemii w tym zespole nie ma. Była już dyskusja czy zmienic trenera Sordyla, który widocznie nie może znaleźc wspólnego języka ze swoimi podopiecznymi.Podopieczni trenera Sordyla również słabo spisują się w lidze rumuńskiej. Co prawda w ostatnim meczu pokonali we własnej hali 3:0 Stiinta Explorari Baia Mare, lecz wciąż zajmują odległą - ósmą lokatę w tabeli. - Ciągle nie jesteśmy w komfortowej sytuacji jeśli chodzi o nasze wyniki w rozgrywkach ligi rumuńskiej. Jeśli udałoby nam się pokusić o jakieś punkty w meczu z Resovią, to nie tylko odzyskalibyśmy nadzieję na lepszy wynik w tegorocznej LM, ale przede wszystkim to by nas zmotywowała na kolejne pojedynki ligowe - mówi przed rewanżowym spotkaniem kapitan Rematu - Robinson Dvoranen.
Kapitan zespołu, który po dłuższym odpoczynku jest już w 100% gotowy do gry twierdzi tak:Pomimo naszych problemów zarówno personalnych, jak i sportowo-organizacyjnych będziemy mocno starali się, aby z każdą drużyną walczyć o zwycięstwo.
Nasza gwiazda eksportowa ZB9 także bojowo nastawiony:Z Remat Zalau zagramy na sto procent. Nie będzie żadnego odpuszczania, czy lekceważenia rywala. Wiemy, że musimy maksymalnie utrzymać koncentrację i zrobić wszystko żeby wygrywać tzw. łatwe piłki - zapewnia kapitan rzeszowian - Olieg Achrem.
Także cóż. - Wszyscy oprócz Piotra Nowakowskiego, który został w Polsce są zwarci i gotowi do gry. Także szóstka wyjdzie zapewne mocno ofensywna z Kovacevicem i Akhremem na przyjęciu. Aczkolwiek największą przewagę widzę po stronie Asseco Resovii Rzeszów w elemencie bloku. Jeżeli Dvoranen nie powtórzy dobrej gry ze spotkania z Arago de Sete to schematycznie i mocno czytelnie rozgrywający setter drużyny rumuńskiej - Alexandru Stoian będzie dawał sporo możliwości swoim skrzydłowym do zaliczenie efektownej czapki pod nogi.– Musimy wygrać z Rematem, najlepiej w trzech setach, a potem pozostanie nam już tylko koncentrować się na sobotnim meczu o 6 punktów ze Skrą Bełchatów – twierdzi Zbigniew Bartman.
I jeszcze ciekawostka:
Warto dodać, że do Rumunii wybiera się dość spora, bo 50-osobowa grupa kibiców Resovii, która z pewnością zrobi wszystko, by wesprzeć swoich ulubieńców podczas spotkania i pomóc im w ważnym zwycięstwie.
Asseco Resovia Rzeszów wygra 3:0 1.909 Pinnacle