Bośnia K vs Szwecja K
Powyżej 173,5 pkt @1,83 - Unibet
Bośnia +1,5 seta @2,65 - Unibet (mniejsza stawka)
Zdecydowanym faworytem jest tutaj
Szwecja i częściowo się nie zgodzę. Kursy są zdecydowanie zaniżone. Każdy kto oglądał pierwszy mecz wie, że nie było tiebreaka tylko dlatego, że Bośnia w 4 secie dostała jakiegoś udaru. No dobra, ale czemu nie miała by dostać w tym meczu? Ano dlatego, że do składu powraca Edina Begic i Dajana Boskovic, które nie zagrały w pierwszym meczu. Powracają do składu, czy zagrają? Nie wie nikt, ale jeżeli miałyby nie grać to nie widzę sensu wrzucać ich do rostera. Pozostałe zawodniczki Bośni są lepsze od swoich rywalek, gdzie główna i jedyna strzelbą jest Isabelle Haak. Młoda szwedka jest niestety bardzo mocno ograniczona ofensywnie w kadrze. Vilma jest beznadziejną rozgrywająca i gra bardzo niedokładne piłki (można włączyć 3 set wyżej wspomnianego meczu, żeby zobaczyć co ona wyprawia). Nie ma również pierwszej libero. Przyjęcie bardzo kuleje. Bośnia wzmocniona Begic i Boskovic mogą spokojnie urwać tutaj dwa sety, szczególnie że grają u siebie. Same podstawy gry lepiej opanowane są w drużynie gospodarzy, a różnice w pierwszym meczu tylko i wyłącznie zrobiła Isabelle Haak i brak podstawowych zawodniczek w Bośni.