Aurier został zesłany do rezerw w PSG. Oznacza to w praktyce, że nie wystąpi do końca sezonu w 1 składzie, a w lecie czeka go transfer do innego klubu. Jak człowiek chwilę pomyśli nad tą całą aferą to wydaje mi się to wręcz niewiarygodne. Gość wybija się z milionów ludzi, którzy próbują zrobić karierę. Trafia do drużyny PSG, a więc wchodzi na pułap NIEOSIĄGALNY w żadnej sposób dla większość z Nas. Zarabia pieniądze ogromne, może pomóc swojej rodzinie, zmienić czyjeś życie itp.
Dostał szanse, o jakiej inni mogą marzyć. Dlaczego zatem nie mogł zapłacić za psychologa, żeby mu trochę ułożył w tym durnym łbie... Tego akurat nigdy nie zrozumiem.
Zniszczył sobie kariere w sposób nieodwracalny. Jeszcze głupszy od Balotellego...