Jakiś czas temu strefa typera w Fortunie żyła i emocjonowała się kuponem, gdzie zostały do końca dwa zdarzenia i 1,62 mln zł do wygrania.
Gracz zawarł trzy kupony jak wyżej za łączną stawkę nieco powyżej 200 złotych. Nie byłby to rekord wszech czasów w Polsce jeśli chodzi o jednorazową wygraną w zakładach bukmacherskich, ale kwota z całą pewnością robi wrażenie.
19 listopada nad ranem zostały dwa zdarzenia - obydwa z NHL. Pierwszy z nich wszedł i pozostał ostatni. Gracz zapowiadał, że nie będzie korzystał z żadnej kontry (zresztą nie bardzo było jak bo kurs na X2 wynosił ok. 1.40).
Wiele osób pisało, że specjalnie nie kładzie się spać po to by śledzić to zdarzenie (i komentować wspólnie na czacie). Po drugiej tercji było 1:1. W ostatniej tercji krążek po raz ostatni wpadł do bramki ale... nie tam gdzie życzyłby sobie tego Gracz. W ten sposób Fortuna nie zubożała o 1,62 mln zł (a nawiasem mówiąc skarb państwa jednocześnie nie wzbogacił się o blisko 200.000 zł).
Czy wyobrażacie sobie że spotyka Was taka sytuacja? Jestem ciekaw opinii, przemyśleń na ten temat. Osobiście uważam, że aż do dziś rwałbym sobie włosy z głowy Tak blisko, a tak daleko.
EFORTUNA.PL
Fortuna online Zakłady Bukmacherskie - legalny polski bukmacher. Zarejestruj się, odbierz bonus powitalny, obstawiaj i korzystaj z atrakcyjnych promocji.
www.efortuna.pl
Gracz zawarł trzy kupony jak wyżej za łączną stawkę nieco powyżej 200 złotych. Nie byłby to rekord wszech czasów w Polsce jeśli chodzi o jednorazową wygraną w zakładach bukmacherskich, ale kwota z całą pewnością robi wrażenie.
19 listopada nad ranem zostały dwa zdarzenia - obydwa z NHL. Pierwszy z nich wszedł i pozostał ostatni. Gracz zapowiadał, że nie będzie korzystał z żadnej kontry (zresztą nie bardzo było jak bo kurs na X2 wynosił ok. 1.40).
Wiele osób pisało, że specjalnie nie kładzie się spać po to by śledzić to zdarzenie (i komentować wspólnie na czacie). Po drugiej tercji było 1:1. W ostatniej tercji krążek po raz ostatni wpadł do bramki ale... nie tam gdzie życzyłby sobie tego Gracz. W ten sposób Fortuna nie zubożała o 1,62 mln zł (a nawiasem mówiąc skarb państwa jednocześnie nie wzbogacił się o blisko 200.000 zł).
Czy wyobrażacie sobie że spotyka Was taka sytuacja? Jestem ciekaw opinii, przemyśleń na ten temat. Osobiście uważam, że aż do dziś rwałbym sobie włosy z głowy Tak blisko, a tak daleko.