Kwestie czarnych owiec turniejowych zawsze są ciekawymi wątkami poruszanymi przed mistrzostwami.
Mam paru kandydatów, a mianowicie parę.
Przede wszystkim
Dania. Sam fakt, że gra w grupie śmierci w której naprawdę może sporo ugrać utwierdza mnie w przekonaniu, że warto ową reprezentacją się zainteresować.
Duńczycy są w formie, pokazała to droga eliminacji, poza tym mają cholerne ambicje i to naprawdę może pomóc, chociażby w meczu z podupadłymi gwiazdami - patrz
Portugalia. Myślę, że jeżeli Duńczycy wyjdą z grupy B w co wierze, już będą mogli nosić takowe miano, czytam nazewnictwo.
Drugą reprezentacją którą typuje w tym temacie, jest
Ukraina. Wydaję mi się, że jest to zespół silny i jakby na to nie patrzeć - gospodarz Euro, więc jakieś tam morale wzrastają.
Ukraińcy nie mają wprawdzie jakiejś naszpikowanej znanymi nazwiskami paczki, ale myślę, że mają skład wprost proporcjonalny do założenia taktycznego, które od dawna w owych sferach zdaje się być ''agresywnie-ofensywne''.