Debiut Torunia na mapie Polski
MMA.
Karta walka fajna dużo lepsza od ostatniej.
Analiza karty walk gotowa i bez wahania się nią podzielę.
Kursy:
Fortuna
Pierwsza walka: Przemysław Dzowniarek(2.15) vs Marc Doussis(1.70).
Sensowna walka jeśli chodzi o wagę półciężka ale jeśli chodzi o poziom sportowy to jedyny minus tej karty.
Dzwoniarek to zapaśnik, który ma za sobą odsiadkę stąd jego debiut odwlekł się w czasie, odsiadka zapewne pogorszyła tylko jego i tak słabą kondycję.
Doussis też woli zapasy od stójki stąd walka zapowiada się na chwyty i rzuty i w takiej walce ja faworyzuje tego, który ma lepszą kondycję, jednak w tym przypadku mam pewne wątpliwości, który ma ją lepszą, przez pryzmat wydarzeń w życiu Dzwoniarka i jego poprzednich walk nieznacznie wyżej cenie kondycję Marca Doussisa ale nie na tyle by postawić na niego pieniądze, typowa walka na rozpoczęcie karty walk.
Druga walka:Artur Sowiński(2.12) vs Donovan Desmae(1.72).
To jest ciekawa walka, były mistrz Kornik vs Vegas.
Kornik po przegranych dwóch walkach, „odbił„ się na gali EFM pokonując Kuivanena, jednak dałem słowo odbił w cudzysłów to dlatego, że osobiście uważam, że Kornik wypadł tam słabo i wygrał po bardzo bliskiej walce, dlatego, że była to walka na EFM inaczej raczej by tamtą walkę przegrał.
Więc wyraźnie widać od 3 walk spory regres formy, spowodowany zapewne wiekiem, eksploatacja organizmu i narodzinami dziecka i założeniem rodziny, być może te dwie ostatnie sprawy sprawia, że Kornik poczuje nową motywacje ale nie jest to coś pewnego przez co bym zmienił zdanie na temat tej walki.
Rywalem Kornika będzie mocny Belg Donovan Desmae, mocny w obszarze kickbokserskim, mobilny na nogach, mimo wszystko ciężki do obalenia i skontrolowania a jak już się znajdzie w parterze to widać, że bjj było robione.
Uważam, że tutaj bardziej głodny zwycięstwa będzie Donovan i on te walkę wygra, najprawdopodobniej na punkty.
Kurs na Donovana dobry biorąc uwagi, które powyżej napisałem.
Trzecia walka:Filip Stawowy(1.90) vs Michal Martinek(1.90).
Dobra walka dodająca dwóch ciężkich do
KSW.
Pierwszy to znany Czołg z Babilonu czyli Filip Stawowy, drugi to Czarnobrody reprezentant Czech Michal Martinek.
Stawowy to mocny striker, potrafiący uderzyć jak i dużo przyjąć na swoją głowę, często w swoich walkach szuka umęczającego klinczu i tam brudnego boksu i ciosów kończących.
Martinek to ten sam typ zawodnika jednak jego szczeka jest mocniej naruszona, kondycja słabsza niż ta u Filipa, Czech walczy tez mniej rozważnie, zasada zabij albo zgiń co widać patrząc na jego walki np ostatnia ze Smoldarevem. Słabo wypadł w walce z Tomasem Pakutinskasem, gdzie urwał splIga.
Ja tutaj faworyzuje Stawowego, jest on mniej rozbity, walczy mądrzej, lepsza kondycja i myśle, że czymś upoluje Czecha i udanie zadebiutuje w
KSW.
Czwarta walka: Jakub Wikłacz(1.50) vs Bruno Santos(2.59).
Walka na szczycie kategorii koguciej.
Wikłacz, który przez kontuzje nie zawalczył z Przybyszem o pas vs były pretendent do pasa Bruno Santos.
Walka grapplera z wszechstronnym Brazylijczykiem.
Plan ma te walkę jest w mojej głowie prosty.
Wikłacz będzie chciał te walkę sprowadzić na ziemie i tam kontrolować i być może poddać Santosa, który to natomiast będzie chciał te walkę utrzymać w stójce, być może sam obali bo fragmentami walk z Przybyszem zapaśniczo wyglądał nieźle tylko potem wpadł w fenomenalne poddanie Sebicia.
Dużą przewagę mieć może w tej walce siła fizyczna Santosa, który dużo zbija do koguciej a potem na walce waży dużo więcej od swoich rywali co przeważyć może w sile cisów, sile obaleń czy obronie przed podaniami.
Podsumowując jestem daleki od skreślenia tutaj Santosa, nawet lekko go faworyzuje, bo przy planie utrzymaniu walki w stójce dobrze ułożony kickboksersko Brazylijczyk rozbija i wygrywa na pełnym dystansie z Wikłaczem.
Piąta walka: Roman Szymański(1.42) vs Valeriu Mircea(2.70).
Kolejny mocny transfer w postaci tym razem Mircei, który ma za sobą dużo walk w tym takich dla dużych organizacji min takich jak: Brave FC czy Bellator. Reszta to pompowanie na lokalnych we Włoszech czy na galach Eagles Fighting
Championship.
W Tale of the Tape tych walk był przedstawiany jako zapaśnik i to jest prawda ale dobrze zapaśniczo to on wyglądał na tle słabszych rywali a na tle zawodników o sprawdzonych zapasach czy ogólnie umiejętności parterowe-zapaśniczych był dominowały czy poddawany.
Najświeższy przykład miał miejsce na gali Brave 50 w Bahrajnie, gdzie został zdominowany przez sambiste z Ukrainy Omara Solomonova i tamta walka daje w tej walce z Szymańskim dużo do powiedzenia
W stójce nastawia się na takie krótkie kombinacje, które kończy mocnym ciosem szukając skończenia, czasem tez kopie.
Szymański to bardzo wszechstronny zawodnik, bardzo dobry
boks, fajne kopnięcia, strasznie szybki i mobilny na nogach do tego ma bardzo dobre zapasy i kontrole z góry.
I te zapasy mogą zadecydować tutaj o wyraźnej wygranej.
Przewagę Szymański będzie mieć też w stójce, wywiera presje, bije dużo kombinacji, miesza ciosy na głowę z tymi na korpus, kopie lowkicki i middle.
Ja tutaj wyraźnie faworyzuje Romana Szymańskiego.
Szósta walka: Artur Szpilka(2.20) vs Serhiy Radchenko(2.20).
Od razu napisze, szanuje i podziwiam Szpilkę, że z taką szczęką, jaką miał w boksie( czyli żadną/ bardzo słabą) idzie do
MMA, gdzie w małych rękawicach o mocny cios i ko dużo łatwiej, do tego nowe płaszczyzny, zapasy i bjj, o których w wywiadach Szpilka wypowiada się jako elementy mniej przyjemne w
MMA. Do tego fakt, że Radchenko w boksie już wygrał z Szpilka, tylko został oszukany przez sędziów do tego Ukrainiec ma za sobą już 3 walki w
MMA i rekord(2:1, gdzie jedną z walk wygrał przez ko lowkickami).
Jeśli miał gdzie przyzwoicie przygotować się do walki to w rękawicach do
MMA powinien w dość brutalny sposób ubić Szpilkę w stójce.
Wiadomom trzeba pamiętać, że Szpilka mógł tylko rozpuścić zasłonę dymną nad swoimi zapasami i bjj ale nie umiem sobie wyobrazić jakoś Szpilkę, który wchodzi w nogi Radchenki i tam ubija z góry rywala.
Nie widzę po prostu aby ten debiut w
MMA zakończył się dobrze dla Szpilki.
Siódma walka: Borys Mańkowski(1.25) vs Daniel Torres(3.96).
W końcu Torres nie będzie się męczyć ze zbijaniem wagi do kategorii piórkowej i spokojnie będzie robić limit wagi lekkiej.
Rywal na debiut w wadze lekkiej dla byłego mistrza inny były mistrz czyli Borys Mańkowski, który czuje się ostatnim werdyktem oszukany i zapowiada skończenie na Torresie o co może być ciężko bo Torres to twardy wszechstronny zawodnik, który w wadze lekkiej będzie jeszcze bardziej imponować siłą fizyczną, którą było widać z walkach z Parnassem w piórkowej.
To nie będzie tak prosta walka jak wskazują na to kursy.
Mańkowski szukać będzie w tej walce klinczu i zapasów, jednak w tych aspektach Torres jest mocny, trudno go zamknąć na siatce a o obaleniu i jeszcze utrzymaniu w parterze będzie ciężko, więc zostaje stójka a w niej na lowkicki Mańkowskiego Torres odpowie też lowkickami bo ma je niezłe, w ciosach pięściami więcej bije Mańkowski i zapewne on będzie tym, który będzie atakować przez co przy jakimś jednak klinczu i pojedynczych obalenia h po bliskiej walce to ręka Borysa powędruje do góry. Zobaczymy
Ósma walka: Marcin Różalski(2.79) vs Errol Zimmerman(1.44) WALKA W K1 ale w małych rękawicach.
Wielki powrót Różala do klatki! Na który osobiście nie czekam i ta walka jak i powrót mnie nie jara, jedyne za co trzeba Marcina pochwalić to fakt, że nie wziął sobie na rywala jakiegoś słabego rywala tylko wybrał Erolla wielką gwiazdę K1, który w trylogii z Rico Verhovenem wygrał jedną z walk, wygrał z
Le Bannerem, wiele swoich walk w K1 kończył przed czasem, bowiem na 103 wygrane walki wygrał 53 przez KO.
Uważam, że Marcin jak i Errol są już za starzy i za bardzo dotknięci rożnego rodzaju kontuzjami do tego bardzo mizerna forma Rożala w walce z grapplerem Barnettem na Genesis. Typuje Errol ale bukmachersko no bet.
Dziewiąta walka: Marian Ziółkowski(1.14) vs Sebastian Rajewski(5.70).
Walka wieczoru pokazuje poziom tej wagi po odejściu Gamrota, walkę o pas dostał Sebastian Rajewski, który dostał ko od Pejicia w 12 sekund potem obił bezbarwnego Kornika, Savo Lazicia(który swoje momenty w tamtej walce miał) czy dziadka Backstroma ściągniętego z kanapy i wygrana po 15 minutach. Słabo to wyglada ale 3 wygrane są i walka o pas też jest.
Jak ktoś przy samym początku złapał Mariana po 1.45 to złapał dużą promocję, teraz tylko przy wersji z remisem za 1.15 można ubić podatek na kuponie
Po tym wstępie widać, że zdecydowanie faworyzuje Mariana i już bronię w argumentach swoje zdanie.
Wspomniane słabe walki to jedno.
Drugie to przewartościowane nazwiska Rajewski w
MMA, te chłopy są cienkie, utwierdził mnie w tym występ Łukasza Rajewskiego, który dał się poddać grubemu Barrio.
Sebastian jak spojrzysz na rekord to tez tam super rywali nie ma, rekord 12:6, wspomniane wyżej walki w
KSW a przed
KSW walki z Mazurem gdzie do tego highkicka przegrywał, wcześniej też słabe walki.
Gdy porównamy to z rekordem Mariana i z progresem jaki zrobił od porażki z Kleberem Erbstem to można zrozumieć te spadki kursów na Mariana. Bardzo dobra mądra walk i egzekucja z Szymańskim, to samo zrobił z Kazieczko, rozczytał rywala i przygotował kapitalny gameplan, walka z Borysem? Też była bardzo dobra.
Marian to wszechstronny zawodnik, dobrze boksuje, dobrze kopie, lowkicki ma bardzo dobre i wie kiedy z nich korzystać, dobre tdd Gamer nie umiał go obalić tak by go na dłużej skontrolować, sam tez potrafi obalać, do tego dochodzi spora różnica warunków fizycznych, wzrost i zasięg rąk.
Rajewski będzie zmuszony do skracania dystansu a wtedy wchodząc w zasięg Mariana i jego lewy prosty, wpada w zasięg kopnięć, gdy za bardzo ruszy do przodu może zostać obalony a tam może zostać poddany bo Marian bjj tez ma na wysokim poziomie.
Trzeba też pamiętać, że Marian już mierzył się na dystansie 5x5min a Seba w walce z Laziciem czy Bckstromem w 3rundach już trochę zwalniał a tutaj po 3rd nadejdą runsy mistrzowskie a tam dużą role odegra kondycja, którą lepszą na mistrzowskim dystansie ma Marian
Podsumowując, dużo więcej widzę argumentów po stronie mistrza niż pretendenta, nie widzę tutaj skończenia po stronie Mistrza i zarazem jedyna szanse na wygranie tej walki po stronie Sebastiana widzę tylko i wyłącznie przed czasem.
I to by było na tyle z analiz, teraz coś nie coś trzeba wybrać i najlepiej coś w miarę najpewniejszego.
Typy warte gry:
1.Marian Ziółkowski(1.15 przy opcji z remisem) wszechstronność, doświadczenie, fighting IQ, kondycja, wszystko przemawiamza Golden Boyem.
2.Roman Szymański(1.42) stójka,presja,zapasy tutaj tez wszystko przemawia za Romanem.
3. Walka Szpilka vs Radchenko zakończy się przez KO/TKO(1.45) bardzo fajny typ o dobrym kursie a nie widzę w tej walce poddania ani decyzji, któryś padnie po ciosach.