>>>BETFAN - TRIUMF BONUSA NAD BOOSTEM <<<<
>>> ZAKŁAD BEZ RYZYKA DO 200 ZŁ!<<<

KOREA POŁUDNIOWA: K-League Classic

stefangitara 979

stefangitara

Użytkownik
Szybko poszło co prawda nie z tej &quot;strony&quot; co myślałem , ale ✅ ;)
Ciężko się dzisiaj patrzy na Ulsan, w drugiej połowie grają trochę lepiej, ale i tak zdecydowanie poniżej oczekiwań. Junior Negao zupełnie niewidoczny (a jak widoczny, to albo blokowany, albo przy stracie), Park Yong-Woo marnuje, co się da i nawet wejście Kim Seung-Juna nic im dzisiaj nie pomoże.
 
stefangitara 979

stefangitara

Użytkownik
Incheon United FC - Jeonbuk Hyundai Motors 3-2
Jeonbuk zagrał mecz z Inechonem zdecydowanie stawiając nacisk na ACL - pod względem meczu z Tianjinem wymienili prawie cały skład - w porównaniu z poprzednim meczem od pierwszej minuty zagrali tylko Kim-Jin-Su, Kim-Min-Jae, Han Gyo-Won, Lee Jae-Sung II oraz Kim Shin-Wok - na ławce znaleźli się Ricardo Lopes, Lee Seung-Ki, Shin Hyung-Min, którzy zaczynali w meczu przeciwko drużynie z Chin - widać, że nacisk jest kładziony na jutrzejsze, wyjazdowe spotkanie z Tianjinem, skoro nie grają najważniejsi zawodnicy. Incheon wykorzystał to w każdym calu, to była ich szansa na urwanie punktów mistrzom - dwa gole Moon Seon-Mina oraz jedno trafienie Mugošy pozwoliło na odniesienie pierwszego od 8 lat zwycięstwa na własnym stadionie przeciwko Jeonbukowi. Ale od początku. Zaczęło się od mocnego uderzenia gospodarzy, bo już w 4 minucie Moon Seon-Min wykorzystał ładną akcję całego zespołu, strzał Mugošy wybroniony przez Hwang Byeong-Geuna został jednak jedynie odbity wprost pod nogi napastnika 25-letniego napastnika. Chwilę później mogło być 2-0 po strzale Mugošy, ale tym razem na posterunku był Hwang. Jeonbuk, podrażniony takim układem spraw wziął się do roboty - Tiago z lewej strony wrzucił piłkę w pole karne, a Kim Shin-Wook z niewielkiej odległości wyrównał na 1-1. Gospodarze nie kazali jednak czekać swoim kibicom długo na prowadzenie - Mugoša wykorzystał podanie Appiaha-Kubiego i będąc samym w polu bramkowym z 5 metrów skierował piłkę praktycznie do pustej bramki. Jeonbuk kolejny raz próbował wyrównać - najpierw Lee Jae-Sung II uderzył w poprzeczkę, a chwilę później po niefortunnej interwencji Lee Tae-Hee, który zderzył się w powietrzu z Bunozą, Adriano wykorzystał pustą bramkę na swoją korzyść. Jeszcze przed samą przerwą szansę miał Adriano, ale źle podał piłkę do Tiago i po pierwszej połowie mieliśmy 2-2.
W drugiej to gospodarze znowu rozpoczęli od mocnego uderzenia - Jung Hyuk stracił piłkę w głupi sposób, Incheon wyszedł z kontrą - Gwang Byeong-Geun zadecydował, że wyjdzie do piłki kierowanej w stronę Moon Seon-Mina, ale niestety całkowicie się z nią minął i napastnik wykorzystał swoją szansę. Trzy minuty później było 3-3, ale po strzale Adriano bramka została słusznie nieuznana z powodu niewielkiego spalonego. Goście mieli chyba w głowach już środowe spotkanie w Chinach, bo ich skuteczność była zadziwiająco niska - strzały ponad bramką, prosto w bramkarza, a i w defensywie brakowało koncentracji - nie pomagała też chaotyczna w tamtym dniu gra Hwanga, dla którego ten dzień był naprawdę słaby.
Incheon wygrywa spotkanie zasłużenie, będąc lepszym zespołem - Jeonbuk przekonał się, że oszczędzanie sił na ACL ma swoje plusy i minusy - jeśli ktoś jutro będzie szukał dobrego zakładu, to Motors nie powinni mieć znowu problemów z Tianjinem. Co do meczu z FC Seoul - trzeba będzie poczekać na składy, by podjąć słuszną decyzję.
Daegu FC - Suwon Samsung Bluewings 0-2
Suwon w meczu z Daegu dał odpocząć Damjanovićowi, Christovamowi, Koo Ja-Ryongowi, Lee Ki-Je, Yeom Ki-Hunowi i Choi Sung-Keunowi, a mimo to był w stanie pokonać Daegu, które jeszcze nie zdobyło bramki w tym sezonie. Zaczęło się dość sennie, chociaż w 10 minucie Ko Jae-Hyun z 5 metrów strzelił ponad poprzeczką, a w 19 w podobnych (choć trudniejszych warunkach) jeszcze bardziej pudłował Jean Carlos. Gdy w 29 minucie piłkę w prosty sposób stracił Kim Eun-Seon, wydawało się, że Jean Carlos będzie w stanie zrobić coś więcej, niż dość lekki strzał. Chwilę później mieliśmy jednak rzut karny dla Suwonu - w polu karnym kopnięty został Waguininho, sam podszedł do rzutu karnego i pewnym strzałem pokonał Cho Hyun-Woo.
Po przerwie obraz spotkania nie uległ drastycznym zmianom - Suwon czekał na swoje szanse, nie palił się do szaleńczych ataków, a w 65 minucie po strzale Waguininho, który wylądował na słupku, Lim Sang-Hyub nie dał szans Cho. To niestety jeszcze bardziej przycięło skrzydła gospodarzom, którzy już do końca spotkania grali, jakby nie wierzyli w możliwość zdobycia chociaż punktu. Mieli szansę na bramkę honorową, Caion jednak zmarnował świetne podanie od Jeana Carlosa.
Suwon wygrywa zasłużenie, dzisiaj wypoczęci wygrali również w Chinach - mecz z Pohang zapowiada się bardzo ciekawie. Z drugiej strony jeśli Incheon jeszcze raz zagra tak, jak z Jeonbukiem, to nie powinien mieć żadnych problemów, by pokonać tak grające Daegu FC.
Gyeongnam FC - Jeju United 2-0
Nie spodziewałem się, że Gyeongnamowi uda się w tak łatwy sposób ograć u siebie Jeju, chociaż trzeba przyznać, że duża zasługa w tym wszystkim jest jednak gości, którzy dali odpocząć między innymi Magno Cruzowi czy Lee Chan-Dongowi. Pierwsza bramka dla gospodarzy to najpierw duża pomyłka Kwon Soon-Hyunga, który odał piłkę Neguebie, a później drugi raz, tym razem podając do Kwon Han-Jina, ten drugi przepuścił piłkę między nogami licząc na wybicie Kima Kyung-Mina - ten wybił tak, że uderzył w plecy Brazylijczyka, a piłka wpadła do siatki. Jeju po tej sytuacji, podrażnione niespodziewanym wczesnym straconym golem przejęło inicjatywę i próbowało na różne sposoby - niestety bezskutecznie. W 31 minucie mogło być 2-0, po tym jak w defensywie bawił się Lee Chang-Min tylko po to, by stracić piłkę i oddać ją Gyeongnamowi - na szczęście dla nich skończyło się niecelnym strzałem. Sprawy się skomplikowały, i to mocno, gdy Cho Yong-Hyung w powietrzu uderzył łokciem Neguebę, a po analizie VAR Kim Sung-Ho przyznał obrońcy Jeju czerwoną kartkę. Od tego momentu gospodarzom zaczęło się grać zdecydowanie łatwiej.
W drugiej połowie przyjezdnych przed stratą drugiego gola po strzale Kim Shina uratował Kim Kyung-Min, a później Kwon Yong-Hyun, mogąc zrobić z piłką wszystko, strzelił kilka dobrych metrów nad poprzeczką. Jeju w 66 minucie miało świetną szansę na wyrównanie, ale strzał Kim Hyeon-Uga znakomicie wybronił Son Jung-Hyun. Chwilę później mogło być znowu 2-0, ale strzał Kwona Yong-Hyuna zatrzymał się na poprzeczce. W 83 minucie Negueba zmarnował świetną szansę dla gospodarzy, ale 4 minuty później podał do Kunimoto na wolne pole, który strzałem po ziemi ustalił wynik spotkania na 2-0.
Biorąc pod uwagę to, że Gyeongnam grał bez Marcão, nawet przeciwko tak osłabionemu Jeju ich wygraną należy uznać za duży sukces - mecz z Jeonnam powinien być interesujący. Mecz Jeju u siebie przeciwko Guangzhou powinien jednak wyglądać trochę inaczej, niż ich poprzedni mecz w zeszłym tygodniu - tutaj nie będę się podejmował typowania zwycięzcy.
Ulsan Hyundai Horang-I - Sangju Sangmu FC 0-2
Największa niespodzianka kolejki przyszła w meczu Ulsanu, który postanowił również dać połowie składu odpocząć - nie zagrał WindBuchler, Oršić, Toyoda, Han Seoung-Gyu, Jung Jae-Yong, Kim In-Sung - praktycznie cały skład Ulsanu z meczu z Shanghajem znalazł się na ławce albo poza składem. To niestety było widać - Ulsan grał totalnie bez pomysłu, tracił piłkę w środku pola, oddawał inicjatywę wojskowym. W 8 minucie Sangju trafiło w słupek, a Kim Yong-Dae złapał ją na linii bramkowej. Niefrasobliwość w defensywie gospodarzy najpierw próbował wykorzystać Shin Se-Gye, ale chwilę później udało się to Kim Ho-Namowi, który trafił do pustej bramki po tym, jak piłka przeleciała obok Kanga Min-Soo. Kim Do-Hoon chciał reagować, w 35 minucie wpuszczając Lee Young-Jae, a w 46 Oršića, ale braki były nadal niesamowicie widoczne. Dość nadmienić, że w pierwszej połowie Ulsan nie miał żadnej normalnej sytuacji bramkowej.
W drugiej, po wejściu Oršića nadzieje odżyły, rozpoczęło się całkiem dobrze od kilku prób gospodarzy, ale daleko im było do sukcesu. Po rzucie wolnym z prawej strony boiska dla gości, Ci wykorzystali swoją pierwszą szansę w tej połowie - defensywa Ulsanu zagrała fatalnie.
Dla gospodarzy to mecz, o którym chcieliby jak najszybciej zapomnieć - przegrali w bardzo słabym stylu z drużyną, która jest jedną z moich faworytów do spadku - dla gości to jedne pewnie z niewielu szans, by ugrać w tak łatwy sposób komplet punktów na wyjeździe. W meczu z Gangwon nie będzie chyba jednak tak łatwo i przyjemnie.
Jeonnam Dragons - Pohang Steelers FC 2-3
Spodziewałem się otwartego spotkania i takiego się doczekaliśmy - po 8 minutach mieliśmy już na stadionie Gwangyang remis 1-1. Najpierw po rzucie wolnym głową do bramki piłkę skierował Ha Chang-Rae, a chwilę później mieliśmy już remis po strzale Parka Dae-Hana, który wykorzystał ładną wrzutkę Wandersona Carvalho. W 20 minucie mogło być 1-2, ale najpierw Song Seung-Min był chyba faulowany po tym, jak minął bramkarza, a później Kim Seung-Dae nie dał rady z najbliższej odległości umieścić piłki w siatce. Do przerwy oglądaliśmy bardzo otwarty futbol z szansami zarówno z jednej, jak i drugiej strony, ale pierwsza połowa zakończyła się wynikiem 1-1. W drugiej połowie po faulu na Park Joon-Tae sędzia wskazał na jedenastkę, jednak tą zmarnował Ha Tae-Goon - zarówno strzał, jak i dobitkę obronił Kang Hyeon-Mu. Chwilę później Léo Gamalho mógł dać prowadzenie gościom, ale z najbliższej odległości przestrzelił nad poprzeczką. W 59 minucie bramkę kolejki zdobył Kang Sang-Woo, strzelając nie do obrony w lewy róg bramki Lee Ho-Seounga, a w 81 podwyższył Getterson, wykorzystując słabe ustawienie defensywy Jeonnam. Gdy 4 minuty później Wanderson De Macedo strzałem głową zmniejszył przewagę gości wydawało się, że jest jeszcze szansa dla Smoków, jednak gospodarzom nie starczyło czasu - w ostatniej minucie zamieszanie w polu karnym Pohang było tak wielkie, że naprawdę niewiele brakowało.
Przed meczem z Suwonem należy poczekać na składy - Steelers mogą mieć realne szanse na ugranie chociaż jednego punktu z Bluewings. Jeonnam natomiast czeka, tak jak wspominałem wcześniej, trudna przeprawa z Gyeongnamem.
FC Seoul - Gangwon FC 1-2
Ostatni mecz kolejki - ostatni, w którym padła kolejna niespodzianka tej kolejki, gdyż za taką trzeba uznać porażkę Seoulu z Gangwon FC. Przez pierwsze 30 minut goście wydawali się lepsi - Đerić próbował najpierw atakować Yanga Han-Bina, później główkował nieznacznie obok prawego słupka. Chwilę później Jung Suk-Hwa strzelał, ale piękną interwencją popisał się Yang. Gdy wydawało się, że pierwsza połowa zakończy się bezbramkowym remisem, Park Chu-Young po wrzutce Shin Kwang-Hoona zdobył bramkę głową - Kim Ho-Jun próbował ją wybić z linii bramkowej, ale bez zamierzonego efektu.
Na drugą połowę goście wyszli jeszcze bardziej zdeterminowani - byli ekipą lepszą w pierwszej połowie i chcieli wykorzystać niemoc Seoulu. Najpierw w 51 minucie Lee Woong-Hee zmylił całkowicie Yang Han-Bina i strzelił bramkę samobójczą, a już 8 minut później Jung Jo-Gook wyszedł po podaniu Jung Suk-Hwy do sytuacji sam na sam z bramkarzem gospodarzy, którą zmarnował - chwilę później po dośrodkowaniu Jung Suk-Hwy strzał Đerića opuszkami palców wybronił bramkarz gospodarzy. Jung zrehabilitował się minutę później - otrzymał ładne zgranie od Đerića i pewnym strzałem umieścił piłkę w siatce. To jeszcze nie koniec emocji - 3 minuty później Seoul przed utratą bramki kolejny raz uratował Yang broniąc w świetnym stylu strzał Lee Keun-Ho. Gospodarze powinni mieć podyktowany rzut karny w 66 minucie, jednak sędzia postanowił inaczej. Gospodarze mogli wyrównać po strzale Evandro, który zaledwie po chwili od wejścia nieznacznie się pomylił, ale to goście wywieźli bardzo cenne punkty ze stolicy Korei.
Zobaczymy, w jakim składzie wyjdzie Jeonbuk w meczu z FC Seoulem - nie powinni mieć jednak tylu problemów, co z Incheonem. Gangwon z kolei po tym, co pokazał w tym spotkaniu będzie dużym faworytem do zwycięstwa nad Sangju.
Kursy na 3 kolejkę:

Na pierwszy rzut oka bardzo dobrze wygląda kurs na Gangwon FC, Jeonbuk, Incheon(!) oraz Pohang. Więcej informacji wkrótce.
 
Otrzymane punkty reputacji: +13
stefangitara 979

stefangitara

Użytkownik
Dyscyplina: Piłka nożna - Korea - K League 1
Data i godzina: 17.03.2018 r. 06:00
Spotkanie: Gangwon FC - Sangju Sangmu FC
Typ: Gangwon FC
Kurs: 2.10
Bukmacher: iforbet
Stawka: 2/10
FT 2-1 ✅
Tak jak pisałem wczoraj - jeden z lepszych zakładów na najbliższą kolejkę K1. Gangwon z Đerićem i Lee Keun-Ho z przodu jeszcze nie przegrali w tym sezonie, a ich poprzednie spotkanie z Seoulem było naprawdę solidne. W sobotę będą próbowali przedłużyć serię wygranych, a pierwszą w ich historii 3 wygranych z rzędu w K1. Dodać trzeba, że dzisiaj okazało się, że dwóch zawodników - Lee Keun-Ho oraz Kang Ji-Hoon zostało wybranych do reprezentacji Korei na mundial w Rosji. Kontunuuję natomiast swoją grę przeciwko Sangju, a z meczu przeciwko Ulsanowi wyszedłem trochę mądrzejszy, że rezerwy drużyn K1 nie są jednak aż tak głębokie, jeśli chodzi o skład. Jeśli gospodarzom uda się uniknąć tych błędów, które popełnili ich poprzednicy w ostatniej kolejce, a raczej ciężko będzie je aż w takim stopniu powtórzyć, to będzie dobrze. Typuję 2-1 dla gospodarzy.
Dyscyplina: Piłka nożna - Korea - K League 1
Data i godzina: 17.03.2018 r. 06:00
Spotkanie: Incheon United FC - Daegu FC
Typ: Incheon United FC
Kurs: 2.25
Bukmacher: iforbet
Stawka: 4/10
FT 0-0 ⛔
Zupełnie nie rozumiem kursów zaproponowanych na to spotkanie - być może bukmacherzy bardzo mocno zasugerowali się w tym wypadku H2H, gdzie ostatnie 4 spotkania w 2017 roku między tymi zespołami zakończyły się remisami - w tym roku sytuacja jest zgoła inna. Mugoša robi bardzo wiele dobrego w ataku, znajduje wsparcie w drugiej linii, w meczu z Gangwonem w pierwszej kolejce nie było daleko od zwycięstwa - kursy na wygraną gospodarzy przeszacowane o dobre 0.45. Daegu jest po tych 2 kolejkach jedną z najsłabszych ekip ligi - ani w meczu z Pohang Steelers, ani z rezerwami Suwonu nie zaprezentowali nic ciekawego, nie zdobyli żadnej bramki i mogą mieć z tym problemy w najbliższym sobotnim meczu. Typuję 2-0 dla gospodarzy (kursy na undery zdecydowanie za niskie, by się nimi interesować).
Na gorąco po meczu - nie mam pojęcia, dlaczego nie zagrał Mugoša - bardzo dobrze zaprezentował się w zespole Incheonu Aguilar, przez ostatnie 7-8 nie pozwalali praktycznie Daegu wyjść z własnej połowy, remis trochę krzywdzący dla gospodarzy, ale goście też mieli nieuznaną bramkę (nie mam pojęcia dlaczego, będę chciał to zobaczyć w powtórkach) oraz &#39;wspaniałego&#39; Caiona, który w 91 minucie koncertowo zmarnował szansę Daegu na wygraną - wyszedł sam na sam i strzelił prosto w Lee Tae-Hee.
Dyscyplina: Piłka nożna - Korea - K League 1
Data i godzina: 17.03.2018 r. 08:00
Spotkanie: Jeonnam Dragons - Gyeongnam FC
Typ: -
Ciężko typować zwycięstwo żadnego z tych zespołów na podstawie poprzednich spotkań rozegranych przez obie ekipy w dwóch kolejkach - Gyeongnam poradził sobie w pierwszej kolejce z Sangju, w drugiej z rezerwowym składem Jeju (które znajduje się w sporych tarapatach, swoją drogą, przegrywając 3 mecze z rzędu) - mecz z Dragons będzie pierwszym poważnym sprawdzianem dla ekipy z Changwon. Będą musieli poradzić sobie jeszcze ciągle bez zawieszonego Marcão, w poprzednim meczu bramki zdobywali inni napastnicy, ale nadal nie będę w stanie wyrazić, jak istotnym dla tej ekipy jest ten Brazylijczyk. Jeonnam z kolei nie był daleki od remisu z Pohangiem, był też w stanie wygrać z Suwonem - na to spotkanie jeśli miałbym sugerować jakąś grę 1x2, to remis - nie zdziwię się, jeśli będzie bezbramkowy. Kursy na under pospadały, więc też pozostawię je bez gry.
Dyscyplina: Piłka nożna - Korea - K League 1
Data i godzina: 18.03.2018 r. 06:00
Spotkanie: Jeonbuk Hyundai Motors - FC Seoul
Typ: -
Po dzisiejszej porażce Jeonbuka w ACL mistrzowie Korei na pewno dadzą znowu odpocząć części graczy w spotkaniu przeciwko Seoul - na pewno nie jest to czas i miejsce, by brać kursy rzędu 1.85-1.90 na zespół gospodarzy w tym meczu. Biorąc pod uwagę formę na pewno na papierze zieloni są o niebo lepsi, ale lepiej poczekać bliżej soboty, by podejmować wiążące decyzje - na chwilę obecną w mediach w Korei wszyscy żyją ACL, więc nie da się znaleźć ciekawych informacji o nadchodzącej kolejce ligowej.
Dyscyplina: Piłka nożna - Korea - K League 1
Data i godzina: 18.03.2018 r. 06:00
Spotkanie: Ulsan Hyundai Horang-I - Jeju United
Typ: Ulsan Hyundai Horang-I
Kurs: 2.25
Bukmacher: iforbet
Stawka: 1/10
FT 0-1 ⛔
Nie mogę przejść obojętnie obok kursu na Ulsan po raz drugi z rzędu - obydwie drużyny po porażkach w ACL, obydwie drużyny zdecydowanie poniżej swoich oczekiwań w lidze - Ulsan do tego jeszcze bez punktu, przegrywając w strasznym stylu przeciwko wojskowym w poprzedniej kolejce. Biorąc pod uwagę to, że obydwie drużyny zagrają pewnie w mocno obciętych składach oraz to, że Ulsan będzie się naprawdę mocno starał, by nie zawieźć swoich kibiców drugi raz z rzędu na razie delikatnie próbuję gospodarzy - przed meczem postaram się podjąć decyzję, czy czegoś więcej nie dołożyć.
Edit - w Jeju po raz kolejny najprawdopodobniej zabraknie Jin Sung-Wooka, który nie grał w tygodniu w ACL ze względu na kontuzję.
Dyscyplina: Piłka nożna - Korea - K League 1
Data i godzina: 18.03.2018 r. 08:00
Spotkanie: Suwon Samsung Bluewings - Pohang Steelers FC
Typ: -
Po dłuższym namyśle postanowiłem, że na chwilę obecną pozostawię to spotkanie bez zakładu - Suwon po wygranej w ACL może dać znowu wielu graczom odpocząć, ale nie wiem, czy Pohang będzie aż tak skuteczny jak poprzednich dwóch spotkaniach - decyzja kolejny raz odłożona w czasie na niedzielny poranek.
Do usłyszenia w weekend, gdy dowiemy się czegoś więcej o składach ekip, które swoje spotkania rozgrywają w niedzielę rano.
 
stefangitara 979

stefangitara

Użytkownik
Na gorąco po meczu - nie mam pojęcia, dlaczego nie zagrał Mugoša - bardzo dobrze zaprezentował się w zespole Incheonu Aguilar, przez ostatnie 7-8 nie pozwalali praktycznie Daegu wyjść z własnej połowy, remis trochę krzywdzący dla gospodarzy, ale goście też mieli nieuznaną bramkę (nie mam pojęcia dlaczego, będę chciał to zobaczyć w powtórkach) oraz &#39;wspaniałego&#39; Caiona, który w 91 minucie koncertowo zmarnował szansę Daegu na wygraną - wyszedł sam na sam i strzelił prosto w Lee Tae-Hee.
Mugoša został zawieszony na 2 mecze na podstawie decyzji podjętej po meczu przez KFA, szkoda, że informacja na ten temat pojawiła się dopiero dzisiaj w nocy (http://sports.news.naver.com/kfootball/news/read.nhn?oid=413&amp;amp;aid=0000063541)
 
stefangitara 979

stefangitara

Użytkownik
Gangwon FC - Sangju Sangmu FC
Gangwon przystępował do tego meczu, tak jak pisałem wcześniej, zmotywowany tym, że pierwszy raz w historii mogli otworzyć sezon 3 zwycięstwami z rzędu – biorąc pod uwagę, że spotykali się z wojskowymi, ich szanse były naprawdę spore. Zaczęło się nerwowo – w 5 minucie tuż przed polem karnym Hwang Jin-Sung faulował Shin Se-Gye, ale na szczęście strzał Hong Chula przeleciał nad poprzeczką. Gospodarze próbowali swojego szczęścia w ataku, ale nie dawało to dużych efektów. W 31 minucie Lee Dong-Jun podyktował rzut karny po faulu Yoo Sang-Hoona (bramkarza Sangju Sangmu) na Đeriću – nie mam pojęcia, gdzie tam widział faul na napastniku, jeśli można było mówić o faulu, to tylko w drugą stronę, ponieważ to Uroš wpadł na Sang-Hoona, który wychodził do piłki. Chwilę później Diego pewnym strzałem wykorzystał jedenastkę. 9 minut później było już 2-0 – najpierw Hong Chul popełnił bardzo duży błąd próbując wyprowadzić kontrę przyjezdnych, a później po drugiej wrzutce Lee Keun-Ho Diego zdobył drugą bramkę dla Gangwonu.
W drugiej połowie Gangwon starał się nie popełnić tego samego błędu, co Ulsan w poprzednim spotkaniu przeciwko Sangmu – atakowali od samego początku, ale Đerić z 4 metrów strzelił nad poprzeczką. Sangju chwilę później odpowiedziało wrzutką z lewej strony i strzałem Yeo Reuma, ale Lee Beom-Young, mimo tego, że był zaskoczony, wybił piłkę z linii bramkowej. Chwilę później Lee uratował gospodarzy kolejne 2 razy – goście z minuty na minutę mieli coraz większą przewagę. W 65 minucie po rzucie rożnym kolejny raz Sangju mogło zmniejszyć rozmiar przewagi gospodarzy, ale znowu na posterunku był bramkarz Gangwonu. Na nieszczęście dla gości, Kim Tae-Hwan 20 sekund później otrzymał drugą żółtą, a w konsekwencji czerwoną kartkę i gdy wydawało się, że gospodarze na spokojnie będą chcieli dowieźć prowadzenie, w 68 minucie w polu karnym piłkę zatrzymał Lee Tae-Ho, a karnego dla Sangju strzelił Joo Min-Kyu – drugi karny w tym meczu strzelony w sam środek bramki. W 84 minucie mogło być 2-2, ale strzał Sim Dong-Woona minął bramkę gospodarzy o kilkanaście centymetrów. W 92 minucie Gangwon wyszedł w akcji 3 na 2, ale jej wykończenie przez Lim Chan-Ula pozostawię bez komentarza.
Mecz przy rekordowo niskej frekwencji 1212 kibiców wygrywają gospodarze, chociaż mnie specjalnie do swojej gry nie przekonali – Sangju natomiast kolejny raz pokazuje, że są drużyną grającą drugą połowę zdecydowanie lepiej niż pierwszą – kondycja wygląda zdecydowanie na ich korzyść, na koniec Đerić nie miał siły, żeby biegać. Gangwon w meczu z Gyeongnamem będzie miał spore problemy, Sangju nie powinno chyba sprawić niespodzianki w meczu z Jeonbukiem.
Incheon United FC - Daegu FC
O tym spotkaniu pisałem już zaraz po meczu – po pierwsze, spory wpływ na przebieg spotkania był brak Mugošy w składzie, który został zawieszony na 2 najbliższe spotkania. Ale od początku – Daegu kolejny raz zagrało z 1 napastnikiem, Caionem, nastawiając się na grę z kontry i szukanie swoich szans przy stałych fragmentach gry. W 4 minucie Moon Seon-Min mógł wyprowadzić Incheon na prowadzenie, ale Cho Hyun-Woo w świetnym stylu wybronił sytuację 1 na 1. Chwilę później Daegu mogło skarcić gospodarzy, ale strzał Kim Dae-Wona zatrzymał się na słupku. W 20 minucie strzał Ko Seul-Ki instynktownie wybronił Cho, a w 26 minucie mieliśmy dość kontrowersyjną sytuację, ponieważ w polu karnym przewracał się Aguilar podczas interwencji bramkarza gości – sędzia karnego nie podyktował, moim zdaniem niesłusznie. W 39 minucie Caion miał świetną sytuację, ale jego główka trafiła prosto w bramkarza gospodarzy. Zaledwie 5 minut później Lee Tae-Hee kolejny raz świetnie interweniował po strzale Daegu – przeniósł piłkę nad poprzeczką.
Druga połowa rozpoczęła się od świetnego strzału Hwang Soon-Mina i jeszcze lepszej obrony Lee Tae-hae – chwilę później wybronił też strzał Caiona. Daegu strzeliło bramkę w 54 minucie, ale ze spalonego. To jeszcze bardziej rozsierdziło Incheon – najpierw Moon Seon-Min główkował obok słupka, a chwilę później świetne dośrodkowanie zmarnował Park Yong-Ji. Przewaga Incheonu zarysowywała się coraz bardziej, ale gospodarze nie byli w stanie jej wykorzystać – mogło się to zemścić jeszcze przed końcem, ale Caion zmarnował świetną szansę. Na sam koniec Kim Bo-Seob mógł wygrać ten mecz dla Incheonu, ale Moon Seon-Min podał chwilę za późno i Kim był na spalonym.
Zgodnie z moimi przewidywaniami – Daegu gra słabo i jeśli nie będziemy mieli jakichś drastycznych zmian, to w kolejnych spotkaniach może być równie ciężko, co w pierwszych 3 spotkaniach – sobotnie spotkanie to koncertowa gra bramkarzy i brak szczęścia gospodarzy – będąc lepszą ekipą nie udało się tego przenieść na końcowe zwycięstwo.
Jeonnam Dragons - Gyeongnam FC
Można stwierdzić, że spotkała mnie niespodzianka – zapomniałem, że Marcão dostał w meczu z Sangju dwie żółte, a nie jedną czerwoną kartkę i wystąpił w meczu z Jeonnam – widać, że ekipa z Changwon w tym sezonie ma naprawdę solidny potencjał strzelecki oraz defensywny, chociaż Smoki miały w tym meczu trochę pecha. Co prawda zaczęło się od karnego dla gospodarzy już w 3 minucie, ale ten po analizie VAR został przeniesiony przed pole karne i z rzutu wolnego Gyeongnam nic specjalnego nie ugrał. W 12 minucie gospodarze pierwszy raz nie mieli szczęścia – po rzucie wolnym z prawej strony boiska, wykonywanym przez Han Seung-Wooka, piłka zatrzymała się na poprzeczce – gdyby leciała trochę niżej, Son Jung-Hyun nie miałby nic do powiedzenia. W 23 minucie błysnął Negueba – najpierw ściągnął na siebie uwagę 4 obrońców, a następnie zagrał na 1 kontakt z Marcão i pokonał golkipera Jeonnam. To trochę ostudziło zapały jednych i drugich, ale tylko do 40 minuty, gdy po strzale Lee Kyung-Ryula piłka zatrzymała się tym razem na słupku bramki gości. Przed samą przerwą natomiast bramkę do szatni zdobył Kim Hyo-Gi, wykorzystując świetne podanie od Kim Shina.
Gospodarze nie chcieli rezygnować z walki o remis – strzał Wandersona po rzucie wolnym z 48 minuty wybił praktycznie z bramki obrońca Gyeongnamu, ale 10 minut później po rzucie wolnym z lewej strony i strzale Lee Kyung-Ryula zarówno obrońcy, jak i Son Jung-Hyun byli bezradni. Wydawało się, że Jeonnam będzie w stanie powalczyć o coś więcej, ale zaledwie 100 sekund później Choi Young-Jun położył się w polu karnym po udawanym wślizgu Lee You-Hyeona – pomocnik gości przewracał się bez kontaktu z obrońcą, natomiast Lee zrobił coś niepotrzebnego – dotknął ręką zawodnika gości, co spowodowało karnego – nie wiem, czy w Europie byłoby to odgwizdane. Karny wykonywany przez Marcão był już raczej formalnością. Gospodarze nie poddawali się – zaledwie 120 sekund później dwukrotnie przed utratą bramki ekipę Gyeongnam uratował Son Jung-Hyun, popisując się świetnymi interwencjami. Im bliżej końca, tym bardziej zdesperowany był zespół Smoków – ataki były chaotyczne, strzały bardzo niecelne.
Gyeongnam zwycięża zasłużenie, był zespołem lepszym w każdym aspekcie – w meczu z Gangwonem powinni powalczyć o 3 punkty. Interesująco zapowiada się spotkanie Jeonnam z Daegu – będę chyba faworyzował Smoki, ale bliżej spotkania będę się przyglądał mu dokładniej.
Jeonbuk Hyundai Motors - FC Seoul
Na stadionie Jeonju zasiadło ponad 15 tysięcy kibiców, by zobaczyć spotkanie przeciwko FC Seoul. Gospodarze zagrali w lekko zmodyfikowanym składzie porównując ich mecz z Tianjinem – nie zagrał Lee Jae-Sung I, Choi Bo-Kyung rozpoczął na ławce, w drugiej linii zobaczyliśmy też młodego Jana Yun-Ho, zabrakło zaś Choi Bo-Kyunga, Lee Dong-Gooka, a w ataku Ricardo Lopes zmienił Lee Dong-Gooka. Nie przeszkodziło to jednak mistrzom zdobyć 3 punktów w tym dość istotnym dla nich spotkaniu. Pierwszą szansę miał jednak Seoul, gdy w 10 minucie dobry strzał Shina Jin-Ho wybronił Song Bum-Keun. Reszta pierwszej połowy to dużo strzałów prosto w bramkarzy albo nad bramką – trzeba powiedzieć, że większe powody do zadowolenia musieli mieć przyjezdni, szczególnie, jak w 37 minucie Lopes zmarnował sytuację 1 na 1 z Yang Han-Binem.
W drugiej połowie po rzucie rożnym gospodarzom udało się wyjść na prowadzenie po strzale głową Kim Min i mecz się trochę bardziej otworzył – najpierw po rzucie rożnym nieznacznie pomylił się Jung Hyun-Cheol, a chwilę później strzał Lopesa nieznacznie minął bramkę gości. W 72 minucie świetną sytuację zmarnował Adriano, który od wejścia był bardzo aktywny – nie pomylił się 4 minuty później, wykorzystując duże zamieszanie w polu karnym gości. Chwilę później mogło być 3-0, ale minimalnie przestrzelił Kim Shin-Wook. W 83 minucie strasznie pomylił się Lee Seung-Ki, strzelając wysoko ponad bramką w dobrej sytuacji. Gości było stać jedynie na bramkę honorową w ostatniej minucie doliczonego czasu gry po rzucie wolnym wykonywanym przez Kima Seong-Juna, który ładnym strzałem pokonał Songa Bum-Keuna.
Jeonbuk chyba znalazł optymalny sposób na rotację składem, co jest istotne w kontekście bardzo trudnego kwietnia – rozpoczynając 31 marca będą musieli zagrać 9 spotkań w mniej niż 30 dni. Seoul natomiast pokazał się z dobrej strony i w meczu z Incheonem będą faworytem.
Ulsan Hyundai Horang-I - Jeju United
Mecz pomiędzy drużynami, które w K-League nie zachwycają, a w ACL nie prezentują się dużo lepiej, a nadzieje w nich pokładane były zdecydowanie większe – Ulsan po tym meczu znajduje się na ostatnim miejscu w tabeli, nie zdobywając ani jednej bramki w 3 spotkaniach – Jeju ma bilans nieznacznie lepszy, bo znajdują się na 7 miejscu, zdobywając jednego gola. W niedzielnym meczu w zespole gospodarzy zabrakło Toyody, którego miejsce zajął Junior Negao, w pierwszym składzie zabrakło też Kim In-Sunga, Jung Jae-Yonga oraz Kang-Min Soo – zespół gości musiał sobie poradzić bez Lee Chan-Donga, który rozpoczął mecz na ławce oraz Jeong Da-Hooeona, Ryu Seung-Woo i Kim Won-Ila.
Pierwsza połowa rozpoczęła się dość nudno, dopiero w 26 minucie szansę dla Jeju miał Kwon Han-Jin, ale mając przed sobą jedynie bramkarza gospodarzy, minął się z piłką i na tym właściwie można zakończyć komentarz dotyczący pierwszej połowy – naprawdę ciężko ogląda się Ulsan w tym sezonie…
W drugiej połowie obraz gry specjalnie się nie zmienił – Ulsan albo strzelał lekko, albo nie trafiał w bramkę – Jeju nie prezentowało się dużo lepiej, ale w tym meczu nastawiali się na grę z kontry. W 79 minucie Park Jin-Po nieznacznie pomylił się przy strzale z linii pola karnego. W 85 minucie Kim Seung-Jun po analizie VAR dostał czerwoną kartkę za nadepnięcie na rękę Park Jin-Po, a dwie minuty później sfrustrowany Windbichler sfaulował Magno Cruza, który wychodził na sam na sam z bramkarzem. Wydawało się, że gospodarze utrzymają remis, szczególnie, gdy po strzale Chung Woona Oh Seung-Hoon przeniósł piłkę na poprzeczkę, ale Jeju miało inne plany – w drugiej z sześciu doliczonych minut Ryu Seung-Woo ustalił wynik spotkania na 1-0 dla gości.
Ulsan gra źle, Ulsan gra fatalnie i nie widać perspektyw na poprawę – będę szukał informacji, gdzie spędzą najbliższą przerwę i jak będą się na niej starali poprawić swoją grę, bo jeśli dalej tak będzie im szło, to nie można wróżyć niczego dobrego. Jeju zostało nagrodzone za swoją cierpliwość, ale czy w meczu z Suwonem to wystarczy – tego jeszcze nie wiem.
Suwon Samsung Bluewings - Pohang Steelers FC
Zmiany Suwonu jako drużyny grającej w ACL, na tle pozostałych ekip z Korei, były przed tym meczem niewielkie – Seo Jung-Won dał odpocząć Lim Sang-Hyubowi, którego zastąpił Yoon Yong-Ho – pozostała część składu była identyczna, jak w zwycięskim meczu z ekipą z Chin. Mecz zamykający 3 kolejkę K-League był najbardziej interesującym spotkaniem – Pohang podchodził do tego spotkania jako drużyna, która wygrała swoje poprzednie dwa spotkania, Suwon natomiast chciał poprawić swoją lokatę w tabeli. Obydwie ekipy zaczęły od mocnych ataków, najbliższy szczęścia był Jung Won-Jin, który w 13 minucie nieznacznie spudłował. Należy przy tym przyznać, że Steelers naprawdę dobrze sobie radzili z odcinaniem Damjanovića od gry. W 31 minucie Chae Sang-Hyeop powinien był przyznać rzut wolny sprzed samego pola karnego dla Pohang, jednak nie zauważył faulu na Léo Gamalho. Po pierwszej połowie bardziej zadowoleni byli goście, gospodarze tak naprawdę nie stworzyli sobie dobrej sytuacji do strzelenia gola, chociaż szans mieli dość sporo.
Druga połowa rozpoczęła się od pierwszej prawdziwej próby Damjanovića – nie miał jednak szans na zagranie głową tak jak chciał. W 56 minucie niewiele brakowało, by podanie trafiło do Leo, ale już przy rzucie rożnym Kim Gwang-Seok wyskoczył najwyżej w polu karnym i strzałem w okienko pokonał No Dong-Geona. Suwon, podrażniony takim wynikiem, starał się atakować – znowu jednak brakowało wykończenia, a oddawane strzały były zdecydowanie za słabe. Wyrównać udało się za sprawą Waguininho w 88 minucie, ale to było trochę za późno, by walczyć o zwycięstwo – Suwon rzucił się do ataków, ale znowu, tak jak wcześniej, wszystko to było zbyt chaotyczne.
Jeśli Pohang będzie tak dalej sobie radził, to będą bardzo ciężkim przeciwnikiem dla Ulsanu, Suwon natomiast czeka ciężka przeprawa z Jeju.
 
Otrzymane punkty reputacji: +5
stefangitara 979

stefangitara

Użytkownik
Kim Eun-Seon, pomocnik Suwonu Samsung Bluewings, w ostatnim spotkaniu doznał kontuzji lewej kostki i nie zagra przez najbliższych 6 tygodni. Rozszerza to listę kontuzjowanych graczy Suwonu, gdzie już w chwili obecnej znajdują się Matthew Jurman, Kwak Kwang-Seon, Yang Sang-Min i Kim Jong-min.
 
stefangitara 979

stefangitara

Użytkownik
Wracamy do rozgrywek K-League, gdzie mieliśmy dwutygodniową przerwę - miejmy nadzieję, że wszystkim ona pozwoli na lepsze typowania.
Dyscyplina: Piłka nożna – Korea – K League 1
Data i godzina: 31.03.2018 r. 07:00
Spotkanie: Jeju United – Suwon Samsung Bluewings
Typ: -
Przewidywany wynik: 1-1
FT 0-1 ⚽
Tak jak pisałem wcześniej – Suwon jest zespołem, który lepiej potrafił podzielić siły na ACL i K-League, niż Jeju – wygrana United nad zespołem totalnie bez formy, czyli Ulsanem, może ten obraz trochę zaburzyć, ale nie zapominajmy, że Jeju przegrało wcześniej z Gyeongnamem oraz zremisowało z Seoulem, a w meczu z Ulsanem strzelili dopiero swoją pierwszą bramkę w tym sezonie. Problemem, z którym będą się borykać gospodarze przed tym meczem, to na pewno wtorkowe spotkanie z Cerezo w Japonii, od którego będzie zależeć w bardzo dużej mierze ich być albo nie być w Asian Champions League – liderzy grupy grają ze sobą bezpośrednie spotkanie i Jeju, chcąc dalej walczyć o awans do następnej rundy, musi zdobyć 3 punkty (wiem, że jest jeszcze mecz z Burinamem, ale jeśli zremisują w meczu z Osaką, to będą musieli liczyć na wygraną Chińczyków w Tajlandii, a później dobre rozstrzygnięcie w meczu Guangzhou z Cerezo). Spodziewam się więc, że w zespole gospodarzy znowu nie obejrzymy pełnego składu – środa jest trochę za wczesnym dniem, by dowiedzieć się, jakim składem wyjdą na ten mecz, jednak spokojnie możemy przyjąć założenie, że tak się wydarzy. Suwon znajduje się w nieco innej sytuacji niż Jeju w ACL – mają prawie zapewniony awans do kolejnej rundy (wygrana lub remis Kashimy w meczu z Shenhuą im to może zapewnić na kolejkę przed końcem), a w ostatniej kolejce będą mogli zagrać o zwycięstwo w grupie z Antlers – pierwsze miejsce w grupie może wiele znaczyć, bo w następnej rundzie zespół z drugiego miejsca najprawdopodobniej będzie musiał grać z SIPG, czego Suwon będzie chciał uniknąć.
Rozpisałem się na temat Ligi Mistrzów, ale nie napisałem praktycznie nic o samym spotkaniu – to będzie w dużej mierze zależało od składów, wiec od jakiegoś konkretnego zakładu pozostanę z boku. Nie spodziewam się fajerwerków, po stronie Jeju można oczekiwać, że będą znowu grać bardzo defensywne spotkanie, a i Suwon nie będzie chciał w jakiś głupi sposób stracić bramki – linie na under 2.5 są jednak zdecydowanie za niskie (kursy rzędu 1.70), by je brać – poczekam na składy ekip i wtedy postaram się podjąć jakąś decyzję.

Dyscyplina: Piłka nożna – Korea – K League 1
Data i godzina: 31.03.2018 r. 07:00
Spotkanie: Pohang Steelers FC – Ulsan Hyundai Horang-i
Typ: Pohang Steelers FC
Kurs: 2.19
Bukmacher: SBOBet
Stawka: 2/10
Przewidywany wynik: 2-0
FT 2-1 ✅
Pohang zaskakuje wszystkich w Korei – nie ma wielu obserwujących K-League, którzy przed sezonem spodziewaliby się takiego otwarcia sezonu – po części zawdzięczają to harmonogramowi, ponieważ mecze z Jeonnamem i Daegu na początku powodują, że zespół nabiera trochę więcej pewności siebie, ale już wyjazdowy remis z Suwonem był wynikiem, na który naprawdę ciężko zapracowali i o którym nie wolno zapominać. Ulsanowi z kolei sezon nie układa się zupełnie tak, jakby tego chciał – nie idzie w ACL, nie idzie w lidze – przystępując do meczu z Pohangiem będą mieli w głowie raczej bardzo istotne spotkanie z Victory, niż ligowa potyczka ze Steelers. Dodatkowo, za kartki pauzować będą Kim Seung-Jun (to akurat nie jest wielka strata, ponieważ jest w tym sezonie zmiennikiem) oraz Windbichler (zawodnik pierwszego składu, obrońca) – składając to wszystko w jedno wychodzi, że z Pohangiem będą walczyć o jeden punkt (nie spodziewałem się, że coś takiego napiszę o Horang-i na tym etapie ligi) i może im się to nie udać – ekipa Léo Gamalho powinna sobie poradzić i pokonać Ulsan. Under też nie wygląda najgorzej, ale znowu kursy 1.70-1.75 mnie do siebie nie przekonują – Ulsan do tej pory nie strzelił ani jednej bramki w K-League i może zakończyć również to spotkanie na zero z przodu.
Nie obejrzałem tego spotkania, a żałuję - zamiast tego oglądałem Busan i Bucheon - Ulsan z Toyodą i Oršićem w składzie nie był w stanie zremisować ze Steelersami - to dopiero dziwne.
Dyscyplina: Piłka nożna – Korea – K League 1
Data i godzina: 31.03.2018 r. 09:00
Spotkanie: Daegu FC - Jeonnam Dragons
Typ: Jeonnam Dragons DNB
Kurs: 2.39
Bukmacher: 1xbet
Stawka: 2/10
Przewidywany wynik: 0-1
FT 1-1 ⚽
Przynajmniej Daegu nie zawodzi – spodziewałem się, że będą okupować ostatnie miejsca w tabeli i tak też jest do tej pory – oprócz punktu zdobytego w meczu z Incheonem w ostatniej kolejce nie udało im się nic ugrać – do tej pory nie zdobyli ani jednej bramki, o punkt wyprzedzają Ulsan – grają słabo i jedynie Cho ratuje ich przed większymi stratami bramkowymi, niż do tej pory mają. W spotkaniu z Jeonnamem raczej nie można spodziewać się wielkich zmian – Dragons zagrały wbrew pozorom dobry mecz z Gyeongnamem, wcześniej niewiele im zabrakło do wywalczenia jednego punktu w meczu ze Steelers. W sobotę spodziewam się, że Daegu znowu postawi się w roli defensora i znowu im się to nie uda – Jeonnam zdobędzie zwycięską bramkę w drugiej połowie za sprawą Wandersona, który do tej pory zdobył tylko jedną bramkę w tym sezonie – pora poprawić swój strzelecki bilans.
Remis raczej uczciwy - Daego w pierwszej połowie dużo lepsze, Smoki wyglądały na zaskoczone, że gospodarze tak chętnie zabiorą się do ataku - bramka Hwang Soon-Mina to stadiony świata. W drugiej zupełnie inaczej - Daegu próbowało bronić wyniku, Dragons strzeliły łącznie 3 bramki (z czego 2 nieuznane, pierwsza na pewno prawidłowo, co do drugiej - nie było odpowiedniej powtórki, by to określić).
Dyscyplina: Piłka nożna – Korea – K League 1
Data i godzina: 31.03.2018 r. 09:00
Spotkanie: Jeonbuk Hyundai Motors - Sangju Sangmu FC
Typ: -
Przewidywany wynik: 3-1
FT 1-0 ⚽
Tutaj miałem ciężki orzech do zgryzienia – Jeonbuk prowadzi w swojej grupie ACL, w środę czeka ich ciężkie wyjazdowe spotkanie z Kashiwą, a tutaj ciężkie, fizyczne spotkanie z Sangju – tak jak pisałem poprzednio, ich harmonogram robi się bardzo ciasny i na pewno musimy liczyć się z tym, że w kolejnych meczach będziemy oglądali zupełnie różne składy w zespole sobotnich gospodarzy. Sangju będzie starało się, tak jak zawsze, zagrać szybko z kontry i poszukać swojej szansy przy stałym fragmencie gry, może uda się wywalczyć rzut karny tak jak w spotkaniu z Gangwonem – czy będzie ich na to stać? Nie mam pojęcia, kursy na zwycięstwo gospodarzy odzwierciedlają mniej więcej prawidłowo szanse, jakie daję dla poszczególnych wyników w tym meczu, więc wolę pozostać bez zakładu w tym meczu – być może, jak zobaczę składy, to zmienię swoje zdanie – warto będzie też obejrzeć to spotkanie, by określić, czy jakiś zakład live na gospodarzy nie będzie warty uwagi.
Sangju kolejny raz pokazuje się z dobrej strony - Jeonbuk dość mocno raził swoją nieskutecznością, a Sangmu próbowało swojego szczęścia, niejednokrotnie zagrażając bramce Song Bum-Keuna.
Dyscyplina: Piłka nożna – Korea – K League 1
Data i godzina: 01.04.2018 r. 07:00
Spotkanie: FC Seoul - Incheon United FC
Typ: FC Seoul
Kurs: 2.15
Bukmacher: 1xbet
Stawka: 3/10
Przewidywany wynik: 2-0
FT 1-1 ⛔
W Wielkanocny poranek na stadionie Seoul World Cup Stadium zmierzą się zespołu Seoulu z Incheonem – goście, nadal bez Mugošy, stracą trochę siły ognia, która tak przydałaby im się w meczu z Seoulem, który rozegrał naprawdę dobre zawody z Jeonbukiem – spodziewam się, że tak jak w meczu z Daegu, gościom będzie ciężko zdobyć jakąś bramkę. Jako, że nie przewiduję, bym oglądał w trakcie niedzielnego rodzinnego śniadania K-League, to pewnie dopiero z powtórek dowiem się, co ciekawego w tym spotkaniu się wydarzyło, jednak na dzień dzisiejszy muszę zagrać wygraną gospodarzy – kurs 2.15 wygląda bardzo zachęcająco, Seoul ostatni raz zremisował u siebie z Incheonem w 2013 roku, a przegrał w 2012 – spodziewam się, że trend wygranych zostanie w tym wypadku zachowany. Najlepszy zakład tej kolejki K-League. Dodam tylko, że stawka 3/10 bierze się tylko z tego, że są to derby Gyeongin - gdyby spotkanie to nie było derbowe, to grałbym 4/10, czyli maksymalną stawką.
Dyscyplina: Piłka nożna – Korea – K League 1
Data i godzina: 01.04.2018 r. 09:00
Spotkanie: Gangwon FC - Gyeongnam FC
Typ: Gyeongnam FC DNB
Kurs: 2.41
Bukmacher: 1xbet
Stawka: 2/10
Przewidywany wynik: 1-2
FT 1-3 ✅
Konia z rzędem temu, kto przewidziałby przed rozpoczęciem sezonu, że jedyne ekipy, które w swoich pierwszych trzech spotkaniach zdobędą komplety punktów, to Gangwon oraz Gyeongnam. Goście, po awansie z K2 z marszu pokonują wszystkich, których spotykają na swojej drodze – i wykonują to w bardzo przekonywujący sposób, ciesząc się grą i mając z niej najwięcej ze wszystkich zespołów ligi do tej pory. Gangwon już ustanowił historię – wygrał pierwszy raz w historii 3 mecze otwarcia z rzędu, ale ich przygoda w tym spotkaniu będzie zgoła inna – już w meczu z Sangju widać było, że nie jest super, a Gyeongnam powinien być w stanie te słabości wykorzystać.
 
stefangitara 979

stefangitara

Użytkownik
W związku z tym, że do FC Seoul wracają po kontuzjach Park Chu-young, Evandro oraz Ko Yo-han, dokładam 1/10 po kursie 2.03 w 1xbet na gospodarzy, czyniąc ten zakład maksymalną dla mnie stawką.
Miałem świętować i nie sprawdzać wyników - widzę jednak, że na Prima Aprilis Seoul postanowił mi zrobić niesmaczny żart i stracić bramkę w 90 minucie...
 
Otrzymane punkty reputacji: +13
stefangitara 979

stefangitara

Użytkownik
Jeju United – Suwon Samsung Bluewings
Spodziewałem się dość spokojnego meczu i chociaż wynik mógłby to sugerować, to akcji w tym spotkaniu mieliśmy sporo – Jeju znowu zaczęło defensywnie, niejako nastawiając się na grę z kontry i próby w ten sposób. Suwon od początku prowadził grę, ale strzały w początkowych minutach kończyły się na trybunach. Chwilę po rzucie rożnym wykonywanym przez Jeju, Damjanović otrzymał świetne podanie od Kim Jong-Woo i goście wyszli na prowadzenie. W 28 minucie było 2-0 po główce Damjanovića, która z nieznanych mi przyczyn nie została uznana. Jeju w 32 minucie miało szansę po strzale Park Jin-Po, ale jego strzał wylądował na słupku. Chwilę później próbował Robertson, ale jego uderzenie przeleciało nieznacznie nad poprzeczką. W drugiej połowie stało się to, co dzieje się w K League często – Suwon próbował bronić wyniku i niewiele brakowało, by im się to nie udało – W 58 minucie sfaulowany został Magno Cruz, a po rzucie wolnym aż 3 zawodników Jeju nie dosięgnęło piłki. W 75 minucie Magno Cruz po idealnym podaniu z prawego skrzydła zmarnował najlepszą sytuację, gdy z 6 metrów strzelił prosto w bramkarza. W 79 minucie Damjanović zdobył swoją trzecią bramkę w tym meczu, która tym razem nie została uznana ze względu na faul na obrońcy Jeju.
Suwon wygrywa zasłużenie, Jeju ma coraz większe problemy – w ACL też im nie idzie, wczoraj porażka z Cerezo spowodowała, że nie mają żadnych szans na awans do kolejnej rundy – powinno im się przełamać passę z Sangju w niedzielny poranek, mając już tylko rozgrywki ligowe w głowach. Suwon po strasznym meczu z Sydney czeka bardzo ciężki pojedynek z Seoulem.
Pohang Steelers FC – Ulsan Hyundai Horang-i
Tak jak pisałem po spotkaniu – dziwnym był fakt, że Ulsan, mając w składzie Toyodę oraz Oršića, nie był w stanie nawet zremisować z Pohang. Zaczęło się dość niemrawo, Pohang grał trochę lepiej od gości, jednak w ich zagraniach brakowało dokładności. W 17 minucie błąd popełnił Kim Yong-Dae, ale Kim Gwang-Seok, mając bramkę Ulsanu przed sobą bez bramkarza, strzelił tak, że jeden z czterech zawodników gości odbił piłkę głową, a ta po poprzeczce wróciła do gry.W 25 minucie bliscy byli Léo Gamalho oraz Song Seung-Min, ale piłka po dośrodkowaniu minęła obydwu zawodników Pohangu. Bramkę udało się w końcu zdobyć w 32 minucie – strzał nie do obrony oddał Jung Won-Jin, bramka naprawdę pięknej urody – warto ją zobaczyć. W drugiej połowie Ulsan miał świetną szansę na wyrównanie w 50 minucie, ale główka Toyody nieznacznie przeleciała nad poprzeczką. Steelers starali się nie popełniać wcześniej opisywanego częstego błędu i atakowali ciągle – w 62 i 66 minucie przed podwyższeniem wyniku ratował gości Kim Yong-Dae, ale w 68 skapitulował po raz drugi – był bez szans przy idealnej sytuacji Kim Seung-Daego – bramka została jeszcze sprawdzona przy pomocy VARu, ale decyzja mogła być tylko jedna. Hyundai rzucił się do odrabiania strat – w Junior Negao zmniejszył rozmiar prowadzenia dla gości do 1-2, jednak trzeba zaznaczyć, że większość sędziów w Korei odgwizdałoby atak Juniora na Kanga jako faul dla gospodarzy.
Pohang czeka teraz bardzo ciężkie spotkanie z Jeonbukiem, a Ulsan podejmie u siebie Gangwon – po dzisiejszej wygranej nad Melbourne 6-2 powinni sobie z łatwością poradzić.
Daegu FC - Jeonnam Dragons
O tym meczu pisałem już w sobotę – Daegu zdominowało pierwszą połowę, Jeonnam drugą. Warto odnotować, że Caion kolejny mecz gra piach i zastanawiam się, kiedy André Gaspar zrozumie, że nie pasuje on do K League i jego transfer z Paysandu to nie był dobry pomysł. Bramka strzelona przez Hwang Jae-Wona dla gospodarzy to na pewno bramka kolejki – cudowny strzał z 25 metrów. Jeonnam wyrównało już 9 minut później, ale bramka po analizie VAR została anulowana za faul przy strzale Ha Tae-Goona. W drugiej połowie z minuty na minutę goście mieli coraz większą przewagę – bramka w 80 minucie została anulowana przez spalonego, na którym znajdował się Wanderson. Wyrównać udało się po rzucie rożnym w 85 minucie – tutaj nie było już możliwości anulowania bramki.
Remis jak najbardziej uczciwy, Daegu nie powinno mieć większych szans w starciu z Gyeongnamem, a Jeonnam powinien powalczyć z Incheonem.
Jeonbuk Hyundai Motors - Sangju Sangmu FC
O tym spotkaniu też napisałem kilka słów w sobotę – oglądałem go fragmentami, na równi z pozostałymi spotkaniami, które w tym samym momencie były rozgrywane. Jeonbuk znowu bez Kim Shin-Wooka rozpoczęło od mocnego uderzenia – dośrodkowanie od Lee Seung-Ki wykorzystał Adriano, lecz poza tym golem w pierwszej połowie nie doczekaliśmy się zbyt wielu dobrych szans dla żadnej ze stron. W drugiej połowie Sangju wyglądało równie solidnie, co w pierwszej – nie dopuszczali do wielu szans, sami zagrażali bramce strzeżonej przez Song Bum-Keuna przede wszystkim ze stałych fragmentów gry – jak to Sangmu. Najbliżej strzelenia drugiej bramki w tym meczu był jednak Lee Jae-Sung II, który z 11 metrów strasznie przestrzelił. Sangju mogło wyrównać w trzeciej minucie doliczonego czasu, ale świetną obroną popisał się Song Bum-Keun.
Jeonbuk po powrocie z Japonii czeka ciężki mecz z Pohangiem, natomiast Sangju, tak, jak pisałem wcześniej, powinno polec w pojedynku z Jeju.
FC Seoul - Incheon United FC
Derby Gyeongin rozgrywane na Seoul World Cup Stadium, pierwszy raz od 2013 roku zakończyły się remisem 1-1. Zaczęło się od mocnego pressingu Seoulu, który jednak nie przynosił rezultatów – albo strzały były blokowane, albo nie trafiały w bramkę. Incheon z kolei nastawił się na grę z kontry, ta jednak nie przynosiła mu spodziewanych efektów. Najbliższy bramki był Han Suk-Jong dla gości, ale jego strzał z 39 minuty zatrzymał się na poprzeczce. W drugiej połowie pojawił na boisku się Evandro i już 10 minut po wznowieniu przeprowadził świetną akcję lewą stroną, którą wykończył ładnym strzałem w długi róg bramki Lee Tae-Hee. Incheon rzucił się do ataku – Aguilar z dystansu był bardzo bliski sukcesu, ale Yang wybronił ten trudny strzał. Chwilę później mogliśmy mieć trafienie samobójcze po kiksie Kwak Tae-Hwiego, ale Yang znowu uratował gospodarzy. W 66 minucie strzał Han Suk-Jonga zatrzymał się tym razem na słupku bramki Seoulu. Incheon nie ustawał w atakach i to się opłaciło – w pierwszej minucie doliczonego czasu bramkę na wagę punktu zdobył Song Si-Woo po dużych błędach Hang Hyun-Soo oraz Kwak Tae-Hwiego – trzeba przyznać, że bramka dla gości w pełni zasłużona.
Seoul powalczy o trzy punkty z Suwonem, Incheon będzie miał ciężką przeprawę z Jeonnam.
Gangwon FC - Gyeongnam FC
Ostatnie spotkanie kolejki odbyło się w Chuencheonie, gdzie Gangwon podjął Gyeongnam, któremu udało się wygrać kolejne, 4 spotkanie z rzędu. Goście w dużej mierze zawdzięczają swoje zwycięstwo postawie Son Jung-Hyuna, który wyprawiał cuda w bramce – mecz obfitował w sytuacje bardzo dogodne do zdobycia bramki.
Gyeongnam powinien przedłużyć swoją passę do 5 kolejnych wygranych, Gangwon natomiast powinien polec w meczu z Ulsanem.
 
Otrzymane punkty reputacji: +14
qowalsky6 1,1M

qowalsky6

Znawca A-League
FC Seoul - Incheon United FC
Derby Gyeongin rozgrywane na Seoul World Cup Stadium, pierwszy raz od 2013 roku zakończyły się remisem 1-1
Nie ukrywam, że położyłem trochę miedziaków na to spotkanie, podobnie jak Ty w świąteczny poranek już witałem się z gąską, a tu śmingus dyngus dzień wcześniej. No ale nic to ???? chciałem pogratulować koledze wiedzy i podziękować za pracę w tym opuszczonym do tej pory przez Boga i typerów ???? &quot;kawałku&quot; Azji, co niniejszym czynię.
PS Kiedy jest wiedza, lepsze wyniki &quot;przyjdą&quot; wcześniej, czy później. Zagram z Tobą na weekend na pewno ???? GL!
 
stefangitara 979

stefangitara

Użytkownik
Nie ukrywam, że położyłem trochę miedziaków na to spotkanie, podobnie jak Ty w świąteczny poranek już witałem się z gąską, a tu śmingus dyngus dzień wcześniej. No ale nic to ???? chciałem pogratulować koledze wiedzy i podziękować za pracę w tym opuszczonym do tej pory przez Boga i typerów ???? &quot;kawałku&quot; Azji, co niniejszym czynię.
PS Kiedy jest wiedza, lepsze wyniki &quot;przyjdą&quot; wcześniej, czy później. Zagram z Tobą na weekend na pewno ???? GL!
Dzięki wielkie, o wyniki jestem spokojny, bo &quot;uczciwością i pracą...&quot; czy jakoś tak to leciało. Analizy na weekend dopiero jutro, dzisiaj jeszcze muszę dokończyć National League, bo jutrzejsza kolejka wygląda interesująco - zapraszam wieczorem ;).
 
stefangitara 979

stefangitara

Użytkownik
Dyscyplina: Piłka nożna – Korea – K League 1
Data i godzina: 07.04.2018 r. 08:00
Spotkanie: Incheon United FC – Jeonnam Dragons
Typ: -
Przewidywany wynik: 1-1
FT 2-2 ⚽
Spodziewam się trudnego spotkania dla obydwu ekip z lekkim wskazaniem w stronę gospodarzy, ale nie na tyle, by pokusić się o zakład. Do składu Incheonu wraca po dwóch spotkaniach przerwy Mugoša, który może (i na pewno zagra) wrócić do składu po czerwonej kartce, do Jeonnam z kolei wraca Ka Sol-Hyeon oraz być może Tomislav Mrcela. Po tym, jak obydwie ekipy się prezentowały do tej pory, można spodziewać się dość otwartego spotkania z dużą ilością szans po obydwu stronach - ja typuję remis, jednak nie zdziwi mnie tutaj żaden rezultat.
Dyscyplina: Piłka nożna – Korea – K League 1
Data i godzina: 07.04.2018 r. 09:00
Spotkanie: Gyeongnam FC – Daegu FC
Typ: Gyeongnam FC -0.5
Kurs: 1.93
Bukmacher: unibet
Stawka: 4/10
Przewidywany wynik: 3-0
FT 1-1 ⛔
Nie mam pojęcia, skąd w tym meczu takie kursy - maksymalnie na zwycięstwo gospodarzy można tutaj dać kurs 1.50, a nie 1.90. Gyeongnam gra fajnie, Gyeongnam gra bardzo skutecznie i gra na równym poziomie od początku sezonu - przeciwko drugiej najgorszej ekipie ligi, Daegu, nie powinni mieć najmniejszych problemów z ich pokonaniem. Dodatkowo Daegu będzie musiało sobie radzić bez Oh Gwang-jina, który obejrzał czerwoną kartkę w poprzednim meczu i musi pozostać poza składem. Spodziewam się jednostronnego spotkania, Daegu będzie starało się ugrać coś z kontry, jednak defensywa Gyeongnamu, która była tak solidna do tej pory, nie powinna mieć problemów, by sobie z tymi atakami poradzić, a sami zakończą spotkanie z 2-3 bramkami strzelonymi gościom. Ciekawym jest, tak jak pisałem wcześniej, czy trener gości zdecyduje się wystawić Caiona od pierwszych minut - jeśli tak, to o brak zdobyczy bramkowej dla gości byłbym raczej spokojny. Zdecydowanie najlepszy zakład kolejki, jeśli coś można określić pewniakiem w K-League, to jest to to spotkanie.
Dyscyplina: Piłka nożna – Korea – K League 1
Data i godzina: 08.04.2018 r. 07:00
Spotkanie: Pohang Steelers – Jeonbuk Hyundai Motors
Typ: Pohang Steelers +0.5
Kurs: 1.98
Bukmacher: Sbobet
Stawka: 2/10
Przewidywany wynik: 1-1
FT 0-2 ⛔
Tutaj nie mogę się powstrzymać przed zagraniem przeciwko Jeonbukowi - dopiero co w środę rozgrywali ważne spotkanie w Japonii z Kashiwą, które udało się wygrać 2-0 - na mecz z Pohangiem na pewno będziemy widzieli trochę rotacji w składzie i tutaj trzeba się doszukiwać szans Steelers. Steelers, które gra naprawdę solidnie - wygrana z Ulsanem, 3-1-0 do tej pory w lidze i bardzo wysokie, drugie miejsce w tabeli pozwalają spodziewać się, że kurs na poziomie 4.33 oferowany przez bet365 na zwycięstwo gospodarzy to zdecydowane przegięcie - wygrana gospodarzy powinna być wyceniona na maksymalnym poziomie 3.10. Na pewno na stadionie Steelyard Stadium zobaczymy dobre widowisko, po którym gospodarze będą mogli się cieszyć z urwania punktów mistrzom Korei.
Dyscyplina: Piłka nożna – Korea – K League 1
Data i godzina: 08.04.2018 r. 07:00
Spotkanie: Suwon Samsung Bluewings – FC Seoul
Typ: FC Seoul
Kurs: 3.70
Bukmacher: bet365
Stawka: 1/10
Przewidywany wynik: 0-1
FT 0-0 ⛔
No więc właśnie - Suwon przegrywa w ACL 1-4 z Sydney FC u siebie i wygląda na to, że może kolejny raz stracić punkty - tym razem w lidze z Seoulem. Pozostanę jednak ostrożny w stawkach - problemy w Ulsanie się nie wyjaśniają, a końcom kontuzji nie widać - jutro znowu zabraknie między innymi kapitana, Kim Eun-Seona. Kursy na pewno nie odzwierciedlają tego, na co te dwie drużyny stać w chwili obecnej - goście i ich wygrana nie powinna być wyceniana na wyżej niż 3.10.
Dyscyplina: Piłka nożna – Korea – K League 1
Data i godzina: 08.04.2018 r. 07:00
Spotkanie: Ulsan Hyundai Horang-i – Gangwon FC
Typ: Ulsan Hyundai Horang-i
Kurs: 2.40
Bukmacher: 1xbet
Stawka: 3/10
Przewidywany wynik: 3-1
FT 3-1 ✅
Pierwsze zwycięstwo Ulsanu powinno w niedzielny poranek stać się faktem - mają przed sobą mecze z Gangwonem i Daegu, czyli teoretycznie najlepsza szansa na zdobycie 6 punktów w dwóch meczach. Po spotkaniu z Melbourne, wygranym 6-2, morale powinno przebijać sufit i będąc na takiej fali powinni sobie poradzić z Gangwonem, który z meczu na mecz będzie wyhamowywał passę dobrych rezultatów, co widzieliśmy w spotkaniu przeciwko Gyeongnamowi. Drugi najlepszy zakład kolejki, taki kurs to naprawdę fajna sprawa na zwycięstwo Horang-i.
Dyscyplina: Piłka nożna – Korea – K League 1
Data i godzina: 08.04.2018 r. 07:00
Spotkanie: Jeju United – Sangju Sangmu FC
Typ: -
Przewidywany wynik: 2-1
FT 0-0 ⚽
Jeju we wtorek oficjalnie odpadło z ACL, co spowoduje (miejmy nadzieję) większe skupienie na rozgrywkach K League - problem w tym, że mają coraz więcej problemów. Jeśli słabe wyniki to główny punkt, to co powiedzieć o tym, że Magno Cruz jest kontuzjowany i najprawdopodobniej w niedzielę nie wystąpi? Dodatkowo jest jeszcze druga strona medalu - Sangju gra naprawdę solidne drugie połowy spotkań i jeśli Jeju nie będzie w stanie wypracować sobie dość wczesnej zaliczki, to o zwycięstwo może być trudno. Pozostawiam to spotkanie bez zakładu, być może coś pogram live.
 
Otrzymane punkty reputacji: +14
stefangitara 979

stefangitara

Użytkownik
Zmartwiła mnie sobota strasznie, zmartwił mnie mecz Gyeongnamu - ale o tym za chwilę poniżej. Warto nadmienić, że w Korei strasznie w tą sobotę wiało i miało to spory wpływ na to, jak się grało - przede wszystkim w K2, ale widać po koszulkach graczy w K1, że też mieliśmy trochę z tym problemów.
Incheon United FC – Jeonnam Dragons
Udany powrót Mugošy do składu nie zapewnił jednak gospodarzom zwycięstwa – chociaż w 90 minucie było tak daleko, a w 95 tak blisko. Zaczęło się świetnie dla Incheonu – w 9 minucie Czarnogórzanin wpisał się po raz pierwszy na listę strzelców w tym spotkaniu po ładnym podaniu od Moon Seon-Mina – była to trochę szczęśliwa bramka, ale Stefan potrafił się w tej sytuacji odnaleźć. Incheon z minuty na minutę coraz bardziej przeważał, jednak strzały Moon Seon-Mina ani Aguilara nie znajdowały drogi do bramki Jang Dae-Hee. W 29 minucie na linii pola karnego sfaulowany został Park Kwang-Il – wykonanie rzutu wolnego zostawiało wiele do życzenia (pierwsze uderzenie w mur), ale tak się szczęśliwie złożyło, że przy poprawce Wandersona piłka odbiła się do Parka Jong-Jina i wpadła do jego własnej bramki. Jeszcze przed przerwą Wanderson mógł wyprowadzić Smoki na prowadzenie, ale jego strzał minimalnie minął prawy słupek bramki, a w doliczonym czasie jego strzał wybronił bramkarz Incheonu. W 53 minucie świetnej okazji nie wykorzystał Moon Seon-Min, który w sytuacji sam na sam strzelił prawie prosto w bramkarza. Chwilę później za faul na Mugošy czerwoną kartką ukarany został Han Chan-Hee – widać było, że próbował przy wślizgu cofnąć nogę, ale było już za późno. Od tej chwili Incheon robił wszystko, by zdobyć zwycięską bramkę – ta jednak była jak zaklęta, a na posterunku był Jang. Bramkę, wydawałoby się na wagę zwycięstwa, zdobył Stefan w pierwszej minucie doliczonego czasu gry – po tym stała się rzecz niemożliwa – oglądałem to spotkanie na żywo i widziałem, jak zareagowali gracze Jeonnamu – przez całą drugą połowę grali pod niesamowitą presją gospodarzy, jednak po stracie gola rzucili się z niesamowitym wręcz wigorem, by wyrównać – udało się to za sprawą Choi Jae-Hyuna, który dobił strzał odbity od słupka do pustej bramki. Incheon remisuje, ale mogą tylko pluć sobie w brodę, że nie udało im się zdobyć 3 punktów.
United powinno z łatwością pokonać w środę Sangju – Jeonnam, jeśli nadal tak będzie grało, to ma duże szanse w meczu z Jeju.
Gyeongnam FC – Daegu FC
Mecz, który widziałem w całości i który naprawdę zawiódł moje oczekiwania – Caion kolejny raz nic nie grał, a mimo to Daegu zdominowało pierwszą połowę – bramka zdobyta przez Hong Jung-Woona po rzucie rożnym wpadła do pustej bramki – defensywa Gyeongnamu zachowała się „jak nie ona”. Na domiar złego jeszcze przed przerwą kontuzji doznał Negueba, na którego nadepnął jeden z zawodników Daegu – wygląda na to, że w środę nie zagra – a ja powiedziałem sobie, że to koniec szans gospodarzy na ugranie czegokolwiek. Na drugą połowę wyszedł jednak zupełnie inny zespół, który próbował wyrównać od samego początku – w 51 minucie świetnie znowu zachował się Cho Hyun-Woo, który kolejny raz ratuje Daegu od porażek w wysokim wymiarze – instynktownie wybronił strzał Marcão z najbliższej odległości. W 60 minucie Caion obejrzał żółtą kartkę – był jeszcze VAR – moim zdaniem faul ten zasługiwał na czerwoną kartkę – Caion oprócz tego incydentu nie zrobił praktycznie nic w tym meczu, oprócz wielu zmarnowanych całkiem dobrych okazji. Gdy w 68 minucie po rzucie wolnym Marcão zgrał do Ha Sung-Mina, a ten skierował piłkę do bramki, odżyły nadzieje (szczególnie, że miałem jeszcze zagrane 1x przy 0-1) – Gyeongnam próbował na różne sposoby, Marcão był kilkukrotnie (moim zdaniem) faulowany, a nie dyktowano rzutów wolnych/karnych i Daegu wywozi kolejny ważny punkt, tym razem urywając punkty liderowi.
Gyeongnam powinien zasmakować pierwszej porażki w meczu z Jeonbukiem, Daegu powinno przegrać z Ulsanem, chyba, że znowu Cho wybroni wszystko, co się będzie dało.
Pohang Steelers – Jeonbuk Hyundai Motors
Przyznaję się bez bicia, że żadnego meczu w niedzielę nie obejrzałem, tak więc opisy tych spotkań będą krótsze, niż zazwyczaj. Jeonbuk przeważał w pierwszej połowie, kilkukrotnie było blisko zdobycia pierwszej bramki, ale nie mogli znaleźć drogi do bramki Kanga Hyeon-Mu – albo on był na posterunku, albo defensywa mu w tym pomagała – wygląda na to, że Steelers bez Brazylijczyków w pierwszym składzie – Gettersona i Gamalho mają jednak spore problemy z przodu. Druga połowa zaczęła się lepiej dla Pohangu – próbowali atakować, jednak brakowało skuteczności – szansa z 51 minuty, gdy Lee Keun-Ho przestrzelił o jakieś dobre kilka metrów nad bramką była świetną okazją na objęcie prowadzenia. W odpowiedzi goście najpierw trafili w poprzeczkę, a później ich strzały o centymetry przelatywały nad bramką Kanga. W 66 minucie Kim Woo-Sung podyktował rzut karny dla Jeonbuk, który pewnie zamienił na bramkę Lee Dong-Gook, a 10 minut później wynik ustalił Son Joon-Ho. Dodać trzeba, że Choi Soon-Ho chciał zareagować szybko, wprowadzając Gettersona oraz Léo w 71 minucie, ale na nic to się niestety nie zdało – obydwaj mieli swoje okazje, ale ich nie wykorzystali.
Wiele będzie zależało od składu Pohangu w meczu z Seoulem – jeśli znowu rozpoczną jak w meczu z Jeonbukiem, to o dobry rezultat może być ciężko – Jeonbuk z kolei wraca do pewnych zwycięstw ligowych i w meczu z Gyeongnamem, jak pisałem powyżej, nie powinien dać gospodarzom większych szans.
Suwon Samsung Bluewings – FC Seoul
Suwon znowu zawodzi – jeśli tak można powiedzieć o remisie z Seoulem. Ponad 13 tysięcy kibiców na World Cup Stadium zobaczyło bezbramkowy remis, w którym lekką przewagę mieli jednak goście – dośćspory wpływ na to miała czerwona kartka, którą na 20 minut przed końcem dostał Choi Sung-Keun – dla Suwonu oznacza to kolejnego zawodnika mniej, z których będzie można wybierać w meczu z Gangwonem. Suwon miał świetną okazję w 57 minucie, ale Waguininho strzelił tylko w boczną siatkę. Seoul zdobył bramkę w 69 minucie, jednak ta nie została uznana po analizie VAR – słusznie, bo została strzelona ręką. Zaraz po wznowieniu gry czerwona kartka za faul na Jung Hyun-Cheolu którą obejrzał Choi, została podyktowana w pełni zasłużenie. W 85 minucie Evandro pomylił się naprawdę nieznacznie – mecz zakończył się jednak wynikiem 0-0.
Suwon będzie miał tym razem łatwiejszą przeprawę – w meczu z Gangwonem powinni wywalczyć 3 punkty. Seoul powalczy ze Steelersami.
Ulsan Hyundai Horang-i – Gangwon FC
Ulsan wygrywa to spotkanie dość pewnie, oddając jednak pierwszych kilkanaście minut gościom – dopiero bramka z 17 minuty uspokoiła grę gospodarzy – Negao strzelił piętką piękną bramkę, gdzie Lee Beom-Young nie miał żadnych szans, by ją wybronić. W 30 minucie Hwang Il-Soo miał szansę podwyższyć na 2-0, ale bramkarz gości był na posterunku. W drugiej połowie spotkanie się otworzyło – dużą zasługę miała czerwona kartka dla Diego, która w moim odczuciu była bardzo krzywdzącą decyzją dla Brazylijczyka. Oršić nie miał problemów, by zamienić rzut karny na bramkę i gospodarze poczuli się chyba zbyt pewnie – zaledwie 2 minuty później Đerić znalazł się w polu karnym i wykorzystał idealne dogranie od Kim Oh-Kyu. Negao mógł podwyższyć w 65 minucie, ale jego strzał przeleciał nad bramką – 2 minuty później po koronkowej akcji wynik ustalił Kim In-Sung – aż miło popatrzeć na Ulsan grający w taki sposób. Do zakończenia meczu Negao miał jeszcze kilka szans na podwyższenie prowadzenia, ale nie zakończyło się to trafieniem do bramki Gangwonu.
Tak jak pisałem wcześniej – Ulsan tak grający powinien pokonać Daegu, Gangwon będzie miał problemy z Suwonem.
Jeju United – Sangju Sangmu FC
Kolejne 0-0 w wykonaniu Jeju – ciągle grające w ustawieniu 3-5-2 – kolejny mecz na 0 z tyłu, ale i na 0 z przodu. Sangju musi być zadowolone, że udało się im wywieźć kolejny punkcik spoza własnego stadionu, szczególnie, że Jeju znowu nie zagrało nic – kilkukrotnie w pierwszej połowie ratował ich Lee Chang-Geun przed utratą bramki, a na koniec spotkania czerwoną kartkę obejrzał jeszcze Kim Won-Il. W drugiej połowie Lee uratował ich jeszcze kilkukrotnie, a mecz z Jeonnamem będzie świetną okazją na wysoki kurs (Dragons wyceniani na 3.28 to zdecydowana przesada). Sangju powinno przegrać z Incheonem, którego pech powinien się w końcu zakończyć.
Opisy środowych spotkań jutro, dzisiaj już nie starczy mi niestety na nie czasu, chociaż z opisów weekendowych meczy można wywnioskować, co będę grał - niestety, jako, że to środek tygodnia, to bez szans na oglądanie i granie live w pracy.
 
Otrzymane punkty reputacji: +14
qowalsky6 1,1M

qowalsky6

Znawca A-League
Up
Stefan ja wybrałem sobie z Twojego zestawu weekendowego Ulsan i to był dobry wybór ????
Teraz trafia do mnie jeden mecz: Incheon United FC – Sangju Sangmu - fajny kurs ~ 2,40 , fajne h2h, martwi tylko fakt, że gospodarze lubią często remisować więc ja zachowawczo &quot;wezmę&quot; kurs na dnb w tym spotkaniu.
Pozdrawiam i dziękuję Ci za tak ogromną pracę w tym dziale, z tego co widzę do podziękowań nikt się nie garnie, a przecież to nic nie kosztuje. No to ode mnie +
Edit
Tak, ofc masz rację źle skopiowałem (kawa nie działa jeszcze ???? ), chodzi o Incheon - Sangju Sangmu, już poprawiam ????
 
stefangitara 979

stefangitara

Użytkownik
Up
Stefan ja wybrałem sobie z Twojego zestawu weekendowego Ulsan i to był dobry wybór ????
Teraz trafia do mnie jeden mecz: Incheon United FC – Jeonnam Dragons - fajny kurs ~ 2,40 , fajne h2h, martwi tylko fakt, że gospodarze lubią często remisować więc ja zachowawczo &quot;wezmę&quot; kurs na dnb w tym spotkaniu.
Pozdrawiam i dziękuję Ci za tak ogromną pracę w tym dziale, z tego co widzę do podziękowań nikt się nie garnie, a przecież to nic nie kosztuje. No to ode mnie +
Miałeś chyba na myśli Incheon United - Sangju - tak, gospodarze lubią remisować, ale w grze Sangju zauważyłem coś niepokojącego w ostatniej kolejce - do tej pory była to drużyna drugiej połowy, jednak w meczu z Jeju tak dobrze już nie było - jeśli nie pojawi się jakiś niepotrzebny pech, to Incheon powinien to wygrać 2+ bramkami, tak jak pod koniec zeszłego sezonu, gdy pokonali Sangju 2-0.
A podziękowania są miłe - dziękuję ;)
 
stefangitara 979

stefangitara

Użytkownik
Dyscyplina: Piłka nożna – Korea – K League 1
Data i godzina: 11.04.2018 r. 12:30
Spotkanie: Daegu FC - Ulsan Hyundai Horang-i
Typ: Ulsan Hyundai Horang-i
Kurs: 2.58
Bukmacher: 1xbet
Stawka: 3/10
Przewidywany wynik: 1-3
FT 0-2 ✅
Dla osób, które wolą bezpieczniejsze rozwiązanie, świetną opcją wydaje się być DNB po kursach sięgających 1.82 (Sbobet). Daegu ma po swojej stronie i na swoje usprawiedliwienie jeden fakt - a jest to niesamowita wręcz forma Cho Hyun-Woo. Ten bramkarz naprawdę ratował Daegu wielokrotnie przed wysokimi porażkami, ale w meczu z Ulsanem będzie o taką postawę niesamowicie trudno. Ulsan po wygranej z Melbourne nabiera wiatru w żagle, 3-1 z Gangwonem tylko utwierdziło mnie w tym przekonaniu i po jutrzejszym spotkaniu będzie w stanie wskoczyć na zdecydowanie wyższe, niż obecnie zajmowane, miejsce w tabeli. Nawet jeśli Cho będzie bronił jak najęty, nie będzie w stanie wytrzymać naporu, który powinni gracze Ulsanu skierować na bramkę gospodarzy - jeśli ktoś chce ustrzelić naprawdę wysoki kurs, to proponuję Ulsan -1.5 po kursie 5.40. Każdy inny wynik niż wygrana gości w tym meczu będzie sporą niespodzianką.
Dyscyplina: Piłka nożna – Korea – K League 1
Data i godzina: 11.04.2018 r. 12:30
Spotkanie: Gyeongnam FC - Jeonbuk Hyundai Motors
Typ: -
Przewidywany wynik: 0-3
FT 0-4 ⚽
Pomimo tego, że przewiduję dość gładkie zwycięstwo gości, pozostawię je bez zakładu - granie na Jeonbuk po kursie 1.91 mija się z celem w mimo wszystkim spotkaniu, które może okazać się ciężkim w zdobyciu kompletu punktów - równie dobrze może się tutaj wydarzyć tak, że Gyeongnam za sprawą jakiegoś ładnego rajdu Marcão zdobędzie wczesną bramkę i Jeonbuk będzie przez dużą część spotkania bił głową w mur. Dodatkowo - granie 1.91 na wyjeździe w K1 w tak wczesnym stadium ligi to chyba nie jest najlepsze rozwiązanie, nawet jeśli mamy grać na przyszłego mistrza ligi.
Dyscyplina: Piłka nożna – Korea – K League 1
Data i godzina: 11.04.2018 r. 12:30
Spotkanie: Incheon United FC - Sangju Sangmu FC
Typ: Incheon United FC
Kurs: 2.53
Bukmacher: 1xbet
Stawka: 3/10
Przewidywany wynik: 2-1
FT 0-1 ⛔
Kto nie ryzykuje w kozie nie siedzi jak mawia przysłowie - Incheon po trzech szczęśliwo/nieszczęśliwych remisach powinien zgarnąć pełną pulę w meczu z Bulsajo - mając Mugošę w takiej formie, w jakiej się znajduje i łatwość, w jakiej dochodzi do sytuacji strzeleckich oraz wsparcie z drugiej linii, która tak dobrze go obsługuje, nic więcej do szczęścia mi nie potrzeba. Sangju jak gra każdy widzi - wojskowi gracze są bardzo dobrze fizycznie przygotowani do sezonu, dzięki czemu kondycyjnie są w stanie zabiegać każdego - w meczu z Incheonem nie powinno to stanowić większego problemu, bo akurat jutrzejsi gospodarze nie mają zbyt wielkich problemów z kondycją nawet po intensywnych spotkaniach. Jeśli ktoś chciałby spróbować, to może gdzieś będzie opcja czerwonej kartki dla gości - w dwóch ostatnich meczach obeszło się bez czerwonej, jutro można się spodziewać, że gdzieś ktoś nie wytrzyma.
Dyscyplina: Piłka nożna – Korea – K League 1
Data i godzina: 11.04.2018 r. 12:30
Spotkanie: Jeonnam Dragons - Jeju United
Typ: Jeonnam Dragons +0.25
Kurs: 1.94
Bukmacher: 188bet
Stawka: 2/10
Przewidywany wynik: 2-1
FT 0-3 ⛔
Forma Jeju jest katastrofalna - mogą być zadowoleni z tego, że urwali punkt wojskowym w ostatniej kolejce i jeśli Dragons potwierdzą swoją dobrą formę, którą zaprezentowali w meczach z Daegu oraz Incheonem, to zdobędą jutro pierwsze punkty na własnym stadionie. Problemem po stronie gospodarzy będzie na pewno brak Han Chan-Heego, który dostał w poprzednim spotkaniu czerwoną kartkę, ale Jeju też będzie musiało sobie radzić bez dość istotnego zawodnika, jakim jest obrońca Kim Won-Il. Wybieram tutaj bezpieczną opcję +0.25, bo może być tak, że Jeju zagra 3 spotkanie na 0-0, jednak po takim kursie warto próbować nawet w takiej formie.
Dyscyplina: Piłka nożna – Korea – K League 1
Data i godzina: 11.04.2018 r. 12:30
Spotkanie: FC Seoul - Pohang Steelers
Typ: -
Przewidywany wynik: ?-?
FT 2-1 ⚽
Nie mam pojęcia, co tutaj się wydarzy - zbyt wiele zależy od tego, w jakim składzie wyjdzie na to spotkanie Pohang i czy będzie w stanie otrząsnąć się po zimnym prysznicu sprawionym przez Jeonbuk - Seoul powinien był wygrać poprzednie spotkanie z Suwonem, ale czy będzie ich stać na pokonanie silnych Steelersów? Jak pisałem wcześniej - ja niestety jutro na live nie pomogę, ale sprawdzajcie, czy Brazylijczycy będą w składzie gości i oglądajcie mecz - może się pojawić fajna opcja pogrania na x2, gdy goście stracą wcześnie jakąś bramkę.
Dyscyplina: Piłka nożna – Korea – K League 1
Data i godzina: 11.04.2018 r. 13:00
Spotkanie: Gangwon FC - Suwon Samsung Bluewings
Typ: Suwon Samsung Bluewings DNB
Kurs: 1.85
Bukmacher: 12bet
Stawka: 2/10
Przewidywany wynik: 1-2
FT 2-3✅
Jakbym nie spojrzał na to spotkanie, to nie mogę przestać myśleć o tym, że dobra passa Gangwonu się skończyła - po 3 wygranych na otwarcie sezonu przegrali dwa kolejne spotkania stosunkiem bramek 1-3 i były to mecze, w których oglądaliśmy zespół z Kangwŏn w takiej dyspozycji, w jakiej spodziewałem się przed sezonem, że będziemy ich oglądali. Suwon w tym roku na wyjazdach nie stracił ani jednego punktu - ani w lidze, ani w ACL i to chyba jest języczkiem u wagi dla tego zakładu - nie powinien przegrać i tego spotkania.
Wiosna coraz bardziej widoczna za oknem, to niech i w tym temacie się zazieleni... ;)
 
Otrzymane punkty reputacji: +28
stefangitara 979

stefangitara

Użytkownik
Zazieleniło się trochę, chociaż nie tak, jakbym sobie tego życzył – Incheon nie wywalczył ani punktu w meczu z Sangju, co mnie (i nie tylko mnie) zmartwiło najbardziej – szczególnie, że wynik jest bardzo niesprawiedliwy…
Daegu FC - Ulsan Hyundai Horang-i
Było tak, jak się spodziewałem – Ulsan prowadził grę przez całe spotkanie i wygrał pewnie, chociaż mogło być spokojnie wyżej, gdyby nie Cho. Daegu było i tak na tyle uparte, że aż do 80 minuty było w stanie utrzymać remis – pamiętajmy jednak, że z minuty na minutę przewaga Ulsanu była coraz bardziej i lepiej widoczna. Bramkarz Daegu skapitulował na 10 minut przed końcem po bramce strzelonej przez Oršića, a 10 minut później Junior Negao ustalił wynik spotkania na 2-0.
Daegu nie zagra ciekawego meczu z Gangwonem (bo nie wiem jak mieliby zagrać coś ciekawego) – tam będzie ciężko wytypować zwycięzcę, przynajmniej na tę chwilę. Ulsan z Seoulem to będzie mecz kolejki w K League.
Gyeongnam FC - Jeonbuk Hyundai Motors
Było tak, jak się spodziewałem – Jeonbuk wygrał pewnie, chociaż nie brakowało nerwowości – szczególnie, gdy po pierwszym golu Jeonbuka bramkę wyrównującą zdobył Kim Hyun-Hun – ta została anulowana ze względu na spalonego. Od początku spotkania goście byli zdecydowanie lepszą ekipą – dwie bramki Kim Shin-Wooka są tego jasnym potwierdzeniem. Jeonbuk prowadził grę przez całą pierwszą połowę – dodajmy do tego jeszcze trafienie Thiago i do przerwy mamy 3-0. Kim Jong-Boo stwierdził, że nie ma co przemęczać najlepszego strzelca i zdjął Marcão już w 55 minucie. W drugiej połowie oglądaliśmy Jeonbuk, który spokojnie kontrolował przebieg gry i nie przemęczając się chciał dowieźć wynik – w pierwszej minucie doliczonego czasu gry Lopez po świetnym rajdzie przez ponad 25 metrów ustalił wynik na 4-0.
Gyeongnam, jak pisałem wyżej, nie powinien mieć większych szans ze Steelersami. Jeonbuk to będzie niewiadoma – wszystko zależy od składu, jednak jeśli miałbym coś obstawiać, to pewnie to, że zobaczymy trochę rotacji zarówno w spotkaniu z Jeonnamem, jak i z Kitchee.
Incheon United FC - Sangju Sangmu FC
Incheon bił głową w mur, próbował ze wszystkich sił – nie udało się, a na koniec został skarcony za bardzo otwartą grę. Od samego początku spotkania widać było, że planem na sukces Sangmu jest wyłączenie z gry Mugošy, który zmuszony był do rozgrywania piłki, a Kubiemu, który miał go zastąpić, niestety trochę brakuje do Stefana. Od pierwszych minut Incheon rzucił się do ataku, w 14 minucie sędzia Kim Dong-Jin nie zauważył zagrania ręką w polu karnym przez Honga Chula i nie podyktował rzutu karnego. Świetnie w bramce sprawował się też Choi Pil-Soo. Sangju próbowało atakować jedynie z kontry i jak zwykle było niebezpieczne przy stałych fragmentach gry – nie przynosiło to też efektów. Druga połowa to trochę lepsza postawa przyjezdnych, między innymi słupek trafiony po rzucie wolnym, ale to Incheon miał najlepszą szansę do zdobycia bramki w 76 minucie – strzał Kim Yong-Hwana został jednak wybity z pustej bramki przez Honga Chula. Bramka dla gości padła po rzucie karnym, który spowodowany był tym, iż Incheon rzucił wszystkie siły do ataku i nadział się w końcu na kontrę, w której Kim Yong-Hwang sfaulował w polu karnym Yun Ju-Taego. Po karnym Incheon miał jeszcze szansę, by wyrównać, jednak czasu było już zdecydowanie za mało.
Incheon będzie miał przed sobą ciężkie spotkanie z Jeju, które może w końcu się przebudziło. Suwon wygra z Sangju.
FC Seoul – Pohang Steelers
Pohang zaczął dzisiejsze spotkanie z Léo Gamalho i Gettersonem w pierwszym składzie i od samego początku było to widoczne z dobrej strony – piękne podanie piętką Gamalho do Kim Seoung-Daego dało wczesne prowadzenie Steelers – już w 10 minucie mogli się cieszyć z wyniku 1-0. Chwilę później Seoul mógł wyrównać, ale strzał Jung Hyun-Cheola wspaniale obronił Kang Hyeon-Mu. W 18 minucie główka Kim Gwang-Seoka zatrzymała się na poprzeczce bramki Seoulu, a niedługo później Gamalho mógł podwyższyć na 2-0. W 32 minucie straszny błąd popełnił Kim Gwang-Seok – wybijając piłkę z narożnika pola karnego trafił prosto pod nogi Andersona Lopesa, który ładnie zgrał w pole karne na wchodzącego Ko Yo-Hana i było po 1. W drugiej połowie zaczęło się od zmasowanych ataków gospodarzy, ale na szczęście bramkarz Steelers był na posterunku. Po chwili oddechu Pohang wyprowadził kontrę, gdzie najpierw Léo strzelił w poprzeczkę, a chwilę później dobitkę Kim Seung-Dae wybronił Yang Han-Bin. Druga bramka Ko Yo-Hana dla gospodarzy wpadła po wielkim zamieszaniu w polu karnym – Kang niestety nie może wyciągnąć wszystkiego. Pohang rzucił się do odrabiania strat – Getterson strzelił nawet bramkę wyrównującą w 81 minucie, ale na spalonym znajdował się Lee Keun-Ho, który sam nie brał udziału w akcji, ale zasłaniał piłkę Yangowi.
Pohang przegrywa raczej nieszczęśliwie i powinien wygrać u siebie z Gyeongnamem, któremu najwidoczniej zabrakło paliwa. Seoul czeka bardzo ciekawe spotkanie z Ulsanem już w sobotę.
Jeonnam Dragons - Jeju United
Jeju w końcu wybuchło i rozbiło Jeonnam – wygrana w pełni zasłużona, Smoki nie oferowały dzisiaj właściwie nic, co mogłoby zagrozić gościom. Jeju rozpoczęło mecz całkiem solidnie, jednak kolejne strzały nie znajdowały drogi do bramki Janga. Udało się to w 22 minucie Tiago Marquesowi, który wykończył akcję, która rozpoczęła się od głupiej straty Wandersona pod polem karnym gości. Jeonnam mógł wyrównać jeszcze przed przerwą, ale ich strzały nie robiły raczej żadnej krzywdy Lee Chang-Geunowi. Gdy w 56 minucie czerwoną kartką ukarany został Wanderson za uderzenie łokciem w Kim Su-Beoma, wiedziałem, że mogę księgować stratę – Jeju nie jest drużyną, która da sobie wydrzeć taką sytuację. Kolejne bramki wisiały w powietrzu – jedną z kolejnych szans dla gości wykorzystał Lee Chang-Min, który popisał się świetnym trikiem i pokonał Janga. Wynik ustalił Kim Hyeon-Ug w 81 minucie spotkania.
Jeonnam, jeśli powtórzy postawę z dzisiaj, to nawet z rezerwami Jeonbuku może mieć problem. Jeju chyba w końcu zaliczy pierwszą wygraną u siebie z Incheonem.
Gangwon FC - Suwon Samsung Bluewings
W tym meczu blisko było niespodzianki, bo Gangwon dwukrotnie wychodził na prowadzenie, ale dwukrotnie Suwonowi udawało się wyrównać, a w końcówce Yeom zapewnił gościom ważne 3 punkty. Mecz od samego początku był otwarty, pierwsza bramka padła po beznadziejnym zachowaniu Cho Ji-Hoona, który oddał piłkę w środku pola Đerićowi, a ten obsłużył ładnym podaniem Kanga Ji-Hoona. Suwon szukał bramki wyrównującej – udało się to Kim Gun-Hee w doliczonym czasie pierwszej połowy, gdy ładnym strzałem głową pokonał Ham Seok-Mina. Druga połowa rozpoczęła się dla Gangwonu świetnie – błąd Koo Ja-Ryonga wykorzystał Đerić i gospodarze znowu mogli cieszyć się z prowadzenia. Świętowanie nie trwało długo – w 50 minucie McGowan skierował piłkę do własnej bramki i na stadionie w Chuncheon znowu mieliśmy remis. Goście nadal prowadzili grę i mieli zdecydowanie więcej z gry, ale zwycięską bramkę zdobył dopiero w 3 minucie doliczonego czasu gry Yeom Ki-Hun z rzutu wolnego – naprawdę ładne uderzenie.
Gangwon z Daegu faworytem nie będzie, ale może urwać punkty. Suwon faworytem z Sangju będzie i powinien wygrać.
 
Do góry Bottom