Nafciarze najbliższy swój mecz wyjazdowy zagrają w Toronto. Oilers na pewno lecą tam podbudowani ostatnim zwycięstwem nad Detroit i Chicago jednak te zwycięstwa odnieśli na własnej tafli a jeżeli chodzi o mecze wyjazdowe to jest już bardzo źle.
Tylko sześć meczy wygranych z 26 wyjazdów w od rozpoczęcia sezonu. W styczniu wygrali tylko jeden z siedmiu meczy wyjazdowych a w grudniu nie wygrali żadnego meczu poza domem na sześć rozegranych. W lutym Nafciarze jeszcze nie grali na wyjeździe więc ciężko coś na ten temat napisać, na własnej tafli potrafią zagrać dobrze o czym świadczą ostatnie dwa zwycięstwa nad Hawks i Red Wings jednak gdy trzeba ruszyć się poza dom to jest już gorzej niż źle. Klonowe liście jak na razie rozegrały w lutym u siebie tylko jeden mecz, było to drugiego lutego z Pingwinami. Mecz zakończył się iście piłkarskim wynikiem, jedyna bramka padła pod koniec trzeciej tercji a dokładniej w 14 minucie celny strzał na bramkę Pingwinów oddał zawodnik gospodarzy - Macarthur C. mecz od początku do końca stał na bardzo wyrównanym poziomie, obie drużyny oddały praktycznie tę samą liczbę strzałów - 25 Co ciekawe dzień wcześniej w Pittsburghu padło aż osiem bramek w czasie regulaminowym jak widać w Toronto obie drużyny wyciągnęły lepsze wnioski ze swojej gry defensywnej, jak się później okazało lepiej lekcje odrobili gospodarze. Warto tez wspomnieć o ostatnim zwycięstwie Klonowych liści nad Ottawą. Piątego lutego Leafs rozbili Senatorów na ich własnej tafli aż 5:0 wynik tego meczu bardzo dobrze wróży przed dzisiejszym meczem z Edmonton, tym bardziej, że był to mecz wyjazdowy. W bramce Toronto powinniśmy dziś ujrzeć ostatnio niezawodnego Jamesa Reimera, który zachował czyste konto w ostatnich dwóch meczach broniąc
wszystkie 74 strzały (49 Ottawian i 25 Pingwinów)
Typuje:
Toronto '60 1.9
Stawka (PLN):24.00
Potencjalna wypłata (PLN):46.08
Każde pięć minut kiedyś się kończy, doskonały przykładem tego są Ottawianie którzy na początku stycznia szli jak burza a teraz przegrywają u siebie po 5:0 Podobny los spotyka teraz Ducks, którzy po wysokim pokonaniu Columbus u siebie zaczęli nawiązywać kontakt z drużynami z wyższego szczebla tabeli. Jednak ostatnio i u nich notujemy spadek formy gdyż wygrali tylko dwa z ostatnich pięciu meczy. Luty zaczęli wydawać by się mogło bardzo dobrze gdyż pierwszego dnia tego miesiąca pokonali w Phoenix wysoko Kojoty aż 4:1 mimo iż stracili w pierwszej kwarcie bramkę to w drugiej odrobili stratę z nawiązką strzelając trzy bramki a sukces przypieczętowali czwartą bramką strzeloną pod koniec trzeciej tercji. Kolejny dwa mecze rozegrali u siebie jak się później okazało zarówno Dallas i Columbus zrewanżowali się Kaczorom za ostatnie porażki. Najpierw Dallas wystrzelało Ducks na ich własnej tafli aż 6:2 standardowa Duck szybko strzelili pierwszą bramkę u siebie bo już w piątej minucie jednak Dallas w ciągu czterech minut, dokładnie miedzy 14 a 18 minutą pierwszej tercji zaaplikowali Kaczorom trzy bramki. Druga tercja już była spokojniejsza, po jednej bramce dla każdej ze stron. Trzecia tercja już należała do gości w której to strzelili dwie bramki i pewnie wygrali wysoko mecz. No i czwartego lutego przyszła znowu pora na skrzywdzony Columbus który niespełna miesiąc temu doznał tu kompromitującej porażki (7:4) Jak to często w Anaheim bywa Kaczory szybko strzeliły pierwszą bramkę bo już w drugiej minucie. Columbus zdołali wyrównać dopiero w 15 minucie drugiej tercji jednak długo nie cieszyli się z remisu gdyż Kaczory dwie minuty później znowu wyszły na prowadzenie. Trzecia tercja okazała się szczęśliwa dla gości którzy w drugiej minucie wyrównali wynik meczu. Po regulaminowym czasie gry mieliśmy remis 2:2 W dogrywce lepsi okazali się gracze z Ohio którzy zdobyli zwycięską bramkę w czwartej minucie tym samy wygrywając mecz i odpłacając się za kompromitującą porażkę z przed miesiąca. Natomiast Płomienie jak na razie rozegrały w lutym dwa mecze, oba u siebie. Najpierw polegli po dosyć wyrównanym meczu 1:3 z liderem zachodu Red Wings. Po dwóch tercjach mieliśmy 1:1 dopiero Detroit w trzeciej tercji okazali się bardziej skuteczni strzelając dwie bramki. Odwrotna sytuacja miała miejsce w meczu z Blackhawks gdyż to gospodarze wygrali 3:1 Płomienie ostatnie swoje dwa mecze wygrali najpierw po rzutach karnych pokonali 2:1 LA Kings a następnie wysoko rozbili Edmonton 6:2 jednak było to prawie dwa tygodnie temu. Dziś stawiam na nie śmiałe zwycięstwo Płomieni gdyż forma Kaczorów ostatnio kuleje, szczególnie na własnej tafli gdzie głównie zdobywali punkty.
Typ:
Calgary Flames [ML] 2.10
:-(