howardwebb
Użytkownik
Otóż
Sprawa wygląda bardzo nieskomplikowanie. Stawiamy progresywnie na drużynę słabszą, że ten o to team rzuca same np nieparzyste bramki- pierwszą, trzecią, piątą itd.
Przyjmując szacunkowy kurs na poszczególną bramkę 1.9 zaczynamy grać niech to będzie od zetówki :razz:
1x1,9 na bramkę numer 1
3x1,9 na bramkę numer 3
9x1,9 na bramkę numer 5
27x1,9 na bramkę numer 7 i jest
szybciutko kalkulujemy- na czysto 11,3. Ok, nie są to kokosy ale zarabiamy tyle przez ( znowu szacunkowo) 7 minut.
Mecze o wyjściowym kursie 1.35-3.1 nie kończą nie wynikami 30:5. Tego tłumaczyć głębiej nie trzeba, poszczególne drużyny nie rzucają non toper parzystą liczbę, dochodzi do mnóstwa zwrotów akcji.
Nie jestem gołosłowny, śledziłem kilka meczów zanim tak zagrałem właśnie wczoraj troszkę czeską piłkę i portugalską od ok 16 minuty meczu do 50 Braga- Sporting Horta czy coś. Na czyściocha 95,34 zł ???? oczywiście jest to subiektywna opinia, ale dla mnie to nie jest tak wcale mało przez 34 minuty meczu klikania. Aby nie być gołosłownym przejdźmy do obrazka, Pokazałem taki najbardziej podnoszący ciśnienie fragment gdzie czekałem na dana bramkę aż 5 serii stawiając za 81 zł. Bywało, że nie miałem okazji grać nawet za 9 zł.
Minusy
osłabienia zespołów, które baardzo wpływają na stawki buka, niech seria niemocy trwa dłużej, dochodzi osłabienie i możemy byc zmuszeni do na prawdę wysokich obstawień.
zawieszki buka, blokowanie zakładów, szybka gra zespołów umozliwiająca klikanie na każdego np nieparzystego gola.
Jednak, mimo szczegółowych obserwacji dobierając odpowiednie spotkanie możemy ciułać po złotówie do skarbony
Jeszcze jedno- kwestia matematyczna. Niemożliwe jest albo wielce nieprawdopodobne jest to żeby poszczególna drużyna rzucała swoje bramki tylko na nieparzystą sumę... Ot cały myk systemu
Sprawa wygląda bardzo nieskomplikowanie. Stawiamy progresywnie na drużynę słabszą, że ten o to team rzuca same np nieparzyste bramki- pierwszą, trzecią, piątą itd.
Przyjmując szacunkowy kurs na poszczególną bramkę 1.9 zaczynamy grać niech to będzie od zetówki :razz:
1x1,9 na bramkę numer 1
3x1,9 na bramkę numer 3
9x1,9 na bramkę numer 5
27x1,9 na bramkę numer 7 i jest
szybciutko kalkulujemy- na czysto 11,3. Ok, nie są to kokosy ale zarabiamy tyle przez ( znowu szacunkowo) 7 minut.
Mecze o wyjściowym kursie 1.35-3.1 nie kończą nie wynikami 30:5. Tego tłumaczyć głębiej nie trzeba, poszczególne drużyny nie rzucają non toper parzystą liczbę, dochodzi do mnóstwa zwrotów akcji.
Nie jestem gołosłowny, śledziłem kilka meczów zanim tak zagrałem właśnie wczoraj troszkę czeską piłkę i portugalską od ok 16 minuty meczu do 50 Braga- Sporting Horta czy coś. Na czyściocha 95,34 zł ???? oczywiście jest to subiektywna opinia, ale dla mnie to nie jest tak wcale mało przez 34 minuty meczu klikania. Aby nie być gołosłownym przejdźmy do obrazka, Pokazałem taki najbardziej podnoszący ciśnienie fragment gdzie czekałem na dana bramkę aż 5 serii stawiając za 81 zł. Bywało, że nie miałem okazji grać nawet za 9 zł.
Minusy
osłabienia zespołów, które baardzo wpływają na stawki buka, niech seria niemocy trwa dłużej, dochodzi osłabienie i możemy byc zmuszeni do na prawdę wysokich obstawień.
zawieszki buka, blokowanie zakładów, szybka gra zespołów umozliwiająca klikanie na każdego np nieparzystego gola.
Jednak, mimo szczegółowych obserwacji dobierając odpowiednie spotkanie możemy ciułać po złotówie do skarbony
Jeszcze jedno- kwestia matematyczna. Niemożliwe jest albo wielce nieprawdopodobne jest to żeby poszczególna drużyna rzucała swoje bramki tylko na nieparzystą sumę... Ot cały myk systemu