Wreszcie góry, sobota z Tourmalet to dobry pomysł na spędzenie czasu. Col du Soulor wydaje się ciekawym rozwiązaniem na rozgrzewkę przed głównym podjazdem. Ciężko przewidzieć, jak będzie wyścig wyglądał ale patrząc na lata ubiegłe to zazwyczaj pierwszy mocny górski etap biorą faworyci, nie ucieczki. Dziś więc stawiam typowo na mocniejszych górali wg mnie, na kolejnych etapach zacznie się branie pod uwagę strategii i predyspozycji na danych końcówkach.
14. etap
Profil etapu
Rigoberto Uran - Emanuel Buchmann 1,95 Etoto e/Już spadł do 1,86 7-4 Buchmann mnie zaskoczył
Jestem konsekwentny w przeświadczeniu, że Buchmann to mocny kolarz na tygodniówki, ale na wielki tour jest na ten moment zbyt słaby, by walczyć na największych podjazdach. No po prostu nie widzę tego jak śmiga z najlepszymi przez 20 kilometrów podjazdu. Wyścigi z 2017, Vuelta zeszłoroczna i ostatni etap w kraju Basków w tym roku przekonują mnie, że długie i równomiernie mocne, bez momentów lżejszych podjazdy z nim wygrywają przy mocnym tempie. Do tego dziś będzie bez żadnej pomocy, bo nie wierzę, że Konrad utrzyma się chociaż do połowy Tourmalet, jeśli INEOS zrobi selekcję od tyłu. I chociaż Buchmann jest w dobrej dyspozycji to wg mnie po prostu to są za wysokie progi dla Niemca.
Uran stracił wiosnę przez kontuzję ale mówi, że dzięki temu czuje świeżość. Kolumbijczyk to góral na takie etapy. Ma do pomocy pechowego Woodsa, który dużo potracił już w generalce. Szkoda, że wypadł Tejay ale Kangert i Clarke powinni również go wspierać. Wczoraj świetnie pojechał czasówkę, co może potwierdzać, że będzie dziś dobrze.
Dan Martin - Romain Bardet 1,65 STS 24-66
Jedyna chyba okazja, żeby brać kursy przeciwko Romkowi na takim poziomie. Nikt nawet nie zaklina rzeczywistości, że Bardet będzie walczył tu o cokolwiek. Sam mówi, że chciałby wrócić tylko do swojej normalnej dyspozycji. Wczoraj pojechał czasówkę gorzej niż Martin, co jest sporym osiągnięciem. Na byle podjeździe się męczy, co sam przyznaje. Jedyna jego szansa na to, żeby cokolwiek w tym wyścigu ugrać to ucieczka. Dziś jeszcze zbyt mało traci, żeby ktokolwiek miał go puścić, więc jedynym rozsądnym wyjściem jest strata kilku-kilkunastu minut i zbieranie bagażu. Do tego wygląda tak słabo jak Aru i nawet gdyby chciał to raczej długo się z liderami nie utrzyma.
Martin jest solidny, o walkę o zwycięstwo dziś go nie podejrzewam, on dobre wyniki łapie często w ostatnim tygodniu. Dziś myślę że pojedzie klasycznie jak na niego - będzie wysoko ale trochę sekund straci do najlepszych.