Kolarstwo 2019 - Giro d'Italia (11.05-2.06)

[sumada90]

4. etap

Profil etapu

Rafał Majka - Bauke Mollema 2,55 Etoto

Końcówka może być trudna dla sprinterów - ostatnie 2km średnio 4,4%, ale początek to nawet 7%. Do tego bardzo kręto pod koniec, więc wolę całkowicie odpuścić typy na specjalistów od walki na kresce. Stawiam na Mollemę po wysokim kursie. Specjalista od San Sebastian, zawsze dobrze sobie radził na klasykach, gdzie do mety trzeba podjechać w górę. Tutaj jedzie uważnie, wczoraj bardzo wysoko na mecie. Profil powinien mu pasować, myślę, że się włączy do walki na mecie. Wygrać raczej będzie ciężko ale moim zdaniem będzie w czołówce.

Rafał nie ma takiej szybkości, by móc walczyć z najszybszymi na takim podjeździe niezbyt wymagającym. Też się pilnuje, próbuje być w czubie. Na drugim etapie był w pociągu Ackermanna i wjechał na metę wysoko. Wczoraj już nie był tak aktywny i wjechał za Mollemą. Rafała celem na dziś powinno być - nie stracić. Na więcej profil mu nie pozwala.

Kurs wysoki, nie bierze pod uwagę umiejętności rozgrywania takich końcówek przez obu, a Bauke stawiam tu zdecydowanie wyżej. Mollema też jest zdeterminowany i skoncentrowany, by tu ugrać jak najlepszy wynik. Po takim kursie trzeba spróbować.



Miguel Angel Lopez - Richard Carapaz 1,65 STS 1-8

Lopez jest dynamiczny i będzie wysoko. Musi się pilnować, bo dla niego strata tutaj sekund będzie szczególnie bolesna - ma predyspozycje, by skoczyć i powalczyć. Carapaz wczoraj stracił 46 sekund.  Na płaskich etapach zawsze to boli ale dziś nie ma możliwości, żeby cokolwiek nadrobił. On lubi długie podjazdy, skoczyć z miejsca nie do końca potrafi. Moim zdaniem ciężko mu tu będzie się pokazać. Myślę, że po prostu dojedzie w głównej grupie. Czas i możliwości na odrabianie strat przyjdzie jeszcze. Nawet jeśli będzie chciał się włączyć do walki to o wiele wyżej oceniam Lopeza na takich końcówkach.

 

[sumada90]

cytat z dnia 14 maja 2019 07:38 przez sumada90
4. etap

Profil etapu

Rafał Majka - Bauke Mollema 2,55 Etoto

Końcówka może być trudna dla sprinterów - ostatnie 2km średnio 4,4%, ale początek to nawet 7%. Do tego bardzo kręto pod koniec, więc wolę całkowicie odpuścić typy na specjalistów od walki na kresce. Stawiam na Mollemę po wysokim kursie. Specjalista od San Sebastian, zawsze dobrze sobie radził na klasykach, gdzie do mety trzeba podjechać w górę. Tutaj jedzie uważnie, wczoraj bardzo wysoko na mecie. Profil powinien mu pasować, myślę, że się włączy do walki na mecie. Wygrać raczej będzie ciężko ale moim zdaniem będzie w czołówce.

Rafał nie ma takiej szybkości, by móc walczyć z najszybszymi na takim podjeździe niezbyt wymagającym. Też się pilnuje, próbuje być w czubie. Na drugim etapie był w pociągu Ackermanna i wjechał na metę wysoko. Wczoraj już nie był tak aktywny i wjechał za Mollemą. Rafała celem na dziś powinno być - nie stracić. Na więcej profil mu nie pozwala.

Kurs wysoki, nie bierze pod uwagę umiejętności rozgrywania takich końcówek przez obu, a Bauke stawiam tu zdecydowanie wyżej. Mollema też jest zdeterminowany i skoncentrowany, by tu ugrać jak najlepszy wynik. Po takim kursie trzeba spróbować.



Miguel Angel Lopez - Richard Carapaz 1,65 STS

Lopez jest dynamiczny i będzie wysoko. Musi się pilnować, bo dla niego strata tutaj sekund będzie szczególnie bolesna - ma predyspozycje, by skoczyć i powalczyć. Carapaz wczoraj stracił 46 sekund.  Na płaskich etapach zawsze to boli ale dziś nie ma możliwości, żeby cokolwiek nadrobił. On lubi długie podjazdy, skoczyć z miejsca nie do końca potrafi. Moim zdaniem ciężko mu tu będzie się pokazać. Myślę, że po prostu dojedzie w głównej grupie. Czas i możliwości na odrabianie strat przyjdzie jeszcze. Nawet jeśli będzie chciał się włączyć do walki to o wiele wyżej oceniam Lopeza na takich końcówkach.

Przepraszam wszystkich, para na Mollemę jest wystawiona na generalkę, a nie na etap. Etoto bardzo slabo to oznacza, a ja rano nie zwróciłem uwagi. Z tego powodu analiza jest nieadekwatna, a propozycja zła. Przepraszam jeszcze raz.

 

[sumada90]

Pierwsza duża kraksa i już faworyt  się wykruszył. Dumoulin stracił dziś 4 minuty, kolano zakrwawione. Nic nie połamał ale jak sam mówi jest bardzo opuchnięte. Pytanie teraz, czy jutro wystartuje do kolejnego etapu, bo dziś chciał po prostu ukończyć. Patrząc, że to dopiero początek wyścigu, kontuzja bolesna to nie zdziwię się, jeśli jutro nie wystartuje, a skupi się na Francji.

Z ciekawszych kolarzy stracili Pozzovivo, Ion Izagirre - ewentualnie drugie noże Bahrajnu i Astany. Co etap traci Sosa, którego stawiałem w roli lidera Ineos. Dziś etapu nie ukończył Daniel Navarro, a więc Zakarin stracił najmocniejszego pomocnika.

 

[soczy]

Raczej odpuści i przygotwania pewnie do Turu. Lamda też ma walkę o zwyciestwo z głowy. W sumie to stracił na czasówce i formę na wyścig ma raczej kiepską.

 

[sumada90]

Jeszcze wracając do upadku Dumoulina:
https://twitter.com/marcin_ra/status/1128352487327633408/photo/1


I wcześniej zapomniałem skomentować eskorty Toma przez całą ekipę Subwebu. Ładny ale idiotyczny gest. Skasowali Oomena, który może miał już trochę strat ale w walce o TOP10 to nie była jeszcze tragedia. Tym bardziej, że walka o trójkę w białej koszulce jak najbardziej możliwa. Tutaj dowalili mu 4 minuty tak po prostu, żeby Dumoulina pocieszyć. Widać było, że Oomen raczej zadowolony nie był, bo jechał lekko wysunięty w porównaniu z resztą, jakby chciał podkręcić tempo.



5. etap

Profil etapu

Giacomo Nizzolo - Davide Cimolai 2,25 Totalbet 16-11

Opisywałem tą parę na 2. etapie. Wszystko co napisałem podtrzymuje. Wtedy Nizzolo miał pecha, bo złapał defekt blisko mety. Na kolejnym był 5., a Cimolai 7. Na tej podstawie jak widzę zostały wystawione kursy. Cimolai tam został dość wcześnie przymknięty i nie mógł przejść do przodu, ustawić się w pierwszym rzędzie. Rozpoczynał finisz nieznacznie za Nizzolo i tak wjechali na metę. Wydaje mi się, że Cimolai jednak w końcówce jakby w ostatnim momencie odpuścił. Tak czy inaczej patrząc na tamten sprint jak i ostatnie wyniki nie widzę powodu, dlaczego Nizzolo miałby być tak faworyzowany. Dodatkowo w poniedziałek zgubił się Sbaragli, a jutro już powinien być i wspierać Davide w końcówce. Dużą robotę robi i wyprowadza swojego kolegę bardzo dobrze. Z jego pomocą myślę, że Cimolai zyskuje sporo. Nizzolo nie ma takiego wsparcia.



Caleb Ewan - Arnaud Demare 1,70 STS 4-3

Ewan na razie minimalnie gdzieś nie trafia. Albo zbyt wcześnie zaczyna (2. etap), gubi się przed ostatnim zakrętem (3. etap). Dziś jednak pokazał moc, bo pod górę finiszował bardzo dobrze. Mimo, że nie wygrał to widać, że forma jest wysoka i noga podaje. Jutro dojazd do mety dość prosty, bez trudnych zakrętów. To powinno pozwolić na rozwinięcie pociągu Lotto Soudal.

Demare solidnie, szczerze mówiąc to lepiej niż się spodziewałem. Dziś jednak miał chwilę słabości na podjeździe. Dla mnie czołówka sprinterów tutaj to Ewan, Viviani, Ackerman i Gaviria. Demare jest zaraz za nimi ale jednak trochę mu brakuje wg mnie.

 

[grzesznik]

Peleton powoli się rozkręca i ja powoli zacznę rozkręcać moje typy.



Dziś bez większych dywagacji stawiam małą stawkę na win Vivianiego, który będzie dziś chciał się zrewanżować za porażkę w drugim etapie i karę na trzecim etapie. Finisz piątego etapu jest totalnie płaski, szeroki na długiej prostej. Będą szachy i liczy się prawdziwa moc. Quick-Step ustawi dziś pociąg, którego nikt nie doścignie.

Viviani win etap 5 --> kurs 2,75 STS

 

[sumada90]

7. etap

Profil etapu

Enrico Gasparotto - Alexis Vuillermoz 1,98 Fortuna 57-43

Nie zdziwię się, jak dziś jeden z nich będzie uciekał. Tyle tylko, że nie mam pewności, czy Gasparotto sobie poradzi, bo podjazdów przed metą jest trochę. Im trudniej, tym ma większe problemy. Nie licząc Ardenów to ten sezon nie jest nadzwyczajny. Dziś też będzie miał kto gonić ucieczkę, bo Emiraty będą chciały zachować koszulkę.

Vuillermoz może próbować nawet jechać na TOP10 generalki ale już trochę potracił, więc jeśli by chciał to musi zrobić to samo co Oomen wczoraj - pójść w odjazd i liczyć, że trochę nadrobi. Stać go na to, ostatnio forma jakby rosła. Dla niego takie końcówki są korzystne, bo potrafi przycisnąć na podjeździe. Przede wszystkim on nie powinien odpaść wcześniej, czego o Gasparotto bym nie powiedział.

 

[sumada90]

9. etap

Profil etapu (ITT)

Rafał Majka - Ilnur Zakarin 1,75 Fortuna   14-13

Zakarin będzie mocniejszy w I części czasówki, gdzie będzie płasko. Jeździ od Majki lepiej na czas i tu przewiduje, że na I czy II pomiarze czasu będzie wyżej ale też nie będą to wielkie różnice. Potem natomiast w II części są góry. Tutaj już stawiam mocno na Rafała.

Wklejam wyniki pierwszego etapu z podzielonymi czasami i miejscami na płaskim, a potem na podjeździe.

https://docs.google.com/spreadsheets/d/1UaEuB8Xi0acsZLWbfTT0olkNvYzppuxgn5GWBJszgKc/edit#gid=958843752



Rafał na płaskim średnio - dopiero 51. miejsce, strata do Roglica 22 sekundy. Wynik nie powala. Nastawił się natomiast mocno na podjazd, gdzie miał 4. czas i tu nadrobił sporo. Na płaskim bowiem te wyniki są przybliżone do siebie i wielkich różnic nie ma - te się robią na podjeździe.

Zakarin wtedy pierwszą część pojechał solidnie - 26. czas i 16 sekund za Słoweńcem (tak więc 6 sekund nad Majką).  Za to druga część tragicznie, bo ponad minuta za najlepszymi, a do Rafała stracił 57 sekund. To bardzo dużo i to była chyba największa niespodzianka in minus tamtej czasówki. Nie liczę, że znowu będzie tak źle ale też nie spodziewam się, że nagle się wszystko odwróci.

Majka natomiast wydaje się być mocny. Nie chodzi tylko o ten pierwszy etap - na kolejnych również jest widoczny, a to u niego znak, że się dobrze czuje. Do tego to co opisywałem wcześniej, że starty przed Giro wyglądały obiecująco. Rafał mocno zyskuje na czasówkach, gdzie nie jest płasko.

 

[sasa_sa]

Gallopin - Catteneo. 1  para ogólnodostępna, ale kursy poniżej 1.8 raczej nie warte uwagi.

Za Francuzem przemawia, że wygrał o 14 sec 1 etap i o 9 sec sam podjazd (skorzystałem z tabelki  )

No i  rywalizacji na 7 etapie, pomimo przejściowych problemów Gallopin wygrał zdecydowanie w bezpośrednim pojedynku, pokonując na finiszu nawet Formolo. 



 

 

[soczy]

Eh liczyłem że Majka pojedzie lepiej niż Mollema no i pojechał gorzej.

 

[muminiasty]

cytat z dnia 19 maja 2019 17:39 przez soczy
Eh liczyłem że Majka pojedzie lepiej niż Mollema no i pojechał gorzej.

Nie chcę się wymądrzać za bardzo po fakcie, ale ja tam podstaw do tego za bardzo nie widziałem...



Wyniki samego podjazdu z wczoraj jakby kogoś to interesowało

Roglic

Mollema +16

Carapaz +24

Nibali +27

Kangert +31

Majka +32

Jungels +36

Bilbao Pello +48

Amador +49

Zakarin +58

Polanc +1:05

Formolo +1:18

Chavez +1:18

Yates +1:32

Landa +1:22

Lopez +1:33

Amaro Antunes +1:48

Oomen +1:54

Pozzovivo +1:54

Gallopin +2:13

Conti +2:14



Odbijając od przeszłości- nieciekawie wygląda sytuacja na Passo Gavia (etap 16, w sumie "królewski" tegorocznego Giro), mogą nastąpić zmiany na trasie. Filmik ...

 

[sumada90]

Jak się spodziewałem, na podjeździe Majka był jednym z lepszych. Spore zaskoczenie to Mollema - spodziewałem się dobrego wyniku ale aż takiego. Mam nadzieję, że w tym roku uda mu się w generalce powalczyć ale boję się, że w ostatnim tygodniu jak zwykle będzie miał gorszy dzień.

Wyniki  (chrono2-finish to czasy na podjeździe):

https://docs.google.com/spreadsheets/d/18TEG1AixXcwDd3g8_59RJLPYA1Vph4cUT-DPui1OuOk/edit#gid=958843752



10. etap

Profil etapu

Matteo Moschetti - Jakub Mareczko 1,63 Fortuna   163-158 Obaj leżeli w kraksie przed metą

Jutro płasko, więc wg mnie jedyna szansa dla Mareczki, żeby tu cokolwiek ugrać. Całkowicie płaski etap, więc nie ma gdzie się zgubić. Pojutrze pół etapu lekko pod górę i nie mam przekonania, żeby tam miał się włączyć do walki. W czwartek już góra na drodze, więc pewnie nie zmieści się w limicie, bo już od jakiegoś czasu balansuje na granicy. Fatalnie ten wyścig dla niego się układa. Raz tylko 6. miejsce. Podsumowanie jego występów to 5. etap. Tam neutralizacja 9 km przed metą, dużo miejsca dla sprinterów. CCC kilka kilometrów układa pociąg, w końcu się udaje, a Mareczko nie chce za nimi jechać, bo wisi na kole Vivianiego. Oczywiście koło zgubił jeszcze daleko przed metą i dojechał na końcu tej grupki. Na usprawiedliwienie można powiedzieć, że zaczynał ten tour z chorobą i nie czuł się najlepiej. Moim zdaniem dalej nie jest dobrze.

Moschetti również, podobnie jak Mareczko, jest bardzo wrażliwy na wszelkie podjazdy na etapie. Tak samo jak kolarz CCC brał udział tylko w dwóch sprintach. 5. miejsce na wspomnianym, deszczowym 5. etapie. Wcześniej jednak 4. na 3. Tu, moim zdaniem, byłoby podium, gdyby Viviani nie zajechał mu drogi (przez ten incydent zabrali mu zwycięstwo). Matteo to młody chłopak ale jutro nie ma gdzie się zgubić, a wg mnie to wielki talent i za kilka lat może być sprinterem z czołówki. Na razie jednak zbyt słabo znosi trudności na trasie i rzadko na takich wyścigach finiszuje. Jeśli już to wg mnie jest za czołówką Ackermann, Ewan, Viviani oraz dalej Demare. Resztę może ogolić.



 

cytat z dnia 20 maja 2019 19:46 przez muminiasty





Odbijając od przeszłości- nieciekawie wygląda sytuacja na Passo Gavia (etap 16, w sumie "królewski" tegorocznego Giro), mogą nastąpić zmiany na trasie. Filmik ...

O ile w śniegu już zdarzało się puszczać wyścig (chociaż tyle nasypało, że nie wiem czy zdążą odśnieżyć wszystko) to te pęknięcia drogi chyba nie są do naprawienia w tak krótkim czasie. Nie wyobrażam sobie natomiast, żeby tam mieli jakieś zwężenie robić, żeby tylko kolarze przejechali.

 

[soczy]

cytat z dnia 20 maja 2019 19:46 przez muminiasty



Nie chcę się wymądrzać za bardzo po fakcie, ale ja tam podstaw do tego za bardzo nie widziałem...



 

Mógł deczko podgonić na prostej a jechał bardziej zachowawczo.

 

[tyrion77+]

cytat z dnia 20 maja 2019 19:59 przez sumada90
Jak się spodziewałem, na podjeździe Majka był jednym z lepszych. Spore zaskoczenie to Mollema - spodziewałem się dobrego wyniku ale aż takiego. Mam nadzieję, że w tym roku uda mu się w generalce powalczyć ale boję się, że w ostatnim tygodniu jak zwykle będzie miał gorszy dzień.

Wyniki  (chrono2-finish to czasy na podjeździe):

https://docs.google.com/spreadsheets/d/18TEG1AixXcwDd3g8_59RJLPYA1Vph4cUT-DPui1OuOk/edit#gid=958843752



10. etap

Profil etapu

Matteo Moschetti - Jakub Mareczko 1,63 Fortuna

Jutro płasko, więc wg mnie jedyna szansa dla Mareczki, żeby tu cokolwiek ugrać. Całkowicie płaski etap, więc nie ma gdzie się zgubić. Pojutrze pół etapu lekko pod górę i nie mam przekonania, żeby tam miał się włączyć do walki. W czwartek już góra na drodze, więc pewnie nie zmieści się w limicie, bo już od jakiegoś czasu balansuje na granicy. Fatalnie ten wyścig dla niego się układa. Raz tylko 6. miejsce. Podsumowanie jego występów to 5. etap. Tam neutralizacja 9 km przed metą, dużo miejsca dla sprinterów. CCC kilka kilometrów układa pociąg, w końcu się udaje, a Mareczko nie chce za nimi jechać, bo wisi na kole Vivianiego. Oczywiście koło zgubił jeszcze daleko przed metą i dojechał na końcu tej grupki. Na usprawiedliwienie można powiedzieć, że zaczynał ten tour z chorobą i nie czuł się najlepiej. Moim zdaniem dalej nie jest dobrze.

Moschetti również, podobnie jak Mareczko, jest bardzo wrażliwy na wszelkie podjazdy na etapie. Tak samo jak kolarz CCC brał udział tylko w dwóch sprintach. 5. miejsce na wspomnianym, deszczowym 5. etapie. Wcześniej jednak 4. na 3. Tu, moim zdaniem, byłoby podium, gdyby Viviani nie zajechał mu drogi (przez ten incydent zabrali mu zwycięstwo). Matteo to młody chłopak ale jutro nie ma gdzie się zgubić, a wg mnie to wielki talent i za kilka lat może być sprinterem z czołówki. Na razie jednak zbyt słabo znosi trudności na trasie i rzadko na takich wyścigach finiszuje. Jeśli już to wg mnie jest za czołówką Ackermann, Ewan, Viviani oraz dalej Demare. Resztę może ogolić.

 


O ile w śniegu już zdarzało się puszczać wyścig (chociaż tyle nasypało, że nie wiem czy zdążą odśnieżyć wszystko) to te pęknięcia drogi chyba nie są do naprawienia w tak krótkim czasie. Nie wyobrażam sobie natomiast, żeby tam mieli jakieś zwężenie robić, żeby tylko kolarze przejechali.

Dość mocne ruchy dziś na tej parze : w UB Kurs z 1,63 na 1,7 w góre na Moshettim , natomiast kopiujący wszystko za 365 rusek nawet na 1,8 z 1,53 . Zapewne to przypadek , może CCC wrzuciło twetta , ze Kuba będzie się zabierał do ucieczek , lub cos w tym stylu. 

Powodzenia z typem - logicznie patrząc zawodnik Treka umiejętnosciami na finiszu o level wyżej ...tylko te dziwne ruchy kursów jak na niszowy sport ......

 

 

[muminiasty]

cytat z dnia 21 maja 2019 12:04 przez tyrion77+



.

Powodzenia z typem - logicznie patrząc zawodnik Treka umiejętnosciami na finiszu o level wyżej ...tylko te dziwne ruchy kursów jak na niszowy sport ......

Tylko, że Mareczko potrafił finiszować już po podia etapowe na Giro, a dzisiaj dla niego najlepsza szansa na dobry wynik. Ruchu kursów to nie tłumaczy, ale jak Kuba ma gdzieś dobrze zafiniszować to lepszego profilu dla niego już się nie da stworzyć  



​​

 

[soczy]

No i dzisiaj wróżyli mu nawet miejsce na podium. Jedak kilometr przed metą zweryfikowała kraksa.

 

[muminiasty]

Gdyby Ventoso nie szukał Mareczki to chyba by miał większe szanse dojechać dzisiaj przed czołówką, chociaż pewnie i tak by zabrakło. Słabo wyglądał młodziak z Treka po tej kraksie, Ackermann też mocno pozdzierany, ciekawe czy będzie się męczył przez góry, żeby powalczyć do końca o koszulkę. Viviani dalej bez etapu, może jutro?  Nie ma kursów jeszcze u polskich buków, ale chyba za drobniaki można spróbować...



Piątkowy etap też zagrożony zmianą trasy... (link)

 

[grzesznik]

Sypie nam się pomału to Giro. Wywrotki, zaraz śnieg. Coś czuję, że trudno będzie zarobić w drugim tygodniu zmagań. 

Jutro etap dla sprinterów i ja drugi raz sprubuję Vivianiego. Finisz jest lekko pod górę a to moim zdaniem na plus dla Włocha. Poza tym 3 drugie miejsca to już wystarczy. Czas stanąć na najwyższym podium. 

 

[sumada90]

Jeśli Ewan wreszcie wyczeka z finiszem, a nie wyrwie się znowu za wcześnie, to moim zdaniem bierze etap. Pół trasy lekko pod górę

 

[soczy]

No i Vivianiemu zostały 2 etapy dzisiejszy i w 3 tygodniu.