5. etap
Etap dla górali i to od razu gruba sprawa na ostatnim podjeździe. Może nie jest długi podjazd ale konkretny i od razu jutro zobaczymy, kogo można skreślić z listy walczących o czołowe miejsca:
Louis Meintjes - Esteban Chaves 1,96 MarathonBet
11-31
Meintjes to dla mnie jest zagadka. Chłop jeździ zazwyczaj na końcu grupki, do tego przez białą twarz wydaje mi się, że zaraz spadnie z tego roweru, bo już ledwo się rusza.Jeździ bardzo mądrze bo nie szarpie, tylko konsekwentnie trzyma się najlepszych, dopóki jest w stanie. W Criterium grałem przeciwko niemu i przez to miałem okazję się mu przyjrzeć. Wtedy jechał bardzo dobrze i gdyby nie to, że jeździ fatalnie czasówki to w generalce byłby pewnie w TOP5.
Chaves na tamtym wyścigu nie istniał. 4 miesiące przerwy spowodowanej kontuzją kolana swoje robią. Douphine przejechał, bardziej chyba na
sprawdzenie, czy ze zdrowiem już wszystko ok. Nie chce mi się wierzyć, że nagle wystrzeli formą. On sam jak i włodarze Oriki mówią, że nie wiadomo na co go stać i żadnych celów przed nim nie stawiają. Kolumbijczyk jest kolarzem, że jak już strzela to traci sporo czasu. Tak mocny podjazd na rozgrzewkę to może być za dużo. Gdyby jutro nie miał sił jechać z najlepszymi to może przestawi się na klasyfikacje górską.
Simon Yates -
Emanuel Buchmann 2,10
1xBet 6-22
Yates miał jechać z bratem Giro, ale z powodu kontuzji Chavesa przestawiono go na Wielką Pętlę. Nie rozumiem ciągle faworyzowania Simona w różnych wyścigach przez buków. Góral z niego niezły ale do brata to mu daleko i na takim podjeździe jak jutro nie wróżę mu sukcesu. Yates ma nosa do ucieczek, przez co potrafi wygrywać etapy (jak na Paryż-Nicea) albo przeskakuje kilka oczek w generalce (jak w Romandie). Jutro raczej nikt mu odjechać nie da, bo to nie ten moment wyścigu, żeby puszczać wszystkich jak leci w odjazd.
Buchmann ma formę bardzo wysoką od Tour of the Alps, przez Romandie i Douphine. Szczególnie w tym ostatnim dobrze się prezentował, choć na jednym z etapów przez gorącą głowę trochę stracił do najlepszych. W górach potrafi się utrzymać i na pewno jest wielkim talentem. Bartosz Huzarski, który jeździł z nim w Borze mówi, że to może być przyszły zwycięzca wielkich tourów. Jutro będzie pewnie wspierał Majkę w górach. Rafał wygląda dobrze i Niemiec nie powinien być zajęty pracą, bo nie wydaje mi się, żeby Polak chciał jutro ciągnąć grupę albo atakować. Na Criterium Douphine na każdym etapie górskim był lepszy od Simona. Para z podtekstem, bo obaj będą walczyć z Meintjesem o białą koszulkę.