Kolarstwo 2017 - Giro d'Italia (05.05-28.05)

[psotnick]

Giro d'Italia. Stage 11. Florence - Bagno di Romagna. 161 km
Costa, Rui - Sanchez, Luis Leon : Sanchez, Luis Leon @ 2.29 2-33 pomyłka kompletna..
Marathon

Kursy chyba powinny być bardziej wyważone. Obaj mają potwierdzoną renomę świetnych uciekinierów, a profil dzisiejszego etapu z kilkoma nieprzesadnie trudnymi wzniesieniami wydaje się stworzony do pomocnego odjazdu. Zresztą Lulu Sanchez już raz zabrał się w ucieczkę, ale wtedy pogodził uciekinierów Izagirre na finiszu pod górkę (Sanchez był 3.). Obaj też w dobrej formie w Giro, wczoraj na swoim poziomie w czasówce. Myślę, że szansa, że obaj zabiorą się w odjazd spora, a co będzie później to już inna sprawa, dlatego aż takie faworyzowanie Portugalczyka nie ma uzasadnienia.

 

[sumada90]

12. etap

Po kilku dniach etapów górsko-ucieczkowych do głosu jutro powinni dojść sprinterzy. Niby dwa podjazdy w I części etapu ale potem ponad 120 km z górki i po płaskim, żeby się zjechać i dogonić uciekinierów.
Jesper Stuyven - Sacha Modolo 1,72 Unibet 9-7
Stuyven tu mnie zaskakuje mocno. Na sprintach bardzo wysokie pozycje mimo, że na niektórych etapach był rozprowadzającym Nizzolego. Ten zmagał się bodajże z alergią i dziś już definitywnie skończył swoje męki wycofując się z wyścigu. To powoduje, że w Treku nie będzie zastanawiania się nad liderem - pojadą na Stuyvena. Ten jest w dobrej formie i znowu powinien zająć wysokie miejsce na mecie.
Modolo jest solidnym sprinterem ale brakuje mu, żeby rywalizować z czołówką. Tu tylko na 1. etapie pojechał na miarę swoich możliwości i zajął 5. miejsce. Potem było gorzej. Czasem się zagapił, gdzieś zgubił i walczył za niego Ferrari. Sacha na pewno jedzie poniżej oczekiwań. Jutro ostatnie kilometry bez większych utrudnień - zakrętów mało i nie są jakieś skomplikowane. Decydować powinna forma, a z taką jak tu pokazuje ciężko mu będzie na mecie wyprzedzić dobrze dysponowanego Belga.

 

[psotnick]

Giro d'Italia. Stage 12. Forli - Reggio Emilia (229 km)
Enrico Barbin - Jan Tratnik: Enrico Barbin @ 1.665 11-120
1xbet

Ciekawe zestawienie. Barbin to sprinter Bardiani, niedoszły przyboczny Ruffoniego, ale po dyskwalifikacji swojego lidera tuż przed startem Giro właściwie nie miał roboty. Za słaby żeby rywalizować z najlepszymi sprinterami, zwłaszcza bez pomocy ekipy, ale parę razy finiszował w top20. Dzisiaj jedna z ostatnich szans dla sprinterów przed wielkimi górami i myślę, że Włoch przynajmniej spróbuje finiszować, bo wczoraj odpoczywał w grupetto. Tratnik to raczej urodzony uciekinier, już pokazywał się w tym Giro w odjazdach, ale też dobry czasowiec, co pokazał przedwczoraj. W każdym razie sprinty to nie jego domena, zwłaszcza na takim płaskim etapie. Dobry moment na złapanie oddechu przed przyszłymi etapami.

 

[sumada90]

13. etap

Jutro znów etap dla sprinterów. Dziś końcówka bardzo łatwa, bo droga dość prosta, lekkie łuki tylko i najszybsi w peletonie mogli się rozwinąć. Jutro ok 0,5km przed metą zakręt dość ostry, co będzie miało kluczowe znaczenie na mecie. Oprócz tego przewidywane są opady deszczu.
Sam Bennett - Jakub Mareczko 1,68 Unibet 2-13
Bennett początek wyścigu miał bardzo słaby. Okazało się jednak, że Sam miał problemy zdrowotne. Teraz już jest wszystko dobrze. Drugi ze sprinterów w Borze - Pelucchi nie jedzie już w wyścigu, więc lider jest tylko jeden. Dziś ekipa bardzo mocno pracowała na Irlandczyka. Ten moim zdaniem wygląda coraz lepiej i jutro znowu powinien być w czołówce.
Mareczko jeszcze gorzej wszedł w wyścig ale ostatnio na sprintach dwa razy 2. miejsce. Na obu etapach droga do mety była sprzyjająca dla kolarzy, a więc długa prosta bez zakrętów. Tam, gdzie trzeba umieć się ustawić, tam Mareczce brakuje jeszcze doświadczenia i potrafi się zgubić. Jutro, jak pisałem wcześniej, nie będzie łatwo i to może być problem dla Kuby.

 

[psotnick]

Giro d'Italia. Etap 13: Reggio Emilia - Tortona
Fernando Gaviria - Caleb Ewan
Head-to-Head: Caleb Ewan @ 2,95 1-8 dzisiaj Gaviria klasa.. jeszcze na 200m przed kreską nie było go w top20, a potem objechał ich jak dzieci.. Ewanowi zawsze coś brakuje, jak nie przyblokują to go ktos popchnie..
Expekt

Chyba lekka przesada z tym kursem. Owszem. Gaviria jest w sztosie, 3 wygrane już na koncie, jest szybki, ma tez świetną ekipę do pomocy, ale bez przesady. Ewan to chyba jedyny sprinter w peletonie, który jest w stanie objechać Kolumbijczyka w walce na kresce i już to pokazał. Wczoraj wprawdzie zagubił się na wąskim i krętym dojeździe do ostatniej prostej i w ogóle nie zbierał się do finiszu, zdarza się. Dzisiaj klasyczny etap sprinterski, płasko od startu do mety, finisz z jednym łukiem, ale droga szeroka, więc pociągowi Oriki powinno być łatwiej dowieźć Ewana, a tam już zdecyduje szybkość obu sprinterów, i na pewno różnica czystej prędkości nie jest taka jak sugerują wygórowane kursy na Australijczyka.

 

[sasa_sa]

Caleb Ewan V @5.20 marathon, @5.03 pinn @5.00 bet365

Wczoraj był u większości buków głównym faworytem,a kurs oscylował w okolicach 2.75-3.
Na 1 km przed metą miał kolizję, co go wyeliminowało z walki. Informacja ta znalazła się tylko twitterze i stronie drużyny. Jak sądzę gość z bet365 od którego wszyscy kopiują tego nie czytał, a przypuszczał, że to efekt zmęczenia górskimi etapami.
Najszybszy kolarz, jednak małe doświadczenie.
Widzę tu lekko ponad 30% szans na wygranie, w parze z Gavrią po 2.95 jeszcze większe value.

 

[sumada90]

14. etap

Dziś etap kończy się podjazdem na Oropę. Na profilu wygląda to groźnie ale w sumie początek to ok 5%, potem niecałe 2 km 8,5% i do mety 4,5km ze średnim nachyleniem 7,6%. Są tam jednak kawałki wypłaszczeń. Moim zdaniem dziś powtórzy się scenariusz z Etny, gdzie faworyci dojechali razem. Ci, którzy tracą minuty w generalce powinni dziś próbować odrobić cenne sekundy. Tu nie urwie się raczej Dumoulina, sam Nibali mówi, że to podjazd idealny dla Holendra.
Pierre Rolland - Lu-Lu Sanchez 1,65 MarathonBet 53-81
Rolland się zbiera do wygrania etapu ale słabo mu to wychodzi. Tu ma dobrą okazję do ataku z głównej grupy na ostatnim podjeździe, jeśli nie pójdzie w odjazd od startu. Podobnie robił na Etnie ale jak to często u niego nie wyszło. Tak czy inaczej widzę dziś Francuza wysoko.
Luis Leon Sanchez w dobrej dyspozycji ale taki finisz jak dziś to nie jest dla niego idealny profil. Co innego jutro, gdzie przed metą jest niewielki podjazd i zjazd. On na takich końcówkach nie raz już wygrywał i widzę go jutro w odjeździe. Dziś natomiast powinien odpoczywać i wydaje mi się, że zostanie z tyłu. Dziś Astana będzie stawiać na Kangerta i Cataldo, którzy jadą aktywnie i mogą coś odrobić do najlepszych.

 

[sumada90]

Adam Yates - Tom Dumoulin 1,85 Unibet 6-1
Jak pisałem wcześniej, myślę że wśród liderów dziś etap na remis. Dumoulin ma bardzo prostą taktykę - nie tracić do najlepszych, ewentualnie tracić jak najmniej. Na zakończenie ma czasówkę więc tam będzie on rozdawał karty. Yates traci do Holendra prawie 7 minut. Dużo ale to wynik kraksy, w której poszkodowany został Thomas. Yates został tam zatrzymany, do tego poszło mocne tempo Movistaru i już nie był w stanie dojechać do peletonu. Dziś myślę, że zaatakuje przed metą. Strata do liderów znaczna i jeśli się wypuści to nie wydaje mi się, że najwięksi będą go gonić. Dobra okazja do odrobienia kilkunastu sekund.

 

[psotnick]

Giro d'Italia. Stage 14. Castellania - Oropa. 131 km
Quintana, Nairo - Pinot, Thibaut : Quintana, Nairo @ 1.57 3-4
Marathon

Quintana główny faworyt Giro, ale na razie strata 2.23, Na czasówce stracił więcej niż się spodziewano i teraz nie tylko musi odrabiać, ale jeszcze nadrobić mając w perspektywie jeszcze jedną cza sówkę na ostatnim etapie. Dlatego nie ma czasu na szachy, musi korzystać z każdej górki by urywać kolejne sekundy, również dzisiaj na Oropie, bo przecież na Mortirolo i Stelvio wszystkiego nie odrobi. Pinot niby główny rywal w górach dla Kolumbijczyka, ale kiepska cza sówka może podawać w wątpliwość czy faktycznie tak będzie. Tak czy siak w bezpośredniej walce Quintana wyraźnie lepszy i powinien to dzisiaj też pokazać.

 

[inzaghi78]

Hmm... na gorąco nie wiem co powiedzieć ale jestem w cieżkim szoku i pod wrazeniem tego co zrobił Tom ???? W pewnym momencie zastanawiałem sie ile dzisiaj Nairo odrobi i czy bedzie to ponad pol minuty czy wiecej i nagle Holender w szarpanym tempie zebral sie w sobie i pokazal niespodziewana moc...

Czy w tej sytuacji nie wyrasta on na głownego fawortyta jak sugerowalem juz wczesniej jesli oczywiscie w tym 3 tygodniu nie nastapi jakis dramat a jest na to sporo okazji patrzac na profile tras

 

[sumada90]

Hmm... na gorąco nie wiem co powiedzieć ale jestem w cieżkim szoku i pod wrazeniem tego co zrobił Tom ???? W pewnym momencie zastanawiałem sie ile dzisiaj Nairo odrobi i czy bedzie to ponad pol minuty czy wiecej i nagle Holender w szarpanym tempie zebral sie w sobie i pokazal niespodziewana moc...

Czy w tej sytuacji nie wyrasta on na głownego fawortyta jak sugerowalem juz wczesniej jesli oczywiscie w tym 3 tygodniu nie nastapi jakis dramat a jest na to sporo okazji patrzac na profile tras

Dziś się spodziewałem, że na trasie nic nadzwyczajnego się nie wydarzy, a tu takie niespodzianki. Quintana nabral pewności po zeszłorocznej Vuelcie i coraz częściej atakuje. Tu chyba jednak te ataki tylko zaszkodziły, bo gdyby jechali spokojnie to może i Dumoulin by nie wyskoczył.
Ciężko będzie go pokonać, bo już zrobił prawie 3 minuty nad Quintaną. Do tego Kolumbijczyk powinien dołożyć drugie tyle przed czasówką, żeby być w miarę bezpieczny. 3 tydzień to ciągle góry i wydaje mi się, że w końcu Holendra odczepią ale Tom ma bardzo duży margines błędu.

 

[sumada90]

15. etap

Luis Leon Sanchez - Omar Fraile 1,70 Fortuna 34-127
Idealny etap do odjazdu dla Lu-Lu Sancheza, o czym pisałem wczoraj. W sobotę odpoczął i dziś powinien uciekać. Fraile walczy o najlepszego górala. Jutro dzień wolny więc może odjechać, bo dziś dwie premie. Kluczowy dla niego etap jednak we wtorek, gdzie multum punktów do zebrania i tam musi być w ucieczce. Powinien mieć to na uwadze i myślę, że jeśli ucieknie dziś to będzie walczył na podjazdach. Potem może się już nie zaginać - etap wygrał już, a celem jest koszulka. Tak czy inaczej to końcówka bardziej odpowiada kolarzowi Astany.

 

[psotnick]

Giro d'Italia. Stage 15. Valdengo - Bergamo. 199 km
Fraile, Omar - Battaglin, Enrico : Fraile, Omar @ 1.61
Marathon

Fraile niby już spełniony na Giro, wygrany etap, do tego zdobyta niebieska koszulka itp. Ale właśnie wczoraj stracił koszulkę najlepszego górala na rzecz Dumoulina, ale strata minimalna bo tylko 2 pkt i można ją od razu odzyskać. Dzisiaj etap przelotowy, ale z dwoma niezbyt wymagającymi premiami górskimi (2 i 3 kategorii), więc jest szansa żeby te parę punktów do klasyfikacji górskiej odrobić i odzyskać koszulkę na przynajmniej 2 dni. Jutro dzień przerwy, więc można się szarpnąć na wysiłek.

 

[sumada90]

Wczoraj organizatorzy się nie popisali mówiąc delikatnie:
https://twitter.com/Eurosport_PL/status/866300632981950464
Kangert w taki drastyczny sposób zakończył wyścig, a miał spore szanse, żeby ukończyć go w TOP10. Cataldo wczoraj również stracił trochę czasu. Pechowy dzień dla Astany.

 

[sumada90]

16. etap

Koronny etap w tegorocznym Giro. Najpierw Mortirolo, następnie Stelvio. Potem jeszcze jedna góra ale meta po zjeździe. Jutro może być kluczowy etap dla klasyfikacji generalnej. Ciekawe, czy ataki pójdą na Stelvio, czy może już wcześniej ktoś spróbuje szczęścia.
Igor Anton - Omar Fraile 1,72 Expekt 23-82
O Fraile pisałem w sobotę - na tym etapie musi być w ucieczce. Mortirolo jest poświęcone pamięci Scarponiego i tam punkty liczą się x2. Stelvio jest najwyższym punktem wyścigu i tam jest specjalna premia pamięci Fausto Coppiego. Jeśli Omar myśli o wygraniu koszulki górala to nie ma innej możliwości, jak tylko się zabrać. W formie jest dobrej, co potwierdziło wygranie etapu, mimo że uciekał prawie od startu. Wybiera sobie etapy, gdzie walczy, a na reszcie odpoczywa i traci sporo. Przed Giro na wyścigu w Yorkshire już prezentował się dobrze. Anton próbował czasem atakować na podjazdach ale sztywno strasznie jeździ i nie potrafił odskoczyć. Nie jest w najlepszej formie. Jadą w tej samej ekipie i cała pomoc powinna być nakierowana na Fraile.
Steven Kruiswijk - Bauke Mollema 2,36 1xBet 12-7
Kursy mocno ustawione podjazdem pod Oropę, gdzie Mollema szybko odpadł i dojechał minutę za Kruiswijkiem. Tam jednak podjazd był specyficzny. Do tego Trek pracował mocno na niego, a zauważyłem, że jak zespół przygotowuje mu grunt to zawsze jest klapa. Czy się spina za bardzo - ciężko powiedzieć. Dziś dzień wolny, a Bauke przejechał się po jutrzejszej trasie i zapowiada, że czuje się dobrze. Ja bardziej patrzę na etap kończący się na Blokhaus, gdzie podjazd był sztywny i bardziej przypomina to, co jutro czeka kolarzy. Tam Mollema wjechał bardzo wysoko, 2 minuty przed Kruiswijkiem. Do tego jedzie w wyścigu aktywnie, a to pokazuje, że czuje się dobrze. Steven z kolei nie jest w najlepszej formie, sam to przyznawał w minionym tygodniu. Kursy moim zdaniem zniekształcone i nie oddają rzeczywistości.

 

[psotnick]

Giro d'Italia. Stage 16. Rovetta - Bormio (222 km)
Polanc, Jan - Cataldo, Dario : Cataldo, Dario @ 2.57 14-20 Cataldo ten ostatni zjazd to chyba jechał z butami na asfalcie, na górze był przed, a na mecie 2 minuty w plecy..
Marathon

Widzę tu value, dla Polanca to chyba za trudny etap, żeby coś pokazał. Wprawdzie wygrał na Etnie ale tam już zdychał na ostatnich kilometrach i dotoczył się tylko dzięki dużej przewadze przed podjazdem. A dzisiaj ma takie trzy Etny z tym, że trudniejsze, no i etap długi jak klasyki. Dzięki Etnie Słoweniec wygrał na parę dni niebieską koszulkę, ale później nie zaistniał na podjazdach, żeby jej bronić. Cataldo po kraksie i wycofaniu Kangerta to pierwsza opcja Astany na góry, powinien dostać jakieś wsparcie, a i w bezpośrednim pojedynku wydaje się lepszym góralem od Polanca, a doświadczeniem mógłby obdzielić kilku kolarzy, co na takim monstrualnym etapie może być kluczowe, jak rozłożyć siły itd. Po takim kursie value w stronę Włocha.

 

[sumada90]

Szkoda Dumoulina, który z powodu problemów żołądkowych musiał udać się na trawę i w ten sposób stracił ponad 2 minuty. Dość niespotykana sytuacja. Ciekawe, czy to przejściowe kłopoty zdrowotne, czy będzie to miało wpływ na jego dyspozycję w kolejnych dniach.
17. etap

Franco Pellizotti - Sebastian Reichenbach 1,83 1xBet 128-61
Pellizotti to cień Nibalego i nie odpuszcza go ani na krok, dopóki ma siły. Nie ma więc mowy, żeby miał samą jakąś akcję rozkręcać. Jutro podjazd długi ale dość lekki, więc powinien dotrzymywać towarzystwa swojemu liderowi i dopiero zostanie przed metą, kiedy zacznie się walka o pozycje. Wtedy znika i z niewielką stratą zjawia się na linii mety. Reichenbach z kolei nie jest aż tak pomocny dla Pinota i jedzie swój wyścig. Dobrze sobie radzi i na górskich etapach jest wysoko. Na takim profilu jak jutro powinien zameldować się w grupie liderów na mecie, o ile nie pójdzie w odjazd.

 

[sumada90]

18. etap

Wielka próba przed Dumoulinem. Ciekawe, czy będzie w stanie się utrzymać z Quintaną czy Nibalim. Dziś etap spokoju dla liderów ale jutro już muszą pójść na noże.
Bauke Mollema - Bob Jungels 1,67 1xBet 8-19
Jungels fajnie jedzie i walczy o białą koszulkę ale jutro to chyba jednak nie jest jego bajka. Dobrze sobie radzi w górach ale to nie jest góral z prawdziwego zdarzenia i 4 konkretne podjazdy jednego dnia + jeden mniejszy to chyba będzie za dużo. Mollema ostatnio może nie wygląda tak dobrze jak na Blokhausie ale to góral pełną gębą i takie etapy to dla niego nic nadzwyczajnego. Nie wierzę, że Jungels jest w stanie przejechać takie góry w tempie najlepszych. Mollema woli takie treściwe etapy i radzi sobie na nich dość dobrze.​

 

[psotnick]

Giro d'Italia. Stage 18. Moena - Ortisei (137 km)
Amador, Andrei - Winner, Anacona : Amador, Andrei @ 1.62 20-16 nie kumam tego Movistaru..
Marathon

Zarówno Amador i Anacona to gregarios Quintany, ale hierarchia dziobania jest jednak ustalona również wśród pomocników. To Amador jest głównym przybocznym Kolumbijczyka, zostaje z nim najdłużej. Anacona raczej do stawiania stacji przekaźnikowych czy wczesnej selekcji peletonu. Dzisiaj etap bardzo ważny, sporo podjazdów, niełatwych, ale bardzo jednostajnych , czyli idealnych dla lidera wyścigu Dumoulina. To już 18 etap, a Quintana ciągle traci do niego 31s, a przecież trzeba nie tylko odrobić stratę, ale też nadrobić przynajmniej 2min przed cza sówką na ostatnim etapie. Więc dzisiaj znowu robota dla Movistaru, a ostatnim pomagającym powinien być Amador, czyli przyjedzie najwcześniej za swoim liderem.

 

[sasa_sa]

Nibali top3 @2.6 ex

Etap podobnie jak nr 16 stworzony pod Włocha.
Landzie udało się ostatnio dojechać głównie przez problemy Doumulina, dzisiaj ucieczka ma małe szanse na dojazd.