Kolarstwo 2016 - Pozostałe Toury

[mirek908]

Tour de Suisse - klasyfikacja generalna
M. Scarponi wygra, EW TOP3 - kurs 17.00 (4,25) Bet365

Może nie przeżywa drugiej młodości, ale podczas Giro pokazał, że stać go jeszcze na bardzo dobrą jazdę. Wyścig bez większych gwiazd na liście startowej, więc szanse rosną. Astana również bez Aru i Nibalego, którym byłoby wszystko podporządkowane. Liderami w ekipie z Kazachstanu, będą Lopez i właśnie Scarponi. Etapy powinny mu odpowiadać. Jest też wymagająca czasówka, a na takiej podczas giro był 5.

 

[mirek908]

Tour de Suisse - etap 6.

Sander Armee - Kevin Grosschartner
Typ: 2
Kurs: 2,62 Bet365
3/10
Ekipa CCC Sprandi Polkowice będzie chciała aby Austriak oraz De La Parte pozostali stosunkowo wysoko w klasyfikacji generalnej i będą im pomagać. Również oni są najlepszymi góralami w polskim zespole i mogą powalczyć o wysokie miejsca na etapie. Armee w Lotto Soudal może zostać poświęcony do pomocy dla Tima Wellensa i skończyć dzisiejszy etap bardzo daleko, pomimo że obecnie jest 22. w generalce czyli jedno miejsce przed Felixem.

 

[sumada90]

ENECO TOUR
1. etap
Alexander Kristoff -Caleb Ewan 1,85 Unibet
Kristoff ostatnio szalał u siebie w kraju. 4 wygrane etapy w Tour des Fjords ale szczerze mówiąc to wielkiej konkurencji tam nie miał. Wcześniej natomiast raz wygrał etap na Arctic Race i raz był drugi, a tam rywali miał o wiele lepszych. Mimo, że w tym roku nie ma tak fenomenalnej formy jak w zeszłym ale w trójce bywał na tegorocznym TdF. Z kolei Ewan ostatnio wygrał etap w Tour of Britain.
Niski Austalijczyk jest jeszcze bardzo młodym sprinterem i brakuje mu doświadczenia. Czasem w końcówce etapu potrafi się zgubić, co nie pozwala walczyć o zwycięstwo. Obaj są w dobrej formie ale wyżej stawiam umiejętności Norwega. On jest bezdyskusyjnym liderem ekipy. W Orice Ewan ma większe wsparcie ale jednak nie potrafi jeszcze do końca jej wykorzystać najefektywniej.

 

[sumada90]

ABU DHABI TOUR
4. etap
Elia Viviani - John Degenkolb 2,37 Bet365 Jednak się pogubili
Jak dla mnie kursy na Johna mocno przesadzone. Na pierwszym etapie jego zespół bardzo mocno popracował na niego ale na długi finisz zdecydował się Nizzolo i jak się okazało to była dobra decyzja. Za jego plecami wjechał Degenkolb. Z kolei na drugim etapie kolarze Gianta się pogubili i nie odegrali żadnej roli w końcówce.
Odwrotnie było u Vivianiego - pierwszy etap bez historii bo nie włączył się do walki. Na drugim z kolei na niego zespół popracował ale zbyt daleko od mety został opuszczony i zdążył go na kresce wyprzedzić Cavendish.
Sprinty w SKY są w ostatnich latach traktowane po macoszemu i to trochę przekłada się na wyniki sprinterów. Tu Viviani do pomocy ma Kwiatkowskiego w średniej dyspozycji, van Poppela, do tego mniej doświadczonych Fenna i Doulla. Włoch raczej nie jest typem kolarza, który potrafi sam o siebie zadbać i bez pomocy kolegów znaleźć sobie miejsce. Z kolei Degenkolba prowadzi jego główny pomocnik - Ramon Sinkeldam, do tego jest również de Kort. Jeśli się nie pogubią po drodze to Degenkolb powinien powalczyć o czołowe lokaty, czego nie jestem pewny ze strony Vivianiego.