martinus
Użytkownik
Co do Froome'a nie wchodząc już w dyskusję odnośnie dopingu dla mnie zachował się absolutnie żenująco na przedostatnim etapie. Atak po etap w momencie w którym ma się 3 zwycięstwa na koncie, pewny triumf w generalce a Purito przez dobre kilka kilometrów nadaje tempo liderowi wyścigu nie przystoi. Można wiele mówić o Armstrongu, ale w takich momentach wiedział jak należy się zachować. Rozumiem zwycięstwo na Mount Ventoux, które jest raz na kilka lat na trasie i następnej okazji może już nie być, ale etap do Semnoz był dla mnie testem na klasę, który niestety oblał.