Kolarstwo 2010 - Tour De France

[fabik10]

Podczas ostatniego Tdf osób które chciały się udzielać nie brakowało liczę wiec, że i tym razem będzie wiele ciekawych typów i analiz.

Szwajcar Fabian Cancellara wygrał prolog Tour de France, niespełna dziewięciokilometrową jazdę na czas po Rotterdamie. Drugi był Niemiec Tony Martin a trzeci Brytyjczyk David Millar.
Duże możliwości pokazał 39-letni Lance Armstrong. Siedmiokrotny zwycięzca Tour de France uzyskał czwarty czas. Wolniejszy był ubiegłoroczny zwycięzca Alberto Contador, któy zajął szóste miejsce.
Przed startem Armstrong wydał oświadczenie, odnoszące się do oskarżeń Floyda Landisa. Jego były kolega ujawnił, że pierwszy raz przyjął EPO, gdy był przybocznym Armstronga i zawiózł mu medykament do domu.
"Z wiarygodnością Floyda jest jak z butelką zepsutego mleka. Wystarczy wziąć łyk, by wiedzieć, że śmierdzi" - napisał Lance.
Cancellara udowodnił z kolei, że do zwycięstw nie jest mu potrzebny rower z silnikiem. Przypomnijmy, że taki zarzut wobec niego postawił były kolarz Davide Cassani. Sprawa stała się na tyle poważna, że organizatorzy Tour de France postanowili skanować rowery uczestników przed startem. Tym razem nie było więc wątpliwości, że Szwajcar napędzał rower wyłącznie siłą mięsni. Prolog Tour de France wygrał po raz czwarty w karierze. Jutro wystartuje w żółtej koszulce lidera.
Trasę w Rotterdamie Cancellara pokonał w równe dziesięć minut. Główną przeszkodą dla kolarzy był padający deszcz.
- Nie była to trudna trasa. Nawet na mokrej nawierzchni można było szybko jechać - powiedział trzeci na mecie Millar.
Wyniki prologu Tour de France:
1. Fabian Cancellara (Szwajcaria/Saxo Bank) - 10 min 00 s
2. Tony Martin (Niemcy/HTC-Columbia) +10
3. David Millar (Wielka Brytania/Garmin) +20
4. Lance Armstrong (USA/RadioShack) +22
5. Geraint Thomas (Wielka Brytania/Team Sky) +23
6. Alberto Contador (Hiszpania/Astana) +27
7. Tyler Farrar (USA/Garmin) +28
8. Levi Leipheimer (USA/RadioShack) +28
9. Edvald Boasson Hagen (Norwegia/Team Sky) +32
10. Linus Gerdemann (Niemcy/Milram) +35
...
162. Sylwester Szmyd (Polska/Liquigas-Doimo) 1.20

Zapraszam do dyskusji

 

[prof]

Chcialem sobie zaczerpnac jakis typ z dzialu Tour de France ale widze i dziwie sie ze nikt tutaj nie pisze ???? .Rok temu sporo osob sie udzielalo (115 postow) A teraz cisza.

 

[tbm]

Nie widziałem prologu i niedzielnego etapu, ale postaram się obserwować wydarzenia na trasie TdF na bieżąco od dnia jutrzejszego, a zapowiada się, że może być bardzo ciekawie.
Poniedziałkowy etap wygląda tylko na pozornie płaski. Kilka premii górskich 4 i 3 kategorii, odcinki znane z wiosennych klasyków... Do tego etapu pasuje stara maksyma 'nie wygra się tutaj wyścigu, ale można go przegrać'. Faworyci powinni być uważni, ale coś mi się wydaje, że któryś z nich może stracić ładnych parę sekund.
A kto wygra? Ten podjazd na 12km przed metą sugeruje mi jako zwycięzcę kolarza specjalizującego się w klasykach, aczkolwiek nie wykluczałbym udanej ucieczki. Typować jednak raczej tego etapu jeszcze nie będę.

 

[sircoen]

Zaczął się jakiś ruch w temacie to jako fan kolarstwa w miarę możliwości będę podawał swoje spostrzeżenia.
Najpierw krótkie streszczenie prologu i I Etapu z Rotterdamu do Brukseli. Czasówkę jak można było się domyślić wygrał niezawodny Szwajcar przed Niemcem Tony Martinem, który próbował wygrać sprytną taktyką. Wystartował z wczesnym numerem kiedy trasa była sucha, ponieważ zapowiadano na wieczór opady deszczu, a prawie wszyscy faworyci mieli jechać na końcu.
Rzeczywiście deszcz spadł, było ślisko i zawodnicy oszczędzali się bojąc kontuzji i wczesnej eliminacji z wyścigu, nawet nie zbliżali się czasowo do Niemca. Na nieszczęście Martina pod koniec pogoda się poprawiła i tradycyjnie Cancellara zmiótł swoich rywali :]. Bardzo dobrze zaprezentował się Armstrong i wielu ekspertów z lekkim zaskoczeniem podniosło notowania Armstronga co do odegrania w wyścigu istotnej roli. Podbudował się psychicznie i pokazał że jest prawdziwym liderem a nie tylko maskotką swojej drużyny, która moim zdaniem jest personalnie najsilniejsza ze wszystkich.
Ciekawostka - po każdym etapie część rowerów jest badana pod względem dopingu. Tak to nie żart, rowery są skanowane w poszukiwaniu potencjalnie ukrytych silniczków elektrycznych, które nielegalnie wspomagają kolarzy. Stosowanie takich wynalazków to tylko plotki ale organizatorzy wolą dmuchać na zimne.
I etap - płasko jak na patelni, setki tysięcy kibiców na całej trasie (nigdy tylu nie widziałem), piękna pogoda i nie było zapowiadanego silnego wiatru. A kraks było mnóstwo, między innymi pies wbiegł pod koła peletonu. Tradycyjna ucieczka, która bez trudu była kontrolowana przez peleton. Końcowe kilometry to straszne przetasowania w czubie peletonu i walka sprinterskich teamów o zajęcie lepszej pozycji. Było wielu chętnych do zwycięstwa, co skończyło się serią kraks faworytów i z 15 liczących się sprinterów o zwycięstwo walczyło tylko 3, a reszta w większości zaliczyła poważną glebę jak znowu Cavendish i np Freire.

 

[davey_watt]

Me and @schleckfrank looks like we okay left lots of skin on the road my arm hurt but nothing lucky broken we keep our head high!promise!

Schlecki ponoć nic groźnego, oby przetrwali jutro

 

[tbm]

Trochę niespodziewany początek TdF sporo się dzieje podobnie jak na trasie tegorocznego Giro. Zobaczymy co wydarzy się jutro. 13km odcinków brukowych w końcowej fazie etapu, znanych choćby z Paryż-Roubaix powinny zrobić swoje.
Jutro ponownie wydaje mi się, że nie dojdzie do finiszu z dużej grupy, a wygra bądź samotny kolarz, bądź najlepszy z małej grupki.
Jeśli chodzi o typy to jeszcze się zastanowię...

 

[sircoen]

Moim zdaniem jutrzejszy odcinek to klasyczny no bet, a jeśli spadnie deszcz tak jak dzisiaj to nawet najwięksi mędrcy nie przewidzą wyników.

 

[fabik10]

Dobrze radzi sobie na początku wyścigu Lance Armstrong co mnie cieszy gdyż od zawsze dążyłem go dużym szacunkiem.
Mam nadzieje, ze powalczy o zwycięstwo w generalnej.

 

[jedrula]

"
Lance Armstrong: stłuczenia i siniaki na łokciu i udzie.
Alberto Contador: otarcia i siniaki na prawym boku.
Andy Schleck: stłuczone koalno i łokieć.
Frank Schleck: stłuczone kolano i lokieć.
CAdel Evans: ogólne potłuczenia.
Roman Kreuziger: uraz kolana i stopy.
Robert Gesink: pęknięcie kości łokciowej. Pojedzie dalej.
Jurgen Van den Broeck: ból palców i nadgarstka. Bez złamań.
Kevin Seeldraeyers: ogólne potłuczenia.
Bradley Wiggins: otarcia na nogach i rękach.
Tyler Farrar: złamanie kości łokciowej, ale pojedzie dalej.
Christian Vande Velde: Uraz głowy i złamane dwa żebra. Wycofał się z wyścigu.
Julian Dean: również trafił do szpitala.
David Millar: uraz pleców.
Robert Hunter: ogólne potłuczenia.
George Hincapie: ogólne potłuczenia.
Mauro Santambrogio: ogólne potłuczenia.
Alessandro Petacchi: obrażenia nadgarstka.
Paolo Tiralongo: stłuczenia kolana.
Mikel Delage: rana głowy. Wycofał się z wyścigu.
Wasyl Kirijenka: ciężkie stłuczenia wielu okolic ciała.
J.J. Rojas: ogólne potłuczenia.
Egoi Martinez: wiele siniaków.
Niki Terpstra uraz prawej ręki.
Robbie McEwen: Uraz łokcia. Być może się wycofa.
Grupa Radioshack: ogólne potłuczenia lecz bez złamań i groźnych obrażeń.
Grupa Astana: podobnie jak Radioshack.
UPDATE:
Władimir Karpiec: pojechał na badania do szpitala
David Zabriskie: ból kolana po upadku
Remy Di Gregorio: ból kolana po upadku
Sebastian Lang: otarcia.
Juanjo Oroz: siniaki.
Ruben Perez: siniaki.
Iñaki Isasi: siniaki.
Michael Barry: zadrapania i siniaki.
Simon Gerrans: ból w prawej nodze.
Francesco Gavazzi: niezidentyfikowane obrażenia.
Lloyd Mondory: otarcia.
Christophe Le Mevel: otarcia.
Samuel Dumoulin: ogólne potłuczenia
Amael Moinard: siniaki
Sébastian Minard: wile siniaków"
http://forums.rowery.org/portal.php?article=1

 

[tbm]

Vande Velde i Gesink to chyba najwięksi pechowcy w ostatnich latach na wielkich tourach. Amerykanin po raz kolejny musiał się wycofać, a Gesink co prawda jedzie dalej, ale jakoś nie specjalnie widzi mi się ta jego jazda jeśli to prawda z tym urazem.
Dzisiaj nic nie stawiałem, na prawdę nie ma sensu... jestem ciekawy jak przebiegną te odcinki brukowe.

 

[tbm]

Wiele ciekawych rzeczy wydarzyło się na trasie wczorajszego etapu. Niestety na jego trasie musiał się wycofać jeden z faworytów do czołowych miejsc - Frank Schleck. Nie ma co ukrywać, że to olbrzymia strata dla Saxo Bank.
'Kocie łby' zrobiły swoje, a kto był uważny i miał szczęście nawet sporo zyskał -> Cadel Evans, Andy Schleck.
Dzisiaj stosunkowo krótki i łatwy etap, tylko nieco ponad 150km wygląda idealnie na etap dla sprinterów. Pewnie jakaś ucieczka, ale kontrolowana przez grupy posiadające szybkich kolarzy i finisz z dużej grupy. Kto zwycięzcą? Cavendish? Bukmacherzy widzą w nim zdecydowanego faworyta, ale ja nie byłbym całkowicie pewien jego zwycięstwa. W mojej ocenie Petacchi czy nawet wczorajszy zwycięzca Hushovd wcale nie muszą być słabsi.
TdF jest ciekawy od pierwszego etapu, a ja wkraczam w typowanie tego wyścigu. Póki co skromnie tylko z jednym typem.
Robbie McEwen - Alessandro Petacchi @ 1,52 w Unibet / 1,57 w Bet365
Gram na Włocha. Zarówno jeden jak i drugi ominęli kraksę w Brukseli i finiszowali na czołowych pozycjach. Obaj już dosyć wiekowi, jednakże AleJet ciągle ma moc potrzebną do wygrywania co udowodnił na trasie pierwszego etapu. McEwen owszem finiszuje na wysokich pozycjach, ale wydaje mi się, że nie jest już w stanie wygrywać tak jak za dawnych lat. Wczoraj sprinterzy przyjechali bez większych strat, warto jednak wspomnieć, że dwa etapy temu Australijczyk poobijał się w kraksie na zjeździe z podjazdu. Gram na moim zdaniem mocniejszego Włocha.

 

[jedrula]

Tobet - Fabian Cancellara - Geraint Thomas 2 @1.40+ Ryder Hesjedal - Roman Kreuziger 2 @ 2.25

Fortuna-Cavendish-Farrar [email protected]+Ciolek-Breschell 1 @1.36 +
O.Freire-Dean 1 @1.42

Thomas juz się pokazał z dobrej strony na sprincie,Hesjedal,po wczorajszym długim prowadzeniu powinien chyba dzis odpocząć.

 

[davey_watt]

Cavendish na finiszu całkiem bez mocy, za to Petacchi jak 5-6 lat temu ???? Ale Jet może jeszcze sieknąć parę etapów, Lampre mocne na sprinty, a on sam umie się dobrze ustawić. Do tego reszta sprinterów nie zachwyca.

 

[tbm]

Po środowym etapie mamy już lepsze rozeznanie jeśli chodzi o możliwości sprinterskie. Uwagę zwraca brak finiszu do kreski ze strony Cavendisha, fakt że poobijany jest Farrar, bo nie widzieliśmy go na czołowych lokatach oraz wielka moc AleJet'a.
Czwartek -> zanosi się na kolejny etap, który zakończy się finiszem z dużej grupy i padnie łupem sprinterów.
Edvald Boasson Hagen - Julien Dean @ 1,71 w Bet365 [3msc - 33msc]
Na sprinty Norwega liczy ekipa Sky. Na poprzednim etapie było blisko, Hagen był trzeci ale do Petacchiego sporo mu brakowało. Jest jednak w stanie zakręcić się w okolicach podium. Dean? Zazwyczaj postać drugoplanowa, ale dostał wolną rękę i na środowym etapie był drugi. To jednak kolarz bardziej do rozprowadzania kolegów i jeśli Hunter czy Farrar będą w pełni sił to Nowozelandczyk raczej będzie ich rozprowadzał i tak wysoko już nie będzie.
Alessandro Petacchi - Mark Cavendish @ 1,75 w Tobet [8msc-1msc]
AleJet pokazuje się na TdF z kapitalnej strony. Ach ta piekielna moc... przypomina siebie z najlepszych lat, kiedy nie było na niego mocnych. Przed rokiem podobny był Cavendish... na płaskich etapach nie do zatrzymania. Tym razem Brytyjczyk nie ma tak dobrego sezonu, a na dodatek chyba odczuwa skutki kraksy na jednym z pierwszych etapów. Jest moc u Włocha, jest szansa na kolejne zwycięstwo.

 

[tbm]

Dosyć wąska ta końcowa prosta no i krótka. Końcowe kilometry kolarze Garmin rozbili pociąg Columbii, ale tak się zaplątali w końcówce, że mimo wszystko Renshaw wyprowadzić Cavendisha na doskonałą pozycję, a temu nie wypadało nie wygrać.
Nie doceniałem Marka, ale bez pomocy Renshawa by tego nie osiągnął. Mimo wszystko jestem zdania, że Petacchi jest na tegorocznym TdF mocniejszy od Brytyjczyka. Co więc mu przeszkodziło w odniesieniu zwycięstwa? Ano kolarze Garmin, którzy przyblokowali go przy barierkach na ostatniej prostej. AleJet nie miał gdzie nabrać prędkości i ostatecznie finiszował na 8 pozycji.
Swoją drogą trafnie przewidziałem, że Garmin spróbuje pojechać pod Farrara. [typ Hagen-Dean]. Niestety nietrafiony typ na Petacchiego, ale cóż... bywa i tak
========
Jutro dłuugi etap i choć mówi się, że po raz kolejny do głosu powinny dojśc grupy sprinterskie to ja jednak dołączyłbym do zwolenników teorii, że jutro może dojechać ucieczka.

 

[davey_watt]

za niski kurs na Cave dzisiaj. Można próbować na innych sprinterów po dobrych kursach. Chyba, że będzie jak rok temu w GdI gdzie dostał 2 razy od AleJeta a potem niszczył. W szansę ucieczki raczej wątpię, sprinterzy muszą się zaspokoić, jutro już trudniejszy etap.

 

[skilorrpl]

Ja osobiscie od dawna kibicuje Andreasowi Kloedenowi,uważam ze ma spore szanse byc w czołowej 10 , nawet top5 mnie nie zdziwi .

Kloeden top 10 @2,60 b365

 

[tbm]

Typ z Klodenem trochę ryzykowny. Owszem to świetny kolarz, ale teraz zależy kto będzie głównym przybocznym Lance'a w górach. On czy Levi. Jeśli Niemiec to w top10 powinien się zakręcić.
-----
Piątkowy etap -> przede wszystkim długi i jak to już określiłem z szansami na powodzenie ucieczki. Ale z drugiej strony mając w perspektywie etapy alpejskie grupy posiadające w swoich szeregach sprinterów nie odpuszczą.
Jose Joaquin Rojas - Oscar Freire @ 1,60 - Expekt [7msc-87msc]
Rojas na finiszach z dużej grupy cały czas w top10. Odpowiednio 7,7 i 4. Freire nie może się odnaleźć na TdF i póki co jego najlepsze miejsce to 10. Stawiam na solidność kolarza Caisse d'Epargne.
Edvald Boasson Hagen - Alessandro Petacchi @ 1,65 - Expekt [8msc-3msc]
Konsekwentnie trzymam się typów na Włocha. Petacchi na wczorajszym etapie przyblokowany przez kolarzy Garmin nie mógł rozwinąć się w pełni na finałowej prostej. Hagen dwukrotnie z rzędu na 3 pozycji co jest świetnym wynikiem, ale jeśli staną do równej walki z Petacchim to Włoch wydaje się być mocniejszy co udowodnił przedwczoraj.
gram na dublu, stawka jednak bez szaleństw.

 

[sumada90]

Thor Hushovd - Robbie McEwen 1,52 w Bet365
Norweg w ostatnich sprintach ciągle w czołówce, kolejno 9. i 5. miejsca z tym, że podczas finiszu na etapie 4. został zablokowany i odpuścił podobnie jak Cavendish. McEwen też wysoko 4. i 7. pozycja. Jeszcze Cervelo wspiera od biedy swojego zawodnika, jednak Robbie finiszuje bez jakiejkolwiek pomocy zespołu. Obaj próbują się podpiąć pod Cavendisha i stamtąd próbować ataku. Licze jednak na doświadczenie Hushovda, jeśli nikt nie znów nie przyblokuje, powinien finiszować w ścisłej czołówce.

Zwykle gram w Unibecie ale mam problemy z otwarciem ich stronki żeby wypatrzeć kolejne typy.

 

[davey_watt]

Zagrałem sobie dla zabawy na zwycięstwo Cunego w górskiej kl. Fajne różnice w kursach. Buki faworyzują Martineza, szczególnie bet365 dają na niego 4.0 co jest śmieszne. W tobecie jest 8 ;] Może też Szmyd powalczy, jak zapowiadał. Jutro zobaczymy kto się znajdzie w ucieczce i zacznie trzepać punkty. Ja wierzę w małego księcia, w generalce duża strata, to pozostała mu walka o etap i może o koszulkę w grochy
????