>>>BETFAN - BONUS 200% do 400 ZŁ <<<<
>>> BETCLIC - ZAKŁAD BEZ RYZYKA DO 50 ZŁ + GRA BEZ PODATKU!<<<
>>> FUKSIARZ - 3 PROMOCJE NA START! ODBIERZ 1060 ZŁ<<<
Fortuna bonus

Kilka pytań początkującego

robertbyku 70

robertbyku

Użytkownik
Witam Was wszystkich!

W ostatnim czasie zacząłem grać w pokera Texas Hold&#39;em trochę poważniej, niż dla rekreacji.

Wpłaciłem sobie do Pokerstars 10$, które są dla celów edukacyjnych. Gram już koło miesiąca i

jestem na lekkim minusie. Mam pewne małe doświadczenie, ale również mnóstwo pytań. Mam nadzieję, że mi pomożecie ????

1. Bankroll Management

Jak to w końcu z tym jest? Czy rzeczywiście na poziomie w którym jestem powinno się wchodzić do turnieju/stołu z maksymalnie 2% kapitału czy większym? Przejrzałem już różne źródła i każdy pisze coś innego. Co Wy sądzicie na ten temat?

2. Literatura

Do tej pory przeczytałem 3 książki i obejrzałem serię filmów instruktażowych. Są to po kolei:

a) Dan Harrington i Bill Robertie, Texas Holdem
b) Daniel Negreanu, Holdem Wisdom
c) Lou Krieger, Poker praktyczny przewodnik
d) Serie filmów instruktażowych Pokerstars (dostępnych na YouTube)

Jakie konkretnie pozycje byście polecili jeszcze do przeczytania?

3. Czy warto grać na stołach ze stawkami mikro (NL0,8, NL2, NL4)?

Zwróciłem uwagę, że na tych stołach mnóstwo osób (przede wszytskim Rumuni, Rosjanie i Grecy) wchodzą do stołu z naprawdę lichymi kartami typu 5-8 czy 2-4 i często wygrywają. Czy dla mnie, gracza początkującego, dobrym stołem są stoły mikro? Czy lepiej może wpłacić zdecydowanie większą kwotę i grać na stołach z wyższym wpisowym?

4. Turnieje typu s&amp;g i inne

Spróbowałem w trakcie miesiąca grać również w turniejach regularnych typu s&amp;g i nie wiem czemu mam podobne odczucia, co w stawkach mikro (a grałem w NL1, NL4,5), że wygrywają liche ręce. Do tego nie zawsze, ale zdarza mi się przekroczyć próg miejsc premiowanych, ale brakuje mi w późnym etapie turnieju żetonów do zajęcia miejsc w stole finałowym. Wtedy zjadają mnie albo ciemne, albo gdy podejmuję się próby kradzieży blindów (nawet z all-inami przy 10BB) z mocną ręką często przegrywam z kartami typu suited connectors (zazwyczaj mnie wtedy sprawdzają osoby z największym stackiem na stole). Jak to przeskoczyć i wejść na wyższy poziom? Na czym mam się skupić i gdzie popełniam błąd?

Póki co to są pytania, które nurtują mnie aktualnie. W późniejszym etapie gry będę w tym temacie zadawał kolejne pytania. Mam nadzieję, że mi pomożecie ????

Pozdrawiam serdecznie!
RobertByku
 
sylwek2012 1,1K

sylwek2012

Użytkownik
Jednym z najczęstszym błędów graczy które popełniają początkujący gracze jest zły dobór rąk startowych, duża chęć oglądania flopa praktycznie w każdym rozdaniu, widzę że przeczytałeś już parę książek a to naprawdę działa na plus bo przynajmniej masz jakieś pojęcie i od samego początku możesz nauczyć się dobrej gry i nabrać dobrych nawyków. Tym którzy zaczynali grać dla zabawy i później przenieśli się na grę na pieniądze polegając tylko i wyłącznie na własnych doświadczeniach naprawdę jest bardzo trudno pozbyć się złych nawyków, nie którzy mogą grać nawet parę lat i popełniać te same błędy.

Moja osobista rada jeżeli chodzi o turnieje ???? Ogranicz oglądalnosc flopa do 15-25%max(na ps masz opcje statystyki, mozesz to kontrolować), wchodz tylko i wyłącznie z dobrymi kartami odrzucaj takie karty jak A10 A5 A8 bo to nic dobrego nie przynosi, nie pchaj się do rozdań gdzie uczestniczy więcej niż 3 osoby, jezeli blefujesz rób to bardzo żadko lub wcale jezeli juz to tylko w momencie jezeli wiesz że gracz da się nabrać,staraj się rzadko lub nigdy nie pokazywać kart. Szanuj swój stack, poczytaj o tym na jakie etapy dzieli się kazdy turniej pamiętaj że grasz po to aby wygrać a nie po to żeby mieć najwięcej żetonów w trakcie turnieju. Ogólnie taka gra może się wydawać bardzo nudna bo czasami siedzisz i przez godz nie weźmiesz udziału w ani jednym rozdaniu gdzie zobaczysz flopa.
Graj i wygrywaj, jeżeli od początku zrozumiesz o co chodzi w grze, ustalisz sobie cel, znajdziesz odpowiednią dla siebie strategie masz duże szanse że twoje umiejętnośći pozwolą na wygrane.

Po każdej przegranej ręce zastanów się co zrobiłeś źle, nigdy nie tłumacz sobie tego tak że przeciwnik miał szczęście, zastanów się gdzie ty popełniłeś błąd.70% outów z turniejów wynika głównie z błędu popełnionego przez gracza.
Pamiętaj że twoim zadaniem w grze jest ograniczenie udziału szczęscia, możesz to zrobić jedynie poprzez ograniczenie oglądalności flopa, jeżeli ktoś często ogląda flopa możesz być pewny że szybko odpadnie bo wkońcu szczescie się od niego odwróci ???? Wykorzystuj błędy innych.
 
Otrzymane punkty reputacji: +14
robertbyku 70

robertbyku

Użytkownik
Dziękuję za odpowiedź, odniosę się do paru spraw, które nadmieniłeś

Jednym z najczęstszym błędów graczy które popełniają początkujący gracze jest zły dobór rąk startowych, duża chęć oglądania flopa praktycznie w każdym rozdaniu, widzę że przeczytałeś już parę książek a to naprawdę działa na plus bo przynajmniej masz jakieś pojęcie i od samego początku możesz nauczyć się dobrej gry i nabrać dobrych nawyków.
Właśnie po przeczytaniu powyższych książek (zanim zacząłem grę) bardzo się na tym skupiłem. Z tym, że często się zdarza, że nawet z bardzo mocną ręką przegrywam (zazwyczaj z Ruskimi). Oni wówczas 3-betują na preflopie (ze wczesnych lub średnich pozycji) mając w łapie np. 5-7 i wygrywają, bo flop mi konkretnie nie odpowiada, a im szczęśliwie bardzo odpowiada. Teraz przyjąłem zasadę, że jeśli mi flop nie wzmocnił układu, to cokolwiek miałbym w rękach, to pasuję.

Jednak mimo wszystko, gdy wchodzę tylko z mocną łapą w turniejach, to i tak często ciemne mi robią dużo problemów, bo czekam tylko na mocny układ. Co więcej grając na turniejach nie mam pewności, czy jakiś Ruski 3-betując przede mną, robi to z łapą słabą czy mocną, wówczas mam problem z oceną jego gry (czy blefuje czy nie).

Ogranicz oglądalnosc flopa do 15-25%max(na ps masz opcje statystyki, mozesz to kontrolować), wchodz tylko i wyłącznie z dobrymi kartami odrzucaj takie karty jak A10 A5 A8 bo to nic dobrego nie przynosi
O tych opcjach nie wiedziałem. Przy okazji mam kolejne pytanie. Często na forach, czy stronach poświęconych pokerowi pojawia się temat programów wspomagających (pokazujących statystyki itp. jak np. Poker Tracker). Czy na aktualnym poziomie, na jakim jestem jest potrzeba korzystania z takich zaawansowanych rozwiązań?

Co do odrzucania kart - a co zrobić z kartami będąc na późnych pozycjach typu KQs, QJs, niższe pary, AJs i os i JJ? Zawsze kilka razy zastanawiam się co z nimi zrobić... Wiem natomiast co z nimi zrobić, gdy dużo osób przede mną limpuje, albo gdy &quot;opłata&quot; za obejrzenie flopa jest naprawdę tania (np. około 10% puli), wówczas sprawdzam flopa.

nie pchaj się do rozdań gdzie uczestniczy więcej niż 3 osoby, jezeli blefujesz rób to bardzo żadko lub wcale jezeli juz to tylko w momencie jezeli wiesz że gracz da się nabrać,staraj się rzadko lub nigdy nie pokazywać kart
Co do blefowania, to nie blefuję wcale. Nie jestem na tym poziomie, by sobie sprawiać dodatkowe kłopoty, nie wiedząc jak się z nich wykaraskać. A co robić kiedy inni odbierają mnie jako gracza tight? Jeśli kilka rozdań miałem z naprawdę mocnymi kartami (wygranych)? Wówczas podejmować próby blefu, wiedząc, że inni mnie postrzegają jako gracza tight?

Szanuj swój stack, poczytaj o tym na jakie etapy dzieli się kazdy turniej pamiętaj że grasz po to aby wygrać a nie po to żeby mieć najwięcej żetonów w trakcie turnieju. Ogólnie taka gra może się wydawać bardzo nudna bo czasami siedzisz i przez godz nie weźmiesz udziału w ani jednym rozdaniu gdzie zobaczysz flopa.
Co do etapów turniejów, to już przeanalizowałem w materiałach instruktażowych na YT. Mimo to ciągle mam ten problem, że mimo szanowania stacka, to przy małej ilości BB w późnej fazie turnieju (10bb lub mniej), wchodząc all-in z mocną ręką (typu AQs, AKos) to i tak inna osoba mnie zjada żywcem średnią ręką.

Po każdej przegranej ręce zastanów się co zrobiłeś źle, nigdy nie tłumacz sobie tego tak że przeciwnik miał szczęście, zastanów się gdzie ty popełniłeś błąd.70% outów z turniejów wynika głównie z błędu popełnionego przez gracza. Pamiętaj że twoim zadaniem w grze jest ograniczenie udziału szczęscia, możesz to zrobić jedynie poprzez ograniczenie oglądalności flopa, jeżeli ktoś często ogląda flopa możesz być pewny że szybko odpadnie bo wkońcu szczescie się od niego odwróci
Dziękuję za rady, wykrzystam je ????

Pozdrawiam!
RobertByku
 
robertbyku 70

robertbyku

Użytkownik
Przy okazji sobie sprawdziłem statystsyki i wychodzi, że w ciągu ostatnich 2000 rozdań miałem oglądalność flopa na poziomie 16% (łącznie 323 razy na 1999), więc jak widać nie oglądam flopa często, a i tak mam kłopoty.
Szczegółowo wygląda to tak:
1999 rozegranych rozdań i zobaczył flop:
- 59 razy na 385 na małej ciemnej (15%)
- 142 razy na 391 na dużej ciemnej (36%)
- 122 razy na 1223 na pozostałych pozycjach (10%)
- łącznie 323 razy na 1999 (16%)
Być może na dużej ciemnej za często flopa oglądam? Jaki powinien być % oglądalności flopa przy pozycji BB?
 
robertbyku 70

robertbyku

Użytkownik
Właśnie miałem rozdanie, o którym pisałem powyżej. Mimo najlepszej ręki (i moim zdaniem dwóch rażących błędów przeciwnika, z którym grałem o pulę), przegrałem zagranie. Już opisuję całą sytuację. Tu macie link do symulacji rozdania: http://www.boomplayer.com/poker-hands/Boom/6592428_52EAFC8F7F, a opis będzie poniżej.

Gra NL2 Hold&#39;em Cash Game (wchodziłem z wpisowym 0,8$, w trakcie tej sytuacji miałem 1,21$)

Opiszę najpierw mój styl gry:

Tight-aggresive, niezbyt lubię grać suited connectorami, jak mam mocne ręce startowe, to robię zazwyczaj raise 3-4BB, gdy mi pomaga flop i wiem, że mogę mieć najmocniejszy układ, to zawsze stawiam 80% puli, by zbudować potężną kasę.

Opis sytuacji

Byłem na pozycji BB, pojawiły mi się KK. Przede mną koleś (nie zwracałem uwagi na narodowość) był z małą ciemną (duża ilość $ jak na stół, grał mieszaną grę, niezbyt tight, wchodził z różnymi kartami, gdy miał monster karty, to zazwyczaj wchodził z 4-5xBB, by wciągnąć ludzi do gry i budować potężny pot).

On zrobił raise 3xBB. Mając w łapie kowboje przebiłem jego raise 4x (on dał 0,06$, ja dałem 0,24$). On wyrównał. Pot wynosił 0,46$.

FLOP: 9 kier, J trefl, 4 trefl

On: Check
Ja: raise do 0,36$ (80% potu)
On: All-in (czyli 4,06$)

W tym momencie byłem totalnie zaskoczony. Byłem wówczas przekonany, że albo mnie straszy mając parę z kart na flopie, albo ma ciąg do koloru. Wiedziałem na 100%, że nie miał AA, bo dwa razy w ciągu gry je miał i grał 4-5xBB na preflopie. Tutaj zagrał 0,06$ co wskazywało albo niższą parę (TT albo niższą), lub KQ, QJ lub suited connectory (zawsze mając takie różne karty, przebijał do 0,06$, grałem na tym stole dośc długo, więc można było na to zwrócić uwagę). Również wiedziałem, że nie ma JJ z prostego powodu, gdy coś miał po flopie zawsze dawał raise (bez względu z kim grał) o 65%-70% potu (był to gracz, który uwielbiał potężnie budować pot, gdy miał mocny układ, w każdym dobrym jego rozdaniu tak wygrywał i zbudował ponad 4$ w grze, bo znalazł kogoś, kto wbił do gry ze średnim układem i wygrywał), a tutaj po flopie dał CHECK.

W tym momencie dałem check all-in (czyli 0,97$) i potwierdziły się moje przypuszczenia. Miał TT. Pot wynosił wtedy 2,34$.

Co się stalo? Gdy z automatu odkryto turna i rivera to się załamałem. Na turnie pojawiła się kolejna dziesiątka, która dawała mu seta. Mówiąc krótko, wydymał mnie bez mydełka.

Wściekłem się. Bo BYĆ MOŻE trafiłem na gracza, który:
a) nie myślał wcale co gra i jak gra
b) miał ochotę na mały gambling
c) robił jedno i drugie

Dlaczego tak uważam? Ponieważ moim zdaniem popełnił dwa rażące błędy, gdzie nie powinien wchodzić dalej do gry, a wbił i pomogło mu jedynie szczęście.

1) Gdy przebiłem jego raise czterokrotnie na preflopie, już tutaj powinna mu się zapalić czerwona lampka, że mogę mieć monstera (AA lub KK) i powinien spasować. Mogę jeszcze zrozumieć, że dorównał, bo chciał zobaczyć, czy flop mu pomoże.

2) Gdy dał check po flopie (który de facto mu wcale nie pomógł), a ja dałem raise do 80% puli również powinien spasować, a dał all-in myśląc, że mnie przestraszy (że ma JJ lub AA, gdzie wiedziałem, że nie ma - opisałem pobudki powyżej)

Nie miał po flopie ani ciągu do strita, ani do koloru. Ratowała go jedynie trzecia dziesiątka, gdzie szansa pojawienia się wynosiła 1:13 (~7%). No i się pojawiła.

I teraz zasadnicze pytanie - czy prawidłowo postąpiłem w tym rozdaniu? Czy moje rozumowanie było dobre? Czy czegoś nie dopatrzyłem i gdzieś popełniłem błąd? Czy po prostu dopisało mu wielkie szczęście?

Jeśli macie jakieś pytania co do tego konkretnego rozdania, to zadawajcie - chętnie odpowiem

Pozdrawiam serdecznie!
RobertByku
 
robertbyku 70

robertbyku

Użytkownik
Do kolegi wyżej - skoro uważasz, że to hazard, to dlaczego w wielkich turniejach do stołów finałowych często dostają się te same osoby (np. Luca Pagano, Daniel Negreanu czy Phil Helmuth)? Odpowiem za Ciebie - umiejętność podejmowania prawidłowych decyzji w długim okresie, angażując maksymalnie 2% swojego kapitału na grę i podpierając się rachunkiem prawdopodobieństwa.
Pewnie przepuściłeś na pokerze mnóstwo $, źle zarządzając bankrollem (grając za całą pulę, bo nie chciałeś czekać długo na oczekiwane zyski), źle oszacowałeś swoje szanse w niektórych rozdaniach, to się nadziałeś i szukasz usprawiedliwienia w hazardzie.
Oczekuję na jakieś rady od osób, które poważnie do pokera podchodzą, a nie od ludzi, którzy nie myślą przy stole pokerowym.
 
sylwek2012 1,1K

sylwek2012

Użytkownik
Bo poker to hazard ! a Ty zagrałeś poprawnie ale przeciwnik miał szczęście, bo poker to hazard a nie sport jak niektórzy chcą wmawiać !
Nikt niczego nie chce nikomu wmawiać to jest udowodnione ze w długiej perspektywie czasu lepsi gracze zawsze wygrywają. Nie możesz oceniać gry na podstawie jednego rozdania, pozatym na cala grę w pokera składa się kilka czynników. Poker to nie jest gra losowa a gra z elementem losowosci którego dobrzy gracze potrafią zredukować do minimum.
 
lothar 251

lothar

Użytkownik
Kilka słów pozwolę sobie wtrącić: RobertByku rozumiem, że przeczytałeś kilka książek pokerowych na temat pozycji, taktyki gry przy stole, dobierania zakresów rąk, pot oddsów itd. Wszystko fajnie, tylko tak jak już pisałem wielokrotnie większość ww. nie ma zastosowania w grze na mikro stawkach, zazwyczaj do stołów tam siadają kompletni amatorzy którzy nie mają zbyt wielkiej wiedzy na temat gry (teoretycznie powinno to być dobre bo są fishami z których można ciągnąć kasę - nie do końca tak to wygląda). Nie liczyłbym na to, że gość trzymając w łapie każdą parę od 99 w górę po Twoim 3becie z KK się zrzuci, tym bardziej że miał 3.5 raza więcej $ niż Ty. Na tych stawkach nie ma na to szans (moim zdaniem). Osobiście nie jestem fanem cashu, dlatego polecałbym S&amp;G najpierw jednostołowe z niedużym wpisowym 2-3 dolary ( tam też zdarzają się ludzie niemyślący, ale jest ich zdecydowanie mniej niż na microstawkach cash, jest też dużo ludzi potrafiących grać w karty i umiejących zrzucać do 3beta karty typu AJ, czy 99). Musisz się pogodzić, z tym że takie rzeczy się zdarzają słabsza ręka potrafi wygrać z lepszą, czasami pomoże lucky river, ale to jest całe piękno tego sportu. Pozdr
 
sylwek2012 1,1K

sylwek2012

Użytkownik
Nie liczyłbym na to, że gość trzymając w łapie każdą parę od 99 w górę po Twoim 3becie z KK się zrzuci, tym bardziej że miał 3.5 raza więcej $ niż Ty.
Dobra decyzja co do zrzucania kart, wątpie żeby RobertByku i ktokolwiek reisując z tej pozycji chciał żeby przeciwnik zrzucił karty. W takiej sytuacji twoim zadaniem jest wyciągnięcie jak największego value. To że przegrał nie ma nic do rzeczy w 10 takich samych rozdaniach 7 razy by wygrał.
 
lothar 251

lothar

Użytkownik
Dobra decyzja co do zrzucania kart, wątpie żeby RobertByku i ktokolwiek reisując z tej pozycji chciał żeby przeciwnik zrzucił karty. W takiej sytuacji twoim zadaniem jest wyciągnięcie jak największego value. To że przegrał nie ma nic do rzeczy w 10 takich samych rozdaniach 7 razy by wygrał.
Chodziło mi tutaj o zachowanie przeciwnika, który po 3becie pre flop i nietrafieniu seta na bordzie przy cbecie Roberta powinien według książkowych definicji po prostu się zrzucić, bo wszystko wskazuje na to że od samego początku rozdania jest mocno z tyłu. Wiem, że do pokera nie można podchodzić pod kątem 1 rozdania bo liczy się długofalowy efekt.
 
Otrzymane punkty reputacji: +7
B 0

bagulec

Użytkownik
Poker to nie hazard...to, że ktoś czegoś nie rozumie to nie znaczy, że jest złe ???? (np. politycy ???? )
W pokerze musisz mieć kolego sporą próbę, aby zaszło prawdopodobieństwo. Chwilowe downswingi czy upswingi się zdarzają, i każdy kto na matmie się zna, wie o tym.
Gram w pokera od 4 lata z chwilowymi przerwami i na dobry samochód zarobiłem. Tylko pytanie, ile czasu możesz nad tym spędzać, bo ja jak gram, to siedzę po 9h dziennie. Gram turnieje MTT z pulami gwarantowanymi, taki turniej do stołu finałowego zajmuje około 5-7h. Na stołach Cashowych nie gram, bo to nie mój styl.
Jakiej strategii używasz na cash&#39;ówkach SSS czy BSS ?
Najważniejsze jest to, żeby wyłączyć till&#39;ta i grać swoje ABC.
 
robertbyku 70

robertbyku

Użytkownik
Osobiście nie jestem fanem cashu, dlatego polecałbym S&amp;G najpierw jednostołowe z niedużym wpisowym 2-3 dolary ( tam też zdarzają się ludzie niemyślący, ale jest ich zdecydowanie mniej niż na microstawkach cash, jest też dużo ludzi potrafiących grać w karty i umiejących zrzucać do 3beta karty typu AJ, czy 99)
Dzisiaj spróbowałem turnieju s&amp;g jednostołowego i rzeczywiście - gra się zupełnie inaczej. Gracze mają świadomość tego co robi przeciwnik (na pewno większą niż na stawkach mikro na cash game). Na dwie gry, raz doszedłem do miejsca nr 2. (Oba turnieje z wpisowym 1,5$, 2 mce - 3,48$, więc wyszedłem na plus). Różnica w grze aż razi. Myślę, że będę tam częściej grał.
Chodziło mi tutaj o zachowanie przeciwnika, który po 3becie pre flop i nietrafieniu seta na bordzie przy cbecie Roberta powinien według książkowych definicji po prostu się zrzucić, bo wszystko wskazuje na to że od samego początku rozdania jest mocno z tyłu.
Dokładnie o tym pisałem, dlatego uważałem, że przeciwnik w konkretnym przykładzie powyżej popełnił dwa błędy, a ta to się pobawił w gambling i mu się udało. Trudno, przełknąłem gorzką pigułę, w dłuższym okresie i tak jestem na plus. To konkretne rozdanie mnie nie stłamsiło.
Tylko pytanie, ile czasu możesz nad tym spędzać, bo ja jak gram, to siedzę po 9h dziennie. Gram turnieje MTT z pulami gwarantowanymi, taki turniej do stołu finałowego zajmuje około 5-7h. Na stołach Cashowych nie gram, bo to nie mój styl.
To zależy, ja dziennie poświęcam na to 3-4 godziny minimum. Mam jeszcze pracę i studiuję, więc pogodzić się to udaje. Co do turniejów MTT to jeszcze nie próbowałem tych z większym wpisowym (bankroll mi na t jeszcze nie pozwala). Próbowałem regularnych s&amp;g ze 180-360 osobami i tutaj też jest różnie (w porównaniu myślę, że gorzej, niż w s&amp;g jednostołowym), bo ciągle jakieś debile się trafiają, co ciągle all-inami walą. Ale już się przyzwyczaiłem.
Dziękuję za zainteresowanie i odpowiedzi!
Pozdrawiam serdecznie!
RobertByku
 
pagni 138

pagni

Użytkownik
Do kolegi wyżej - skoro uważasz, że to hazard, to dlaczego w wielkich turniejach do stołów finałowych często dostają się te same osoby (np. Luca Pagano, Daniel Negreanu czy Phil Helmuth)? Odpowiem za Ciebie - umiejętność podejmowania prawidłowych decyzji w długim okresie, angażując maksymalnie 2% swojego kapitału na grę i podpierając się rachunkiem prawdopodobieństwa.
Pewnie przepuściłeś na pokerze mnóstwo $, źle zarządzając bankrollem (grając za całą pulę, bo nie chciałeś czekać długo na oczekiwane zyski), źle oszacowałeś swoje szanse w niektórych rozdaniach, to się nadziałeś i szukasz usprawiedliwienia w hazardzie.
Oczekuję na jakieś rady od osób, które poważnie do pokera podchodzą, a nie od ludzi, którzy nie myślą przy stole pokerowym.
Właśnie nie przepuściłem praktycznie żadnej kasy ! też wierzyłem że ok poker to hazard ale Texas holdem to już sport i ..... byłem o dwa kliknięcia od zakupów książek i na całe szczęście się wstrzymałem kupiłem zamiast książek do pokera książki do szachów ( japońskich) a te kilkanaście turniejów za mały cash też mnie nie zrujnowało a przekonało mnie że że to nie sport ( np dziwnym trafem zawsze któś z większym stackiem wygrywał all in niż ja mimo że od pre flopa byłem lepszy.) ( może dlatego by turnieje trwały 5-6 godzin a nie 8-9 godzin :)
No dobrze Panowie, skoro poker to sport to o naukę proszę !
Otóż gramy sobie raz na tydzień z bratem i kolegami w texasa, czasami na cash a ostatnio w turnieje. Gramy przeważnie we czterech ( przeważnie tylko taki skład jest) co dwie kolejki podnoszone są blindy. turniej kończy się jak dwie osoby odpadną a dwie osoby są wygrane. Proszę o wskazówki jak mam podnieść swoje umiejętności sportowe !? dodam że moi partnerzy nigdy nie przeczytali nawet artykułu w necie na temat strategii ( jeden z nich grał dużo w dobieranego) i popełniają mnóstwo błędów ( według teorii) np mają bardzo ale to bardzo duży % oglądalności flopa a nawet rivera. Często wchodzą z blotkami i jak jest cień szansy na strita &quot;pchają się do rivera. To że Ja podbiję 2 czy 3xBB nie ma znaczenia bo w 90% wchodzą no i jest ten jeden szczęściarz co dostaje strita. Więc jak ja mam grać by zacząć wygrywać?
 
lothar 251

lothar

Użytkownik
Właśnie nie przepuściłem praktycznie żadnej kasy ! też wierzyłem że ok poker to hazard ale Texas holdem to już sport i ..... byłem o dwa kliknięcia od zakupów książek i na całe szczęście się wstrzymałem kupiłem zamiast książek do pokera książki do szachów ( japońskich) a te kilkanaście turniejów za mały cash też mnie nie zrujnowało a przekonało mnie że że to nie sport ( np dziwnym trafem zawsze któś z większym stackiem wygrywał all in niż ja mimo że od pre flopa byłem lepszy.) ( może dlatego by turnieje trwały 5-6 godzin a nie 8-9 godzin :)
No dobrze Panowie, skoro poker to sport to o naukę proszę !
Otóż gramy sobie raz na tydzień z bratem i kolegami w texasa, czasami na cash a ostatnio w turnieje. Gramy przeważnie we czterech ( przeważnie tylko taki skład jest) co dwie kolejki podnoszone są blindy. turniej kończy się jak dwie osoby odpadną a dwie osoby są wygrane. Proszę o wskazówki jak mam podnieść swoje umiejętności sportowe !? dodam że moi partnerzy nigdy nie przeczytali nawet artykułu w necie na temat strategii ( jeden z nich grał dużo w dobieranego) i popełniają mnóstwo błędów ( według teorii) np mają bardzo ale to bardzo duży % oglądalności flopa a nawet rivera. Często wchodzą z blotkami i jak jest cień szansy na strita &quot;pchają się do rivera. To że Ja podbiję 2 czy 3xBB nie ma znaczenia bo w 90% wchodzą no i jest ten jeden szczęściarz co dostaje strita. Więc jak ja mam grać by zacząć wygrywać?
Turniej w 4 osoby z dwoma miejscami płatnymi to jakiś hardcore jest ????
 
sylwek2012 1,1K

sylwek2012

Użytkownik
Właśnie nie przepuściłem praktycznie żadnej kasy ! też wierzyłem że ok poker to hazard ale Texas holdem to już sport i ..... byłem o dwa kliknięcia od zakupów książek i na całe szczęście się wstrzymałem kupiłem zamiast książek do pokera książki do szachów ( japońskich) a te kilkanaście turniejów za mały cash też mnie nie zrujnowało a przekonało mnie że że to nie sport ( np dziwnym trafem zawsze któś z większym stackiem wygrywał all in niż ja mimo że od pre flopa byłem lepszy.) ( może dlatego by turnieje trwały 5-6 godzin a nie 8-9 godzin :)
No dobrze Panowie, skoro poker to sport to o naukę proszę !
Otóż gramy sobie raz na tydzień z bratem i kolegami w texasa, czasami na cash a ostatnio w turnieje. Gramy przeważnie we czterech ( przeważnie tylko taki skład jest) co dwie kolejki podnoszone są blindy. turniej kończy się jak dwie osoby odpadną a dwie osoby są wygrane. Proszę o wskazówki jak mam podnieść swoje umiejętności sportowe !? dodam że moi partnerzy nigdy nie przeczytali nawet artykułu w necie na temat strategii ( jeden z nich grał dużo w dobieranego) i popełniają mnóstwo błędów ( według teorii) np mają bardzo ale to bardzo duży % oglądalności flopa a nawet rivera. Często wchodzą z blotkami i jak jest cień szansy na strita &quot;pchają się do rivera. To że Ja podbiję 2 czy 3xBB nie ma znaczenia bo w 90% wchodzą no i jest ten jeden szczęściarz co dostaje strita. Więc jak ja mam grać by zacząć wygrywać?
Poczytaj artykuły na pokerstategy lub obejżyj filmy instruktażowe na intelipoker. Przegrywasz dlatego że zaczełeś grę od praktyki a nie od teorii.
Turniej w 4 osoby z dwoma miejscami płatnymi to jakiś hardcore jest ????
???? mysle ze nawet jak bym był sitoutem to bym go wygrał
 
pagni 138

pagni

Użytkownik
Turniej w 4 osoby z dwoma miejscami płatnymi to jakiś hardcore jest ????
Dlaczego hardcore ? skoro to sport to powinienem spokojnie ograć tych 3 leszczy ale niestety jeden z tych trzech może i leszcz ale ma niesamowite szczęście !
 
Do góry Bottom