-
Jeziorak Iława - Okocimski KS Brzesko
1 5.15 @Tobet
Jeziorak Iława - Okocimski KS Brzesko
1X 2.10 @Tobet
Na ten mecz "czaiłem" się już od prawie dwóch tygodni. Czekałem tylko, aby Okocimski nadal był niepokonaną drużyną, a Jeziorak (choć im tego nie życzyłem) nie wygrał kolejnego już meczu z kolei. W końcu się doczekałem. Ekipa z Iławy, który na ostatnich jedenaście spotkań wygrała tylko raz, notabene z wycofaną już z rozgrywek drużyną z Sokółki, zagra z jakby nie patrzeć najlepszą polską ekipą od
Ekstraklasy do III ligi, czyli jedynym niepokonanym do tej pory na wspomnianych szczeblach rozgrywek - Okocimskim Brzesko.
Iławianie wpadli w wyraźny dołek i z drugiej pozycji po siódmej kolejce wylądowali na miejscu dwunastym. Pięć porażek, które iławianie ponieśli to były jednak przegrane tylko różnicą gola, a w dwóch przypadkach rozstrzygane w ostatnich minutach meczu. Brakuje szczęścia, koncentracji, skuteczności, ale to się kiedyś musi skończyć. Ja mimo wszystko widzę kilka atutów przed skazywanymi według bukmacherów na porażkę gospodarzami.
Zespołem z Iławy interesuję się ponad 15 lat i na pewno coś mogę na ten temat powiedzieć. Po pierwsze chęć przełamania, czyli mój ulubiony argument. Każda seria ma swój koniec, prędzej czy później. Posada trenera Zajączkowskiego w Iławie nie jest już tak pewna i każdy kolejny mecz bez wygranej działa na jego niekorzyść. Mimo to jego kontakt z zawodnikami jest bardzo dobry. Atmosfera w drużynie również, więc nie ma mowy tu o graniu przeciwko szkoleniowcowi. Oglądałem w tym tygodniu kilka treningów Jezioraka i widać, że zawodnicy są zmobilizowani. Bardzo mocno starali się na zajęciach, walczyli zaciekle o każdą piłkę ze sporą ambicją, nakręcali się niesamowicie na niedzielny pojedynek.
Drugim ważnym aspektem jest historia, albo inaczej - sposób gry Jezioraka na własnym boisku nie w roli faworyta. Gra z kontry to jest to w czym iławianie są najlepsi. Wąskie boisko w Iławie nie sprzyja atakowi pozycyjnemu, a broniące się ekipy mogą z łatwością wywalczyć tu remis. Brzesko w roli faworyta zapewne murować bramki nie będzie. Przy głośnym dopingu, dosyć sporej jak na ten szczebel publice (ponad 1000 ludzi) iławianie niemal zawsze wznoszą się na wyżyny swoich umiejętności. W pamięci mam kilka meczów. Na pewno spotkanie z 1997 roku z Bełchatowem w starej drugiej lidze, gdy przyjechał do Iławy jako niepokonany lider i odjechał z bagażem trzech goli. Tak było również w pamiętnych meczach Pucharu Polski z Górnikiem, Amicą czy chociażby niedawno z Zagłębiem Lubin, Groclinem. Z najbliższej przeszłości przypomina mi się przede wszystkim potyczka ze Świtem, który awansował z III ligi, miał serię ponad 30 meczów bez porażki i poległ w Iławie 2-1. Podobnie w spotkaniach w minionym sezonie z Wisłą Płock 2-1 i Olimpią Elbląg 1-1, które awansowały do I ligi. Jeziorak w meczach z wyżej notowanymi ekipami jest naprawdę bardzo specyficzną ekipą i bez względu na formę, sytuację w klubie, sytuację kadrową czy atmosferę, wznosi się na wyżyny umiejętności i walczy jak równy z równym.
Jako trzeci powód mogę podać bilans bezpośrednich spotkań z Brzeskiem. Od 1995 roku oba zespoły zagrały ze sobą 13 razy. Pięć zwycięstw odnieśli iławianie, padło sześć remisów i dwa razy wygrali rywale. Warto jednak zwrócić uwagę na fakt, że w Iławie Jeziorak nigdy nie przegrał z "Piwoszami", a w II lidze wschodniej wygrał wszystkie mecze przed własną publicznością.
W obu zespołach są pewne osłabienia. W Jezioraku nie zagra Tomasz Sedlewski (17/0) i Marcin Kalkowski (14/2). Wracają natomiast Mohammed Eid (13/2) i Piotr Skokowski (16/2). W Okocimskim zabraknie Pawła Smółki (16/6), Mateusza Urbańskiego (16/0) i Jarosława Krzaka (16/1).
Podsumowując - Jeziorak potrzebuję punktów jak powietrza i na pewno nie odpuści - tego jestem pewny. Piłkarze z Brzeska będą mieli bardzo trudne zadanie. Co prawda na pewno również nie odpuszczą, ale w ich grze nie ma już aż takiego ciśnienia na zdobywanie punktów. Mają sporą przewagę, do tego w zanadrzu jeszcze jeden mecz u siebie z Motorem Lublin, a więc mogą nie zagrać aż na tak dużym ciśnieniu na wygraną. Kursy wystawione wręcz rewelacyjnie i 5.15 na własnym boisku na Jeziorak biorę w ciemno. Apetycznie wygląda też typ z podpórką za 2.10. Mecz w niedzielę o 13, a więc pozostaje tylko czekać. Chciałbym jednak zaznaczyć, że powyższa analiza nie ma nic wspólnego z tym, że jestem kibicem Jezioraka. Spojrzałem na mecz obiektywnie, szanuję rywala, ale wiem jaki potencjał drzemie w gospodarzach. Oby do przodu!