Proszę rozwiń myśl o MTK.
Aktobe w pierwszym meczu ponad możliwości. Z pewnością powera dało im 8tysięcy kibiców na trybunach co w tym sezonie zdarzyło się jedynie w meczu z Astaną (0-1). Ogólnie mecz pokazał ile wart jest Aktobe. Starali się, ale umiejętności bardzo słabe. Obecnie nie ma co porównywać ich z zespołem z poprzednich lat, bo obecnie w kadrze jest 1-2 zawodników z zeszłego sezonu. Klub łata dziury jakimś 'szrotem'. Mecz na słabym poziomie, MTK jak i wszystkie węgierskie kluby u siebie z pewnością mają więcej do zaoferowania. Podróż też miała jakieś znaczenie.
Swoją drogą gol, który strzelili to mega nieporozumienie. Rzut karny, który dostali w prezencie od sędziego to przykry żart.
Nie jestem zwolennikiem grania w chwili obecnej na MTK, ale mam ich awans (po lepszym kursie niż obecnie na ich zwycięstwo) i jestem niemal przekonany, że przejdą do kolejnej fazy.
MTK - przecietniak ligi wegierskiej, od konca kwietnia legitymujacy sie bilansem 1-1-4. Czyli lekko w dolku. W pierwszym meczu spotkanie bylo mimo wszystko wyrownane, 1. polowa bardziej dla Aktobe, 2. polowa jednak dla MTK, ktore kontrolowalo co sie dzieje. Meczu nie ogladalem, jednak poczytalem sobie po rosyjsku. Jedyne co widze to sklad MTK. Furory nie ma. Kilku mlodych, ale ogolnie doswiadczony i zgrany mocno sklad. Gwiazda jest Sandor Torghelle. Umowmy sie szczerze - to taki nasz Reiss. Reisik mial raczej lepsza skutecznosc, ale obecna forma Sandora robi wrazenie. Jaka gwiazda - taka druzyna. Aktobe takze absolutnie bez rewelacji. Remis 0-0 daje awans Wegrom. Ja nie skreslam Kazachow, to dosc nieobliczalne ekipy w pucharach. Potrafiace zagrac fajny mecz w momencie, gdy nikt na nich nie stawia. Od tej strony Aktobe nie znam, ale swego czasu Ordabasy, Karaganda i Astana mialy swoje 5 minut. Poziom lig (moze to brutalnie zabrzmi) jest dosc porownywalny. Videoton i Ferencvaros placa najlepiej, w MTK az tak super to nie ma. Poza tym tutaj mocny argument. Wegrzy prezentuja od 3 lat kupe w pucharach. Nie wazne, czy graja z Maltanczykami, czy z kims tam. Jest slabo. Widzialem sporo ich meczow z poszczegolnymi druzynami i momentami bylo zastanawiajaco groznie. Ktokolwiek nie przyjezdza na Wegry, to czuje sie dosc pewnie i widzi swoje szanse.
Kilka ciekawych przykladow:
ostatni sezon(!!)
Ferencvaros - Zeljeznicar 0-3, 0-1
MTK - Vojvodina 0-0, 1-3
Videoton - Lech 0-1, 0-3
14/15
Gyor - Goteborg 0-3, 1-0
Diosgyor - Litex 1-2, 2-0
Diosgyor - Krasnodar 1-5, 0-3
Ferencvaros - Sliema
2-1, 1-1
Ferencvaros - Rijeka 1-2, 0-1
13/14
Debrecen - Stromsgodset 0-3, 2-2
Videoton - Mladost
1-0, pd 2-1 i out, 0-1
Honved - Celik Niksic
9-0,
4-1
Honved - Vojvodina 1-3, 0-2Kompromitacjana calej linii. Wstyd. Powazna choroba trawi w pucharach naszych bratankow. Nawet, gdy klub wydaje sie ustabilizowany finansowo, to pozniej wychodzi szydlo z worka i staje sie bankrutem jak Gyor. Volkswagen w nich inwestuje, maja piekny stadion, ale niestety. Nie wszystko wygladalo tam dobrze. Stawianie wiec na WEGIERSKA DRUZYNE W PUCHARACH PO KURSIE 1.40 Z KIMKOLWIEK BY NIE GRALI, CZY ZE SLIEMA, CZY Z COLLEGE EUROPA A ZWLASZCZA Z AKTOBE TO SPORE RYZYKO. Moze i wygraja ten mecz, jednak w zaden sposob mnie to nie przekonuje. Brak gwiazd, slaby styl, slabo z kasa, no i ogolna padaka, niestety.
Amunike świetnie opisał sytuację zespołów z Czarnogóry. Czarnogóra to taki bardzo ubogi krewny Chorwacji. Tylko tyle że z gorszą infrastrukturą, z mniejszą kasą, z bardziej ubogą ludnością i pewnymi że tak to ujmę lekko komunistyczną mentalnością ( a przynajmniej część społeczeństwa ). Krótko mówiąc aż prosi się aby zrobić przekręt...
Amunike czy przypadkiem na ich ( Budnocostu ) stadionie nie ma być rozgrywany ten mecz?
Oni graja na stadionie Sutjeski Niksic. Tym lepiej, kameralnie ???? .
Chlopaki - jeszcze w sprawie roznych. Czesto jest tak, ze jak dwumecz jest rozstrzygniety po 1. meczu, to w rewanzu faworyt az tak mocno nie cisnie. Overy kornerow maja to do siebie, ze przeciwnik tez fajnie, gdyby robil kornery. A tacy Sanmarinczycy wielce prawdopodobne, ze zrobia maksymalnie 1.