Radziłbym zainteresować się jutrzejszym spotkaniem drużyny z Kazachstanu "Ordabasy" grającej u siebie z serbską "Jagodiną". Nie mogę wiele powiedzieć o kadrze tych drużyn, ale w kazachskiej drużynie grają tacy piłkarze jak Gueye Mansour, który dołączył w tym roku do drużyny kazachskiej (14 meczy i 2 gole). Z tego co widziałem, zawodnik jak na taką ligę jest dosyć dobry i ma spory potencjał. Warto też zwrócić uwagę na Andrieja Karpovicha - defensywnego pomocnika. Praktycznie oprócz przygód z ligą rosyjską (jeden rok w drużynie "Rostov" oraz rok w Dynamie Moskwa) grał w rodzimej lidze, gdzie jest bardzo doświadczony, gra praktycznie w każdym meczu, a od 2001 roku występuje w reprezentacji Kazachstanu. Warto też zwrócić uwagę na gracza z Ugandy - Andrewa Mwesigwa grającego na pozycji obrońcy. Również gra w reprezentacji swojego kraju, gdzie strzelił 3 bramki w 36 meczach i jest wystawiany praktycznie w każdym ich meczu, a w Ordabasach w 41 meczach trafiał do siatki 4 razy. Ogólnie w kazachskiej drużynie znajdziemy kilku reprezentantów kraju, którzy grają w niej ładnych kilka lat.
Jeżeli chodzi o kadrę Jagodiny, tworzą ją w większości gracze młodzi, gracze z Szymkent będą musieli zwrócić uwagę na gracza zwącego się Milos Stojanović - doświadczony w serbskiej lidze napastnik, swój najlepszy sezon miał w drużynie FK Novi Pazar, gdzie w 33 meczach zdobył 11 goli. Dla obu zespołów jest to debiut w europejskich pucharach. Ordabasy nie grały w pierwszym meczu jakoś super, zdobyli bramkę w bodajże 84' minucie meczu po strzale właśnie wspomnianego na początku Gueye'a. Zespół jest naprawdę zgrany i myślę, że to oni bez problemu awansują do następnej rundy po skromnej wygranej u siebie (1-0 bądź 2-0). Jagodinę bowiem czeka ciężka przeprawa - z tego miasta do kazachskiego Szymkentu jest około 5500 km! To na pewno da się we znaki podczas meczu. Aha, warto też wspomnieć, że Ordabasy u siebie w lidze mają bilans bardzo korzystny - 6 zwycięstw, 0 remisów i porażek, strzelili 13 bramek a stracili tylko 3. Gram ten mecz jako singiel 10/10 po kursie 2.20 złapanym wczoraj (z tego co widzę, to gwałtownie spadł w tym tygodniu).
Oprócz tego gram jeszcze w ako:
AKTOBE-TORPEDO [email protected] - Aktobe ogólnie bardziej doświadczony klub, od sezonu 2006/07 regularnie co roku grają w eliminacjach do ligi europejskiej, gdzie 3 razy doszli do trzeciej rundy, a 2 razy grali nawet w play-offach! To naprawdę dobry wynik na drużynę ze słabszej ligi w Europie, nie oszukujmy się, drużyna FC Torpedo Kutaisi zalicza właśnie swój debiut w europejskich pucharach, ale raczej jutro skończy się przygoda. Nie można powiedzieć nic o ich składzie, wszyscy to Gruzini, żaden bardziej znany piłkarz. Odległość pomiędzy miastami - około 2000 km, więc również dosyć dużo.
ZIMBRU-BANGOR [email protected] - Moim zdaniem kurs promocja, Zimbru w pucharach bardzo doświadczone - grali w lidze mistrzów, gdzie potrafili dojść nawet do 3-iej rundy eliminacji (tak, wiem, że było to kilka dobrych lat temu...), w pucharze UEFA również grali bardzo długo - najlepszy wynik to druga runda. Większość graczy z Mołdawii. Również nie wróżę im korzystnego wyniku w tegorocznej Lidze Europejskiej (góra 3-cia runda), ale z drużyną Bangor na 100% sobie poradzą - pamiętamy chyba przecież zeszłoroczną kompromitację z HJK Helsinki - 10-0 na wyjeździe. A HJK to nie jest przecież europejski gigant, tylko drużyna z fińskiej ligi, nie odznaczającej się niczym wielkim.
HONVED-FLAMURTARI [email protected] - Honved wygrał w pierwszym meczu 1-0 ze słabszą albańską drużyną, u siebie to oni będą prowadzić grę i pewnie już w 1-szej połowie strzelą ze dwie bramki i zamkną mecz. W europejskich pucharach baaardzo doświadczona drużyna. Jeżeli chodzi o te aktualniejsze występy, to od sezonu 2004-05 zawsze dochodzili przynajmniej do drugiej rundy eliminacji. Flamurtari również może poszczycić się długimi występami w europejskich pucharach, ale ich największym sukcesem to awans do 3-iej rundy w sezonie 1987-88. Najczęściej odpadali w pierwszych rundach, i jutro też tak być powinno.
Chcę jeszcze zagrać coś na mecz MyPa - N.C. Druids - coś typu handi 0:2 na drużynę fińską - u siebie dobre występy w lidze, a nieporozumieniem by było żeby drugoligowiec walijski awansował dalej. Jednak coś mi podpowiada, że może tu być też mały pogrom do zera...
Cóż, trochę się rozpisałem, analizowałem te mecze od poniedziałku. Mam nadzieję, że wejdzie.
Jeżeli chodzi o kadrę Jagodiny, tworzą ją w większości gracze młodzi, gracze z Szymkent będą musieli zwrócić uwagę na gracza zwącego się Milos Stojanović - doświadczony w serbskiej lidze napastnik, swój najlepszy sezon miał w drużynie FK Novi Pazar, gdzie w 33 meczach zdobył 11 goli. Dla obu zespołów jest to debiut w europejskich pucharach. Ordabasy nie grały w pierwszym meczu jakoś super, zdobyli bramkę w bodajże 84' minucie meczu po strzale właśnie wspomnianego na początku Gueye'a. Zespół jest naprawdę zgrany i myślę, że to oni bez problemu awansują do następnej rundy po skromnej wygranej u siebie (1-0 bądź 2-0). Jagodinę bowiem czeka ciężka przeprawa - z tego miasta do kazachskiego Szymkentu jest około 5500 km! To na pewno da się we znaki podczas meczu. Aha, warto też wspomnieć, że Ordabasy u siebie w lidze mają bilans bardzo korzystny - 6 zwycięstw, 0 remisów i porażek, strzelili 13 bramek a stracili tylko 3. Gram ten mecz jako singiel 10/10 po kursie 2.20 złapanym wczoraj (z tego co widzę, to gwałtownie spadł w tym tygodniu).
Oprócz tego gram jeszcze w ako:
AKTOBE-TORPEDO [email protected] - Aktobe ogólnie bardziej doświadczony klub, od sezonu 2006/07 regularnie co roku grają w eliminacjach do ligi europejskiej, gdzie 3 razy doszli do trzeciej rundy, a 2 razy grali nawet w play-offach! To naprawdę dobry wynik na drużynę ze słabszej ligi w Europie, nie oszukujmy się, drużyna FC Torpedo Kutaisi zalicza właśnie swój debiut w europejskich pucharach, ale raczej jutro skończy się przygoda. Nie można powiedzieć nic o ich składzie, wszyscy to Gruzini, żaden bardziej znany piłkarz. Odległość pomiędzy miastami - około 2000 km, więc również dosyć dużo.
ZIMBRU-BANGOR [email protected] - Moim zdaniem kurs promocja, Zimbru w pucharach bardzo doświadczone - grali w lidze mistrzów, gdzie potrafili dojść nawet do 3-iej rundy eliminacji (tak, wiem, że było to kilka dobrych lat temu...), w pucharze UEFA również grali bardzo długo - najlepszy wynik to druga runda. Większość graczy z Mołdawii. Również nie wróżę im korzystnego wyniku w tegorocznej Lidze Europejskiej (góra 3-cia runda), ale z drużyną Bangor na 100% sobie poradzą - pamiętamy chyba przecież zeszłoroczną kompromitację z HJK Helsinki - 10-0 na wyjeździe. A HJK to nie jest przecież europejski gigant, tylko drużyna z fińskiej ligi, nie odznaczającej się niczym wielkim.
HONVED-FLAMURTARI [email protected] - Honved wygrał w pierwszym meczu 1-0 ze słabszą albańską drużyną, u siebie to oni będą prowadzić grę i pewnie już w 1-szej połowie strzelą ze dwie bramki i zamkną mecz. W europejskich pucharach baaardzo doświadczona drużyna. Jeżeli chodzi o te aktualniejsze występy, to od sezonu 2004-05 zawsze dochodzili przynajmniej do drugiej rundy eliminacji. Flamurtari również może poszczycić się długimi występami w europejskich pucharach, ale ich największym sukcesem to awans do 3-iej rundy w sezonie 1987-88. Najczęściej odpadali w pierwszych rundach, i jutro też tak być powinno.
Chcę jeszcze zagrać coś na mecz MyPa - N.C. Druids - coś typu handi 0:2 na drużynę fińską - u siebie dobre występy w lidze, a nieporozumieniem by było żeby drugoligowiec walijski awansował dalej. Jednak coś mi podpowiada, że może tu być też mały pogrom do zera...
Cóż, trochę się rozpisałem, analizowałem te mecze od poniedziałku. Mam nadzieję, że wejdzie.