Poznań - Rybnik
Wątpliwości dotyczące stadionu, gdzie rozgrywany będzie mecz zostały rozwiane. Jedziemy w Poznaniu, co z pewnością bardzo przemawia za Skorpionami. Rekinom fatalnie do tej pory wiodło się na Golęcinie. Na domiar złego kontuzji doznał jeden z liderów rybnickiego zespołu w meczu z Polonią - Andriej Karpov. O ile absencją Ukraińca wydaje się być wielkim problemem, wcale tak nie jest. Nie chodzi mi tu bynajmniej o sprowadzanie Monberga, ale o zastępstwo zawodnika. Andriej ma jak na razie drugą średnią w Rybnickim zespole i jest możliwość wstawienia Z/Z. Poza tym Karpov nigdy nie radził sobie zbyt dobrze na poznańskim stadionie. Myślę, że Lindbaeck, Schlein, Drabik i ktoś z dwójki Jamroży/Loktajev solidnie wypełnią lukę po kontuzjowanym koledze. Skład Skorpionów pozostaje zagadką. Jest to ich pierwszy mecz na swoim stadionie więc punktem odniesienia pozostają treningi. Na dzień dzisiejszy pewniakami są Miśkowiak, Ljung i Kościuch. Forma tego ostatniego jest jednak niepewna, gdyż Norbert wraca na tor po kontuzji. O pozostałe dwa miejsca powalczą Szewczykowski, Facher, Magosi i Słaboń. Z tego co się orientuje Polak z kanadyjskim paszportem ma problemy sprzętowe, a najbliżej składu z wymienionej czwórki jest Facher. Na papierze skład Rekinów wydaje się lepszy, jednak nie zapominajmy, że to Poznań jedzie u siebie. Tor Skorpionów jednak nie powinien sprawić Rekinom takich trudności, jak łódzki beton. Wbrew pozorom (mecz z Bydgoszczą) rybnicka ekipa bardziej preferuje tor pod koło. Schlein, Loktajev czy Jamroży lubią jeździć na kopie, a Anton i Drabik pojechaliby na wszystkim.
Według mnie Rybnik w gazie po zwycięstwie z Polonią może odnieść sukces w meczu z nie najlepiej wyglądającym w tym sezonie Poznaniem. Lepszy skład i sprzyjająca nawierzchnia z pewnością pomogą gościom. Wielkim atutem Rybniczan jest atmosfera w zespole, o której tak dużo mówią działacze i zawodnicy. Podpowiedzi i pomoc przez cały czas były obecne w parkingu rybniczan, zarówno w Łodzi, jak i w meczu z Bydgoszczą. Doświadczenie Lindbaecka i Drabika może być tym bardziej owocne.
Mówiąc lepszy skład mam na myśli przede wszystkim obsadę pozycji juniorskich. Według mnie Loktajev jest lepszy i z pewnością bardziej doświadczony od nowego nabytku Skorpionów - Ilji Czałowa, a nasz rodzimy junior (Fleger/Domański) ma wielkie szanse w walce z Fajferem/Świdzińskim. Z wyjątkiem Ljunga również liderzy PSŻ nie pojechaliby zbyt przekonująca w meczu z Grudziądzem. Usprawiedliwieniem jest jednak to, że była to potyczka wyjazdowa. A propos Szweda - warto dodać (oczywiście jeśli stawia się na Rybnik
), że w ostatnich dwóch sezonach nie radził on sobie za dobrze na poznańskim owalu. W barwach Startu Gniezno w 2009 zdobył tam 9 punktów w sześciu startach, a rok później 5 oczek w czterech wyjazdach na tor. Dodatkowym argumentem tej tezy jest świetna forma liderów Rekinów na początku sezonu. W Anglii błyszczy Schlein, a w Polsce nikomu nie trzeba udowadniać klasy Lindbaecka. W dodatku silny jak na pierwszoligowe tory Drabik i dogadany ze sprzętem Jamroży stanowią bardzo zgraną pakę, która może sprawić niejedną niespodziankę. Myślę, że zaczną od najbliższej niedzieli i wywiozą z Poznania 2 duże punkty.
Antonio Lindbaeck over 11,5 @1.50 Tobet
defekt na prowadzeniu...
ROW Rybnik (+4,5) @1.72 Tobet
Gdańsk - Łódź
Wybrzeże po dwóch ligowych kolejkach ma 0 punktów. Wpadka na inaugurację ze Startem bardzo pokrzyżowała plany Gdańszczan. W takim wypadku nie mogą oni pozwolić sobie na drugą domową porażkę i próbować odrobić stratę z pierwszego meczu sezonu gdzieś na wyjeździe. Sądzę, iż zadanie zaczną wykonywać od najbliższej niedzieli. Podstawą takiej opinii jest dobra postawa gospodarzy w wyjazdowym meczu z Grudziądzem. Nad wyraz dobrze spisali się tam Jonasson, Zetterstroem i Sperz. Myślę, że dodawszy do tego Maxa, Warda, Stachyrę i Hliba, mamy bardzo dobrą ekipę. Ze składu wypada niestety Renat Gafurov, który wyraźnie nie radzi sobie na początku nowego sezonu tak w Polsce, jak i w Anglii. Przy atucie własnego toru gospodarze powinni łatwo poradzić sobie z łódzkim Orłem, który pokazał w Gnieźnie, że punkty będzie raczej zdobywał tylko na swoim torze. Na dobrym poziomie pojechali tylko Jeleniewski i Szczepaniak. Myślę, że podobnie będzie w niedzielę, gdyż zawodnicy Wybrzeża są po prostu lepsi. Warto przypatrzeć się handicapom, gdyż Gdańszczanie będą chcieli wysoko pokonać Orła, by już w tej kolejce 'zapewnić' sobie punkt bonusowy.
Lotos Wybrzeże Gdańsk - Orzeł Łódź H(0 - 16.5) 1 @1.85 Tobet (jak dla mnie trochę za duże handi jak na taki kurs, ale wejść powinno)
Bydgoszcz - Grudziądz
Z Ruudem w składzie dawałbym jakieś szanse Grudziądzanom, jednak bez kontuzjowanego Szweda wydaje się, że goście spisani są na porażkę. Nie sądzę jednak, żeby było to tak jednostronne widowisko, jak mecz Bydgoszcz - Daugavpils. ROW pokazał w ostatniej kolejce, że Polonia jest do pokonania, a Grudziądz ma o wiele lepszy skład od Łotyszy. Buczkowski i Chrzanowski, którzy w przeszłości bronili barw Gryfów powinni być silnym punktem zespołu. Po reszcie również należy spodziewać się jakichś punktów, ale nie sądzę, aby Bydgoszcz była do ugryzienia u siebie. Nic nie przemawia w tym meczu za wygraną przyjezdnych.
W Poznaniu robią beton pod Ljunga więc typ:
Ljung (-1,5) - Pytel 1 @1.50 Tobet
należy brać z pocałowaniem ręki. Inna sprawa, że Pytel może wcale nie wystąpić, ale i tak warto spróbować.
Jeszcze po takim kursie niezaprzeczalnie należy próbować:
Lokomotiv Daugavpils - Start Gniezno 2 @3.10 Tobet
Nie jedzie Tarasienko ! Grać, grać, grać. (kurs już tylko 2.70)