sunxl
Typer
Munchen vs Zug: każda drużyna zdobędzie 2+ goli @1.55
Salzburg vs Rogle: Salzburg powyżej 1.5 goli @1.48
AKO @2.29 Fortuna
Dodatkowo: Munchen vs Zug: każda drużyna zdobędzie 3+ goli @3.05 Fortuna
Gospodarze to w tym momencie najpoważniejszy kandydat do wywalczenia mistrzostwa Niemiec. Wydaje się, że obrońcy tytułu, a więc Niedźwiedzie Polarne z Berlina przechodzą małą rewolucję wiekową i nie będą w stanie na równi rywalizować z Bykami. Bawarczycy zasłużenie zajmują pozycję lidera DEL i naturalnie pojawiają się porażki, ale bardzo szybko nadchodzi rehabilitacja. W poprzednich sezonach brakowało nominalnej dwójki w bramce i wiekowy Danny Aus den Birken nie zawsze prezentował odpowiedni poziom. Ze stolicy przywędrował Mathias Niederberger i był to strzał w 10. Reprezentant Niemiec bardzo szybko odnalazł się w nowym klubie i tym samym jest pierwszym wyborem trenera Dona Jacksona. Gospodarzy cechuje spore doświadczenie na międzynarodowych arenach, wszak w poprzedniej edycji Ligi Mistrzów udało się awansować do półfinału, ulegając Tappara w Finlandii. Tym razem celem jest puchar. Czy stać na to Byki?
Po drugiej stronie barykady znajduje się Zug, które zdominowało krajowe rozgrywki przez ostatnie dwa lata. Pamiętamy poprzednią kampanię, gdzie Zurych prowadził już w finałowej serii 3:0, aby ostatecznie polec 3:4. To pokazało charakter przyjezdnych i naturalnie włodarze nie osiedli na laurach. Udało się wykorzystać odpływ najlepszych hokeistów z KHL i sprowadzić kilka interesujących nazwisk. Każdy, kto w przeszłości śledził tamtejszą ligę, ten zna takich zawodników jak Brian O’Neill, czy też Peter Cehlarik. Ta dwójka rozumie się już bez słów i jest sporym zagrożeniem dla przeciwników. Nie zapominajmy o doświadczeniu w osobach Jana Kovara i Gregory Hofmanna. Wydaje się, że ofensywa jest mocniejsza od defensywy w Zug. Potwierdza to bilans bramkowy w National League, który wynosi 60:62. Czy w stolicy Bawarii uda się uzyskać zaliczkę przed rewanżem?
Można rzec, że przed nami derby Byków i mam nadzieję, że hit ten nas nie zawiedzie. Jasne, jest to pierwsze spotkanie w dwumeczu, niemniej jednak spodziewam się od pierwszych minut ofensywnego widowiska. Stawiam na to, że obie drużyny zdobędą po minimum dwa gole. Zarówno gospodarze, jak i goście mają w swoich szeregach zawodników, którzy wiedzą, jak strzelać bramki. 5 ostatnich ligowych rywalizacji ekipy z Monachium pokryły nasz typ, podobnie jest w kubie z Zug, tyle, że w 3 niedawnych meczach z rzędu. Jedni i drudzy dobrze czują się w grze w PP i mają swoich liderów w ataku. Oby skuteczność nie zawiodła.
Przenosimy się do Salzburga, gdzie jeszcze inne Byki podejmą obrońcę tytułu Ligi Mistrzów. Mistrzowie ICE Hockey League mierzyli się w grupie z wymagającymi przeciwnikami. Przypomnijmy, że Ilves było jednym z faworytów do awansu do strefy play-off i Rysie z Tampere miały chrapkę, aby znaleźć się wśród czołowych ekip w Europie. To się nie powiodło i kosztem ekipy z Finlandii to właśnie gospodarze mają prawo walki o puchar LM. W krajowej lidze idzie Bykom całkiem przyzwoicie i potwierdzeniem jest aktualne drugie miejsce. Wydaje się, że to z Bolzano gospodarze będą do końca rywalizować o tytuł. Skład klubu z Salzburga to mieszanka reprezentantów Austrii z zagranicznymi zawodnikami. Czy kadra ta przyniesie sukces?
Rogle to zwycięzca poprzedniej edycji Ligi Mistrzów. Udało się to przyjezdnym po raz pierwszy w historii i naturalnie w tej kampanii również celują w puchar. Będzie o to bardzo trudno, ponieważ stawka się wyrównała i jest wielu kandydatów. Niemniej jednak goście to jedna z mocniejszych drużyn na Starym Kontynencie i należy się z nimi liczyć. Jeżeli zerkniemy sobie na szwedzką ekstraklasę, to tutaj nie jest aż tak kolorowo i Rogle zajmuje dopiero 12. pozycję na 14 możliwych. Spory kryzys dopadł ten projekt i pomimo odświeżenia składu gra gości nie wygląda najlepiej. Problemem jest defensywa, która traci sporo goli i zarówno bramkarze, jak i obrona nie są często w stanie zagrać na odpowiednim poziomie. Jak mistrzowie z ostatniej edycji Ligi Mistrzów spiszą się w Austrii?
Gdzie, jak nie u siebie szukać swoich szans na awans i jestem zdania, że Byki powalczą na własnej tafli z obrońcą tytułu. Stawiam na 2 gole gospodarzy. Rogle nie prezentuje się z tak dobrej strony, jak w poprzednim sezonie i przede wszystkim w defensywie mają spore problemy. Goście regularnie tracą masę bramek i mam nadzieję, że outsiderzy odważnie podejdą do tego spotkania. Jasne, jest to inny etap Ligi Mistrzów, ale ekipa ze Szwecji nawet w Katowicach straciła aż 4 gole w fazie grupowej. To daje do myślenia i wierzę w Byki. Własne ściany to spory atut dla słabszych kadrowo zespołów.
Salzburg vs Rogle: Salzburg powyżej 1.5 goli @1.48
AKO @2.29 Fortuna
Dodatkowo: Munchen vs Zug: każda drużyna zdobędzie 3+ goli @3.05 Fortuna
Gospodarze to w tym momencie najpoważniejszy kandydat do wywalczenia mistrzostwa Niemiec. Wydaje się, że obrońcy tytułu, a więc Niedźwiedzie Polarne z Berlina przechodzą małą rewolucję wiekową i nie będą w stanie na równi rywalizować z Bykami. Bawarczycy zasłużenie zajmują pozycję lidera DEL i naturalnie pojawiają się porażki, ale bardzo szybko nadchodzi rehabilitacja. W poprzednich sezonach brakowało nominalnej dwójki w bramce i wiekowy Danny Aus den Birken nie zawsze prezentował odpowiedni poziom. Ze stolicy przywędrował Mathias Niederberger i był to strzał w 10. Reprezentant Niemiec bardzo szybko odnalazł się w nowym klubie i tym samym jest pierwszym wyborem trenera Dona Jacksona. Gospodarzy cechuje spore doświadczenie na międzynarodowych arenach, wszak w poprzedniej edycji Ligi Mistrzów udało się awansować do półfinału, ulegając Tappara w Finlandii. Tym razem celem jest puchar. Czy stać na to Byki?
Po drugiej stronie barykady znajduje się Zug, które zdominowało krajowe rozgrywki przez ostatnie dwa lata. Pamiętamy poprzednią kampanię, gdzie Zurych prowadził już w finałowej serii 3:0, aby ostatecznie polec 3:4. To pokazało charakter przyjezdnych i naturalnie włodarze nie osiedli na laurach. Udało się wykorzystać odpływ najlepszych hokeistów z KHL i sprowadzić kilka interesujących nazwisk. Każdy, kto w przeszłości śledził tamtejszą ligę, ten zna takich zawodników jak Brian O’Neill, czy też Peter Cehlarik. Ta dwójka rozumie się już bez słów i jest sporym zagrożeniem dla przeciwników. Nie zapominajmy o doświadczeniu w osobach Jana Kovara i Gregory Hofmanna. Wydaje się, że ofensywa jest mocniejsza od defensywy w Zug. Potwierdza to bilans bramkowy w National League, który wynosi 60:62. Czy w stolicy Bawarii uda się uzyskać zaliczkę przed rewanżem?
Można rzec, że przed nami derby Byków i mam nadzieję, że hit ten nas nie zawiedzie. Jasne, jest to pierwsze spotkanie w dwumeczu, niemniej jednak spodziewam się od pierwszych minut ofensywnego widowiska. Stawiam na to, że obie drużyny zdobędą po minimum dwa gole. Zarówno gospodarze, jak i goście mają w swoich szeregach zawodników, którzy wiedzą, jak strzelać bramki. 5 ostatnich ligowych rywalizacji ekipy z Monachium pokryły nasz typ, podobnie jest w kubie z Zug, tyle, że w 3 niedawnych meczach z rzędu. Jedni i drudzy dobrze czują się w grze w PP i mają swoich liderów w ataku. Oby skuteczność nie zawiodła.
Przenosimy się do Salzburga, gdzie jeszcze inne Byki podejmą obrońcę tytułu Ligi Mistrzów. Mistrzowie ICE Hockey League mierzyli się w grupie z wymagającymi przeciwnikami. Przypomnijmy, że Ilves było jednym z faworytów do awansu do strefy play-off i Rysie z Tampere miały chrapkę, aby znaleźć się wśród czołowych ekip w Europie. To się nie powiodło i kosztem ekipy z Finlandii to właśnie gospodarze mają prawo walki o puchar LM. W krajowej lidze idzie Bykom całkiem przyzwoicie i potwierdzeniem jest aktualne drugie miejsce. Wydaje się, że to z Bolzano gospodarze będą do końca rywalizować o tytuł. Skład klubu z Salzburga to mieszanka reprezentantów Austrii z zagranicznymi zawodnikami. Czy kadra ta przyniesie sukces?
Rogle to zwycięzca poprzedniej edycji Ligi Mistrzów. Udało się to przyjezdnym po raz pierwszy w historii i naturalnie w tej kampanii również celują w puchar. Będzie o to bardzo trudno, ponieważ stawka się wyrównała i jest wielu kandydatów. Niemniej jednak goście to jedna z mocniejszych drużyn na Starym Kontynencie i należy się z nimi liczyć. Jeżeli zerkniemy sobie na szwedzką ekstraklasę, to tutaj nie jest aż tak kolorowo i Rogle zajmuje dopiero 12. pozycję na 14 możliwych. Spory kryzys dopadł ten projekt i pomimo odświeżenia składu gra gości nie wygląda najlepiej. Problemem jest defensywa, która traci sporo goli i zarówno bramkarze, jak i obrona nie są często w stanie zagrać na odpowiednim poziomie. Jak mistrzowie z ostatniej edycji Ligi Mistrzów spiszą się w Austrii?
Gdzie, jak nie u siebie szukać swoich szans na awans i jestem zdania, że Byki powalczą na własnej tafli z obrońcą tytułu. Stawiam na 2 gole gospodarzy. Rogle nie prezentuje się z tak dobrej strony, jak w poprzednim sezonie i przede wszystkim w defensywie mają spore problemy. Goście regularnie tracą masę bramek i mam nadzieję, że outsiderzy odważnie podejdą do tego spotkania. Jasne, jest to inny etap Ligi Mistrzów, ale ekipa ze Szwecji nawet w Katowicach straciła aż 4 gole w fazie grupowej. To daje do myślenia i wierzę w Byki. Własne ściany to spory atut dla słabszych kadrowo zespołów.
Ostatnia edycja: