Hit 30. Kolejki: Borussia Dortmund - Bayern Monachium 11.04.2012

[kubuevil]

No i hit za nami. Świetne emocję, mecz na wysokim poziomie. Fajnie, że najlepsza para komentatorów bundesligi była czyli Hajto i Borek.

Co do meczu to świetny Robert! Wiem, że ktoś może mówić, że były i lepsz mecze Roberta ale tutaj wykonywał świetną robotę. Wygrywał chyba każdą górną piłkę, umiejętnie się zastawiał no i słupek i poprzeczka i co najważniejsze gol! Jak dl amnie będzie w jedenastce tej kolejki.
Roman też klasa i nie można mówić, że Robben słabo strzelił, bo i ROman dobrze to odczytał.

Jak dla mnie słaby Piszczek. Im bliżej euro tym ten chłopak wygląda na bardziej zmęczonego.

Zachowanie Subotica można zrozumieć to są wielkie emocje chłopak walczył na całego jednak do osiągnięć Robbena to mu dużo jeszcze potrzeba.
Opanowanie Arjena godne mistrza.

W pojedynku Lewy: Gomez mamy 1:0 teraz czas na puchar. Swoją droga jestem ciekaw czy gdyby Lewy miał niemieckie obywatelstwo to czy znalazło by się dla niego miejsce w ich reprezentacji??

P.S Jeszcze takie pytanie. Czy stadion Borussi to największy stadion w Niemczech?

 

[raiders]

W pojedynku Lewy: Gomez mamy 1:0 teraz czas na puchar. Swoją droga jestem ciekaw czy gdyby Lewy miał niemieckie obywatelstwo to czy znalazło by się dla niego miejsce w ich reprezentacji??

P.S Jeszcze takie pytanie. Czy stadion Borussi to największy stadion w Niemczech?

Tak stadion BVB jest największy w bundeslidze .
Co do Gomeza to chłop nie istniał w pierwszej połowie raz się chyba tylko pokazał no ale potwierdziły się fakty .. robben nie gra gomeza nie ma ???? .
Co do wybryku Subotica ... emocje emocjami ale powinien nad sobą panować równie dobrze mógł zobaczyć :zoltakartka: za to . Zapewne Klopp zwróci na to uwagę .
Robben no cóż nie jego dzien chciało by się powiedzieć tyle było pisane ze Bayern umie grać pod presją itp itd .... a tu czołowy gracz silnik napędowy zespołu spalił się jak dzieciak innego wytłumaczenia nie ma .
Karny wykonany tragicznie kartofel kopnięty przez emeryta .
Bayern zagrał tragicznie w tym meczu po pierwszej połowie powinni przegrywać 2-0 dostawali takie piłki za kołnierz i prostopadłe ze głowa mała ,dali sobie narzucić styl gry BVB sami nie sporadycznie atakując .
Bayern przyjechał się bronić do BVB i nie wiem na co liczyli ze Borussia odpuści po 20 minutach i da im pograć ?
To może być jeden z czarniejszych sezonów dla Monachium .. Majster odjechał daleko , LM ... real :grin: ,Puchar kraju znowu BVB .
Mogą posypać się głowy po zakończeniu sezonu .
Ciesz gol Lewego bo zrobił sobie reklame jak cholera .teraz to BVB powinno lżejszą ręką dać mu nowy kontrakt i lepszą kasę ,bo chętni na pewno się po niego zgłoszą po sezonie .
Kuba również dobry mecz szarpną kilka ciekawych akcji .
Piszczek ... facet powinien odpocząć jest nie tyle zmęczony a zajechany . Wczorajszym meczu już po 15' gry dyszał jak parowóz .

 

[kubuevil]

ALe kibice Bayernu mogą i tak spać spokojnie. Nie ma tragedii przegrali tylko z drużyną która jest na fali i której dopisało szczęście.

Nadal jestem zdania, że Bayern to finał LM w tym sezonie.

 

[darius010]

Piszczek ... facet powinien odpocząć jest nie tyle zmęczony a zajechany . Wczorajszym meczu już po 15' gry dyszał jak parowóz .

O Piszcza nie ma co się martwić, 11 mają grają ostatni mecz w sezonie więc będą mieli miesiąc na odpoczynek i przygotowanie się do Euro.

P.S Jeszcze takie pytanie. Czy stadion Borussi to największy stadion w Niemczech?

Były stadion Bayernu jest największy, w piłkę się tam gra od świta ale w tym roku na przykład zostanie tam rozegrany finał LM kobiet.

Nadal jestem zdania, że Bayern to finał LM w tym sezonie.

Co najciekawszy, przegrana z BVB zwiększa szanse na awans do finału , bo ten sam Robben z którego wszyscy się śmieją będzie miał okazje na upuszczenie sportowej złości, a jak wszyscy wiedzą wówczas on jest najgroźniejszy.

 

[uzytkownik-23347]

Nie wiem czy to wspaniały wyczyn. Teraz wszyscy sezonowi kibicie piszą o Holendrze Man of the Match a już chyba nie pamiętają jak dawał nam awans do LM. To jak zachował się tutaj Holender to profesja, myślę, że nie jeden tutaj by nie wytrzymał. Co do Subotica to spokojnie, przyjdzie czas na niego może nie w tym sezonie ale prędzej czy później ????

Z tego co pokazywali na meczu, to Robben raz "zafuczał" do Subotica, to ten z kolei odpłacił mu się we wspaniałym stopniu raz a dobrze. Holender dawał awans, ale mowa jest tutaj konkretnie o wczorajszym meczu a nie o wcześniejszych. Fakty są proste - rozegrał kiepskie spotkanie, nie wykorzystał rzutu karnego, więc miano "Man of the match" w tym negatywnym stopniu jest jak najbardziej uzasadnione i nie rozumiem jaki jest sens pisać "Co do Subotica to spokojnie, przyjdzie czas".
1) Porównać ich dwóch to tak samo jak Świerczoka z Lewandowskim
2) Grają na 2 różnych pozycjach
3) Mowa o Robbenie w tym momencie i każdy widział jego postawę... ????.
Without receiving !

 

[parodia]

Prawda jest taka, że Subotic póki co wygrał raz Mistrzostwo Niemiec, a w LM para Hummels - Subotic to zrobiła tyle, że można obdzielić nimi kilka sezonów.
Gdybym był Robenem to do tej pory lekarze by Suboticowi nos składali, bo zasłużył na to jak mało kto. Jest takie coś jak "strefa intymna" i Subotic ją zdecydowanie przekroczył, tym bardziej, że nie nastąpiło to po żadnym starciu, a po niewykorzystaniu karnego.
Jako kibic Bayernu mam tylko nadzieję, że w przyszłym sezonie Borussia będzie godnie reprezentowała Niemcy na arenie europejskiej i nie będzie powodem wyśmiewania Ligii Niemieckiej przez kibiców z Anglii, Włoch czy też Hiszpanii.

 

[raiders]

Prawda jest taka, że Subotic póki co wygrał raz Mistrzostwo Niemiec, a w LM para Hummels - Subotic to zrobiła tyle, że można obdzielić nimi kilka sezonów.
Gdybym był Robenem to do tej pory lekarze by Suboticowi nos składali, bo zasłużył na to jak mało kto. Jest takie coś jak "strefa intymna" i Subotic ją zdecydowanie przekroczył, tym bardziej, że nie nastąpiło to po żadnym starciu, a po niewykorzystaniu karnego.
Jako kibic Bayernu mam tylko nadzieję, że w przyszłym sezonie Borussia będzie godnie reprezentowała Niemcy na arenie europejskiej i nie będzie powodem wyśmiewania Ligii Niemieckiej przez kibiców z Anglii, Włoch czy też Hiszpanii.

Nie no padłem dosłownie ... weź sobie teraz słownik i sprawdź co to ta strefa intymna ???? ???? ,lub poszukaj w google .

 

[parodia]

Jak kiedyś pójdziesz na studia i tam będziesz miał przedmiot psychologia to nabędziesz taką wiedzę. Jako, że nie mogę przesyłać linków w poście to dostaniesz go na PW.
Na PW też nie mogę, wpisz sobie w google strefa intymna i u mnie to ostatni link na pierwszej stronie wyszukiwań.
Pewnie nie będziesz umiał znaleźć to wkleję tutaj:
Wyobraź sobie, że „wciskasz się” do zatłoczonej windy. Drzwi windy się zamykają, winda rusza... Ktoś opiera się o Ciebie, trąca łokciem. Podnosisz oczy do góry, błądzisz wzrokiem po ścianach i suficie windy. Starasz się nie nawiązywać kontaktu wzrokowego z innymi, nie inicjujesz rozmowy. Czujesz dyskomfort. Dlaczego? Ponieważ zostały naruszone Twoje granice psychologiczne.
Każdy z nas ma swoje umowne granice, swoją osobistą przestrzeń interpersonalną. Edward T. Hall (antropolog) był jednym z pionierów badań nad przestrzenią, którą ludzie wyznaczają wokół siebie. Stworzył on termin „proksemika”, który oznacza „badania nad ekspresją niewerbalną, której elementami są: odległość między ludźmi wchodzącymi ze sobą w interakcję oraz ich ustawienie względem siebie”.
Według Halla istnieją cztery kategorie dystansu między uczestnikami danej interakcji, i są to:

• strefa intymna,
• strefa osobista,
• strefa społeczna,
• strefa publiczna.

Strefa intymna to strefa od 15 do 46 cm od naszego ciała. Ze wszystkich stref, ta ma największe znaczenie, dlatego czujemy bardzo duży dyskomfort, gdy nieuprawniona osoba wtargnie do tej strefy. W strefie intymnej mogą znajdować się tylko te osoby, z którymi jesteśmy blisko emocjonalnie związani: współmałżonek, dzieci, partner, rodzice, krewni czy bliscy znajomi. Stąd ten dyskomfort w czasie jazdy windą. W naszej strefie intymnej znalazły się bowiem osoby do tego nieupoważnione. Wtargnięcie obcej osoby w strefę intymną powoduje, że wewnątrz naszego ciała zachodzą ściśle określone zmiany fizyczne, serce zaczyna pracować szybciej, większa ilość adrenaliny dostaje się do krwiobiegu, a krwi do mózgu, mięśnie fizycznie są przygotowane na możliwy atak lub na ucieczkę. Jeśli więc mając nawet najlepsze intencje kładziesz komuś, kogo słabo znasz, dłoń na ramieniu, pamiętaj, że możesz wyzwolić w nim negatywne uczucia. Taka osoba będzie dążyła do jak najszybszego zakończenia rozmowy.

 

[levy42]

Ja na tym meczu zarobiłem,bo zagrałem że Lewy strzeli. Ale nie rozumiem dlaczego bramkarz Dortmundu nie dostał czerwonej kartki za ten faul w polu karnym?! Sędzia się zbłaznił tą decyzją w moich oczach,no i w umie wypaczył wynik bo rezerwowy bramkarz być może nie obroniłby tego karnego.A nawet jakby obroniłc-czerwona ewidentna bo napastnik wychodził na czystą pozycję.Albo są jakieś przepisy UEFA albo ich nie ma(popatrzcie na identyczną sytuację 24 godz wcześniej w meczu Blackburn-Liverpool).

 

[robson-united]

Ale nie rozumiem dlaczego bramkarz Dortmundu nie dostał czerwonej kartki za ten faul w polu karnym?!

A za co miał obejrzeć to czerwo ? Żółta, karny i nic więcej. To nie była sytuacja że wychodził sam na sam i nikogo więcej w polu karnym nie było do asekuracji. Czerwone daje się w sytuacji gdy przy ewentualnym minięciu bramkarza ma pustą bramkę... a tam był gąszcz zawodników BVB w polu karnym. Więc nie masz kompletnie racji
Pzdr

 

[levy42]

A za co miał obejrzeć to czerwo ? Żółta, karny i nic więcej. To nie była sytuacja że wychodził sam na sam i nikogo więcej w polu karnym nie było do asekuracji. Czerwone daje się w sytuacji gdy przy ewentualnym minięciu bramkarza ma pustą bramkę... a tam był gąszcz zawodników BVB w polu karnym. Więc nie masz kompletnie racji
Pzdr

Ale co zmienia fakt,że w polu karnym byli obrońcy lub też ich nie było? Bramkarz minięty w polu karnym,łapie z premedytacją za nogi napastnika.Dla mnie czerwo oczywiste,bo gra przerwana i tak więc obecność czy też brak obrońców nie powinien tu mieć znaczenia(może by strzelił bramkę gdyby nie faul nawet przy tych obrońcach-a może nie strzeliłby na pustą-to już gdybanie).No ale to moje zdanie tylko
ps.nie dostał nawet żółtej

 

[rangizz]

Ale co zmienia fakt,że w polu karnym byli obrońcy lub też ich nie było?

O decyzja o daniu kartki tudzież nie, decyduje oprócz brutalności faulu to na jaką pozycję wychodziłby zawodnik. Przecież to podstawa...
Faul nijak na czerwoną kartkę, żółta można było dać ale nie było to w moim mniemaniu obowiązkowe. Tym bardziej, że sędzia w tym meczu i tak oszczędzał żółty kartonik konsekwentnie.

 

[kapszti]

Ale co zmienia fakt,że w polu karnym byli obrońcy lub też ich nie było? Bramkarz minięty w polu karnym,łapie z premedytacją za nogi napastnika.Dla mnie czerwo oczywiste,bo gra przerwana i tak więc obecność czy też brak obrońców nie powinien tu mieć znaczenia(może by strzelił bramkę gdyby nie faul nawet przy tych obrońcach-a może nie strzeliłby na pustą-to już gdybanie).No ale to moje zdanie tylko
ps.nie dostał nawet żółtej

Widać, że nie masz zbytnio pojęcia o przepisach... Czerwo oczywiste ale za co? Minął bramkarza dobrze ale nie miał szans dojść już do tej piłki, a nawet gdyby do niej jakimś cudem doszedł, to na pewno nie byłaby to czysta i klarowna okazja na gola, bo Romek podniósł by się 3 razy w tym czasie. Fakt, że bez kartki to też przesada, bo wejście w nogi było dość zdecydowane ale o czerwieni to nie ma mowy nawet.

 

[levy42]

Widać, że nie masz zbytnio pojęcia o przepisach... Czerwo oczywiste ale za co? Minął bramkarza dobrze ale nie miał szans dojść już do tej piłki, a nawet gdyby do niej jakimś cudem doszedł, to na pewno nie byłaby to czysta i klarowna okazja na gola, bo Romek podniósł by się 3 razy w tym czasie. Fakt, że bez kartki to też przesada, bo wejście w nogi było dość zdecydowane ale o czerwieni to nie ma mowy nawet.

Może nie mam pojęcia,ale skoro Wy macie to proszę dajcie mi linka do przepisów jasno określających co decyduje o kartce lub jej braku w takiej sytuacji. Obejrzałem powtórkę wiele razy i jedno dla mnie jest pewne: Robben nie strzelił gola z akcji bo jego obie nogi zostały chwycone przez Romana.Według Was to sędzia decyduje o klarowności sytuacji na strzelenie gola? Bo według mnie Robben miał takie same szanse na strzelenie gola jak Yakubu 24 godz wcześniej..W obu przypadkach była asekuracja obrońców.