High League 4: Natsu vs. Lexy

[psotnick]

High League 4: Natsu vs. Lexy

Data: sobota, 17 września 2022, 20:00
Miejsce: Arena Gliwice - Gliwice, Polska
Transmisja: PPV w cenie 29,99 zł na stronie highlive.tv


Walka wieczoru
Natalia "Natsu" Karczmarczyk vs Lexy Chaplin
o pas mistrzowski

Karta główna
Artur "Szpila" Szpilka vs Denis "Bad Boy" Załęcki
Mateusz "Mini Majk" Krzyżanowski vs Salim Chiboub
o pas mistrzowski
Amadeusz "Ferrari" Roślik vs Paweł "Scarface" Bomba
Maja Staśko vs Ewa "Mrs. Honey" Wyszatycka
Jakub Nowaczkiewicz vs Cezary "Czaro" Nykiel
Jakub "Holak" Krawczyk-Holak vs Jakub "Kubx" Świtała
Jose "Josef Bratan" Simao vs Krystian "Macias" Maciaszczyk (K-1 w małych rękawicach)
Konrad Karwat vs Radosław Słodkiewicz

źródło: mmarocks.pl, HighLeague.pl

Nie masz konta w Fortunie, nic straconego - załóż je wchodząc na efortuna.pl lub klikając w baner i odbierz bonus
​

 

[igor123]

High League 4
Konrad Karwat - Robert Słodkiewicz
Typ: walka zakończy się w pierwszej rundzie
Kurs: 1,84
Fortuna

Widzę, że będę pierwszy jeżeli chodzi o dodanie analizy do sobotniej gali Biorę "pod lupę" pierwszą walkę czwartej edycji High League. Uważam, że Konrad Karwat nie będzie miał większych problemów z pokonaniem Roberta Słodkiewicza. Po raz kolejny zostanie udowodnione, że siła w sportach walki to nie wszystko. Co prawda Konrad również wywodzi się ze sportów siłowych, a mianowicie ze Stongmanów, ale tam również jest potrzeba wytrenowanie innych aspektów niż tylko siła. Karwat bardzo dobrze zaprezentował się w swoim debiucie i pewnie pokonał Tarzana (dla niego też spory szacunek bo wszedł w tamtej walce na zastępstwo kilka dni przed galą). Jeżeli chodzi o Roberta Słodkiewicza to oczywiście pełen szacunek za osiągnięcia sportowe w kulturystyce bo jego sukcesy są nie do podważenia i na pewno kosztowały go bardzo dużo pracy i wyrzeczeń, jednak moje przekonanie jest takie, że sporty walki nie są dla kulturystów. Dotlenienie takiej ilości mięśni to bardzo ciężka sprawa. Drugi aspekt jaki przemawia za Karwatem to wiek. Konrad - 26 lat, natomiast Robert 46 "wiosen". Trzeci argument za Karwatem to rekord walk. Jak zostało wcześniej wspomniane Konrad szybko rozprawił się z Tarzanem. Bilans Roberta to dwie walki i dwie porażki ( z Krystianem Pudzianowski oraz Akopem Szostakiem). Uważam, że Karwat obu tych zawodników, z którymi przegrał Słodkiewicz pokonałby bez najmniejszych problemów. Uważam, że walka skończy się dosyć szybko i już w pierwszej rundzie poznamy zwycięzce, którym będzie Konrad Karwat.

 

[chowirex]

High League 4
Konrad Karwat - Robert Słodkiewicz
1.zawodnik wygra przed czasem
Typ: Tak
Kurs: 1,55
Fortuna

Mamy tu walkę 26 letniego Konrada Karwata i 46 letniego Roberta Słodkiewicza. Ilość walk jakie obaj zawodnicy stoczyli jak to we freak fightach nie powala. 2 pojedynki Słodkiewicza to dwie porażki. Debiut na gali Free Fight Federation 1 to porażka z Krystianem Pudzianowskim który nawet na standardy freaków jest co najwyżej zawodnikiem średnim. W tej walce został obalony w śmieszny sposób przez zmęczenie w 2 rundzie i został ubity w parterze. 2 walka Roberta odbyła się w ramach gali European Fight Masters 1 z Akopem Szostakiem którą w 3 rundzie przegrał. Walki tej nie widziałem ale Szostak to nie jest wielki talent MMA - nie słynie z mocnego ciosu ani wielkiej odporności więc ta porażka za dobrze o dotychczasowych umiejętnościach Słodkiewicza nie świadczy. Karwat z kolei rozpoczął przygodę z MMA od zwycięstwa na gali High League 2 gdzie pokonał Tarzana w 2 rundzie gdzie dobrze sprowadzał i zakończył walkę w dosiadzie. Taktykę na walkę ze Słodkiewiczem zapewne obierze podobną i przewiduje że zakończy się ta walka przed czasem z ręką Karwata uniesioną w górze.

 

[przemo300]

High League 4
Konrad Karwat - Robert Słodkiewicz
1.zawodnik wygra przed czasem
Typ: Tak
Kurs: 1,55

Mamy tu walkę 26 letniego Konrada Karwata i 46 letniego Roberta Słodkiewicza. Ilość walk jakie obaj zawodnicy stoczyli jak to we freak fightach nie powala. 2 pojedynki Słodkiewicza to dwie porażki. Debiut na gali Free Fight Federation 1 to porażka z Krystianem Pudzianowskim który nawet na standardy freaków jest co najwyżej zawodnikiem średnim. W tej walce został obalony w śmieszny sposób przez zmęczenie w 2 rundzie i został ubity w parterze. 2 walka Roberta odbyła się w ramach gali European Fight Masters 1 z Akopem Szostakiem którą w 3 rundzie przegrał. Walki tej nie widziałem ale Szostak to nie jest wielki talent MMA - nie słynie z mocnego ciosu ani wielkiej odporności więc ta porażka za dobrze o dotychczasowych umiejętnościach Słodkiewicza nie świadczy. Karwat z kolei rozpoczął przygodę z MMA od zwycięstwa na gali High League 2 gdzie pokonał Tarzana w 2 rundzie gdzie dobrze sprowadzał i zakończył walkę w dosiadzie. Taktykę na walkę ze Słodkiewiczem zapewne obierze podobną i przewiduje że zakończy się ta walka przed czasem z ręką Karwata uniesioną w górze.

Jaki buk?

 

[chowirex]

Jaki buk?

Fortuna

 

[betrocket]

Artur Szpilka - Danis Załęcki 1 zawodnik wygra na punkty lub przez decyzję TAK 4,0 fortuna

Według wielu walka wieczoru. Nie do końca znane są na ten moment zasady, jeśli panowie się dogadają to do zasad mogą wskoczyć główki, soccer kicki i inne dziwne zasady, ale myślę że do tego nie dojdzie. Walka według mnie rozegra się na pełnym 3 rundowym dystansie (3 x 4min). A to z tego powodu, że Denis nadzwyczajniej w świecie się nie podda. A według mnie zostanie zbity i przegra walkę ze Szpilą. Artur pokazał w pierwszej walce w MMA, że już trochę trenuje na matach i gdy sprowadzi to nie da się zaskoczyć w parterze. A myślę, że będzie dążył do walki w parterze. Denis to kawał chłopa, będzie napierał od pierwszej rundy i jeśli nie uda mu sie znokautować Artura to kolejne rundy będą już formalnością i zostanie zdominowany przez Szpilkę. Artur po transferze z boksu do MMA jest całkiem innym zawodnikiem - jak sam mówił wrócił mu uśmiech na twarz i chęci do ciężkiej pracy. Nie ma już głupich uśmieszków i robienia z siebie pajaca. W walce w KSW widać było wielką dojrzałość i zmanę
Na ten moment nie ma co pisać o statystykach, Panowie w MMA mają po jednej walce - więc doświadczenie nijakie.
Ważną sprawą (jeśli to nie fejk) jest aspekt bardzo poważnej kontuzji z która zmaga się Bad Boy - myślę że jeśli Szpilka okopie mu noge to przeleżą resztę walki w parterze. Wiadomo waga cieżka, gdzie jeden cios może uśpić rywala- ale myslę że tez sporo taktycznych zagrywek i mimo wszystko jak w walce Kubiszyn-Załęcki o werdykcie zadecydują sędziowie. Sędziowie których werdykt może otworzyć Szpilce szansę na zarobienie fajnych pieniędzy - bo jeśli upora się z Denisem to w kolejce czeka już Kubiszyn

zieloności

 

[Typer_MMAPro]

Z Freak Fightu zaproponuje dwa typy.
Kursy: Fortuna.

Pierwszy typ: Artur Szpilka(1.48).
Kurs kierowany doświadczeniem w sporcie zawodowym Artura, dobrym klubie WCA, dużym zaangażowaniu Artura w nowym świecie, świecie MMA i kontuzji o której otwarcie mówi Denis, przez co nie będzie on w stanie na równi konkurować z Arturem, za pewne od razu ruszy na Artura ale ten będzie na to gotowy i nie da się zaskoczyć czym samym wygra te walkę.

Drugi typ: Konrad Karwat(1.42).
Typ przeciwko Słodkiewiczowi, który nie nadaje się do sportów walki, rekord to potwierdza, potwierdza to też jego wiek i masa mięśniowa, wszystko ze sobą nie gra i grać w MMA nie będzie.
Karwat te przemianę ze strongmena do zawodnika MMA przeszedł i przeszedł lepiej, będzie dzięki niej lepiej się w tej walce poruszać dzięki czemu będzie mu łatwiej trafiać Radka.
Jedyną szansą dla Słodkiewicza to będzie jakiś huraganowy atak i trafienie jakiś cepem, jakie są na to szanse według mnie? Małe, przez co idę w kurs na Karwata, który jak na umiejętności i okoliczności walki jest zachęcający.
Tyle z tej całkiem ciekawej gali freakowego MMA.

 

[Waldi1979]

​

 

[gumazi]

Maja kurs 2 , nawet jak nie lubi przemocy to przewaga warunków ogromna powinna to na lajcie brac.

 

[FoxInvestor]

Maja Staśko - Ewa Wyszatycka
Typ - Maja Staśko
Kurs - 2,13
Fortuna

Maja Staśko przez jednogłośną decyzję

Walka dwóch debiutantek, o których ciężko cokolwiek napisać w kontekście ich umiejętności. Swój typ opieram więc przede wszystkim na potencjalnej motywacji "zawodniczek" oraz doświadczeniu w szeroko rozumianej przygodzie ze sportem. Staśko, jako aktywistka i kontrowersyjna działaczka na rzecz praw kobiet, powinna mieć większą ambicje by "umierać za idee" niż zajmująca się stremowaniem gier rywalka. Trochę w ramach żartu - o słuszności takiego podejścia do typowania tej walki może poniekąd świadczyć pierwsza walka Kapeli, który również jest kontrowersyjnym aktywistą a w klatce pokazał się dość przyzwoicie na tle swojego pierwszego, nieskoordynowanego, rywala. Wyszatycka zapewne nie będzie aż tak pokraczna jak walczący z Kapelą Kossakowski jednak o jej aktywności sportowej nic nie słyszałem. Tymczasem Staśko trenowala kiedyś gimnastykę, po czym jak sama twierdzi została jej trochę nietypowa jak na kobietę sylwetka i lepsze od rywalki warunki fizyczne. Może mieć to również wpływ na kondycję. Podejrzewam, że w kryzysowej sytuacji i jakichkolwiek ciosach spadających na twarz bardziej prawdopodobne jest, że charakteru prędzej zabraknie Wyszatyckiej, bojącej się otrzymywanych obrażeń, niż chcącej być jakimś symbolem Staśko.

 

[Polasara]

Ktoś obstawił Szpilkę po kursie 25.00?

 

[successful]

Jakub Nowaczkiewicz - Czaro Nykiel
Czaro Nykiel
@4.60 Fortuna


Jeśli gdziekolwiek miałbym szukać sporej niespodzianki, to właśnie w tym starciu. Jakub Nowaczkiewicz jest murowanym faworytem bukmachera głównie z dwóch powodów - raz, że przemawia za nim doświadczenie, a dwa, że wyraźnie zmasakrował Czarka jeśli chodzi o przewagę mentalną na "rundkach".

Nowaczkiewicz swego czasu stoczył kilka walk w amatorskim MMA. Podczas Amatorskiej Ligi MMA w 2019 roku odniósł dwa zwycięstwa na trzy walki, co w efekcie pozwoliło mu wygrać zawody. Ma też już za sobą występ w oktagonie w ramach High League, a jego bardzo udany debiut nastąpił 28 sierpnia ubiegłego roku, kiedy to uraz kolana Przemysława Kolarczyka już w pierwszej rundzie, na podstawie opinii lekarza nie pozwolił temu ostatniemu na kontynuowanie walki. W następnej gali, jaka miała miejsce w dniu 5 lutego br. Nowaczkiewicz ponownie zaliczył udany występ, pokonując Huberta Węzkę vel "Dredziasty" przez techniczny nokaut na początku drugiej rundy. Obalił rywala, by po chwili zacząć okładać go ciosami z góry. W trzeciej gali nie brał udziału i teraz, z rekordem 2-0, staje do walki z niedoświadczonym przeciwnikiem na arenie sportów walki.

30 sierpnia pomiędzy Jakubem a Czarkiem doszło do konfrontacji słownej podczas "rundek", gdzie głównym wątkiem był niefortunny film, jaki Czarek przygotował kilka dni wcześniej. Zarzucił rywalowi, że jest "sterydziarzem", "farmazoniarzem", że miał romans z Fagatą, wreszcie - motywowany przez włodarzy chciał mocno poddymić wyzwiskami, ale w efekcie nie obronił swoich racji (na przykład nie potrafił odpowiedzieć na pytanie, czym są sterydy) i musiał się z wszystkiego pokornie wycofać. U tego sympatycznego, niekonfliktowego chłopaka dało się odczuć wyraźny brak doświadczenia w dziedzinie afer, a to musiało się na nim zemścić. Nowaczkiewicz zdecydowanie wygrał rundki, o czym zresztą świadczyły liczne komentarze, w znaczącej większości niepochlebne Czarkowi. Od tamtego czasu do walki jest dwa i pół tygodnia, i jest to na tyle długi okres, że mądry influencer ma szansę to sobie wszystko poukładać. Zresztą, na już konferencji sprawiał wrażenie znacznie pewniejszego siebie. Mimo wszystko nie daje po sobie poznać, że jest stremowany, a to może mu pomóc w walce. Tym bardziej, że będzie miał znacznie więcej do udowodnienia.

Doświadczenie Czarka jeśli chodzi o występy na dużej arenie są niewielkie. W maju ubiegłego roku zadebiutował w oktagonie, walcząc przeciwko Marcinowi Dubielowi. Ten ostatni zadusił Nykiela w drugiej rundzie techniką gilotyny. Mało kto wie, że Czaro wcześniej toczył już walki, ale odbywały się one w formule kickboxingu, który trenował przez kilka lat. Technik walki w MMA uczy się w warszawskim klubie Akademia Sportów Walki Wilanów, gdzie przygotowywał się do debiutu w nowej formule, pod okiem Mirka Oknińskiego. Nota bene po pięciu latach od otwarcia, ogłosił on planowaną zmianę nazwy drużyny na SWAG Okniński team.

Historia pokazywała niejeden przypadek, w którym murowany faworyt nie docenia przeciwnika i niespodziewanie przegrywa walkę. Na karcie High League nie ma drugiego tak silnego faworyta bukmacherów jak właśnie Nowaczkiewicz (1.15) w walce z Czarkiem (4.60). Myślę jednak, że Czarek wyciągnie wnioski po rundkach, i pokaże, że nie dialog słowny, a właśnie przygotowanie w treningu ma największe znaczenie w kontekście wygranej nad przeciwnikiem - w czym też ma mu pomóc trener Okniński, którzy zresztą wyraźnie zaznaczył, że przygotowuje swojego zawodnika do zwycięstwa.

 

[k0r0niarz]

Jakub Nowaczkiewicz - Czaro Nykiel
Czaro Nykiel
@4.60 Fortuna


Jeśli gdziekolwiek miałbym szukać sporej niespodzianki, to właśnie w tym starciu. Jakub Nowaczkiewicz jest murowanym faworytem bukmachera głównie z dwóch powodów - raz, że przemawia za nim doświadczenie, a dwa, że wyraźnie zmasakrował Czarka jeśli chodzi o przewagę mentalną na "rundkach".

Nowaczkiewicz swego czasu stoczył kilka walk w amatorskim MMA. Podczas Amatorskiej Ligi MMA w 2019 roku odniósł dwa zwycięstwa na trzy walki, co w efekcie pozwoliło mu wygrać zawody. Ma też już za sobą występ w oktagonie w ramach High League, a jego bardzo udany debiut nastąpił 28 sierpnia ubiegłego roku, kiedy to uraz kolana Przemysława Kolarczyka już w pierwszej rundzie, na podstawie opinii lekarza nie pozwolił temu ostatniemu na kontynuowanie walki. W następnej gali, jaka miała miejsce w dniu 5 lutego br. Nowaczkiewicz ponownie zaliczył udany występ, pokonując Huberta Węzkę vel "Dredziasty" przez techniczny nokaut na początku drugiej rundy. Obalił rywala, by po chwili zacząć okładać go ciosami z góry. W trzeciej gali nie brał udziału i teraz, z rekordem 2-0, staje do walki z niedoświadczonym przeciwnikiem na arenie sportów walki.

30 sierpnia pomiędzy Jakubem a Czarkiem doszło do konfrontacji słownej podczas "rundek", gdzie głównym wątkiem był niefortunny film, jaki Czarek przygotował kilka dni wcześniej. Zarzucił rywalowi, że jest "sterydziarzem", "farmazoniarzem", że miał romans z Fagatą, wreszcie - motywowany przez włodarzy chciał mocno poddymić wyzwiskami, ale w efekcie nie obronił swoich racji (na przykład nie potrafił odpowiedzieć na pytanie, czym są sterydy) i musiał się z wszystkiego pokornie wycofać. U tego sympatycznego, niekonfliktowego chłopaka dało się odczuć wyraźny brak doświadczenia w dziedzinie afer, a to musiało się na nim zemścić. Nowaczkiewicz zdecydowanie wygrał rundki, o czym zresztą świadczyły liczne komentarze, w znaczącej większości niepochlebne Czarkowi. Od tamtego czasu do walki jest dwa i pół tygodnia, i jest to na tyle długi okres, że mądry influencer ma szansę to sobie wszystko poukładać. Zresztą, na już konferencji sprawiał wrażenie znacznie pewniejszego siebie. Mimo wszystko nie daje po sobie poznać, że jest stremowany, a to może mu pomóc w walce. Tym bardziej, że będzie miał znacznie więcej do udowodnienia.

Doświadczenie Czarka jeśli chodzi o występy na dużej arenie są niewielkie. W maju ubiegłego roku zadebiutował w oktagonie, walcząc przeciwko Marcinowi Dubielowi. Ten ostatni zadusił Nykiela w drugiej rundzie techniką gilotyny. Mało kto wie, że Czaro wcześniej toczył już walki, ale odbywały się one w formule kickboxingu, który trenował przez kilka lat. Technik walki w MMA uczy się w warszawskim klubie Akademia Sportów Walki Wilanów, gdzie przygotowywał się do debiutu w nowej formule, pod okiem Mirka Oknińskiego. Nota bene po pięciu latach od otwarcia, ogłosił on planowaną zmianę nazwy drużyny na SWAG Okniński team.

Historia pokazywała niejeden przypadek, w którym murowany faworyt nie docenia przeciwnika i niespodziewanie przegrywa walkę. Na karcie High League nie ma drugiego tak silnego faworyta bukmacherów jak właśnie Nowaczkiewicz (1.15) w walce z Czarkiem (4.60). Myślę jednak, że Czarek wyciągnie wnioski po rundkach, i pokaże, że nie dialog słowny, a właśnie przygotowanie w treningu ma największe znaczenie w kontekście wygranej nad przeciwnikiem - w czym też ma mu pomóc trener Okniński, którzy zresztą wyraźnie zaznaczył, że przygotowuje swojego zawodnika do zwycięstwa.

Nie chce negować typu ale rozpisałeś się tyle a nie podałeś praktycznie żadnych argumentów za tym typem, który polecasz, racja Czaro trenował kiedyś kickboxing ale nawet z dużo gorszym od Kuby stójkowo Dubielem nie było widać jego żadnej przewagi. Nowaczkiewicz walczył na ALMMie a w swoich dwóch pierwszych walkach przyjął może z 5 ciosów. I piszesz jeszcze m.in. że po Czarku nie widać że jest zestresowany, przecież on tylko jak spojrzy na Kubę to ma łzy w oczach, na konfie nie było może tego tak widać bo siedzieli daleko od siebie ale wystarczy spojrzeć na każdy ich face to face. Wiadomo we freak fightach może się wszystko zdarzyć, jednak jeśli szukać niespodzianki to raczej nie w najpewniejszej walce całego wieczoru. Ja bym niespodzianek bardziej szukał w debiutantach typu Staśko czy Kubx bo o nich jak i o ich rywalach nie wiemy nic.

 

[Tommmy]

Natalia "Natsu" Karczmarczyk vs Lexy Chaplin
o pas mistrzowski
Typ: Liczba rozpoczętych rund mniej/wiecej +2,5
Kurs: @1,45
Buk: Fortuna

Analiza:
Na tapecie walka wieczoru Pań, Natsu kontra Lexy. Walka zakontraktowana na 3 rundy i ja mam nadzieję że tyle potrwa, albo przynajmniej Panie wystartują do 3 rundy. Co za tym przemawia? Tylko przeczucie i to że ich pierwsza walka trwała na pełnym dystansie. Myślę, że Panie podejdą to walki ostrożnie i nie będzie jakiś zmasowanych ataków od początku. Dla Lexy będzie to 3 walka po porażce w pierwszej, zrobiła odwet i druga walka wygrana przed czasem. Pomiędzy tymi dwoma walkami widać mocy progres Lexy a co dopiero będzie teraz dlatego to w niej tym razem upatruje się zwycięzcę. Czas pokaże kto zwycięży i jak długo potrwa walka. Powodzenia, można zaryzykować na dubelka ale nie trzeba.

 

[lucaxx95]

Ferrari - Bomba, Ferrari wygra, @1.60, FORTUNA

Walki z udziałem Ferrariego zawsze zapowiadają się na bardzo ciekawe, chociaż w praktyce wygląda to różnie. z Polakiem miał być nolimit, a wyszło głaskanie bokserskie, Haribo też miał być skończony w 10 sekund, a jednak i ten chłopak parę razy wyprowadził ciosy w stronę Ferrariego. W tym pojedynku myślę że wygra sportowa agresja, a te jest na korzyść Roślika. Bomba nie pokazał póki co niczego wielkiego w oktagonie, a w takich pojedynkach raczej wygrywają emocje i to, kto ustrzeli jakiegoś lucky puncha. Myślę że jeden z takich wiatraków może zgasić światło Bombie.

 

[katherinna]

Nowaczkiewicz - Czaro, Nowaczkiewicz wygra, kurs 1.40, Fortuna

W zasadzie ta walka nie ma najmniejszego sensu, bo Nowaczkiewicz jest największym faworytem całej gali. Czaro nie pokazał niczego godnego uwagi w swoich walkach. Nowaczkiewicz mimo wszystko trenował dużo wcześniej i ma bezcenne doświadczenie, co widać też po jego walkach. Warunki fizyczne też na korzyść Nowaczkiewicza. Myślę że walka zakończy się przez jakieś TKO lub KO.

 

[5xharoldx5]

Dyscyplina: MMA - High League
Godzina: 22:30
Spotkanie: Artur Szpilka - Denis Załęcki
typ: Denis Załęcki wygra przed czasem
Kurs: 3,58 kontuzja Denisa
Bukmacher: Fortuna
Analiza:

Z kursami na tą walkę działy się cuda. Pierwotnie kursy były wyrównane, potem wyraźnym faworytem stał się Denis Załęcki. Obecnie dużym faworytem jest Artur Szpilka. Powodem tego jest to, że Denis Załęcki ma jakąś kontuzję, chyba chodzi o kolano. Z tymi kontuzjami u zawodników różnie bywa, często są one znacznie mniej poważne niż mówią o tym zawodnicy. Denis wie co robi i gdyby ta kontuzja jakoś mocno go ograniczała, to po prostu zrezygnowałby z tej walki i zawalczył z Arturem w innym terminie.

Pojedynek ten zapowiada się bardzo ciekawie. Artur Szpilka swego czasu walczył o mistrzostwo świata w boksie, MMA to jest jednak zupełnie inna bajka, sama stójka też jest inna. Artur trenuje MMA od paru lat, ale na poważniej od niedawna. W tej formule stoczył on jedną walkę, a było to z bokserem Radczenko, z którym to Szpilka pewnie wygrał. Uważam, ze Denis Załęcki to jest jednak dużo trudniejszy rywal. Denis jest stricte zawodnikiem MMA, uwielbia się bić. Artur swego czasu też był chuliganem, ale to było lata temu.

Załęcki zapowiada, że od samego początku z impetem ruszy na Szpilkę. Denis jest zawodnikiem bardzo agresywnym, jego atutem jest naprawdę dobra dynamika biorąc pod uwagę to jak potężnie jest zbudowany. Jego imponująca muskulatura powoduje, że ma on jednak spore problemy z kondycją i kondycja z pewnością będzie na korzyść Artura Szpilki.

Denis błyskawicznie powinien ruszyć na Artura. On wie, że jak nie wygra szybko, to potem opadnie z sił i już nic z tego nie będzie. Według mnie walka będzie mało sportowa, a będzie to po prostu bójka i tutaj większe szanse daję Denisowi Załęckiemu i spodziewam się, że wygra przed czasem.

 

[ogon_w44]

Artur Szpilka - Denis Zalecki, liczba rozpoczętych rund -2.5 fortuna kurs 1,47

Jakoś tak nie widzę tego, żeby ta walka miała przetrwać powyżej 2 rund. Denis ma świadomość, że im dłużej ten pojedynek bd trwał tym gorzej dla niego. Ma słabsza kondycję od Artura. Dodatkowo pojawiały się informacje o kontuzji Denisa. Tak jak ktoś tu wyżej wspominał nie wiadomo na ile prawdziwe są te informacje, ale jeżeli faktycznie doskwiera mu jakaś kontuzja, to im dłużej będzie trwała walka tym gorzej dla niego.
Ja widzę ta walkę tak, że Denis ruszy odważnie na Artura i albo mu się go uda znokautować ( jeżeli Artur da się zaskoczyć ) , albo nie i straci przy tym ataku dużo sił. Jeśli nie uda mu się i opadnie z sił to myślę, że w przeciągu 2 pierwszych rund któryś z ciosów Artura okaże się nokautujący .

 

[pretendent]

Natalia "Natsu" Karczmarczyk vs Lexy Chaplin
Typ: Natsu wygra przez decyzję sędziów
Kurs: 4.50 Fortuna
Analiza:
Rzadko staram się typować pojedynki kobiet w mma, ale we frekach jest to na pewno łatwiejsze niż u profesjonalnych zawodniczek.
Nie widzę innego rozstrzygnięcia tego starcia niż decyzja sędziów. Patrząc na kursy dziwi mnie fakt, że to Lexy jest faworytką skoro przegrała pierwsze starcie, obejrzałem tamtą walkę i spodziewam się, że przebieg rewanżu będzie bardzo podobny, Natalia widać że ma charakter do walki, może brak jej techniki, ale nie boi się przyjąć, a gdy już przyjmie to wciąż idzie do przodu i wywiera presje. Z drugiej strony Lexy, która stara się walczyć zachowawczo na wstecznym biegu i szuka raczej kontry niż inicjowania ataku. Taki kurs jest na pewno wart ryzyka, ale za drobne, bo jednak wiadomo walki freaków rządzą się swoimi prawami.

 

[Waldi1979]