Tak jak mnie wkurzał ten Ozdoba... Przecież wyraził zgodę na ten pojedynek, więc co się usprawiedliwia, że Koksu cięższy. Taktykę miał zajebistą, poszedł se pobiegać na oktagonie.. Pomyliły mu się dyscypliny.
Gratulacje Koksu, ale żałuje tylko tego, że go ciężko nie znokautowałeś...