radzio_xp
Użytkownik
Ja chciałbym zwrócić uwagę na rolę takich gwiazd jak Rooney, Heskey czy Lampard. Roo zagrał fatalny mecz - nic mu nie wychodziło, Algierczycy z łatwością odbierali mu piłkę. Przed meczem Steven powiedział, że czekają na odblokowanie Wayna i na jego bramki - czy w takim kraju jak Anglia strzelanie goli ma zależeć tylko od jednego zawodnika?
Nigdy nie byłem zwolennikiem talentu Heskey'a, a dziś moje twierdzenia się potwierdziły - w roli masywnego klocka w ataku reprezentacji Anglii milion razy lepiej wypadłby Bent. Wejście Defoe trochę rozruszało grę, ale to wciąż zbyt mało.
Lampard w kadrze gra zupełnie inaczej niż w Chelsea. Ja rozumiem, tutaj mniej zależy od niego, bo jest jeszcze Gerrard czy Barry, ale na miłość Boską czy nie można podbiec 20 metrów z piłką nie mając nikogo przed sobą zamiast odgrywac do obstawionego rywala?
Nie mam ochoty znęcać się nad resztą Anglików, ale najgorszy na boisku był dla mnie Johnson - zero dokładnych dośrodkowań, średnia postawa w defensywie i fatalne krycie. Tym niemniej Anglicy awansują z drugiego miejsca w grupie i zagrają w 1/8...
Nigdy nie byłem zwolennikiem talentu Heskey'a, a dziś moje twierdzenia się potwierdziły - w roli masywnego klocka w ataku reprezentacji Anglii milion razy lepiej wypadłby Bent. Wejście Defoe trochę rozruszało grę, ale to wciąż zbyt mało.
Lampard w kadrze gra zupełnie inaczej niż w Chelsea. Ja rozumiem, tutaj mniej zależy od niego, bo jest jeszcze Gerrard czy Barry, ale na miłość Boską czy nie można podbiec 20 metrów z piłką nie mając nikogo przed sobą zamiast odgrywac do obstawionego rywala?
Nie mam ochoty znęcać się nad resztą Anglików, ale najgorszy na boisku był dla mnie Johnson - zero dokładnych dośrodkowań, średnia postawa w defensywie i fatalne krycie. Tym niemniej Anglicy awansują z drugiego miejsca w grupie i zagrają w 1/8...