Jak tak czytam te wasze wypowiedzi to mi się chce Panowie śmiać ;p. Drużyna to drużyna - a nie pojedynczy zawodnik! Drużyna wygrywa, a nie pojedynczy zawodnik; drużyna przegrywa - to razem! Zasada - JEDEN ZA WSZYSTKICH, WSZYSCY ZA JEDNEGO! Narzekacie, że bramkarz zawalił spotkanie... a ilu z Was przed meczem wiedziało, że będzie taki wynik, jakbyśmy to wiedzieli to byśmy byli dziś bogatsi ... i to o dużo. To jest
piłka nożna - już nie tacy bramkarze popełniali dużo gorsze kiksy! Nie tacy zawodnicy nie trafiali rzutów karnych! Nie wykorzystywali 100% okazji. Nie narzekajcie już
.. zawsze mogło być gorzej. Nie mówcie że nie jesteście zainteresowani z remisu? Co prawda w momencie, w którym Lech wygrywał już 2:0, pomyślałem że zwycięstwo jest naprawdę realne. Ja osobiście nie liczyłem na tak dobry występ Kolejorza, no i postawiłem na Juventus ;p.. Ale jak widać, nie doceniłem mistrza Polski, no i trzeba przyznać, że Juve jest w gruntownej przebudowie... no i sukcesy trzeba raczej odłożyć najwcześniej na przyszły sezon.. W tym jedynie tylko ambitna walka..
Podsumowując - z taką grą jaką Lech pokazał wczoraj - widzę ich większe szanse na wyjście z grupy. Pokazali, że "grube miliony euro" można zatrzymać. Czy będą w stanie zatrzymać Manchester? Najważniejsze to nie bać się przeciwnika... co pokazali wczoraj. Boję się tylko, że z rywalem słabszym niż Juve, mianowicie Red Bullem - mogą sobie nie poradzić aż tak dobrze... obym się mylił.
Szanse Lecha upatruję w ten sposób:
1 pkt z Juventusem na wyjeździe.
3 pkt z Red Bullem u siebie.
0 pkt z Man City na wyjeździe.
1 pkt z Man City u siebie.
0 pkt z Juventusem u siebie.
3 pkt z Red Bullem na wyjeździe.
W sumie 8 punktów - i można myśleć o awansie
. Po pierwszym meczu zrobiło się naprawdę optymistycznie
. Zobaczymy jak to będzie dalej z naszym Lechem
.
Pozdrawiam,