Brak Ochoy w bramce to wielkie nieporozumienie. Ten bramkarz to pewny, fantastyczny gracz i to od niego powinno się rozpoczynać ustalanie składu. Perez zagrał źle. Ustrzegł się błędów, które miały poważne konsekwencje, jednak gołym okiem było widać, że przy niektórych jego interwencjach pewnie cały
Meksyk drżał. Brak Guardado czy Hernandeza w składzie to także efekt eksperymentów w sparingach Aguirre, w ślad których w składzie na RPA jednak nikt do końca nie wierzył. Złych eksperymentów. Pierwsza połowa pod dyktando Meksyku, już w 2 minucie Dos Santos miał przed sobą pustą bramkę i zamiast zachować zimną krew trafił w wcale nie tak dobrze ustawionego obrońcę. Potem szansa Franco oraz bliski zdobycia gola Mphela. Druga połowa również bardzo dobra. Piękna kontra RPA, rozegranie bodajże 4x przyjęcie-podanie, gol Tshibalali. Chwilę potem bomba w okno Giovaniego i parada dnia, a być może za miesiąc interwencja Mundialu Khune. Meksykanom wyrównanie dał fatalny błąd bardzo dobrze grającego wcześniej Mokoeny, ale tak naprawdę w drugiej połowie Mphela powinien wykorzystać jedną z dwóch czystych sytuacji sam na sam z bramkarzem i byłoby po sprawie. W drugim przypadku, w 90 minucie, trafił w słupek. Umiejętności indywidualne za Meksykiem, mądrość, taktyka i wszystko inne za RPA, co dziwne.
Zawodnik meczu to z pewnością
Khune, wyróżnili się także Dos Santos oraz Tshibalala.
Co do meczu Francuzów, te prośby graczy o to, by zagrał Henry są co najwyżej śmieszne. Tak samo, jak zachowanie Gallasa wobec wszystkich w zasadzie czy innych graczy wobec Gourcuffa. Atmosfera fatalna. W Urugwaju także nie jest pod tym względem dobrze, ale wiele lepiej, niż we Francji. Mimo wszystko tacy fantastyczni zawodnicy powinni sobie poradzić z kiepskim stanem rzeczy. W zespole Urugwaju zaskoczeniem brak w 11 Gargano. Godin, Lugano zapewniają solidność z tyłu, ale
trójka obrońców to dość ryzykowne rozwiązanie na Francję, w której z przodu wyjdą pewnie Ribery, Anelka czy Govou. W obwodzie są wybitni specjaliści, jak Cisse czy Dede Gignac. Dogrywać im piłki mają Gourcuff, Malouda, a także Evra czy Sagna. Diego Forlan do spółki z dwójką mocnych obrońców to spory atut, jednakże mimo siły Urugwaju, porażka Francuzów będzie sporą niespodzianką.