hej.
 Sharapova M. - Bouchard G.
Typ: -4,5g
Kurs: 2.00
bet365 
   Rolland Garros. Jutro odbędą się półfinały tegoż turnieju. Na przeciwko  siebie staną Maria Sharapova oraz Gienie Bouchard. Jeśli byłby to  
konkurs piękności, postawiłbym na Kanadyjkę, ot ciekawostka. Jednakże  jutro odbędą się zupełnie inne zawody, a mianowicie 
tenis, gdzie w tym  przypadku stawiam na drugą panią. Ostatnie mecze były ciężkie. 2:5, 1:4,  tak w pierwszym i w trzecim secie wyglądała sytuacja Bouchard w  spotkaniu z Suarez Navarro, jednak nawet pod taką presją potrafiła  wygrać. Jak sama mówiła, w takich momentach nie myśli o wyniku i prze do  przodu, co w tym przypadku było kluczem do sukcesu w potyczce z  Hiszpanką. Siła to zdecydowany atut Gieńki, i w dzisiejszym meczu na  pewno na tym będzie bazowała młoda Kanadyjka. Właśnie, młoda, a z  młodością idzie w parze zniecierpliwienie, co wiele razy dawało się we  znaki Bouchard, która lubi szybko zaatakować; uderzyć po krosie, na  linie, chce błyskawicznie zdobyć punkt, co owocuje wieloma straconymi  piłkami, a co za tym idzie - także punktami. Oczywistym jest, że jak  trafi w kort, to przeciwniczka ma nie lada problem z odbiorem... Ale  musi trafić w ten kort. Dodatkowo Gienia może pochwalić się świetnym  returnem; zabójczym wręcz, mocnym pierwszym podaniem, owocującym w asy  serwisowe. Tak więc, jak napisałem, brak cierpliwości może odbić się  czkawką Kanadyjce, przez co w łatwy sposób możliwe jest zgubienie  punktów przy własnym podaniu i przełamanie ze strony Marii. W meczu z  taką przeciwniczką jak Sharapova, łatwo o irytację i w późniejszym  stadium spotkania, gdy nie będzie wychodziło - brak pewności siebie. Co  do Rosjanki, to jej 18sty wielkoszlemowy półfinał, więc jeśli chodzi o  doświadczenie na tym szczeblu rozgrywek Maria przewyższa zdecydowanie  Kanadyjkę. Ostatni mecz z Muguruzą to droga przez męki. Hiszpanka była o  krok od wyeliminowania Sharapovej, jednakże znów Rosjanka uciekła spod  gilotyny, wcześniej w meczu ze Stosur także miała wielkie kłopoty. Mocna  psychika to chyba największy atut Marii w tym turnieju. Styl Bouchard  jest bardzo podobny do tego, który prezentuje Muguruza i Sharapova może  mieć problemy, acz uważam, że Hiszpanka była lepsza w tym turnieju od  Bouchard i jutro Rosjanka będzie miała łatwiejsze spotkanie niż to we  wtorek. Gieńka i Maria również zbytnio nie różnią się stylem, swoją grę  opierają na mocnych uderzeniach. Aspekty mentalne odegrają tu ogromną  rolę, a Sharapova pod tym względem jest świetnie przygotowana.  Podsumowując, Bouchard z pewnością jest głodna sukcesów, wygrała turniej  w Norymberdze, od 10ciu spotkań jest niepokonana, jutro na kort wyjdzie  zmobilizowana i gotowa walczyć o finał, ale czy to wystarczy na  Sharapovą? Jakby nie patrzeć, bilans w tym roku Rosjanki to 17-1, a na  przestrzeni ostatnich lat wygrała 52 z 56ciu spotkań, zdumiewający  wynik, który nie jest przypadkiem. Sharapova świetnie czuje się na tej  nawierzchni i sądzę, że jutro odprawi Kanadyjkę do domu. Typ, który  przedstawiłem warty zagrania. GL.