Cieszy mnie wczorajsza wygrana ze Stanami, ale jednocześnie szkoda, że tracimy tyle małych punktów, które są bezcenne w walce o Final Four.Jednak aby wogóle o tym marzyć dziś znów musimy pokonać zespół
USA. Myślę, że naszych chłopaków na to stać, choć wczorajszy mecz kosztował ich wiele sił i nerwów, jednak w końcówce pokazali klasę i ... chyba zdobyli przewagę psychologiczną na drużyną
USA. Mam nadzieję, że Amerykanie "odpuszczą" sobie dzisiejszy mecz, bo ich szanse awansu do finału są iluzoryczne (nie sądzę, aby mogli pokonać na wyjedzie Serbów i to w dodatku dwa razy).
A więc do boju POOOOLSKOOOOO :!: