To już każdego decyzja czy brnąć dalej i stawiać do samego końca, czy dać sobie spokój i straty wziąć na klatę i ewentualnie spróbować to odrobić na następnych meczach. W mojej krótkiej póki co historii gry tym systemem 4 razy zdarzyło mi się odpuścić mecz, gdzie rezultat był 0:0 (grałem max do 80 minuty). Żeby było śmiesznie, to we wszystkich tych meczach ostatecznie padła bramka (81, 84, 85 i 90 minuta). I w zasadzie mógłbym Ci przyznać rację, żeby grać do końca, ale wcale nie jest powiedziane że kolejne 10 meczy nie zakończyłoby się jednak 0:0 i wtopa będzie ogromna.
Na razie głównie stosuję stawkowanie Hanka, czyli 3j, 5j, 8j itd., gdzie 1j = 1 zł. Ale zdarza się też stawkowanie: 5j, 10j, 15j, 25j itd.
Stosując stawkowanie Hanka, ostatni próg musiałby wynosić tak jak piszesz 130j, zakładając kurs na over 0,5 na poziomie 2,5, w przypadku gdy padnie bramka wyjdziemy ostatecznie na mały
względem tego co postawiliśmy w sumie do 80 minuty i gdybyśmy w tym momencie dali sobie spokój. Ale gdy jednak spotkanie zakończy się wynikiem 0:0, to strata jest o ponad połowę wyższa niż w momencie odpuszczenia spotkania.
Grunt to tak wybierać spotkania, aby maksymalnie ograniczyć możliwość trafienia spotkania zagrożonego bezbramkowym remisem. Ale tak czy siak każdy w końcu prędzej czy później na takie trafi.
To że ten system to tak naprawdę gra po niskim kursie, to mam nadzieję że wie każdy kto się za niego zabiera, bo i Hank w swoim temacie o tym wspominał, a ja ten temat przeczytałem kilka razy, żeby wiedzieć ocb.