Widzę że po udanym tygodniu, a w sumie to system rozpieszcza nas już od dłuższego czasu, znowu wpadacie w faze grania wszystkiego i to bez patrzenia na koszty ????
Ja byłem przekonany że ja tu gram grubo bo zdarzały się 5cyfrowe wygrane na 1 meczu, ale tej australii za 1k to nawet ja bym nie zagral chociaz zgadzam sie że była do probowania i to tego typu mecz gdzie nie powinno a zwyczajnie sie zjeb... ;/
Ufa, Belupo grubo ?
Ciezki mi znalezc jakies argumenty za tym, poza "mecz do grania" oraz "zwykle na meczach padaja bramki". Dla mnie szalenstwo ????
Kolejna sprawa to te kombinacje z graniem od 20 albo do 60 albo do przerwy. Spoko niech każdy kombinuje pod siebie, o ile zdaje sobie sprawe że ten system jest ściśle ze sobą powiązany. Stawki, kursy, zakladki. Tak aby zmaksymalizowac zysk. Powtarzam się pewnie po raz wtóry, ale każdemu kto przy tym kombinuje polecam przeprowadzić obliczenia sprawdzajace czy wasz system faktycznie coś daje, tzn czy średnia kurs wygranej jest wiekszy niż ten proponowany przez bukmachera bo przecież o to tu chodzi.
Moim skromnym zdaniem żaden mecz dzisiaj nie nadaje się do grania grubo, ale to w końcu tylko moje zdanie