>>>BETFAN - TRIUMF BONUSA NAD BOOSTEM <<<<
>>> BETCLIC - ZAKŁAD BEZ RYZYKA DO 50 ZŁ + GRA BEZ PODATKU!<<<
>>> FUKSIARZ - ZERO RYZYKA 100% DO 50 ZŁ. ZWROT W GOTÓWCE!<<<

Gielda BF, a normalna bukmacherka

bmw14.5 612

bmw14.5

Użytkownik
A po co grac kontre?
Bardzo mądre stwierdzenie. Utarło się, że jak BF to koniecznie kontra i green. Jest to takie myślenie &quot;rraderów z wykarczowanego lasu&quot;. Tymczasem tam bardzo często można załapać zarąbiste kursy, a tym samym zarąbiste value. Nie zawsze trzeba kontrować i nie zawsze taka kontra jest możliwa.
 
jabba 36

jabba

Użytkownik
Bardzo mądre stwierdzenie. Utarło się, że jak BF to koniecznie kontra i green. Jest to takie myślenie &quot;rraderów z wykarczowanego lasu&quot;. Tymczasem tam bardzo często można załapać zarąbiste kursy, a tym samym zarąbiste value. Nie zawsze trzeba kontrować i nie zawsze taka kontra jest możliwa.
Chyba jestem z &quot;wykarczowanego lasu&quot;, co jeśli będziesz miał duże value a i tak przegrasz 10 razy z rzędu i stracisz bank?
 
W 126

wilsonperumal

Użytkownik
Jak mozna przegrac bank po 10 przegranych? Dobry bankroll managment to podstawa. Zreszta 10 przegranych nie powinno miec za duzego wplywu na twoj bankroll. Poza tym graja kursy ~2 to takie serie sie naprawde rzadko zdarzaja, pewnie raz na 500 betow albo rzadziej. Grajac u buka musisz byc swiadomy wariancji na zdarzenia ktore grasz i do tego dostosowac swoje stawkowanie i swoj bankroll i wtedy zadne kontry nie sa potrzebne.
 
jabba 36

jabba

Użytkownik
Ja aktualnie gram tylko botami i wolę zawsze robić hedge i mieć kilka euro z rynku niż wahania bankrolla o kilkaset euro - o to mi chodziło, poza tym trading chyba polega na tym zeby kupować i sprzedawać, czy się mylę? ????
 
bogart 14

bogart

Użytkownik
Bardzo mądre stwierdzenie. Utarło się, że jak BF to koniecznie kontra i green. Jest to takie myślenie &quot;rraderów z wykarczowanego lasu&quot;. Tymczasem tam bardzo często można załapać zarąbiste kursy, a tym samym zarąbiste value. Nie zawsze trzeba kontrować i nie zawsze taka kontra jest możliwa.
ECH....
Może zacznijmy od definicji:
Trading - jest to dokonywanie transakcji kupna i sprzedaży na giełdzie (zakładów).
Skoro kupiłeś, a nie masz zamiaru sprzedać, jest to zwykły zakład. Więc to nie jest dyskusja z tego działu...
;)
 
bmw14.5 612

bmw14.5

Użytkownik
Może zacznijmy od definicji:
Trading - jest to dokonywanie transakcji kupna i sprzedaży na giełdzie (zakładów).
Skoro kupiłeś, a nie masz zamiaru sprzedać, jest to zwykły zakład. Więc to nie jest dyskusja z tego działu...
Definicję znam, a jakbyś przeczytał temat Gielda BF, a normalna bukmacherka, to byś nie odsyłał mnie do innego działu. Ale widać łatwiej komuś dopieprzyć, niż czytać ze zrozumieniwm.
A moim wpisem, który jest odpowiadzą na wpis innego usera, chciałem tylko zauważyć, że obecność na BF wcale nie musi oznaczać od razu tradingu, bo równie dobrze można pobrać value kurs, czy też wystawić zakład, bo nie raz udaje się sprzedać fajne value.
Są tacy, którzy to rozumieją oraz tacy, którym tego tłumaczyć nie zamierzam, bo to stracony czas.
 
bogart 14

bogart

Użytkownik
Nie chodzi mi o to by komuś &quot;dopieprzyć&quot;, tylko o ścisłość terminologii.
chciałem tylko zauważyć, że obecność na BF wcale nie musi oznaczać od razu tradingu, bo równie dobrze można pobrać value kurs, czy też wystawić zakład, bo nie raz udaje się sprzedać fajne value.
Nie rozumiem, co Ty w tym zdaniu rozumiesz przez trading, a co przez &quot;sprzedać fajne value.&quot; Bo dla mnie to samo... Jeśli się mylę (co jest możliwe) to wykaż różnicę.
 
bogart 14

bogart

Użytkownik
Żeby sprzedać trzeba kupić, może chodziło o wystawić?
No właśnie o to chodzi, że kolega niezbyt precyzyjnie się wyraża, a później ma &quot;ale&quot;...
Napisał
, chciałem tylko zauważyć, że obecność na BF wcale nie musi oznaczać od razu tradingu, bo równie dobrze można pobrać value kurs, czy też wystawić zakład, bo nie raz udaje się sprzedać fajne value.
Pobrać - to chyba kupić? Podobnie jak &quot;wystawić zakład&quot;.
i
&quot;sprzedać fajne value&quot; - sprzedać.
Dlatego czekam na wyjaśnienie czym to się różni od tradingu.

Chodzi przecież o to, by kupić tanio, a sprzedać drogo. SPRZEDAĆ - a nie czekać na ostateczne rozstrzygnięcie przez los czyli zakończenie spotkania sportowego.

Po mojemu...
1. Jeśli kupujemy zakład na zdarzenie sportowe z myślą o odsprzedaży po korzystnym kursie (lub w przypadku złego trendu po ujemnym) w trakcie jego trwania - to jest to trading.
2. Jeśli zaś kupujemy zakład wszystko jedno z jak dużym value (oczywiście naszym zdaniem) i czekamy do zakończenia spotkania - to jest to zwykły hazard zwany zakładami sportowymi.
 
B 30

banglard00

Użytkownik
Jesli zaklady sportowe nazywasz hazardem to dlaczego przy tradingu tego nie uzyles? W tradingu tez mozna stracic tyle samo co w zakladach.
 
bogart 14

bogart

Użytkownik
Jesli zaklady sportowe nazywasz hazardem to dlaczego przy tradingu tego nie uzyles? W tradingu tez mozna stracic tyle samo co w zakladach.
Moim zdaniem nie. Ale to zależy jak kto gra.
Obstawiając tradycyjny zakład u buka nie zakłada się wyjścia z niego w trakcie zdarzenia sportowego, gdy sytuacja nie idzie po naszej myśli. Dlatego to hazard.
W tradingu takie założenie jest zawsze już na starcie. To tak jak na klasycznej giełdzie papierów wartościowych czy giełdzie walut. Czy to Twoim zdaniem też hazard?

Druga różnica jest taka, że w tradingu zupełnie nie interesuje mnie, kto z kim gra (no... prawie). Za to bardzo mnie interesuje, który z rynków ma największe wahania kursów w trakcie spotkania i z czego to wynika.
Czyli w klasycznym zakładzie gracza interesuje, by przewidziany przez niego wynik utrzymywał się najlepiej prawie od początku spotkania do jego zakończenia. W tradingu natomiast (przynajmniej mnie) interesują ciągłe zmiany wyników, a co za tym idzie gwałtowne wahania kursów. Nie &quot;modlę się&quot; o sprzyjający naszej drużynie wynik, bo tego nie jestem w stanie przewidzieć. W oparciu o statystyki czekam jedynie na odpowiednie wahnięcie kursu, a to mimo podobieństw nie to samo.
 
B 30

banglard00

Użytkownik
Gielda, waluty oczywiscie ze hazard. Hazard to jest wszystko gdzie ryzykujemy wlasne pieniadze zeby cos zarobic i gdzie wystepuja jakies elementy na ktore wplywu.
Moim zdaniem nie. Ale to zależy jak kto gra.
Obstawiając tradycyjny zakład u buka nie zakłada się wyjścia z niego w trakcie zdarzenia sportowego, gdy sytuacja nie idzie po naszej myśli. Dlatego to hazard.
W tradingu takie założenie jest zawsze już na starcie.
Roznica jest tylko taka ze w zakladach gdy idzie nie po naszej mysli tracimy 100%, a w tradingu np. 10% ale zakladach inwestujemy mniejszy % banku, w tradingu wiekszy wiec tracimy podobnie.

Druga różnica jest taka, że w tradingu zupełnie nie interesuje mnie, kto z kim gra (no... prawie).
Czyli tak samo jak w zakladach.
Czyli w klasycznym zakładzie gracza interesuje, by przewidziany przez niego wynik utrzymywał się najlepiej prawie od początku spotkania do jego zakończenia.
Co tu za bzdury wypisujesz? Pomysl logicznie i sprobuj wywnioskowac co interesuje gracza zakladow.
Nie &quot;modlę się&quot; o sprzyjający naszej drużynie wynik, bo tego nie jestem w stanie przewidzieć. W oparciu o statystyki czekam jedynie na odpowiednie wahnięcie kursu, a to mimo podobieństw nie to samo.
W zakladach to samo, czekam na kurs ktory ma &quot;value&quot; i tyle. Gram i juz wiem ze zarobilem, nie interesuje mnie wynik bo zarabiam ev$. W long runie wariancja to wyrowna i tyle.
Glowna roznica miedzy zakladami i tradingiem jest wariancja, w zakladach jest wieksza, w tradingu mniejsza i tyle. Reszta to jak widzisz to jest to samo. Oba rodzaje gier to hazard.
 
bogart 14

bogart

Użytkownik
Gielda, waluty oczywiscie ze hazard. Hazard to jest wszystko gdzie ryzykujemy wlasne pieniadze zeby cos zarobic i gdzie wystepuja jakies elementy na ktore wplywu.
Czyli wg Twojej definicji wszystko jest hazardem.
Zakładając każdą działalność gospodarczą masz elementy na które nie masz wpływu, a mogą rozłoży na łopatki interes, w który włożyłeś pieniądze. Przykładowo zmiana podatków, koncesji na niektóre sektory działalności czy kontrole.
Roznica jest tylko taka ze w zakladach gdy idzie nie po naszej mysli tracimy 100%, a w tradingu np. 10% ale zakladach inwestujemy mniejszy % banku, w tradingu wiekszy wiec tracimy podobnie.
Bzdura... skąd ty wiesz ile ja inwestuję?

Czyli tak samo jak w zakladach.
W zakładach nie interesuje cię kto z kim gra??? Robi się coraz bardziej zabawnie... To w oparciu o co je zawierasz?

W zakladach to samo, czekam na kurs ktory ma &quot;value&quot; i tyle. Gram i juz wiem ze zarobilem, nie interesuje mnie wynik bo zarabiam ev$. W long runie wariancja to wyrowna i tyle.
Możesz zdefiniować &quot;value&quot;? Bo wydaje mi się, że piszesz oczywiste bzdury ale może to kwestia definicji.
 
B 30

banglard00

Użytkownik
Czyli wg Twojej definicji wszystko jest hazardem.
Zakładając każdą działalność gospodarczą masz elementy na które nie masz wpływu, a mogą rozłoży na łopatki interes, w który włożyłeś pieniądze. Przykładowo zmiana podatków, koncesji na niektóre sektory działalności czy kontrole.
Ja znam 2 definicje hazardu:
1. wszystkie inwestycje gdzie ryzykujemy swoje pieniadze zeby zarobic i mozna zarabiac w long runie (buki, poker, biznes)
2. wszystkie inwestycje gdzie ryzykujemy pieniadze nie majac szans na zarobienie w longu runie (ruletka, lotto itp).
Osobiscie preferuje def pierwsza ale ty mozesz miec inna. Pytanie czy w biznesie wystepuje element hazardowy? Tak wystepuje wiec nie bedzie bledem podciagnac to pod hazard aczkolwiek ryzyko bedzie duzo mniejsze niz w innych inwestycjach dlatego biznes mozna powiedziec ze jest duzo mniej hazardowym przedsiewzieciem niz buki.
Ty nie wiem jaka masz definicje (napisz lepiej) ale jesli druga to zaklady i trading nie moga byc nazwane hazardem.
W zakładach nie interesuje cię kto z kim gra??? Robi się coraz bardziej zabawnie... To w oparciu o co je zawierasz?
W oparciu o prawdopodobniestwo wystapienia zdarzenia w stosunku do oddsow. Nie interesuja mnie nazwy klubow, czy gral Real z Sevilla czy Tallina z Infonetem.
Możesz zdefiniować &quot;value&quot;? Bo wydaje mi się, że piszesz oczywiste bzdury ale może to kwestia definicji.
Value jest wtedy gdy prawdopodobienstwo wystapienia zdarzenia jest wieksze niz oddsy wystawione przez bukmachera.
Dam ci prosty przyklad z liceum:
prawdopodobienstwo na over2,5 wynosi 50%, bukmacher wystawil oddsy 2,4 na over 2,5. Jak widzisz gdy zagramy w tym momencie po 2,4 automatycznie zarabiamy ev$. Jesli bedziemy grali takie mecze to w long runie zarobimy realne dolary, kwestia wariancji. Jak widzisz wynik pojedynczego meczu nei ma zadnego znaczenia na nasze wygrane, w long runie sie wszystko wyrowna. Kiedy to zalezy tylko od wariancji.
 
bogart 14

bogart

Użytkownik
Hazard to€“ wszystkie gry pieniężne, w których o wygranej w mniejszym lub większym stopniu decyduje przypadek.

Dam ci prosty przyklad z liceum:
prawdopodobienstwo na over2,5 wynosi 50%, bukmacher wystawil oddsy 2,4 na over 2,5. Jak widzisz gdy zagramy w tym momencie po 2,4 automatycznie zarabiamy ev$. Jesli bedziemy grali takie mecze to w long runie zarobimy realne dolary, kwestia wariancji. Jak widzisz wynik pojedynczego meczu nei ma zadnego znaczenia na nasze wygrane, w long runie sie wszystko wyrowna. Kiedy to zalezy tylko od wariancji.
To Ty jesteś mądrzejszy od buków i wiesz co naprawdę jest value , a co jest tyko pozornym? Aaaa... to przepraszam. Skoro na tej bajce zarabiasz, to ja mogę jedynie pogratulować.
Wczoraj niektórzy widzieli value na mecz Kazachstan -Polska. Jak się ten value zakończył wiemy. :]
Dlatego to jest hazard. To tyle jeśli chodzi o pierdoły typu tzw.&quot;value&quot; .
Bez odbioru...
 
B 30

banglard00

Użytkownik
Lol przeciez wczoraj nie bylo zadnego value na Polske. Widac, ze nie wiesz gdzie sie szuka value.
Jesli mowisz ze nie sie zarabiac u buka to ci proponuje challange. Powiedzmy po 20-30k$ kladziemy u notariusza i kto wiecej zarobi przez rok bierze wszysto. Ty na tradingu czy ja na zakladach. Co ty na to? Ale takich kozakow jak ty to znam duzo, a potem jak przyjdzie co do czego to sie okazuje ze sa wielkimi traderami po 300$ haha i ich caly bank jest mniejszy niz jeden bet dobrych graczy w zaklady haha.
 
Do góry Bottom