Powiedzcie mi Panowie, jaki był kurs na finał/wygraną Portugalii przed turniejem? Czy była możliwość postawienia króla strzelców? I jeżeli tak to jaki kurs był na tego geniusza?
O ile mnie pamięć nie myli to w b 365 na Hiszpanów było @2,50, kolejni byli Rosjanie po @5,00, a następnie Włosi i Portugalczycy jakoś kursy w przedziale @7,00 - 9,00 ale dokładnie nie pamiętam.
Na króla strzelców nie spotkałem kursów. W ogóle jak sam zauwazyłeś niestety
futsal ma ubogą ofertę niestety, a szkoda.
Ponadto cieszę się, że udało się choć jedną osobę zarazić sympatią do futsalu poprzez filmik
Ricardinho faktycznie wczoraj zagrał kapitalne zawody.
Bardzo popularne są również Jomy, miałem od nich halówki to w porównaniu do halówek Nike/Adidas wytrzymują kilka razy dłużej bo są jakby z innego rodzaju skóry, lepsze do futsalu
Oj tak, Joma najlepsza jest dla mnie! Sam mam już trzecią parę halówek od nich i jestem bardzo zadowolony. W obecnych gram już drugi rok (ponad 30 meczów rozegranych i raz w tygodniu trening) i żadnych śladów jakiegoś zniszczenia nie widać. Ponadto Jomy mają dobre wzmocnienie z przodu, że szpicem się pewniej uderza piłkę. Bardzo polecam halówki od nich jakby ktoś miał wątpliwości.
Szkoda, że mi bet podany tutaj na Węgry nie siadł. Straszne pudła, widać zmęczenie meczem z Hiszpanią i to nie ten sam Toth na bramce jednak co przedwczoraj. Ukraińcy imo bardzo dobrze przygotowani motorycznie, mogą namieszać na tym turnieju. W tym meczu powinien być spokojnie wyższy wynik niż dziewięciobramkowy.
Niestety, ale Hossu wczoraj nie miał dnia i marnował patelnie do spółki z tą setą Rabla..> Sam Droth jednak nie wystarczył choć gol meczu bez wątpienia należy do niego. Mowa o zgaszeniu piłki w powietrzu i uderzenie z woleja. Klasa!
Niestety tak jak ktoś wyżej wspomniał typ był ryzykowny ze względu na to iż Madziarzy musieli i ryzyko z lotnym bramkarzem było duże, a różnica czy jednym czy kilkoma przegrają żadna... Szkoda, że Ci nie weszło, ale trzeba to w kontekście dzisiejszych meczów brac pod uwagę.
O drugim meczu kompletnie nie mam zdania, nie oglądałem niestety Azerów z Włochami.
Oglądałem mecz Azerbejdźan -
Włochy. 1 połowa to zupełna dominacja Italii, sytuacja za sytuacją w zasadzie, zdominowali całkowicie rywala i strzał za strzałem leciał lecz kapitalnie bronił Huseynli. Dopiero cz.kartka dla Amadeu i gra w przewadze Włochów zakończyła się golem, przy 2-0 Azerowie wycofali bramkarza i niemal całą drugą połowę grali z lotnym więc docisnęli Włochów, ale ci z kolei kapitalnie ustawieni w obronie i nie dopuścili do utraty gola, duża w tym zasługa Mammarelli.
Zastanawiałem się nad tym meczem jakiś czas, ale od początku siedziało we mnie przekonanie, że zobaczymy tutaj kilka bramek i szykuje się ciekawy mecz. Azerowie po porażce z Italią są na musiku, Czesi dopiero inaugurują turniej, ale mecz w zasadzie o wyjście z grupy dla obu drużyn bo Czesi powinni pzregrać z Włochami co można wkalkulować już.
Dzisiejszy mecz to coś a'la wczorajszy Węgry - Ukraina, z taką samą stawką i sytuacja w grupie.
Azerowie grają ofensywnie, sporo naturalizowanych graczy, którzy robią robotę po prostu. Amadeu, Eduardo, Augusto, Rafael, czyli cała pierwsza czwórka to gracze naturalizowani. Do tego jeszcze De Araujo.
Czesi ledwo przeszli
Białoruś w barażach wygrywając 2:1 u siebie i 1:1 na wyjeździe, a
Białoruś raczej nic nie znaczy na mapie futsalu.
Czeski
futsal z roku na rok coraz słabszy.
W teamie Czech brakuje gwiazdy Michala Maresa, który przed samym turniejem doznał kontuzji (102 mecze i 48 goli w reprzentacji),a to on ciągnął Czechów ostatnio, doświadczony gracz, bardzo ważny. Ale w kadrze nie ma też drugiego Maresa, Romana, który ma na koncie 88 meczów i 51 bramek. Więc teraz odpowiedzialność spoczywać będzie na Resetar i Seidler.
Warto też powiedzieć, że w kadrze Czech jest Jan Janovsky, który na codzień występuje w Rekordzie Bielsko Biała w polskiej
futsal Ekstraklasie
Patrząc na ten mecz lepsi wydają się Azerowie, pewnie w razie podbramkowej sytuacji będą szybko wystawiali lotnego bramkarza, a w pamięci mam mecz z Euro2014 kiedy właśnie w takiej sytuacji byli kiedy stworzyli kapitalne widowisko w meczu ze Słowenią i wygrali 7:6 grając długo z lotnym bramkarzem albo jedni albo drudzy.
Azerowie mają także świetnego trenera na ławce bo Faustino Perez.
Tak więc myśląc o tym meczu widzę gole. Bardziej nastawiam się na
LIVE z bramkami, że uda się upolować może jakąś linię OVER 4. Ale także widzi mi się wygrana Azerów choć to ryzykowne nieco i w tym przypadku nie ma co ze stawka szaleć...