Tommy Haas - Michaił Jużny 1 @2.0 Sportingbet wszystko rozbija się tutaj o mecz Tomka z Isnerem i o stan kondycji Niemca. Tak jak pisałem przy okazji analizy do meczu z Isnerem tak też napiszę tutaj, Niemiec jest w kapitalnej dyspozycji i pokazał to w meczu także z Jasiem. Wiem, pewnie niektórzy się odezwą "zmarnował 13 meczowych, taki jest świetny" otóż chyba 11 z tych 13 meczowych Isner obronił KAPITALNYMI serwisami na stronę przewag. Każdy z tych serwisów to był albo as, albo kick taki, że Haas odbierał go pod samymi bandami na wysokości ramion. Mimo tych trudnych serwisów Tommy i tak bardzo dobrze returnował, zdobył dość dużo punktów przy serwisie Isnera, a to że podniósł się po tym jak zmarnował tyle meczowych (w tym 1 przy swoim serwisie w TB, podwójny błąd), po tym jak przegrywał w 5 secie już 1*-4 pokazuje jak wielkie ma gość JAJA. Jak pisałem, wszystko rozbija się o kondycję, jednak jestem tutaj dobrej myśli, ponieważ wymian w tym meczu nie było aż tak dużo. Owszem był to ponad 4 godzinny mecz, ale większość piłek przy serwisie Isnera wyglądało tak: albo as, albo słaby return Haasa i od razu koniec wymiany, albo kapitalny return Haasa i także koniec wymiany po 2-3 odbiciach. Przy serwisie Haasa było minimalnie więcej walki, ale także tego biegania dużo nie było, więc myślę, że przez ten dzień odpoczynku Haas odpowiednio zregenerował swoje siły, z resztą Robredo dzisiaj pokazał nam co może wyczyniać gość mający 31 lat, będący po wielu poważnych kontuzjach i grający trzecią pięcosetówkę z rzędu (i to taką z duuużą ilością wymian +10 i więcej). Jużny natomiast to Jużny. "Wrażenie" może robić jedynie wygrana 3-1 z Andujarem. Delbonis to nie jest jednak poziom
ATP i Wielkich Szlemów, a Tipsarevic jest w ostatnim czasie po prostu TRAGICZNY, zagrał TRAGICZNY mecz z Jużnym (ah te dfy) więc nie opowiadałbym w jakiej to fantastycznej formie jest Rusek (dzisiejszy mecz to zweryfikuje, nie mówię, że nie jest po prostu tamte mecze to nie były miarodajne sprawdziany). Poza tym choćby w nie wiadomo jakiej był formie to jest tylko Jużny.
Ten sam Jużny który ma na swoim koncie pewnie z 50 przegranych "wygranych" meczów kiedy to psychika mu się poskładała. Obaj panowie grają jednoręcznym bh, jednak to Tomek wg mnie ma pewniejszy ten element, forhendy także dość dobre, z kolei Jużny nie ma tego atutu który miał Isner czyli kapitalnego serwisu. Owszem pierwszy jest dość dobry, za to drugi już albo łatwy albo po prostu Michał pod presją będzie popełniał podwójne błędy. Kursy na to spotkanie wystawione są dobrze. Z jednej strony pięciosetówka Haasa, z drugiej
Jużny który ma psychikę molestowanego dziecka, ten mecz rozegra się w tych dwóch elementach wg mnie końcem końców zwycięży Tomek, tego nam i sobie życzę. Polecam oglądać ten mecz i mecz Stasia z Rysiem i delektować się tymi pięknymi bekhendami.