Jeśli
Hiszpania nie zasłużyła na tytuł to
Holandia tym bardziej. Nie oszukujmy się - przez zdecydowaną część meczu Hiszpanie przeważali, stworzyli dużo więcej klarownych sytuacji i sprawiedliwie wygrali. Jeśli mamy wytykać błędy i to, że Webb nie podyktował rożnego i w konsekwencji poszła z tego akcja bramkowa to dlaczego kibice Holandii nie mówią, że już w I połowie ewidentna czerwona dla De Jonga za kung fu i dla van Bommela za masakryczny atak w obie nogi od tyłu na bodajże Capdevilii. Sytuacja sporna z Robbenem i Puyolem też jest dla mnie jasna - Robben szedł do końca, Webb puścił grę i w wyniku przywileju korzyści nic z tego nie wyszło. Gdyby Robben miał trochę siana w głowie to by się przewrócił zaraz przed szesnastką, Puyol dostałby czerwoną kartkę i
Holandia miała by rzut wolny z okolicy 18m. Nie przewrócił się, chciał skończyć akcję, więc jakie pretensje do sędziego? Webb moim zdaniem finał sędziował przynajmniej dobrze. Czy jego winą jest, że piłkarze zwariowali i chcieli się pozabijać? Żadna z ekip nie odpuściła i skończyło się wielką rąbanką, a kartki były jak najbardziej zasłużone. Skoro Webb na samym początku bodajże w pierwszych 20 minutach pokazał już 4 żółte, a zawodnicy dalej nie chcieli odpuścić i trochę uspokoić się w grze, tylko polować na nogi to nie wińcie za to sędziego. Podejrzewam, że gdyby pokazał na początku czerwoną, byłoby jeszcze gorzej.
Hiszpania zasłużyła na tytuł, bo wygrała wszystkie najważniejsze mecze. I nikogo nie powinno obchodzić czy 1-0 czy 5-0, czy po pięknej grze czy jednym wielkim dramacie. To jest turniej i w turniejach chodzi o przechodzenie do dalszych faz. W turnieju, a najbardziej w fazie pucharowej, nie możesz już sobie pozwolić na żadne błędy, bo to nie jest liga, która składa się z 30-40 kolejek i jeden przegrany mecz za wiele nie zmieni. W fazie pucharowej Hiszpanie nie stracili żadnej bramki, strzelali po jednej w meczu i przechodzili dalej. Nikt nie kazał Niemcom nie strzelić im bramki. Albo Holendrom czy Portugalczykom.
Niemcy zasłużyli na tytuł? Dobre sobie. Dlaczego? Nie wbili bramki słabej Hiszpanii, jedną stracili, więc na jakiej podstawie mają być mistrzami? Nie przeszli do dalszej fazy, więc są słabsi i nie zasłużyli. Owszem, do Hiszpanów uśmiechnęło się w pewnym momencie szczęście, ale szczęście jest nieodzowne w takiego typu turniejach. I szczęście uśmiecha się do najlepszych.
Poza tym z wszystkich zespołów na świecie to piłkarzom del Bosque chyba najbardziej należał się ten tytuł. Wygrali Euro, świetnie grali w eliminacjach i grach sparingowych (a grali z najlepszymi), przez ostatnie lata udowodnili, że są najlepszą drużyną na świecie. Mają złotą generację piłkarzy, którym ten tytuł się należał. W Mistrzostwach może nie grali najładniej jak nas do tego przyzwyczaili, ale skoro nikt nie potrafił pokonać tej słabej Hiszpanii i wykorzystać kryzys w ich grze to o czym my tu mówimy, że mistrz może być jakikolwiek inny.
Peace.