Dziś gala FEN z ciekawą walką wieczoru ale też z bardzo ciekawym typowo freakowym zestawieniem: Nikola- 'Wielki Bu'. Można się zastanawiać dlaczego takie zestawienie mamy tutaj na FEN. Szczególnie ciekawi mnie osoba Nikoli, ochroniarza znanego z Famemma a przede wszystkim z tego że wziął walkę z Pudzianem na pare godzin przed galą... i miał tam swój moment że gdyby
Pudzian nie złapał sie siatki to kto wie jakby się to potoczyło. To było blisko dwa lata temu i bez wątpienia Nikola wywołuje pozytywne emocję dlatego tym bardziej nie rozumiem czemu nikt nie dał mu szansy i dostaje ją dopiero dziś i to na sportowej gali. Przykład 'Wielkiego Bu' jest nieco inny bo to kontrowersyjna postać, były kryminalista który dał się poznać szerszej publiczności że względu na konflikt z Denisem Załęckim. Na moje to taki angaż i promowanie jego osoby nie wywołało by niczego dobrego dlatego jego obecność na FEN mnie nie dziwi- prawdopodobnie po prostu 'skorzystali z okazji'. A i tutaj były zawirowania bo na 3 tygodnie przed galą wydawało się że walka zostanie odwołana- ponoć bo Polsat nie chciał być kojarzony z nim.
Nie dziwi mnie że bukmacherzy zbytnio nie wiedzą jak ugryźć tą walkę, jak walczy dwóch wielkich chłopów (gdzie Nikola ma 140 kg a Masiak 126) którzy nie są zbytnio sprawdzeni. Skoncentrujmy sie na tym co wiemy: Nikola, 41 lat- dobry kumpel znanego z
KSW Darko Stosica u którego bywa także w narożniku, bierze regularnie udział w zawodach judo a tutaj miał pełne przygotowania ćwicząc w dobrej grupie u Marcina Bandla, m.in sparując z wielkimi chłopami jak Radzikowski czy Karwat. No i doświadczenie zdobyte w walce z Pudzianem.
Natomiast Patryk Masiak ma 32 lata i może coś pominąłem ale poza powiązaniami kibolskimi, sprawami kryminalnymi i konfliktu z Denisem to nie znalazłem jakiś szczególnych informacji o nim, koncentrując się powiazaniach ze sportem. Ale pewną weryfikację stanowi walka bokserska którą stoczył w maju ubiegłego roku na gali 'Rocky Boxing Night', dostając szansę występu przed własną publicznością w rodzinnym Gdańsku. Tam za rywala dostał boksera Pawła Strykowskiego który był 40 kilogramów lżejszy i miał rekord 3-21. Masiak zaprezentował się DRAMATYCZNIE, sił miał na max 2 minuty a to co robił nie miało nic wspólnego z boksem- ot machanie cepami bez szczególnej siły, o szybkości już nie wspominając. Strykowski lewym prostym sobie ustawiał Patryka, który od 2 rundy ledwo żył i pewnie ktoś lepszy by go po prostu znokautował. Niemniej jednak Strykowski mógł spokojnie dostać decyzję w tej 4 rundowej walce ale sędziowie orzekli remis. Co ciekawe gdzieś widziałem w wywiadzie że Masiak mówi że
boks to jego główna płaszczyzna. Oczywiście istnieje szansa że w te 10 miesięcy się rozwinął ale jeśli nie to dla mnie zdecydowanym faworytem tej walki jest Nikola. Zakładam, bez szczególnej filozofii że obydwaj mają siłe na max 2-3 minuty. A tutaj mamy
MMA i 5 minut runda więc walka pewnie będzie do pierwszego obalenia. Nikola zrobi to samo co z Pudzianem i zakładam że obali Masiaka i w pierwszej rundzie go skończy w parterze a kurs zaskakująco wysoki nawet zakłądając walkę 50/50 gdzie przy takich masach to nie powinno wyjść za 1 rundę.
N.Milanovic w 1 rundzie @5,00 STS
nie no ten Nikola to żart, teraz rozumiem czemu nikt go nie brał.