Ja również trochę zaryzykowałem, O LJ'u nie pisze bo wiadomo, potem musiałem długo czekać, sporo pouciekało ciekawych graczy, ostatecznie wziąłem Conleya, czyli steal oraz liczę na zespołowość w Memphis i różne spotkania, gdzie raz więcej będzie podawał, raz rzucał niemiłosiernie, brakuje mi trójek u niego głównie. Potem Dirk, miałem go rok temu, wiadomo solidny, ale coraz to starszy i zdrowie nie to i to się głównie boje, ale jak jest forma będzie dobrze. Następnie zdecydowałem się na 2-óch centrów, Lopez i Randolph, tu ryzyko znowu spore, poprzednie sezony nieudane, głównie z powodu kontuzji, ale jak ich nie mają to cyferki ładne wykręcają, mam nadzieję, że najgorsze mają już za sobą, kolejny pick to Brandon Knight, liczę, że odpali i weźmie na barki drużynę Detroit, stanie się liderem drużyny, a zarazem będzie dobrze współpracował z Monroe. Dudley, Novak, Redick to pod uzupełnienie trójek głównie, ponadto po tym jak Orlando się się posypało Redick dostawał coraz więcej obowiązków, co za tym idzie i lepsze średnie miał, preseason ok, tyle co konkurent jest w postaci Afflalo. Hawes w preseason niby ok, rok temu początek miał udany, oby i w tym było podobnie. Seraphin ma potencjał, tylko z minutami może być ciężko, ale Okafor czy Nene często odpuszczają mecze przez drobne kontuzje, itp, także po raz kolejny ryzyko. Belinneli, Pondexter solidni zmiennicy, mam nadzieję, że będą dostali po ok. 20min, zwłaszcza Quincy, gdzie w Grizzlies pozycja 2 wydaje się najsłabsza. Jeżeli moje oczekiwania zaskoczą, może być dobrze, gorzej jeżeli znów będą mnie jak rok temu w lidze wyżej prześladować kontuzje...
Powodzenia i udanej zabawy!