>>>BETFAN - TRIUMF BONUSA NAD BOOSTEM <<<<
>>> ZAKŁAD BEZ RYZYKA DO 200 ZŁ!<<<

Europejskie ligi w sezonie 2019/2020

Status
Zamknięty.
neutralny 430K

neutralny

ModTeam
Członek Załogi
Dyscyplina: Koszykówka - Hiszpania, Liga ACB
Godzina: 20:30
Spotkanie: Unicaja - Gran Canaria
Typ: Gran Canaria +11.5 włącznie z dogrywką 
Kurs: 1.47
Bukmacher: Etoto
Analiza: Następne spotkanie  w którym kursy nie są dla mnie do końca zrozumiałem, bo szanse obu drużyn określam fifty-fifty. Malaga po dobrym wejściu w sezon mocno się pogubiła i jakby bardziej zależało jej na Eurocupie niż występach w rodzimej lidze. Gospodarze plasują się obecnie na dwunastej lokacie, a ich dzisiejszy rywal jest siódmy. Kursy są spowodowane zapewne ogólnymi umiejętnościami graczy obu drużyn, jak i ich potencjałem. Tu faktycznie lekką przewagę mają zawodnicy trenera Casimiro, jednak duża ilość meczów oraz szeroka rotacja wychodzą im bokiem i najbardziej odbija się to na ligowych wynikach. 
Goście bardzo solidna kadra, wszyscy w Gran Canarii liczą w tym sezonie na play-off i nie jest to tajemnicą, że spokojnie ich na to stać. Jestem pewien, że postawią dziś wysoko poprzeczkę faworytowi. Przewiduję, że wynik będzie oscylował w okolicach remisu, więc można próbować podpórkę w stronę przyjezdnych. Ja gram dość bezpieczne handi i myślę, że są duże szanse na powodzenie tego betu. Canaria w pięciu dotychczasowych meczach wyjazdowych wygrała trzy razy, lepsi okazali się tylko gracze Barcy i Realu, czyli jedne z większych firm w Europie. W pokonanym polu moi dzisiejsi wybrańcy zostawili Manresę, Bilbao i ... Valencię, a to już naprawdę nie lada wyczyn. Moim subiektywnym zdaniem Gran Canaria gra najbardziej ofensywną koszykówkę w ACB, a często postaciami wiodącymi są Shurma, czy Gruzin Burjanadze, gracze którzy są już w lidze hiszpańskiej dość rozpoznawalni. Myślę, że to również nie będzie na rękę gospodarzom, którzy pewnie woleliby grać długo i skutecznie. Nie wyobrażam sobie dziś wysokiej wygranej Malagi.


  79-76
 
Otrzymane punkty reputacji: +74
T 39

tennis-1986

Użytkownik
cytat z dnia 7 grudnia 2019 19:51 przez neutralnyDyscyplina: Koszykówka - Hiszpania, Liga ACB
Godzina: 20:30
Spotkanie: Unicaja - Gran Canaria
Typ: Gran Canaria +11.5 włącznie z dogrywką 
Kurs: 1.47
Bukmacher: Etoto
Analiza: Następne spotkanie  w którym kursy nie są dla mnie do końca zrozumiałem, bo szanse obu drużyn określam fifty-fifty. Malaga po dobrym wejściu w sezon mocno się pogubiła i jakby bardziej zależało jej na Eurocupie niż występach w rodzimej lidze. Gospodarze plasują się obecnie na dwunastej lokacie, a ich dzisiejszy rywal jest siódmy. Kursy są spowodowane zapewne ogólnymi umiejętnościami graczy obu drużyn, jak i ich potencjałem. Tu faktycznie lekką przewagę mają zawodnicy trenera Casimiro, jednak duża ilość meczów oraz szeroka rotacja wychodzą im bokiem i najbardziej odbija się to na ligowych wynikach. 
Goście bardzo solidna kadra, wszyscy w Gran Canarii liczą w tym sezonie na play-off i nie jest to tajemnicą, że spokojnie ich na to stać. Jestem pewien, że postawią dziś wysoko poprzeczkę faworytowi. Przewiduję, że wynik będzie oscylował w okolicach remisu, więc można próbować podpórkę w stronę przyjezdnych. Ja gram dość bezpieczne handi i myślę, że są duże szanse na powodzenie tego betu. Canaria w pięciu dotychczasowych meczach wyjazdowych wygrała trzy razy, lepsi okazali się tylko gracze Barcy i Realu, czyli jedne z większych firm w Europie. W pokonanym polu moi dzisiejsi wybrańcy zostawili Manresę, Bilbao i ... Valencię, a to już naprawdę nie lada wyczyn. Moim subiektywnym zdaniem Gran Canaria gra najbardziej ofensywną koszykówkę w ACB, a często postaciami wiodącymi są Shurma, czy Gruzin Burjanadze, gracze którzy są już w lidze hiszpańskiej dość rozpoznawalni. Myślę, że to również nie będzie na rękę gospodarzom, którzy pewnie woleliby grać długo i skutecznie. Nie wyobrażam sobie dziś wysokiej wygranej Malagi.
no jasne i znowu na czewono bedzie
 
Otrzymane punkty reputacji: +7
neutralny 430K

neutralny

ModTeam
Członek Załogi
@tennis-1986  dziękuję za wyczerpującą i merytoryczną opinię na temat mojego typu. ☺
 
Otrzymane punkty reputacji: +7
neutralny 430K

neutralny

ModTeam
Członek Załogi
Dyscyplina: Koszykówka - Turcja, BSL
Godzina: 11:00
Spotkanie: Fenerbahce Ulker - Ormanspor
Typ: Fenerbahce Ulker powyżej 83.5 pkt. włącznie z dogrywką
Kurs: 1.53
Bukmacher: Forbet
Analiza: Nie lubię takich meczów, gdy na faworytów jest kurs 1.05, bo często w takich starciach dzieją się dziwne rzeczy. Ciężko przewidzieć wynik, bo można spodziewać się wygranej 50-punktowej, jak i zwycięstwo o 5 oczek nikogo nie zdziwi. Próbuję za to wytypować ilość punktów Fener, bo myślę, że ogólnie będzie to overowy mecz, a potencjał ofensywny gospodarzy jest nieporównywalnie większy od rywali. Faworyci we własnej hali w tym sezonie poniżej obranej przeze mnie linii - 82.2 pkt. na mecz to zdecydowanie wynik do poprawy. Co do gości, tracą oni  tym sezonie na wyjazdach średnio 84.4 pkt. na mecz, a 94 punkty rzuciła im ekipa Sigortam, która jest przedostatnia w tabeli i była to jak na razie jej jedyna ligowa wygrana. Drużyna ze stolicy ostatnio w dobrej formie, zdecydowanie lepszej niż na początku sezonu. Pora jednak regularnie zacząć wygrywać w lidze, bo obecna piąta lokata nie będzie satysfakcjonująca przed play-off, choć runda zasadnicza jest jeszcze dość długa. Kolejną rzeczą, która mnie przekonuje do tego typu jest dobry terminarz drużyny ze Stambułu. Co prawda grali oni dwa dni temu w Eurolidze z Albą, jednak grali we własnej hali, więc nie jest to wielki problem. Mało tego, następny mecz również grają u siebie dopiero w czwartek, więc patrząc logistycznie na dzisiejszy pojedynek nie powinno być wielkiego oszczędzania sił, bo nie ma takiej potrzeby. W najbliższym czasie Fenerbahce nie czekają żadne długie wojaże, a przerwy między meczami są stosunkowo długie. Liczę na sporo minut Mahmutoglu, De Colo, czy Sloukasa. To gracze rozpoznawalni w Europie, jeśli będą mieli dłuższą okazję do gry to nie boję się o mój bet.

  85-52
 
Otrzymane punkty reputacji: +56
pukon 896,3K

pukon

Użytkownik
  • Najlepsze analizy grudnia 2019 (3. miejsce)
  • #25
Serie A2
Scafati - Biella godz. 17.00
1 / 2.17
Dwunasta kolejka zachodniej grupy włoskiej Serie A2 i pojedynek drużyny Scafati z ekipą Biella. Gospodarze jedenaste miejsce z bilansem 4-7, goście pozycja lidera tabeli i bilans 9-2. Dla mnie, zupełnie niezrozumiały bilans i miejsce w tabeli drużyny Scafati, mają tak duży potencjał w kadrze i ta gra powinna, i też zapewne, wcześniej czy później będzie zdecydowanie lepsza. Personalnie to jedna z najmocniejszych drużyn obu grup - po ostatnim słabym sezonie (bez play off), tym razem spore aspiracje, ale podparte bardzo mocnymi argumentami - mają wszystko w klubie żeby walczyć o czołowe lokaty, a okupują dolne rejony tabeli. W porównaniu do poprzedniego sezonu została w większości krajowa częśc rotacji - m.in. Ammannato, Contento, Rossato czy Tommasini, dołączyli do kadry jeszcze tak znaczące nazwiska jak np. Crow, Lupusor, Fall czy zagraniczne wzomcnienia w postaci Fraziera i ostatniego nabytku Stephensa (już w takcie sezonu zastąpił Putneya), jedno z szerszych zestawień kadrowych na tym poziomie. Zakontraktowanie Deshawna Stephens (ostatnio Fortitudo Bologna), też może pokazywać ich wysokie aspirację/możliwości na ten nowy sezon - moim zdaniem, największych transfer tego sezonu Serie A2, zawodnik z umiejętnościami na dużo silniejsze ligi - co też pokazują jego dotychczasowe liczby, 6 gier 14,5pkt/13zb. Świetnie rozpoczęli sezon, w prestiżowym Superpucharze dla zespołów Serie A2 (swoiste przetarcie przed startem ligi) dotarli aż do Final Four, gdzie zdobyli trzecie miejsce (dla porównania Biella nie wyszła z grupy tego pucharu), niestety w lidze już zupełnie poniżej swoich możliwości. Była też już zmiana trenera, zarząd nie czekał zbyt długo i po trzech kolejkach wrócił dobrze tutaj znany Giovanni Perdichizzi (trzy sezony w tym klubie). Teraz jeszcze wzmocnili się o Marco Portannese (ma zastąpić kontuzjowanego ostatnio Contento), kolejnego mocno ogranego już na tym poziomie zawodnika (m.in. grał też dwa sezony w Scafati), chcociaż prawdopodobnie jeszcze nie będzie dostępny w tej grze. Biella, duże zaskoczenie tego sezonu, prezentują się świetnie, chociaż w moim odczuciu, na dłuższą metę, to nie jest zespół na ścisłą czołówkę. Dużo zmian przed sezonem - odeszli w zdecydowanej większości ci kluczowi wtedy gracze m.in. Wheatle, Sims, Harrell czy Antonutti, praktycznie poza młodzieżą i Saccaggim (obecnie najstarszy w ekipe 27lat), nie został nikt, w klubie znów mocno stawiają na młodzież, do tego wszystkiego trenerem Paolo Galbiati, dla którego to pierwszy sezon w Serie A2 (większość kariery jako trener młodzieży i asystent w Torino - dwa razy na krótko przejął zespół po zwolnieniach głównych szkoleniowców). Poza Lombardim (26lat), wzmocnili kadrę głównie młodymi graczami jak Massone, Barbante czy Bortolani, nawet zagraniczna część rotacji bez jakiegoś większego doświadczenia Polite i Omogbo. Jak na razie, to wszystko funkconuje wybornie, ale przy tylu młodych, zawsze jest obawa, że może przyjść słabszy okres przez większe wahania formy u tych mniej ogranych graczy. 
Scafati w ostatniej kolejce zaprezentowali się fatalnie, rozbici przez Torino (50-79), co z tego, że rywal bardzo mocny, drużyna tak świetnie zbudowana, nie może prezentować sie w ten spsosób. Cała drużyna przeprosiła swoich kibiców za postawę w tej grze, odbyło się też spotkanie z władzami klubu, podobno wszyscy chcą teraz tylko odkupić swoje winy w starciu z ekipą Biella, trzeba mieć nadzieję, że będa potrafili przełożyć te zapowiedzi w korzystny wynik. Sporo do udowodnienia ma tutaj przede wszystkim Frazier, lider Scafati, którego w ostatniej grze jakby nie było na parkiecie - podobno spore zainteresowanie silniejszych klubów jego osobą, klub odrzuca oferty, ale nawet jeśli się skuszą, to powinien chociaż pożegnać się z klubem i kibicami dobrymi występami, a to naprawdę świetny zawodnik, w formie oczywiście - przykład np. gra z Junior Casale, gdzie był nie do zatrzymania z ówczesnym liderem, a takich gier była zdecydowana większość, zawodnik trochę ponad tę ligę. 
Mógłbym jeszcze zachwalać Scafati, przynudzać dalej w tym przydługim wpisie, bo uważam, że to drużyna ze zdecydowanie większym potencjałem niż po stronie rywali, ale co z tego jak wyniki, jak na razie, pokazują coś innego. Zdaję sobię sprawę, że jeżeli nie poprawią tej gry, młodzi z ekipy Biella mogą urwać tutaj punkty i też nie będzie to jakaś spora niespodzianka, patrząc na dotychczasowe wyniki, ale mam nadzieję, że te ostatnie rozmowy/spotkania i mocna chęć zrehabilitowania się po stronie Scafati, pomogą tutaj sięgnąć po pełną pulę i marsz w górę tabeli - będę się upierał, że to nie jest drużyna na tak słabe miejsce i bilans w lidze. (Totolotek)
59-53  
 
Otrzymane punkty reputacji: +179
neutralny 430K

neutralny

ModTeam
Członek Załogi
Dyscyplina: Koszykówka - Szwecja, Basketligan
Godzina: 19:04
Spotkanie:  BCLulea - Norrkoping Dolphins
Typ: Norrkoping Dolphins+12.5 
Kurs: 1.40
Bukmacher: Forbet
Analiza: Oferta dziś nie jest najbogatsza, jednak zawsze w tak ubogi dzień wpadnie w oko jakiś rodzynek. Ja dziś zwróciłem uwagę na wyrównany moim zdaniem pojedynek w koszykarskiej lidze w Szwecji. Kursy jednak tego nie odzwierciedlają i zdecydowanie typują gospodarzy na faworytów tego pojedynku, co postaram się wykorzystać. Co prawda Lulea to obecny wicelider tabeli, jednak ich obecny rezultat jest chyba trochę na wyrost. Obie ekipy poziomem sportowym są bardzo porównywalne. W minionej edycji obie awansowały do play-off, dalej zaszli moi dzisiejsi faworyci.
Brandon Rozzell to klucz do gry drużyny BC, Amerykanin od lat występujący na Starym Kontynencie dobrze wszedł w ten sezon i zalicza naprawdę dobre wyniki punktowe. Poza nim w ekipie gospodarzy jest jeszcze dwóch graczy zza oceanu, reszta to Szwedzi. Proporcje w Norrkoping bardzo podobne, liczba graczy krajowych i zagranicznych praktycznie identyczna. Właśnie Amerykanie znaczą o sile obu ekip, czyli sytuacja taka sama, jak praktycznie w całej Europie. Analizując sobie kadry dzisiejszych drużyn nie widać przepaści, tak jak napisałem wyżej bardzo podobny potencjał po obu stronach, dodatkowo motywację Dolphins zwiększy fakt, że zagrają w hali wicelidera. Na pewno postawią się faworytowi i powalczą o korzystny rezultat, liczę po cichutku na ich wygraną, a handicap pobieram dość pewnie.

  95-87
 
Otrzymane punkty reputacji: +15
neutralny 430K

neutralny

ModTeam
Członek Załogi
Dyscyplina: Koszykówka - Dania, Basketligaen
Godzina: 19:00
Spotkanie: Horsens - Randers
Typ: Horsens -4.5 włącznie z dogrywką
Kurs: 1.43
Bukmacher: Forbet
Analiza: Najwyższa koszykarska liga w Danii, starcie sąsiadów w tabeli i jednocześnie drużyn będących obecnie na jej podium. Zazwyczaj nie godzę się z zaniżonymi kursami w takich meczach, dziś jednak podzielam zdanie bukmacherów i typuję, że gospodarze pewnie wygrają ten mecz. Horsens to obecny wicemistrz Danii, ich rywale skończyli zeszłosezonowe play-off na czwartej lokacie. W bieżącej kampanii rozkład sił powinien być podobny, o ile Randers nie skończy niżej, bo półfinał to obecnie chyba maksimum ich możliwości. Jak w większości drużyn europejskich w obu ekipach mamy krajowe kadry z domieszką Amerykanów, są również rodzynki z Serbii, Słowenii, czy Francji. 
Poziomem sportowym obie kadry się jednak różnią, Horsens posiada zdecydowanie większy potencjał, szczerze mówiąc na temat graczy gości ciężko nawet znaleźć jakiekolwiek konkretne informacje.
We własnej hali gospodarze nie biorą jeńców. W pierwszych pięciu meczach ich najniższa wygrana to 10-punktowa, zazwyczaj kończy się winami o 30 oczek, a nawet 50. Bakken Bears to jedyna drużyna, która poziomem dorównuje moim dzisiejszym faworytom i te dwie drużyny to praktycznie pewniacy do finału. Przyjezdnych czeka więc bardzo trudna przeprawa, która według mnie nie zakończy się, happy endem, jak w komedii romantycznej, choć tabela może wprowadzać w błąd. Nie jestem fanem kursów 1.26, ale w tym przypadku to akurat dla mnie "pewniak" (zapewne beknę za to słowo po ostatnim gwizdku ????). 
Dorzucam do tego lekki handicap, który nie powinien być bardzo trudny do osiągnięcia. 

  75-65
 
Otrzymane punkty reputacji: +15
neutralny 430K

neutralny

ModTeam
Członek Załogi
Dyscyplina: Koszykówka - Izrael, Super League
Godzina: 19:00
Spotkanie: Hapoel Tel-Aviv - Maccabi Tel-Aviv
Typ: Poniżej 173.5 pkt. włącznie z dogrywką
Kurs: 1.46
Bukmacher: Fortuna
Analiza: Koszykarskie derby stolicy w najwyższej koszykarskiej lidze w Izraelu. Piąty w tabeli Hapoel podejmie lidera i najbardziej utytułowaną drużynę w kraju - Maccabi. Faworyt oczywiście jest jeden i są nim goście. Drużyna, którą można obecnie zaliczyć do jednej z najlepszych w Europie. 
Garstka statystyk. W tym sezonie średnia punktów w meczach Hapoelu wynosi 164.6 PPG. Maccabi na wyjazdach bardzo underowo - 155.2 PPG. We wszystkich meczach w tym sezonie we własnej hali Hapoel tylko raz pokrył moją linię, a było to w wyrównanym meczu z Hapoelem Beer Sheva, który zakończył się po dogrywce. Maccabi powyższej linii na wyjazdach nie pokryło ani razu, gdyż nie daje zazwyczaj rywalowi szans na równy mecz, do tego dochodzi dość duża rotacja i obecny Mistrz Izraela nie ma w zwyczaju gromić swoich rywali i rzucać im po 100 punktów, są to raczej pewne wygrane, choć często bardzo wysokie i oparte głównie na świetnej grze obronnej. Meczów jest w tym sezonie na tyle dużo, że wszyscy z kadry Maccabi mają szansę na grę, a trener Sfairopoulos nie waha się sięgać po głębokie rezerwy w meczach ligowych, o ile można nazwać to rezerwami.
Hapoel rzuca średnio 82 punkty, więc dziś myślę, że stać ich na wynik coś około 70, goście typuję, że rzucą plus, minus 85 oczek i w żaden sposób nie wychodzi mi, aby mogło być dziś w Tel Avivie overowo. Dodatkowo gości już we wtorek czeka wyjazd do Sankt Petersburga na euroligowy pojedynek z Zenitem Mateusza Ponitki, więc na pewno nie będą dziś nakręcać tempa. Oby tylko, jak najszybciej złapali przewagę to później powinno być już przedłużanie i kontrolowanie tempa. 

  
 
neutralny 430K

neutralny

ModTeam
Członek Załogi
Dyscyplina: Koszykówka - Izrael, Super League
Godzina: 18:00
Spotkanie: Hapoel Eilat - Maccabi Ashdod
Typ: Hapoel Eilat wygra w regulaminowym czasie gry
Kurs: 1.40
Bukmacher: Fortuna
Analiza: Kolejny raz w tym miesiącu próbuję ugryźć najwyższą ligę w Izraelu, bo oferta na dziś nie jest zbyt szeroka, a tam całkiem dobrze wyglądający mecz. Spotkają się ze sobą drużyny z dna tabeli. Hapoel Eilat to półfinalista play-off ubiegłego sezonu w którym o mały włos nie wyeliminował wielkiego Maccabi. Po tamtym sukcesie jednak ze składu zostali wybrani Amerykanie, którzy mieli ogromny wkład w dobre wyniki drużyny. Chodzi tu w szczególności o J. Tokoto, który przeszedł do hiszpańskiego Burgos oraz E. Bryanta, którego po dobrych występach w Izraelu "podkradło" Maccabi. Do Eilat dołączyli inni gracze zza oceanu, m.in. Kyvon Davenport, czy Larry Gordon, wydaje się jednak, że to gracze klasę słabsi od swoich poprzedników i ciężko będzie im powtórzyć sukces rodaków. Na plus jest fakt, że została krajowa kadra solidnych graczy, która jednak na razie również zawodzi.
Ashdod nie dostał się do play-off w tamtym roku, praktycznie całkowicie wymienił kadrę, jednak na nic się to zdało, gdyż ten sezon jeszcze gorszy niż poprzedni i obecnie ostatnie miejsce z tylko jedną wygraną na koncie. Kadra amerykańsko-izraelska z jednym Rosjaniniem w składzie, jednak bez znaczących nazwisk. 
Nie widzę dziś innej możliwości niż spokojna wygrana gospodarzy, którzy jak na swoją słabą pozycję naprawdę świetnie radzą sobie we własnej hali w której na pięć meczów wygrali trzykrotnie, a w pokonanym polu zostawiali Maccabi Haifa, czy Hapoel Holon, czyli ekipy, które najpewniej znajdą się w play-offach. Myślę, że Eilat jeszcze nie powiedział ostatniego słowa i pomimo dużych strat przed sezonem w kadrze nadal mają graczy, którzy jak równy z równym walczyli z czołowymi drużynami w lidze. Gościom przebudowa składu nie wyszła na dobre, bo spisują się jeszcze gorzej i ciężko mieć jakieś pozytywne myśli na dalszą część sezonu, choć straty jeszcze nie są duże. Na dziś poziom sportowy po stronie faworytów, do tego własna hala. Kurs mógł być moim zdaniem spokojnie niższy, gdyż nie daję tu wielkich szans rywalom.

  98-78
 
Otrzymane punkty reputacji: +15
neutralny 430K

neutralny

ModTeam
Członek Załogi
Dyscyplina: Koszykówka - Finlandia, Korisliiga
Godzina: 17:30
Spotkanie: Salon Vilpas Vikings - Pyrinto Tampere
Typ: Pyrinto Tampere +14.5 włącznie z dogrywką
Kurs: 1.45
Bukmacher: Forbet
Analiza: Miałem skupić się dziś na Eurolidze, jak zazwyczaj, jednak wpadł mi w oko taki wynalazek. Liga fińska, której nawet obejrzałem w tym sezonie kilka meczów (nie śmiejcie się) i pojedynek drugiej z czwartą drużyną w tabeli. No właśnie te dwie drużyny dzielą dwie lokaty, a kurs na gospodarzy 1.20. No nie, po prostu nie. Obie kadry amerykańsko - fińskie, czyli jak zazwyczaj, żadnego wyróżniającego się nazwiska, Finowie dość solidni. W żadnym z ostatnich pięciu meczów tych drużyn Salon nie wygrał tak wysoko i nie przewiduję tego również dziś. Gospodarze wygrywają wszystko u siebie w tym sezonie, ale jakby nie było dziś rywal się przed nimi nie położy i myślę, że Tampere może napsuć sporo krwi faworytowi. Co prawda nie oglądałem żadnej z drużyn, ale te kilka meczów, które widziałem w tej egzotycznej lidze podsuwają mi na myśl pewne wnioski, które kierują mnie w kierunku dzisiejszego typu. Kurs dla mnie jest śmieszny, liczę dziś na wyrównany mecz, a kto wie, może i na niespodziankę. W końcu pierwsza porażka musi zostać zapisana na koncie Vikings. Oczywiście nie będę świrował i rzucał tu typami na Pyrinto, ale powyższe handi jest według mnie bardzo atrakcyjne i spokojnie można próbować to pograć.

  99-77
 
neutralny 430K

neutralny

ModTeam
Członek Załogi
Dyscyplina: Koszykówka - Turcja, Super Ligi
Godzina: 11:00
Spotkanie: Fenerbahce - Bandirma
Typ: Fenerbahce będzie prowadzić do przerwy i wygra mecz 
Kurs: 1.42
Bukmacher: Totalbet
Analiza: Patrząc na tabelę można uznać, że ten typ nie ma racji bytu, bo spotykają się ze sobą sąsiedzi z tabeli, gdyż Fenerbahce jest piąte, a Bandirma szósta, jednak potencjał obu drużyn nieporównywalny i to gospodarze w tym aspekcie górują. Goście mieli dość łatwy kalendarz od początku sezonu, a z lepszych drużyn pokonali jedynie rezerwowy Efes. Gdy przyszło do starć z Galatą, czy Besiktasem to już nie było tak lekko i były to wysokie porażki. Amerykanie przewodzą w Bandirmie i praktycznie prowadzą całą grę, jest ich tu całkiem sporo, jak na europejskie realia. Polscy kibice najlepiej mogą kojarzyć Omara Prewitta, który przed sezonem odszedł z Legii Warszawa, gdzie był najskuteczniejszym strzelcem ubiegłego sezonu. Wyróżniają się jeszcze Emanuel Terry, który ledwo co przyleciał zza oceanu oraz Ian Hummer, który w Europie gra już kilka lat. Jednak w klubach takich jak Monaco, Nowgorod, czy Avtodor nie zagrzał miejsca na dłużej, co jasno pokazuje jego możliwości. 
Gospodarzy przedstawiać nie trzeba. Serb Kalinic, świetni Turcy Mahmutoglu i Muhammed. Do tego Francuz Lavergne, Grek Sloukas, czy Amerykanin Williams. Wszyscy Ci gracze są chyba lepsi niż najlepszy zawodnik gości. 
Fenerbahce jest po czterech porażkach z rzędu i myślę, że będą chcieli dziś przekonująco wygrać. W Eurolidze grali u siebie, więc w tym tygodniu ominęły ich podróże, co też będzie miało wpływ na wynik. Tabela Super Ligi jest ciasna, a jakby nie było ich rywal jest jedno miejsce za nimi, więc porażka w takim meczu byłaby katastrofą. 
Moim zdaniem dziś jednak potencjałem sportowym zawodnicy trenera Obradovicia się obronią i pewnie będą prowadzić do przerwy oraz wygrają cały mecz, na co całkiem przyzwoity kurs proponuje Totalbet.

  89-79 (44-34)
 
Otrzymane punkty reputacji: +75
W 151,7K

wielki_gracz

Forum VIP
Dyscyplina: Koszykówka - Austria, Superliga
Godzina: 17:30
Spotkanie: Swans Gmunden - UBC St. Pölten 
Typ: 2 (włącznie z dogrywką)
Kurs: 3,50
Bukmacher: STS
Analiza:
Tabela:

Gospodarze u siebie mają bilans 5 zwycięstw i 1 porażki natomiast St. Pölten na wyjazdach zaliczył 4 zwycięstwa i 2 porażki. Oba zespoły ostatnio w bardzo dobrej formi. Swans Gmunden wygrał swoje 8 meczy z rzędu (5 w lidze austriackiej, 1 w pucharze Austrii i 2 w europejskich pucharach), natomiast goście tego spotkania wygrali 5 ostatnich meczy z rzędu (4 w lidze i 1 w pucharze Austrii). Jeżeli chodzi o bezpośrednie spotkania między tymi ekipami to tutaj wyraźnie w ostatnim czasie ekipa Swans Gmunden jest katem dla St. Pölten, gdyż ogrywali ich w ostatnich 12 meczach ligowych z rzędu:

Jak widać zespół z St. Pölten ostatni raz wygrał z tym rywalem na własnym parkiecie na początku 2010 roku. Na wyjeździe z kolei jeszcze nigdy im się ta sztuka nie udała (statystyki od 2004 roku, nie wiem czy wcześniej ze sobą te zespoły grały). Zatem skąd pomysł aby spróbować pograć tutaj na gości ? Każda passa się kiedyś kończy a w tym spotkaniu nadarza się świetna okazja na to dla zespołu St. Pölten. Po pierwsze gospodarze tego meczu mogą być nieco zmęczeni, bo ostatnio mają duże nagromadzenie meczy. Grają co 3-4 dni łącząc rozgrywki ligowe z pucharem Austrii oraz meczami w europejskich rozgrywkach Alpe Adria Cup. Właśnie w tych ostatnich w ostatnim spotkaniu z zespołem z Brna kontuzji doznał ich najlepszy strzelec Enis Murati, który doznał złamania nosa i dzisiaj nie zagra. Oprócz niego nie zagra również kilku innych kontuzjowanych graczy Ogunyemi, Linortner i Hofinger. Przed nimi po tym spotkaniu trudny mecz na wyjeździe za 4 dni z liderem Klosterneuburg wiec trener dziś może trochę więcej rotacji zastosować. Ja liczę na przełamanie w bezpośrednich pojedynkach tych drużyn zespołu St. Pölten, bo okazja nadarza się bardzo dobra.
  76-82
 
Otrzymane punkty reputacji: +75
pukon 896,3K

pukon

Użytkownik
Serie A2
Napoli - Rieti godz. 18.00
1 / 1.90
Zachodnia grupa włoskiej Serie A2 - gospodarze jedenaste miejsce z bilansem 5-8, ekipa gości szósta pozycja w tabeli i bilans 7-6. Napoli tegoroczny beniaminek, ale z dużymi aspiracjami, na które pozwalają bardzo solidne finanse i organizacja klubu. Sprowadzili mocne nazwiska przed sezonem - MVP rundy zasadniczej poprzedniego sezonu Serie A2 Rodericka, Sherroda kolejnego świetnego strzelca (ostatnio Roseto 15,4pkt/8,4zb), z najwyższej klasy rozgrywkowej przyszli Monaldi i Spizzichni (Pesaro i Avellino, nie byli tak wiodącymi postaciami, ale tutaj wnoszą spore doświadczenie), kolejni doświadczeni zawodnicy Chessa i Sandri, którzy w poprzednim sezonie ugrali awans z Virtusem Roma. Po słabym starcie (0-3) zatrudnili bardzo uznanego, klasowego szkoleniowca we Włoszech Stefano Sacripanti (pod jego wodzą bilans 5-5), wydaje się, że nie przyszedłby tutaj, gdyby nie widział szans powodzenia w tym "projekcie". Główny problem Napoli to, w wiekszości spotkań, słabiutkie wsparcie z ławki, o ile czasami coś więcej wniosą Spizzichni czy Chessa, to już poza nimi, ciężko o większą pomoc - jest silna pierwsza piątka i często nic poza tym. Teraz może wyglądac to troche lepiej, wykupili z Poderosy (wschodnia grupa Serie A2) Mastellariego (ten sezon, 12 gier i średnio 10,3pkt), zawodnik z umiejętnościami i pewnie ambicją gry w pierwszej piątce, co już w jakimś stopniu poprawi trochę tę rotację, może w końcu też obudza się inni zmiennicy jak Dincic, Guarino czy Milani - ta drużyna na pewno ma potencjał, żeby mocniej punktować. 
Rieti, dla mnie duże zaskoczenie połowy tego sezonu - myślałem, że będzie im troszkę trudniej wejść dobrze w sezon, co prawda ten bilans nie jest jakiś rewelacyjny, ale sa wysoko w tabeli - personalnie nie wyglądają jakoś bardzo silnie, ale jednak punktują częsciej, tam bardzo dużo zależy od zagranicznej części rotacji Cannona i Browna, którzy rzucaja prawie połowe punktów całej ekipy, wrócił po urazie Stefanelli, też pewnie będzie mocnym punktem, ale tutaj podobnie jak w Napoli nie ma zbyt szerokiej kadry i też siła rozkłada się nawet na mniejszą liczbę graczy. Mają też pewną zależność dotychczas, świetnie spisują się z tymi silnymi personalnie (Torino, Casale, Scafati czy Tortona), a potrafią zgubić punkty czy "męczyć" się z tymi niżej w tabeli, teoretycznie słabszymi (np. Roma, Capo d'Orlando czy Bergamo), też duża zagadka, jaką formę akurat pokażą w danym spotkaniu. 
Może się pomylę tutaj, bo po raz kolejny szukam przełamania drużyny, która w moim odczuciu ma potencjał na wyższe miejsce w lidze i nie powinna ustępować dzisiejszym rywalom, a z kolei, może właśnie to miejsce nie jest przypadkowe. Ale z której strony nie spojrzeć, Napoli absolutnie nie odstaję personalnie od dzisiejszych rywali, nawet trochę wyżej oceniam ich potencjał kadrowy, potrzebują "tylko" bardziej ustabilizować tę dyspozycję, nie ma też tej znacznej przewagi w szerszej rotacji, co też pewnie pozwoli powalczyć o pełna pulę. Wzmocnili się ostatnio, własny parkiet, na pewno też większa determinacja do przerwania słabszej serii (cztery porażki z rzędu), i jeżeli faktycznie poważnie myślą o ugraniu trochę więcej w tym sezonie (myślę, że walka o play offy nie powinny być jakimś wielkim wyczynem, mając taką kadrę), to trzeba zacząć mocniej punktować, bo bilans słaby, a już połowa sezonu za nami i te zespoły wyżej zaczną powoli coraz bardziej odskakiwać.
79-68  
 
 
Otrzymane punkty reputacji: +132
neutralny 430K

neutralny

ModTeam
Członek Załogi
Dyscyplina: Koszykówka - Francja, Pro A
Godzina: 20:45
Spotkanie: Monaco - Bourg
Typ: Monaco -8.5 włącznie z dogrywką
Kurs: 1.43
Bukmacher: Forbet
Analiza: Najwyższa koszykarska liga we Francji i pojedynek wicemistrzów Francji Monaco z dziewiątą drużyną ubiegłego sezonu JL Bourg. Kadrowo gospodarze są absolutnie dwa kroki przed rywalem, ekipa z Księstwa jest obecnie wiceliderem tabeli oraz nieźle radzi sobie również w Eurocupie. Goście to solidna ligowa drużyna, jednak ich obecnie szósta pozycja w tabeli jest moim zdaniem trochę na wyrost, a spowodowana jest również dobrym terminarzem od początku sezonu. Oddać jednak im trzeba, żedobrze radzili sobie z drużynami z dolnej części tabeli, co skutkuje tym, że co raz poważniej w Bourg myślą o play-offach. Dziś jednak zadanie mega trudne. 
Monaco jak wspomniałem to wicemistrz Francji, gdzie w finale lepszy okazał się Lyon wygrywając 3-2. W tym roku ma być inaczej i jak zapowiadają wszyscy w klubie Villeurbanne ma zostać zrzucone z tronu i to dzisiejsi gospodarze sięgną po tytuł, który jednocześnie byłby przepustką do Euroligi. Póki co na czele są jednak obrońcy, a mój dzisiejszy faworyt zaliczył dwie wpadki na wyjazdach. Patrząc jednak na mecze domowe. Monaco w nich nie bierze jeńców i pokonuje wysoko każdego, kto stanie im na drodze. Warto dodać, że za rywali mieli już solidne ligowe drużyny, jak Strasbourg, czy Nanterrere. Wygląda jednak na to, że dzisiejsi gospodarze fazę zasadniczą mogą przegrać w meczach wyjazdowych. Można się tylko domyślać, że całe ich siły skupione będą na play-offach. Kurs na wygraną dziś śmieszny, bo w granicach 1.10, jednak faktycznie tak wyglądają szanse obu drużyn w tym pojedynku. Kwestia indywidualnej decyzji, jaki handicap zaryzykować w tym spotkaniu. 

  94-89
 
neutralny 430K

neutralny

ModTeam
Członek Załogi
Dyscyplina: Koszykówka - Izrael, Liga Leumit
Godzina: 18:30
Spotkanie: Hapoel Hevel Modiin - Hapoel Ramat Gan
Typ: Hapoel Hevel Modiin +3.5 włącznie z dogrywką
Kurs: 1.42
Bukmacher: Forbet
Analiza: Z racji na dzisiejszy szczególny dzień to nie będę się rozpisywał, bo nie ma też ku temu możliwości. Na dziś mecz z ligi o której wiem niewiele. Przejrzałem sobie więc kadry, braki i statystyki obu drużyn i na sucho stawiam tu na gospodarzy. Modiin, jak na swoją pozycję w tabeli całkiem przyzwoicie gra u siebie, gdzie ma dwa na dwa  w tym pokonany wicelider Bnei Herzliya. Ramat Gan to najgorsza wyjazdowa ekipa w lidze, komplet porażek w tym dwie bardzo wysokie. Biorąc pod uwagę wagę meczu i to, że obie ekipy dzielą tylko dwie pozycje w tabeli, do tego własną halę i słaba dyspozycję rywala w delegacjach rywala stawiam na gospodarzy tego meczu, a dla pewności podpieram się małym handicapem w ich kierunku. 

  89-92 ????
 
neutralny 430K

neutralny

ModTeam
Członek Załogi
Dyscyplina: Koszykówka -Hiszpania, ACB
Godzina: 20:00
Spotkanie: Valencia - Tenerife
Typ: Tenerife i powyżej 157.5 pkt. włącznie z dogrywką
Kurs: 6.00
Bukmacher: Betclic
Analiza: Po wczorajszym chińskim meczu kończę z wynalazkami, bo tam poza rezultatami dzieją się rzeczy absolutnie niezrozumiałe i nieprzewidywalne. Dziś czepiam się meczu, który obserwuję już praktycznie od tygodnia, bo jak zobaczyłem kursy na to spotkanie to mnie mocno zainteresował. Po tym czasie one praktycznie nie drgnęły, a według mnie szanse się jednak trochę wyrównały, stąd próba zaatakowania wyższego kursu. 
W lidze ACB, czyli najwyższym poziomie koszykarskim w Hiszpanii Valencia we własnej hali Pabellón Municipal Fuente San Luis podejmie Tenerife. O gospodarzach już się w tym sezonie napisałem sporo, bo jak wcześniej wspominałem to chyba ekipa, którą najczęściej typuję i tym samym oglądam.
Pamesa to ubiegłoroczny półfinalista play-off rodzimej ligi, gdzie zostali rozbici w trzech meczach przez Real Madryt. Ten wynik jednak został przyjęty w mieście z wielkim entuzjazmem i uznano, że to było maksimum, co mogła osiągnąć ta kadra w sezonie 2018/2019. Rzeczywiście nie wydaje się, aby zwycięzca Eurocupu z zeszłego sezonu mógł obecnie powalczyć z tuzami ligi, jakimi są Real oraz Barca. Tak dobry rezultat dał im jednak przepustkę do najważniejszych rozgrywek pucharowych w Europie, czyli Euroligi. Póki co jest to jednak probierzowy "pocałunek śmierci", jeśli miałbym tu użyć terminologii piłkarskiej z Ekstraklasy, bo częste mecze odbijają się mocno na rozgrywkach ligowych. Efekt jest taki, że obecnie Valencia jest w Eurolidze poza "ósemką" i raczej ciężko będzie do niej wskoczyć, a w lidze okupuje ostatnie miejsce dające play-off, ale ma tyle samo wygranych, co pięć drużyn plasujących się w tabeli za nimi, więc sytuacja nie jest do pozazdroszczenia, a linia dzieląca ich od spadku dużo niżej robi się co raz cieńsza, jakby tego było mało sytuację jeszcze bardziej skomplikowała ostatnia porażka ze słabą Manresą. 
Kadra dzisiejszych gospodarzy to absolutny miszmasz i kulturalna kombinacja. W 12-osobowym składzie są zazwyczaj gracze ośmiu narodowości, od Hiszpanów, Francuza przez Amerykanów, czy Kanadyjczyka aż po Senegalczyka, a nawet Australijczyka. Najważniejszymi ogniwami w układance trenera Porsanau według mnie są Jordan Loyd, Maurice Ndour, czy Alberto Abalde. Jest to moje zdanie, bo patrząc na gołe statystyki niektórzy mogą uznać inaczej.
Loyd, który już po urodzeniu dostał koszykarskie imię do Valencii dołączył przed sezonem, wcześniej nie był jakimś wielce rozpoznawalnym graczem, jednak świetnie odnalazł się w tej drużynie i jest jednym z jej liderów, często notując świetne wyniki indywidualne.
Ndour to senegalski silny skrzydłowy, jeden z najbardziej utytułowanych graczy Pamesy. Ma za sobą występy w NBA w barwach NY Knicks, Mistrzostwo oraz Puchar Hiszpanii w barwach Realu Madryt w 2016 roku oraz tytuł najlepszego defensywnego gracza Ligi VTB w barwach Unicsu Kazań, to miano z tego roku. Przed sezonem dołączył do Valencii i póki co jest to strzał w dziesiątkę. 
Abalde to solidny ligowiec, który chyba jednak swoją karierę wyobrażał sobie w NBA, rzeczywistość jednak zweryfikowała jego plany i od trzech lat występuje w Pamesie w której jest bardzo ważnym graczem, a cechuje się przede wszystkim dużą uniwersalnością, niezłą fizyką, widać że basket sprawia mu przyjemność, a piłka nie sprawia żadnych problemów. 
Tenerife to drużyna z wielką historią, która sięga czasów II wojny światowej. Nigdy jednak nie zawojowali rodzimej ligi na tyle, aby zdobyć tytuł. Ubiegły sezon to wielki zawód i mało przyjemne miano, gdyż walkę o play-offy przegrali w dwóch ostatnich meczach, a szala goryczy przelała się w ostatnim pojedynku, który przegrali po dogrywce z grającą o pietruszkę Fuenblaradą. 
Co najważniejsze,wyciągnęli wnioski z tamtej kampanii, bo obecna po wzmocnieniu kadry jest dla nich bardzo udana. W lidze hiszpańskiej są obecnie na czwartej pozycji ustępując tylko Realowi, Barcelonie i Zaragozie. Super idzie im również w Lidze Mistrzów, pomimo dość trudnej przede wszystkim logistycznie grupy świetnie dają sobie radę. Na dziewięć meczów przegrali tylko raz, minimalnie w rosyjskim Nowgorodzie.
Pomimo niepowodzenia w ubiegłym sezonie swojej funkcji nie stracił trener Vidorreta, dostał wsparcie zarządu, kilka fajnych transferów i póki co efekt jest bardzo pozytywny. Dużo do drużyny wniósł Hiszpan Santiago Yusta, który przyszedł przed sezonem z Realu Madryt i dobrze czuje się w Tenerife, a jego atutem są głównie rzuty dystansowe. Marcelinho Huertas to brazyliski rozgrywający, który opuścił po sezonie 2018/2019 Baskonię, aby spróbować swoich sił na Kanarach. Okazał się kolejnym świetnym ruchem zarządu, jest to mózg drużyny, który często stwarza okazje kolegom, ma również dobre liczby. Po stronie atutów ma również wielkie doświadczenie, które zdobywał w LA Lakers, czy Barcelonie. Jest również reprezentantem swojego kraju. 
Patrząc na kadrę moich faworytów można naprawdę odnieść wrażenie, że mają w tym sezonie szansę na coś dużego, dla polskiego kibica istotny może być fakt, że występuje tu nasz rodak Tomasz Gielo, który obecnie nie jest kluczowym graczem, ale swoje minuty również dostaje.
Teraz pora na konkrety, mamy przed sobą dwie drużyny z dość wyrównanymi kadrami. Obie jednak notują z goła inne sezony, Valencia jak na razie zawodzi w Eurolidze oraz ACB. Goście obecnie chyba grają trochę nawet ponad stan, będąc wysoko w lidze oraz przewodząc w Lidze Mistrzów, ale jak najbardziej zasłużenie. 
Kolejny dla mnie kluczowy aspekt to kalendarz. Pamesa w ostatnie szesnaście dni zagrała aż sześć meczów, czasami wychodząc na parkiet nawet co dwa dni. Mało tego. Ostatnie trzy mecze to wyjazdy, a dwa dni temu zagrali w Stambule z Fenerbahce. Jakby obciążeń było mało w Turcji potrzebna była dogrywka, a sześć minut z Fene zagrał tylko Ndour, nie wiem czym było spowodowane, bo nie oglądałem tego meczu, ale najpewniej był to jakiś uraz. Dziś Senegalczyk jest w kadrze, ale czy zagra i ile to nie wiadomo. Jakby nie było jest to kolejna bolączka Ponsarnau.
Tymczasem Tenerife miało ponad tydzień, aby jak najlepiej przygotować się do tego pojedynku. Na dwadzieścia ostatnich meczów przegrali zaledwie cztery i to z kim. Pokonani zostali przez wyżej wspomniany Nowgorod, Barcelonę, Baskonię, która również jest czołową hiszpańską drużyną oraz minimalnie przez Joventut. 
Co do ilości punktów pomijając fakt, że obie drużyny nawet statystycznie wyglądają lepiej niż obrana linia to nie ma możliwości, aby gospodarze biegali za gośćmi do obrony przez 40 minut, bo nie ma takiej możliwości przy takim natłoku spotkań, pomimo że rotacja u nich jest dość duża. Stawiam raczej na overowy, szybki mecz, a wymiana ciosów będzie na rękę Tenerife i raczej będą starać się napędzać grę niż ją spowalniać, bo czym będzie ona żywsza tym bardziej rosną ich szanse w tym meczu. 
Co do wyniku faworytem bukmacherów jest Valencia, ja jednak stawiam na niespodziankę, bo obecnie różnica kadrowa między obiema drużynami nie istnieje, a wszystkie aspekty pozasportowe są na korzyść przyjezdnych. W tej hali w tym sezonie wygrywały już Gran Canaria, czy Unicaja, po takim maratonie gospodarzy wierzę, że stać na to również drużynę z San Cristobal de La Laguna.

  98-91
 
 
neutralny 430K

neutralny

ModTeam
Członek Załogi
Dyscyplina: Koszykówka - Europa, Euroliga
Godzina: 21:00
Spotkanie: Valencia - Alba Berlin
Typ: B. Dubljevic zdobędzie więcej niż 20 punktów
Kurs: 3.10
Bukmacher: Betclic
Analiza: Kolejny raz w moim typie dnia skupiam się na Valencii, choć dziś nie na samej drużynie, a na konkretnym zawodniku. Doklłdniej na Bojanie Dubljeviciu. To czarnogórski zawodnik występujący w Valencii jako środkowy. Wielki chłop. 205 cm. wzrostu i 110 kilogramów wagi, gołym okiem na parkiecie wygląda na dużo większego od innych, do tego bardzo silny i jak na jego warunki całkiem zwinny. Dość mocno związany z portowym miastem, jak i klubem, gdyż występuje tu już 7 lat, co w koszykarskim świecie nie jest często widzianą historią, aby zawodnik tak długo nie zmienił barw klubowych. 
Jego wszystkich tytułów nie będę wymieniał, bo jest tego ogrom. Z tych najważniejszych można wyszczególnić Mistrzostwo Hiszpanii z 2017 roku i Eurocup w latach 2014 oraz 2019. Z indywidualnych osiągnięć zdecydowanie na piedestale można usadowić statuetkę z 2017 roku, którą Bojan otrzymał za tytuł MVP finałów ligi ACB. Poza tym jest oczywiście młodzieżowym, jak i seniorskim reprezentantem Czarnogóry. 
Ogólnie rzecz biorąc nie jest to jakiś szczególnie dobry sezon tego olbrzyma, jednak widać, że ostatnio jego forma mocno wystrzeliła. Oglądałem go w ligowy starciu z mocnym Tenerife i nie było na niego mocnego w defensywie rywali, został z resztą najlepiej punktującym zawodnikiem. Ostatnie trzy mecze w Eurolidze Dubljevicia to prawdziwy pokaz jego ofensywnej siły, rzucał w nich średnio 25 punktów, dodając do tego ważne starcie w lidze i kolejny świetny wynik punktowy widać, że Czarnogórzec jest ewidentnie na fali wznoszącej, a to dobrze rokuje dla Valencii dla której będzie to kluczowy moment sezonu.
Kolejnym aspektem który idzie za tym typem jest waga meczu. Gospodarze absolutnie muszą dziś wygrać to spotkanie, bo porażka praktycznie przekreśli szanse awansu do play-off, tym bardziej że rywal z dołu tabeli. Jednak Alby nie można zlekceważyć, prezentują oni styl dość ofensywny, trochę podobny do Hiszpanów, szybkie tempo i duża ilość punktów będzie mi na rękę, bo zwiększy szansę na pokaźna zdobycz Bojana. Oby Niemcy, jak najdłużej trzymali kontakt z faworytem, bo wtedy jest szansa na większą ilość minut Dubljevicia niż zazwyczaj ma okazję dostawać.

  
 
couchpotato 45,8K

couchpotato

Couch Potato
IDK Gipuzkoa W - Al-Qazeres [email protected]

Liga Femenina Women. Oba zespoły z dołu tabeli, w kiepskiej dyspozycji, stąd kursy rzędu 1.45 na gospodynie biją po oczach. Rozumiem 1.65, ale taki kurs to coś za nisko, tym bardziej, że Al-Qazeres u siebie rywalki pokonały.
 
Status
Zamknięty.
Do góry Bottom