Real w sumie walczy ewentualnie o lepsze rozstawienie. Panathinaikos o PO, w sumie wygrywając dziś ma zapewniony awans. Myślałem, że Real wskoczył na tryb PO bo ostatnio, przed porażkami z Baskonia i Barcelona prezentował się wyśmienicie. Ciężko określić co dziś jak Real zagra. Na pewno się nie położą. Real tak średnio lubi grać w Atenach, w sensie ze słabo im to wychodzi. Maszynka do robienia punktów. Carrol, Fernandez, Lull, Thompkins, Randolph tu Real na prawdę ma kim straszyć. Campazzo ostatnio zagrał fatalne zawody z Barcelona. Tavares jest mega nie równy, potrafi zagrać super by w następnym meczu złapać szybkie dwa głupie faule i zjazd na ławkę. Causer miał super okres, ale w tych ostatnich meczach lekki zjazd. Ogólnie ten cały wywód idzie w kierunku overa. Pitino jedzie z koksem, rzucać, atakować. Panathinaikos u siebie w fenomenalnej formie Calathes, wcale nie gorzej Papapetru, Papagianis, Langford, Kilpatrick. 86,5/2,3 w STS na Panathinaikos wyglada nie źle, i wcale nie realne. Panathinaikos wygrywa i ma pewne PO, grają u siebie, trybuny za nimi. Jak poniesie ich fantazja to będą nie do zatrzymania. Zreszta uważam że Panathinaikos będzie w Final4. A wracając do Realu jeszcze, ten mecz który zwiastował lepszą formę, to ten z Fenerbache. Grali pięknie i skutecznie pomyślałem tryb PO się załączył i główny faworyt do wygrania euroligii. Jednak nie ma tam gościa który to ciągnie i w najważniejszych momentach bierze ciężar na siebie. W Panathinaikosie jest Calathes i mimo wszystko brat Giannisa ; ) nie chce przekręcać nazwiska ; ) ogólnie poszedłbym w overy, zwycięstwo raczej Panathinaikos. Sory za długi post.
A ciekawe co będzie się działo w Mediolanie. Nunnaly w poprzednim sezonie grał w Fenerbache. Ogólnie Fenerbache ostatnio też jakiś nie czaruje. Milan z nożem na gardle, ale maja w swoich szeregach James’a, wcześniej wspomniany Nunnaly,Brooks, Nedovic, na prawdę maja kim straszyć. Brak Vesely to spore osłabienie Fenerbache, Tarczewski raczej przestan Ahmeta pod koszem. Super formę ostatnio złapał Melli, Datome troszkę gorzej ze skutecznością, ale coś tam czasem rzuci. Sory, ale bez Sloukasa Fenerbache zostaje z jednym rozgrywającym, Guler to nie porozumienie. Green nie równy, wyjdzie mu lepszy mecz, a później kompletnie niewidoczny. Za to Bobby ostatnio bajka, sam bierze grę na bary i ciągnie grę. Fajnie wyglada Biberovic, młody i utalentowany warto zapamiętać to nazwisko ; ) tu tez pójdę w over Milanu, rzucają dużo z dystansu, do tego swoja hala. 84,5/2,2 w STS. Real rzucił 100, to możliwe ze Milan rzuci 85; )
Teraz już kończę i sorry ; ))))
Coś tam czasu zostało, ale rozliczam oba zakłady na minus. Czarna seria trwa. Trzeba na jakiś czas odpuścić. Do usłyszenia za jakiś czas ; )