Cholera, ciężkie te mecze. Wiem, że to wbrew logice, ale w tym meczu to tam widzę over, linia nie jest jakaś wygórowana. Tylko obawiam się, że podejście do meczu może być zupełne inne. Khimki raz wygrywają z Fenerbache, tam Gill mocno pociągnął grę, drugi raz przegrywają z Bayernem. Zalgiris początek sezonu zdecydowanie lepszy, ale obie drużyny ewidentnie nie potrafią na dłużej złapać formy. Zalgiris za 3 bardzo słabo, i pod koszem z Khimkami może mieć problem. Wiadomo, że mogą się spiąć i będzie wpadało wszystko. Ostatni mecz w lidze l, to dość sporo punktów. To jest bardzo nieprzewidywalna drużyna. Khimki w lidze vtb tez się nie oszczędzały i rzuciły 100pkt. Wiem ze Euroliga to inny poziom, ale może formę strzelecka przełożą na eurolige. Davies i jego brak dzisiaj, to spore osłabienie, robi dobra robotę. Z jednej strony over, a z drugiej chyba jednak w stronę Khimek. W historii między nimi jakiś szczególnych underow nie ma. 156,5/2,25 i 158,5/2,51 nie wyglada jakoś bardzo źle.
Olympiakos z Barcelona? Na pierwszy rzut oka under. Ale ja nie lubię grać underow. Jesli nie zagra Papanikolau, to duża strata. Z tabelki wynika że Barcelona w pełnym zestawieniu. Osobiście największa przewaga Olympiakosu jest „trumna” Mulitinov, Printzesis i pozytywnie wchodzący Bogris. Olympiakos u siebie mocny, trybuny na pewno dziś pomogą. Spanoulis jest świetnym dyrygentem i jeśli on dobrze zagra, to o wygrana można być spokojnym. Ogólnie jego bardziej cenie niż Pangosa, czy Huertela. Na dystansie chyba lepiej Barcelona i trzeba zaznaczyć świetna formę Hangi. Ja osobiście chyba odpuszczę ten mecz, gdybym wiedział ze Papanikolau zagra to szedłbym raczej w stronę Olympiakosu. William-Gross gra w kratkę, LeeDay będzie miał dzień, to będzie pakował piłkę z linii rzutów wolnych. Jeszcze się zastanowię, ale powodzenia.
Bayern - Fenerbache. To na pewno omijam, ale wydaje mi się ze nawet brak Veseleyego nie wpłynie na wygrana Fenerbache. Maja motywatora i magika na ławce. Co lepsze znalazł chyba sposób na Greena. Wszystkie aspekty przemawiają na korzyść Fenerbache, rotacja, indywidualności. Myśle ze Ahmet i Lauvergnie sobie poradzą pod koszem. Oglądałem mecz Bayernu z Milanem i wygrali tylko dzięki temu, że „3” siedziała im wybitnie, a po stronie Milanu grał tylko James. Wiadomo Fenerbache to kolektyw i OBRONA.
Ostatni mecz . Dla mnie tutaj Jest value w stronę Maccabi. Chłopaki zaczynaja rozumieć grę trenera, i na prawdę wyglada to obiecująco. Wilbekin zaczyna grać na miarę swoich możliwości, Roll rewelacyjny zmiennik. Potrafi utrzymać grę na swoich barkach. Baskonia niemrawo. Bardzo chcą zagrać w final4, ale chcieć a moc to dwie inne sprawy. Najwiecej pokrzyżowała kontuzja Shengeli. Granger wiadomo, ale Huertas i Vildoza jakoś to ciągną. Na pewno lepsza niż wcześniej forma dysponuje Voigtmann, ale nie wiem czy to starczy? Jeśli miałbym coś postawić, to coś w stronę Maccabi.
Sory za taki długi post. Jeśli ktoś doczytał do końca i chciało mu się, to szanuje ; ) ok zaraz mecz! Powodzenia! Mam nadzieje, że coś się przyda!
EDIT
przepraszam, ale dziś konkretny minus. A tego Maccabi to szkoda komentować. Chyba trzeba sobie zrobić przerwę. Pan trema11 daje dobre typy, lepiej posiłkować się jego ; )