Nie opadły emocje po losowaniu a tu już czeka nas pucharowy środek tygodnia z polskimi drużynami w rolach głównych.
Śląska czeka zdecydowanie najtrudniejszy rywal z naszej czwórki, wydawać mogłoby się, że Lech z Azerami również może mieć spory problem, ale pamiętajmy, że akurat Lechici potrafili takie mecze wygrywać - lubią podróze na Wschód (Dnipro, Inter, Chazar) i tam wygrywają.
Śląsk i jego przygoda z pucharami w tym sezonie może potrwać 3 dwumecze, przechodząc właśnie Buducnost, jest to pewne. Pamiętajmy, że rozstawienie już nie będzie sprzyjało graczom Lenczyka, a nawet mimo rozstawienia we Wrocławiu narzekają na trudny los.
Buducnost na pewno nie należy do krezusów, jest zespołem w Czarnogórze zdecydowanie najsilniejszym. Ale Podgorica to miasto o wielkości powiedzmy Opola i państwo sporo mniejsze od woj. opolskiego. Nie piszę o tym przypadkowo, bowiem wyselekcjenowanie takiej grupy piłkarzy w tak małym państwie jak Czarnogóra to spory sukces. Budu ma sekcje handballa kobiet, która rozsławiła klub na całą Europę, jeśli chodzi o sekcję piłkarską to raczej wychowankowie typu Predrag Mijatović chociażby.
Piłkarsko to na pewno, skupiając się już na sednie sprawy, nie jest mocny zespół. Mają kilku wyróżniających się zawodników i jakichś pojedynczych kadrowiczów. Raczej prezentują bardzo agresywny, typowy dla Bałkanów styl. Na pewno na Śląsk wyjdą agresywnie, wyczuli swoją szansę, zdają sobie sprawę z ogromu problemów Śląska we wszystkich formacjach, złych wyników w sparingach, konfliktach, braku kasy. A zatem, zaczynając od początku. Śląsk nie ma ani jednego napastnika. Diaz nie zagra, Voskamp nie zagra, Gikiewiczowi dobrze idzie w śpiewaniu o Legii, bardzo dobrze w błyskotliwych w wypowiedziach, świetnie w grze tyłem do bramki. Słowem, super defensywny napastnik. W środku to jako tako wygląda, jest Mila, Elsner, Kaźmierczak. Po bokach tylko i wyłącznie Patejuk i Sobota, w obronie nie ma innej opcji jak Socha, Kowalczyk, Wasiluk i Pawelec. Wygląda to źle.
Ja rozumiem, że dla niektórych Czarnogóra to nei wiadomo jakie piłkarskie zadupie, że takich Śląsk powinien przejść z marszu, a w ogóle to o rywalu nie ma co się dowiadywać i nim przejmować, jak twierdzi Orest. Gorzej, że w trakcie meczu będzie lekko ponad 30 stopni. W sparach Śląsk wygrał tylko ze Ślężą Wrocław, udało mu się zremisować z NK Zagrzeb. To brzmi źle.
Podgorica na pewno będzie stroną przeważającą w tym meczu, Śląsk jest lekko mówiąc w kiepskiej kondycji jesli chodzi o np. liczbę graczy. Piłkarsko teoretycznie jest lepszy, ale zapewne Orest zastosuje defensywną taktykę.
Dlatego, reasumując, jeśli jakoś po stałym fragmencie Śląsk nie strzeli tutaj bramki, to ja widzę tutaj jakieś 0:0 lub 1:0 i generalnie to, że lepsze wrażenie pozostawi po sobie Budu. Nie widzę potencjału Śląska, jakoś też i tych bramek po stałych fragmentach bez Pietasiaka czy Celebana nie spodziewam się. Zatem raczej co najmniej remis po stronie Czarnogórców.
Buducnost Podgorica lub remis @ 1.8 Tobet 0:2