Patrzac calosciowo na "wystep" polskich druzyn, wyszlo benzadziejnie - zycia sie nie oszuka.
Ekstraklasa - co za smieszna nazwa, to najgorsza liga w Europie, wliczajac kraje, ktore znacza/znaczyly cos w kopanej. Beznadziejny Lech potrafil zajac 2 miejsce w lidze, jest totalnie nieprzygotowany do gry w tym sezonie, czego dowodem jest mecz z Zalgirisem, ktory oczywiscie w najlepszym przypadku zakonczy sie remisem 1-1. To bedzie powtorka z rozrywki czyli porazki z lat o ile pamietam 2004 - 2007 w pucharach z slabymi i egzotycznymi rywalami. Legia ma w lidze wyniki lepsze od gry, ale juz puchary pokazuja jaka slaba jest to druzyna. W IV rundzie widze to tak:Basel - szanse zerowe, Bazylea wygra gladko w Szwajcarii, w Warszawie takze mecz pod ich kontrola i kazdy wynik inny niz ich porazka z Legia to bedzie sensacja; Celtic - to samo z tym, ze jeszcze wiekszy lomot (ktos jest jebn..y jezeli uwaza, ze Celtic to dobry rywal i ekipa do przejscia); Steaua - tutaj spodziewam sie bardzo wysokiej porazki w Bukareszcie, mistrz Rumunii gra tak jak powinna grac druzyna pilkarska, szybko z pomyslem; Pilzno - kolejne in minus w starciu polsko - czeskim oczywiscie dla Polski, pepiki sa po prostu druzyna; Dinamo Zagrzeb - niby rywal najlatwiejszy, ale chorwaci w porownaniu z polakami w kopana to tak jak Malysz w porownaniu z Mateja. I BARANY MIALY NADZIEJE, ZE WIECEJ ROZSTAWIONYCH EKIP ODPADNIE I BEDA ROZSTAWIENI - SPRAWIEDLIWOSC NIGDY NIE ODPOCZYWA!!! Co najlepsze, gorsze zespoly pokazaly sie in plus, o ile mozna tak mowic o odpadnieciu Piasta, ale to jest poziom na walke z Kaukazem. Slaska szkoda, bo maja slabiutki sklad, a w pucharach wymiataja. Brak rozstawienia = ciezcy rywale i odpadniecie z swietnym u siebie FC Brugge. Oczywiscie Legia bedzie miala szanse na wyjscie z grupy w
LE, o ile trafi na ekipy, ktore potraktuja te rozgrywki jak zlo konieczne, ale nawet w razie czego... Zakonczy sie tradycyjnym lomotem w lutym. Ranking UEFA jest bardzo miarodajny i sprawiedliwy!!!
Zabijcie mnie za to co ja tu wczoraj napisalem! Slask jest w pucharach wielki i tylko szkoda, ze nie dowiozl do konca wygranej, podobnie jak w rewanzu z tymi czarnogorskimi ogorasami. Slask wie, ze w lidze dzieli sie punkty na pol to i nastawia sie na puchary, wierze w dobre losowanie (taki Sferiff Tyraspol bylby rywalem wymarzonym) i awans do fazy grupowej LE!!!