Moje propozycje, wszystkie kursy od bukmachera
Fortuna.
Wynik: 1-1
W piątek rzucałem okiem na spotkanie Portugalii z Izraelem. Większość z was po zobaczeniu na wynik (1-1) pomyślało, że
Izrael zagrał dobre spotkanie i mocno postawił się Portugalii. Ten wynik to efekt katastrofalnej skuteczności Portugalczyków i prezentu od bramkarza Rui Patricio:
Izrael z gry nie miał
nic. Nie był w stanie w żaden sposób zagrozić bramce Portugalii, nie mogli zbudować składnej akcji. Teraz przyjdzie im się zmierzyć ze słabszym przeciwnikiem, lecz kursy na zdarzenie podane przeze mnie mnie satysfakcjonują. U siebie
Izrael będzie musiał zaatakować, a z tym mają ostatnio problemy. Wyspiarskie drużyny potrafią postawić popularny "autobus" przed bramką, więc będzie gospodarzom ciężko. Ze składu Irlandii Północnej wypadnie obrońca Manchesteru Untied - Jonny Evans, lecz mimo tego skłaniam się w stronę gości.
Wynik: 1-1
Tutaj już jest prościej.
Norwegia to bardzo słaba drużyna. Multikulturowy zlepek, który od porażki na swoim stadionie z Albanią nie gra nic. Domowe zwycięstwo z Cyprem na nikim nie robi wrażenia, a wyraźne porażki ze Szwajcarią, czy Słowenią mówią wszystko o Norwegach. Sami pozbawili się w idiotyczny sposób szans na awans z łatwej grupy. Ale mi to nie przeszkadza, bo jest inna skandynawska drużyna, czyli
Islandia. Tu widać olbrzymie zaangażowanie w każdym meczu, widać duże umiejętności. Ręka szkoleniowca Larsa Lagerbacka przy nazwiskach jak: Sigurdsson (Tottenham), Gunnarsson (Cardiff City), Gudmundsson (AZ Alkmaar), Sigthórsson (Ajax Amsterdam), Finnbogason (Heerenveen) i wielu innych (można sprawdzić) sprawiają, że nie jest to tylko one man team, jak za czasów Eidura Gudjohnsena. Z Norwegii została nazwa,
Islandia ma lepszy skład. I cały czas z potencjałem do rozwoju, bo są młodzi. Zwłaszcza siła ognia jest imponująca. 16 strzelonych bramek w dziewięciu meczach (tyle samo co lider -
Szwajcaria). Kłopotem jest obrona, bo stracili aż 14 bramek, ale widząc poczynania ofensywne Norwegii w tych eliminacjach jestem dziwnie spokojny o dobry występ bloku defensywnego gejzerów. Ten mecz powinien dać awans do fazy barażowej drużynie z 300-tysięcznego kraju (dla porównania
Polska 38 milionów i widzimy co się dzieje ???? )
Mecz:
Szwajcaria - Słowenia
Typ: X2
Kurs: 1,64
vs.
Wynik: 1-0
Tutaj trochę na czuja, ponieważ Słowenii nie widziałem już dawno. Szwajcarię widziałem w meczu z Islandią (4:4) i co mogę powiedzieć? Ogromny potencjał w ataku, obrona spokojnie do ugryzienia. Widzę, że Słowenia ostatnio notuje zwyżkę formy i przywróciła sobie szansę na mundial.
Szwajcaria zapewniła sobie bezpośredni awans do Brazylii, więc pod wątpliwość poddaję ich stuprocentowe zaangażowanie w tym meczu. Nadal będzie to dobra drużyna, lecz kto wie co tam wymyśli trener. Pewnie będzie oszczędzanie najlepszych zawodników, by nie kusić losu i nie ryzykować kontuzji. Słowenii w to graj i może pokusić się o dobry wynik w wyjazdowym spotkaniu, potem będą czekali na wieści z Norwegii. W mojej opinii warto.
Mecz:
Łotwa - Słowacja
Typ: 2 DNB
Kurs: 1,50
vs.
Łotwa jest strasznie rzadka. Ostatnio zasłużona porażka 2:0 na Litwie. Słabo się zaprezentowali. Nie zagrali: podstawowy bramkarz Vanins (FC Sion) i gwiazda drużyny Atrjom Rudnevs (Hamburger SV). Obaj nie wystąpią i w starciu ze Słowacją. Niby mecz o nic, ale patrząc na ostatnie popisy Łotyszy i patrząc na minimalny progres Słowacji (widziałem ich dwa spotkania z Bośnią - grali całkiem nieźle) nie przejdę obok tego typu. U Słowaków również zabraknie największej gwiazdy - Marka Hamsika, ale to i tak półka wyżej, niż
Łotwa.
Piękna okazja i ja korzystam. Nie robi na mnie wrażenie 6:0 Francuzów z beznadziejną Australią (to samo 0:6 z Brazylią, ostatnio porażka nawet z Chińczykami - proszę sprawdzić wyniki tej drużyny).
Francja nie rozgromi Finlandii, jestem przekonany. Przewaga kadrowa po stronie gospodarzy, ale
Finlandia potrafi kopać piłkę. Gdyby nie to, że
Francja pokonała
Białoruś (a przegrywali) to ten mecz byłby o stawkę, konkretnie baraże. Jak w ataku wystąpi paralityk Benzema, to już w ogóle jestem spokojny o typ.
Finlandia to drużyna dobrze zorganizowana, w defensywie mają Moisandera, który dobrze dowodzi całym blokiem, ostatnio zwyciężyli Gruzję na wyjeździe - mecz oglądałem, Gruzja w ataku nie mogła zrobić nic. Potrafili postawić się Hiszpanii na wyjeździe (1:1) to przestraszą się klasę słabszej Francji? Szczerze, to nie będę zdziwiony remisem.
Mecz:
Hiszpania - Gruzja
Typ: Gruzja +3
Kurs: 2,25
vs.
Hiszpania nie gromi od dłuższego czasu. Na swoim terenie w piątek odnieśli pierwsze zwycięstwo w eliminacjach (2:1 z Białorusią). Szczerze to (w mojej opinii) ciężko się patrzy na La Roja. Nieskończone klepanie piłki, tysiące podań. Żadnych konkretów. Jak trzeba strzelić bramkę to strzelą, ale większą przyjemność od strzelania sprawia im podawanie, dziwna drużyna. Gruzja ma słabe
eliminacje (5 punktów), ale
Białoruś też takie miała, a pokryła zakład lajtowo. Jedynie boję się, że Del Bosque da szanse rezerowym, którzy będą chcieli tych bramek nastrzelać, by zawalczyć o miejsce w składzie, bo jeśli wystąpią Fabregasy, czy inne Xavi (oczywiście świetni zawodnicy, temu nie zaprzeczam) to widzę tu 1-0, max 2-0.