Ja się po części zgadzam z użytkownikiem AKA SHAKAL. Jak byłem mały, to też twierdziłem, że co trener ma wspólnego z grą danego zespołu, bo przecież liczą się tylko gwiazdy i ich umiejętności. Fornalik niestety nie jest to człowiek o takim formacie, który pozwala prowadzić reprezentację. Pojęcie o piłce ma, bo musi jakieś mieć ale właśnie słaby charakter, co przekłada się na nieumiejętność motywowania zespołu. W zespole nie widać żadnej poprawy. Potrzeba nam trenera z zagranicy, pokroju Leo, który w 2-3 lata poukładałby naszych chłopców. Już na serio, moim zdaniem lepszy był Smuda, tylko ciągle robił rotacje w składzie i szukał zawodników, zamiast dać kilka meczy na zgranie tej samej 11. Zgranie to podstawa, dlaczego Włosi grają dobry futbol?? bo obrona to praktycznie sam zgrany Juventus, wcześniej tak samo Hiszpanie (real/barca). U nas jeden przyleci z Niemiec, drugi z Francji, trzeci z Belgi i jak oni mają się rozumieć? Ukraina pod wodzą poprzedniego trenera też dno, teraz 6zwycięst 2 remisy można? można. Trener to kluczowa postać, szczególnie w słabszej reprezentacji, gdzie mało gwiazd formatu światowego.
Ferguson odszedł, przyszedł następca. Nie twierdzę, że się nie rozkręcą ale na razie grają jak grają, najsłabszy start od lat i dlaczego?? przecież ten sam zespół, te same gwiazdy znające się świetnie nawzajem, wyćwiczone podania, dogrania etc. Ale właśnie Ferguson miał charakter, którego brakuje Fornalikowi i jest postacią bezbarwną. Trener powinien być autorytetem dla zawodników, a u nas, myślę, że piłkarze sami mu podpowiadają jak ustawić zespół, co poprawić itd. Co z tego, że on widzi jakie błędy popełniamy skoro nic z nimi nie robi?