el. MŚ 2014: Polska - San Marino 26.03.2013, Warszawa

[lukasz99]

POLSKA - S AN MARINO

2 6 marzec 2013r Stadion Narodowy
Warszawa

kursy: betsafe

Po blamażu z Ukrainą, Polska ma szanse zrehabilitować się w mecz u z outsiderem grupy H - San Marino. Do kadry wraca Eugen Polanski, który w ostatnim spotkaniu pauzował za kartki.
Zapraszam do typowania i udzielania się w temacie.​

 

[adhemar]

Szkoda,że wklejając tabelkę z meczami bezpośrednimi nie zjechałeś jeszcze o jeden niżej,rzut Furtoka godny Karola Bieleckiego zapewnił nam 3(chyba właśnie od tamtych eliminacji przyznawano 3 za wygraną) punkty,a drużynie gości odebrał historyczny sukces.
Nastrój jest adekwatny,a okazja do rewanżu dla mieszkanców małego państewka bardzo dobra.
W tym meczu nie można sie zrehabilitować,można się tylko pogrążyć.
Rehabilitacją byłaby wygrana na wyjeździe z Anglią,wygrana 11 profesjonalistów z 11(czy 10,nie wiem czy ciągle gra tam ten jedyny zawodowiec,który nie strzelił karnego Fabiańskiemu) amatorów jest formalnością.
Nawet wygrana 15:0 nie odda nam straconych punktów.
Jak dla mnie - to 13 graczy z meczu z Ukrainą nie istnieje(Boruca nie licze,on wiele razy udowodnił,że mu zależy),brak ambicji,brak zaangażowania,lekceważenie kibiców,w najlepszym wypadku jest to (tak popularna w polskim futbolu) próba zwolnienia trenera.
Gratuluję dobrych kontraktów w klubach,jesli będzie HA+4 na San Marino to biorę,oni przynajmniej zagrają z zaangażowaniem.
Oglądania,podobnie jak 83 minuty wczorajszego blamażu sobie oszczędze.

 

[tomasson85]

Zdajecie sobie sprawe , że znowu skończymy kwalifikacje do mistrzostw świata tak samo jak do wczesniejszych tzn. do RPA? Bilansik wtedy to 3 - 2 - 5 (zw-remisy-porażki) sądze , że dokładnie tak się zakończy i tym razem . We wtorek odbijemy się, lekko wygrywając z San Marino ponad 2,5 bramki siada napewno , kursik 1,10 pasuje, nasza elita ustrzeli z cztery lub nawet piec bramek to jest raczej pewne

 

[midq]

jest San Marino +6 w maratonie @1,8. gdybym miał tam konto to bym grał, jak na moje to nasi, jeśli wygrają, to 3-4 bramkami max, strzelaniny ogromnej nie będzie
i to jest mój typ na ten mecz
SAN MARINO +6@1,8 MARATHONBET

 

[aka-shakal]

Eliminacje do MŚ
Polacy mają to do siebie, że tam gdzie nikt na nich nie liczy (np. mecz z Anglią) tam potrafią zaskoczyć i ugrać korzystny remis. Jak w mediach i społeczeństwie jest parcie na wynik to najczęściej mecz się kończy tak jak z Ukrainą 1:3, a później zaczyna się dyskusja o kolejnej kompromitacji.
W meczu z San Marino Polacy zapewne będą chcieli się zrehabilitować kibicom jak i wszystkim zainteresowanym. Ja tutaj widzę kanonadę strzelecką i jakiś over 1,5 Lewandowskiego. Liczę tutaj na wysoki pogrom, Polacy lubią grać z cieniasami i kelnerami, wtedy gra im się układa. Dlatego będę popierał każdy typ na jakiś handicap czy over w tym meczu.
Osobiście uważam najlepszym typem:
Over 4,5 (W tym ze dwie bramki Lewandowskiego na przełamanie passy ???? )

 

[lukasz99]

Aby lepiej oddać sens mojego typu pozwolę sobie przytoczyć tekst z portalu weszło:

Ogólnopolska histeria po porażce z Ukrainą pokazuje jedno - jeszcze się nie przyzwyczailiśmy, jaki poziom prezentuje reprezentacja PZPN. To znaczy - coś tam nam świta, że asy to nie są, ale jednocześnie zawsze podejrzewamy, iż za moment kryzys może minąć. Bo my to ciągle postrzegamy jako kryzys, czyli coś przejściowego, a nie permanentną niemoc wynikającą z braku umiejętności.
Za chwilę podamy bilans reprezentacji z ostatnich PIĘCIU LAT. Pod uwagę wzięliśmy tylko mecze o punkty, a więc te, w trakcie których przeciwnikom na sto procent chce się grać i kiedy występują w najmocniejszym składzie. Uwaga, te liczby są porażające:
4 zwycięstwa
7 remisów
9 porażek
Ale żeby dramat się dopełnił, warto zwrócić uwagę, z kim kadra wygrała te cztery mecze: San Marino (na wyjeździe), San Marino (u siebie), Czechy (u siebie), Mołdawia (u siebie).
6 meczów w finałach mistrzostw Europy (2008, 2012), 14 meczów w eliminacjach mistrzostw świata (2010, 2014). W tym czasie zdołaliśmy pokonać San Marino, Czechy i Mołdawię, natomiast nie daliśmy rady: Niemcom, Chorwacji, Austrii, Irlandii Północnej (dwa mecze), Słowenii (dwa mecze), Słowacji (dwa mecze), Grecji, Rosji, Czechom (dwa razy z nimi przegraliśmy, raz - o czym było wcześniej - wygraliśmy), Czarnogórze, Anglii i Ukrainie. W tym czasie pracowało trzech selekcjonerów (Beenhakker, Smuda, Fornalik), ale niestety z identycznym skutkiem. No, był jeszcze na moment Stefan Majewski, ale tego epizodu nawet nie ma sensu wspominać.
To wprost niebywałe, ile szumu jest wokół piłkarzy, jaką cieszą się popularnością, ilu ludzi chodzi oglądać te mecze (płacąc ogromne sumy za bilety). Mamy do czynienia z oszustwem na miarę Amber Gold. Ci piłkarze - w tym osławione trójka z Dortmundu - zdołali przez ostatnie pięć lat ograć San Marino, Mołdawię i Czechy. A gdyby spojrzeć na mecze wyjazdowe lub rozgrywane na neutralnym terenie - to już tylko San Marino!
Pięć lat, cztery zwycięstwa, na wyjeździe tylko z amatorami. Przy takim bilansie przyłapanie kogoś na oglądaniu kadry powinno być równie wstydliwe, jak przyłapanie na masturbacji. Tymczasem ludzie malują twarze, biorą szaliki i krzyczą "nic się nie stało!!!". Zapamiętajcie: przez ostatnie pięć lat reprezentacja wygrała cztery mecze o punkty: z San Marino, z San Marino, z Czechami i Mołdawią. Poza tym - w czapkę. Na szczęście we wtorek przyjeżdża ulubiony rywal…

Zazwyczaj trzymam się z daleka od meczów naszej reprezentacji, lecz można zrobić wyjątek, gdy przyjeżdża ulubiony rywal.
Tu nie chodzi o pieniądze, tu chodzi o postawienie na Polaków w meczu o punkty i wygranie, co jest sytuacją bardzo rzadką (4 razy w ostatnich 5 latach, czyli średnio rzadziej, niż raz na rok), chcę sobie sprawić satysfakcję.
Patriotycznie.
Polska
1.006
Bet365
Przy okazji analiza drużyny San Marino:

Gdyby wszyscy obywatele San Marino, włącznie z dziećmi i emerytami, postanowili obejrzeć mecz swojej reprezentacji, nie daliby nawet rady zapełnić Stadionu Narodowego. Wystarczyłby im obiekt Wisły. Gdyby zechcieli zamieszkać na stałe w Warszawie, nie zajęliby jednej trzeciej mieszkań na Ursynowie, ale lider naszej kadry, który ma ponoć ambicje grać w najlepszych klubach świata - Manchester, nie Manchester, dlaczego nie Barcelona? - oczywiście zdążył już oświadczyć dziennikarzom "Przeglądu Sportowego":
NIE MA CO SIĘ OSZUKIWAĆ, TO WCALE NIE BĘDZIE ŁATWE SPOTKANIE.
Panowie Piłkarze, mamy wrażenie, że Hubert Małowiejski nie odrobił lekcji i nie uświadomił wam z kim naprawdę jutro gracie, dlatego przykry obowiązek waszej edukacji postanowiliśmy wziąć na siebie. Reprezentacja San Marino przerżnęła piątkowy mecz z Anglią 0:8, wychodząc do gry w następującym składzie: księgowy - właściciel baru, piłkarz, student, ksiegowy, bankier, barman, pracownik firmy produkującej oliwę z oliwek, student, pracownik firmy meblarskiej, elektryk. Na ławce czaiło się jeszcze paru studentów, pracownik szpitala i właściciel siłowni.
Selekcjoner Giampaolo Mazza, od piętnastu lat prowadzący San Marino, ma trochę inne dylematy od Waldka Fornalika. Poniedziałek, wtorek i środę, trzy dni poprzedzające spotkanie z Anglią, musiał spędzić w szkole, w której uczy WF-u. Nie, on nie mówi, że "to nie będzie łatwe spotkanie i nie ma co się oszukiwać". Dla niego sam fakt gry na poziomie międzynarodowym jest wielkim osiągnięciem, mimo że - jak przyznaje Alex Gasperoni, na co dzień zajmujący się zakładaniem instalacji elektrycznych - czasem trudno pogodzić się z tymi wszystkimi porażkami. Zobaczcie, to prawie tak jak u nas!
Mało? No to dalej.
Kiedy Artur Boruc po meczu leży w jacuzzi, korzystając z odnowy biologicznej klubu, jego wtorkowy vis-a-vis Aldo Simoncini siedzi z kalkulatorem przy księgach rachunkowych w firmie swojego ojca. Co robi w tym czasie bramkarz numer dwa w reprezentacji? Prawdopodobnie obsługuje właśnie klientów banku, w którym dostał etat. Żeby uniknąć pomyłki przypomnimy, że w kadrze San Marino jest dwóch Simoncinich - Aldo i Davide, bracia. Trzy lata temu w meczu ze Szwecją obu udało się strzelić samobója.
Napastnik Matteo Vitaioli kiedyś był nawet zawodnikiem włoskiego Empoli, ale kiedy okazało się, że piłkarz z niego żaden, otworzył własną knajpę. Damiano Vannucci, który zagrał dla San Marino blisko 70 meczów - przeżył wszystko, od 0:13 z Niemcami aż po historyczne 1:0 z Liechtensteinem - jest właścicielem siłowni, z kolei Enrico Cibelli od trzech lat w tym samym miejscu serwuje drinki, kawy i kanapki. Wieczorami urywa się z roboty, żeby dojechać na piłkarski trening. Niegdyś zagrał nawet w eliminacjach Ligi Mistrzów, ale jego Tre Penne przegrało w dwumeczu z luksemburskim klubem Tomasza Gruszczyńskiego - Dudelange 0:11. Kilku studentów regularnie musi zwalniać się z zajęć na uczelni, żeby później móc wymienić się koszulkami z Gerrardem, Lampardem czy innym Rooneyem . - Wiem, że robią to po każdym meczu i wcale się nie dziwię. To dla nich wielkie chwile - przyznaje bez zadęcia selekcjoner Mazza.
Pewnie chcielibyście wiedzieć czy mają tam jakiegoś profesjonalistę? Pewnie, mają. 26-letni Mirko Palazzi gra we włoskim Rimini, byłym klubie Błażeja Augustyna. W czwartej (!) lidze. Aha, no i jest oczywiście nieśmiertelny Andy Selva. Strzelec ośmiu goli w barwach San Marino. Napastnik, którego nie wolno lekceważyć. Bo jak wiadomo - w Europie nie ma już słabych drużyn!

 

[marqs3lby]

Polska -5
2.1
bet365

Co tu dużo gadać. Myślę że każdy wynik poniżej 5:0 będzie wynikiem słabym. Ten mecz rehabilitacją może być tylko dla samych piłkarzy, bo żaden kibic nie bierze tego meczu na poważnie. San Marino jest słabe i tyle. Polska to wygra, a że jest teraz kiepsko to pojawia się jakaś tam motywacja. W końcu okazja do gwiazdy Lewandowskiego na przełamanie 15 godzin bez strzelenia bramki. Typuję wynik coś w okolicach 8-0, tak jak Anglicy.

 

[calanau]

Polacy mają to do siebie, że tam gdzie nikt na nich nie liczy (np. mecz z Anglią) tam potrafią zaskoczyć i ugrać korzystny remis. Jak w mediach i społeczeństwie jest parcie na wynik to najczęściej mecz się kończy tak jak z Ukrainą 1:3, a później zaczyna się dyskusja o kolejnej kompromitacji.
W meczu z San Marino Polacy zapewne będą chcieli się zrehabilitować kibicom jak i wszystkim zainteresowanym. Ja tutaj widzę kanonadę strzelecką i jakiś over 1,5 Lewandowskiego. Liczę tutaj na wysoki pogrom, Polacy lubią grać z cieniasami i kelnerami, wtedy gra im się układa. Dlatego będę popierał każdy typ na jakiś handicap czy over w tym meczu.
Osobiście uważam najlepszym typem:
Over 4,5 (W tym ze dwie bramki Lewandowskiego na przełamanie passy ???? )

I potwierdza sie raz jeszcze (nie tylko u naszych zawodnikow, trenerow, komentatorow ale tez tutaj na forum) BRAK MENTALNOSCI ZWYCIEZCY! "Korzystny remis" grajac u siebie. Po meczu z Czarnogora tez bylo gadanie o korzystnym remisie na wyjezdzie panow pseudo-komentatorow i ekspertow, a ja juz po tamtym meczu powiedzialem, ze stracilismy 2 punkty i koniec marzen o Brazylii bo te dwa punkty teraz stawialyby nas w innym swietle. Ale wszyscy popadli w hura optymizm...bo nie przegrali. Wbijcie sobie w glowy, ze dla Polakow gra na wlasnym terenie to nie jest zaden atut. Tutaj przyjada Czarnogorcy i tak samo wbija nam z dwie bramki. Zaden remis nie jest korzystny, a juz w szczegolnosci na wlasnym boisku czy z zespolem w ktorym graja slabsi zawodnicy.
A co do meczu z San Marino, to jesli mam stawiac na over 2,5 za 1,10 jak to ktos napisa, i drzec o kazda kolejna bramke, bo moze sie uda a moze nie, bo moze trafia w bramke a moze w trybuny, bo moze wyjdziemy rezerwami a trener bedzie eksperymentowal i grac beda sredniacy, to ja dziekuje po takim gownianym kursie. Ten mecz to jest typowy NO BET + piwo + brak stresu.

 

[bezsennosc]

Ktoś wie może gdzie można znależć ostatnie statystyki z spotkań Polska v San Marino? Chodzi mi dokładnie o rzuty rożne. Gra jaką prezentuje San Marino to prawie jak Polska liga, tak bardzo śmieszna. Zastanawiam się więc nad zagraniem powyżej 10 rzutów rożnych, kurs jest konkretny na to spotkanie. Polacy będą atakować non stop, więc liczę tak na 15 rzutów rożnych.

 

[t3jlor]

Polska over 5,5 @ 1,90
bet365
Nie ma innej możliwości niż pojechanie San Marino co najmniej 6 golami. Po prostu nie ma. Teraz muszą wyjść na boisko nabuzowani i wciskać im tyle goli ile się da. Plamy po Ukrainie i tak nie zmażą, ale niech postarają się choć trochę umilić wieczór oglądającym te spotkanie. Nie ma co się rozwodzić nad poszczególnymi zawodnikami, pisać słabych czy silnych stron bo w takim meczu trzeba wyjść pyk pyk pyk i koniec. Jak ostatnio graliśmy z San Marino to też w eliminacjach nam nie szło, a przyjechali goście i dostali dyszke. Jutro będzie tak samo dlatego też dla odważnieszych :
1 połowa over 3,5 @ 3,5 Bet365
1 połowa over 4,5 @ 8,00 Bet365
Polska over 7,5 @ 4,00 Bet365
Być może w innych bukach są lepsze kursy. Nie sprawdzałem.

 

[wanderlei]

Ktoś wie może gdzie można znależć ostatnie statystyki z spotkań Polska v San Marino? Chodzi mi dokładnie o rzuty rożne. Gra jaką prezentuje San Marino to prawie jak Polska liga, tak bardzo śmieszna. Zastanawiam się więc nad zagraniem powyżej 10 rzutów rożnych, kurs jest konkretny na to spotkanie. Polacy będą atakować non stop, więc liczę tak na 15 rzutów rożnych.

Zebys sie nie zdziwił że będą ataki non stop hahah strzelą nasze gwiazdy 2-3 bramki i będą odpoczywać przed ligowymi meczami.A zwłaszcza gwiazdory z Dortmundu.To że nasi się bedą chcieli zrewanżować za ostatnią wtopę wcale nie upoważnia od razu do wygranej 10-0.
Jeszcze śmieszniejsza niż Polska liga jest gra Biało-Czerwonych...
Myślę że ligowców było by stać na remis z Ukrainą jeśli prowadził by ich ktoś inny niż chłop po zawodówce który nic nigdy nie wygrał a to że był 3 czy 4 z Ruchem to żaden wyczyn w naszej jak to napisałeś śmiesznej lidze ????

 

[pavelo]

Zamiast bawić się w rożne, posiadania piłki, czy Lewy strzeli czy znów się ośmieszy można pograć Polska - SM (-5.5) Typ SM za 1.75. Nasze gwiazdy jak już wyżej napisano zrehabilitować się pewnie będą chciały, ale ile im z tego wyjdzie to jedno, a drugie to czy im się będzie chciało przemęczać skoro niedługo znowu na lidze trzeba się męczyć.
Dla mnie dosyć pewne i z bez strachu dodam ten typ do jakiegoś kuponu na jutro.
Typ jest z STSu bo w internetowych nie rzucił mi się taki zakład w oczy

 

[wanderlei]

Zamiast bawić się w rożne, posiadania piłki, czy Lewy strzeli czy znów się ośmieszy można pograć Polska - SM (-5.5) Typ SM za 1.75. Nasze gwiazdy jak już wyżej napisano zrehabilitować się pewnie będą chciały, ale ile im z tego wyjdzie to jedno, a drugie to czy im się będzie chciało przemęczać skoro niedługo znowu na lidze trzeba się męczyć.
Dla mnie dosyć pewne i z bez strachu dodam ten typ do jakiegoś kuponu na jutro.
Typ jest z STSu bo w internetowych nie rzucił mi się taki zakład w oczy

2,00 masz w bet365 na handi 3 drogowe w przypadku wygranej 5-0 przegrywasz tak w STS jak i bet365 a jak będzie 6-0 lub więcej to wygrywasz w becie po kursie 2,00 a nie 1,75.
Generalnie za 2,00 można grać ale nie za jakąś poważną kwotę

 

[robinhood]

Ostatni mecz z San Marino wygrany aż 10:0 zdarzył się kilka dni po blamażu w Irlandii Pn. Czyżby historia lubiła się powtarzać? Ale przy takiej tak siermiężnej grze ofensywnej i minimalistycznym zaangażowaniu" naszych "gwiazdorów" aż tyle bramek raczej nie padnie. Na pewno lepszą opcją jest tutaj granie wysokiego overa, niż wysokiego handi, bo przy tak dziurawej i rozkojarzonej obronie jest całkiem możliwe że San Marino też wpakuje jakąś honorową bramkę. Już zastanawiam się czy postawić na BTS za symboliczne 1 zł. A jeśli postawić na astronomiczny over, to tylko na live, bo jeśli szybko nie padnie pierwsza bramka, to następnych bramek może już nie być zbyt wiele.

 

[fanatyk00]

Ciekawe jak jutro będzie wyglądał skład wyjściowy naszego zespołu.Od początku powinni wyjść według Mnie ofensywnie i pokazać że można zagrać z zębem,zaangażowaniem wolą walki i skutecznością czyli tym czego zabrakło w meczu piątkowym.Można by sprawdzić takie ustawienie na środku obrony widział bym Celebana i Salamona na lewej obronie Wawrzyniak środek pomocy Polanski i Krychowiak na skrzydle Grosicki i Kuba w ataku Lewy i Milik.Rybus jak i Kosecki nie pokazali nic ciekawego a Grosik ostatnio w kadrze całkiem ok sie spisywał.Liczę także ze Lewy się przełamie tylko z takim przeciwnikiem powinien włożyć sam z 2 gole lub więcej.Lepsze takie przełamanie jak żadne.Co do obsady bramki ciężko stwierdzić kto zagra ja stawiam na Boruca jednak ze zagra od początku.Kadra jutro musi od początku meczu zepchnąć rywali do obrony i nastrzelać im jak najwięcej goli aby choć troszkę poprawić humory kibicom.

 

[majlo93]

Witam. Co myślicie co myślicie o remisie do 15 min ? San Marino z Anglią straciło bramkę w 12 minucie przy czym była to bramka samobójcza oraz z Czarnogórą w 14 minucie pierwsza bramka przy reszcie się trzymali, a naszym chyba chwila zajmie zanim się rozkręca

 

[pirelli]

Myślę, że nawet z fatalną grą jesteśmy w stanie strzelić kilka bramek ekipie San Marino. Oczywiście teraz jak już "mleko się rozlało" - przegraliśmy z Ukrainą po na prawdę kiepskim meczu w naszej ekipie wszyscy pokazują, że chociaż trochę są zmotywowani. Jednak nawet okazałe zwycięstwo nie zagoi ran po tej sromotnej porażce z Ukraińcami. Nasi mają coś do udowodnienia - tak im się przynajmniej wydaję, jednak takim meczem (nawet wygranym z San Marino) nie odbudują na nowo zaufania i sympatii kibiców. W takim meczu jak z San Marino już wystarczą indywidualności jakie mamy w składzie (nawet w średniej formie). Uważam, że na San Marino nawet nie trzeba mieć mocnego i zgranego kolektywu żeby im zaaplikować kilka goli. Wiadomo, że mecz meczowi nierówny i ostatni mecz 10:0 nie powinien być odzwierciedleniem teraźniejszości, ale właśnie tamten mecz odbył się w podobnej scenerii - również po fatalnym meczu i porażce. San Marino na pewno nie będzie można odmówić chęci i ambicji, ale jednak to nie jest ta półka. Nawet jeśli zagramy brzydko i źle wygramy kilkoma bramkami.
over 4.5 gola @1.50
over 2.5 gola w II połowie @1.59
Marathonbet

 

[nakladka]

ok. może i nasi będa chcieli się jutro zrehabilitować, tylko ja nie wiem czy wy wiecie, że rezultaty z ostatnim zespołem w tabeli nie są brane pod uwagę przy ustalaniu rankingu na 2 miejscach, więc nie jestem taki pewny czy w perspektywie meczy za 4 dni w weekend aż tak nasi będa cisnać i nie skonczy sie na 3-4 bramkach. San MArino to kelnerze, możliwosc napewno jest do 10 bramek ale czy bedą chceci to juz nie wiem

 

[flamaster]

Niestety (?) czytając wypowiedzi polskich piłkarzy jestem przerażony. Czy Wy na poważnie odbieracie ich zapewnienia, że wiedzą iż zawalili i zrobią wszystko by zrehabilitować się polskim kibicom w meczu z San Marino? Oczywiście, oznacza to, że wyjdą na boisko z myślą aby jak najwyżej wygrać i pewnie im się uda. Po meczu będzie pianie z zachwytu jak to Polacy nie zagrali. Ale czy to rozwiąże problem? Oczywiście, że nie. Pamiętam ten mecz gdy wygraliśmy 10:0. Po n bramce nawet komentator mówił, ze gra Polaków już nie jest do końca fair bo nie grają z profesjonalną drużyną i ładowanie im aż tylu goli jest przesadą. Osobiście chciałbym, żeby Polska zrehabilitowała się wygrywając po 1:0 z Anglią czy Czarnogórą niż robiła pokazówkę z San Marino.
Tyle moich przemyśleń. Jeśli chodzi o typy to związku z wypowiedziami polskich graczy można spodziewać się wysokiej wygranej a więc można próbować grać overy 5,5.
A i jeszcze na koniec zacytuję wypowiedź trenera San Marino, którą powinni wziąć sobie do serca wszyscy piłkarze, którzy wychodzą na boisko z orzełkiem na piersi:

Najważniejsze, żebyśmy schodzili po ostatnim gwizdku z poczuciem godności, z podniesionym czołem i - mimo czasem słonych niepowodzeń - przy brawach kibiców

 

[radula]

Tak sobie czytam wasze posty i przeglądam ofertę i znalazłem fajny typ przynajmniej tak mi się wydaje.

Robert Lewandowski strzeli 2 lub więcej goli 2,20 expekt

Skoro mają wygrać lekko i przyjemnie strzelając kilka bramek to Lewandowski powinien minimum 2 strzelić przecież to nasz najlepszy napastnik