Sporo zależeć będzie od tego, czy ewentualnie Legia będzie rozstawiona, czy też nie.
Jeżeli Legia awansuje, a dwa kluby z lepszym współczynnikiem się potkną, to Legioniści zagrają z teoretycznie łatwiejszymi rywalami.
Zakładając jednak, że wszędzie wygrywają faworyci, to możemy spotkać się z takimi firmami jak Olympiakos, APOEL, Vitoria Pilzno, RB Salzburg, Celtic Glasgow.
Generalnie nie jestem optymistą co do dwumeczu z Trenczynem, ale są też plusy. Albowiem, można zauważyć, że Słowacy mocno zaczynają, a potem w konsekwencji tak jakby nie mieli już sił do końca meczu i rywal ich punktuje, a przynajmniej tak było w dwumeczu z Olimpią Lublana.
Legioniści nie zaprezentowali się z dobrej strony w dwumeczu ze Zrinjskim, ale tak samo miała sytuacja rok temu, kiedy to strasznie męczyli się z St. Patricks, a potem gładko odprawili faworyzowany Celtic, po czym wiemy jak się to skończyło.
W Trenczynie po meczu ze Słoweńcami, odszedł młody Matus Bero, który uważany jest za jednego z bardziej utalentowanych zawodników zespołu. Teraz reprezentować będzie turecki Trabzonspor.
Problemem Legionistów będzie z pewnością brak Guillerme i Dudy. Ten pierwszy kontuzjowany, drugi wytransferowany do Herthy Berlin. Niestety, ale ławka Legii nie posiada obecnie piłkarzy, którzy potrafią ich zastąpić. Hamalainen w Legii nie błyszczy, na plus Moulin, ale skrzydła mocno kuleją.
edit #down. Racja, mój błąd. Czas szybko leci.