Jakoś tak się składa, że jak lukbor10 coś napisze to ja od razu się kłócę ???? Ale nie tym razem.
Jeśli chodzi o Boszkowo to ja Wam zarzuciłem taką propozycje rok temu bodajże i została ona odrzucona przez Was argumentem o ilości ludzi.
Faktycznie, pisałeś, ale propozycja jakoś bez echa przeszła. Może teraz więcej ludzi pojawiło się z WLKP albo poznali to miejsce/słyszeli o nim pochwalne opinie?
byłem od tamtego postu jeszcze dwa razy i tam w "centrum" są po prostu TŁUMY na weekendach.
Tak jak i we wszystkich większych kurortach. Ale zapomniałeś dodać, że tłumy są na deptaku i przy głównej ulicy. Główna plaża też mocno oblegana. Jednak pozostałe plaże (jest z tych większych jakieś 4) oraz podwórko/pole, na których mieszkasz, jest spokojne. Nikt nie będzie Ci się tam pchał ????
Boszkowo to takie trochę drugie Mielno tej części Polski
W tej części Polski (zaryzykowałbym, że ogólnie na terenie całego kraju w czołówce by się znalazło Boszkowo) i mniej znane, a jednak lepsze i częściej odwiedzane. No i nie jest na skraju Polski, tylko bliżej centrum.
Trzeba się liczyć z masą nażelowanych Kenów, stuningowanych aut z zamontowanymi wieśniackimi stroboskopami i rzesze Barbie udających że potrafią chodzić na 15cm szpilkach.
Zgadzam się, ale nie do końca. Boszkowo to nie stadion KKS'u czy Woodstock. Czego oczekujesz? Że będą tam skini albo dresi? Osobiście mnie to w ogóle nie obchodzi, poza tym co złego jest w popatrzeniu na piękne, skromnie ubrane laseczki biegające stadami po imprezach w wysokich szpilkach oraz miniówach wielkości szerszego paska? ????
bo da się tam wyczuć w powietrzu "to coś"
Zgadzam się i podpisuję się pod tym obiema rękami.
Chodzi mi o Sławę. Jest tam chyba wszystko co Wam potrzeba. Jeziorko, dużo przestrzeni, fajny klimacik, balety, karaoke itd itp. Generalnie miejsce trochę bardziej spokojne, nie ma tych tłumów młodzieży, które momentami jest troszkę irytujące. Ludzi jest tak akurat ???? Balety na tym samym poziomie co w Boszkowie.
W Sławie byłem też, tak dokładnie w zamku myśliwskim. Mówiąc, że Sława jest spokojniejsza i nie ma w niej tłumów jest takie samo jak mówienie, że Pamela Anderson nie jest do końca świętą dziewczyną. Ogólnie, tam nie ma co robić. Jest nudno. O 10 rano spotkać kogokolwiek to cud (nawet w weekend). Ludzie w większości tam dojeżdżają a w nocy odjeżdżają. Jedynie ten market o którym mówiłeś, to jest ekstra sprawa. Tego właśnie brakuje w Boszkowie. A imprezy są o połowę mniejsze, więc i też trzymają poziom. Jednak to zupełnie inne miejsce. Sława ma urok emeryta, jakiegoś spokojnego miejsca, gdzie ludzie nie chcą szaleć tylko odpocząć. Może i ma to swój urok, zależy czego Ty oczekujesz od wyjazdu nad wodę.
co do Boszkowa - tam jest jeden większy sklep, w którym na weekendy trzeba stać po 20-30min w kolejce. W mniejszych sklepach jest naprawdę drogo, więc też trzeba się z tym liczyć.
Jest jeden duży sklep. Zgadza się. Pracują tam z 3-4 ekspedientki naraz aby właśnie nie stać w kolejkach tyle co piszesz. Chociaż czasami dochodzi do takich sytuacje, że faktycznie trzeba stać te 20 minut (bez przesady, pół godziny nie). Poza tym sklepem nie ma innych, mniejszych, chyba że w wioskach obok. Ale tam nigdy nie byłem, więc nie wypowiadam się czy jest drożej. Na pewno bardziej opłaca się stać 20 minut niż jechać autem do innej wioski na zakupy.