Jak już informowaliśmy, dokonały się sensacyjne zmiany w Ipswich Witches! Z zespołem z Foxhall żegnają się Jarosław Hampel oraz Piotr Świderski! W składzie "Wiedźm" zastąpią ich Scott Nicholls oraz Troy Batchelor. Ten pierwszy w ostatnich tygodniach bronił barw Coventry Bees, a Australijczyk kilka dni temu stracił miejsce w Swindon Robins.
Nicholls kilka tygodni temu podpisał kontrakt krótkoterminowy z "Pszczołami", zastępując w Coventry kontuzjowanego
Olivera Allena. Brytyjczyk wyleczył już kontuzję i teraz dla Nichollsa nie ma już miejsca w zespole z Brandon. Dlatego to właśnie on zastąpi Hampela w Ipswich. -
"Nigdy nie ukrywałem, że jazda na wysokim poziomie w trzech ligach jest bardzo trudna. W ostatnich dniach zmagałem się z chorobą, a w tym czasie BSPA zdecydowała się na zmianę regulaminu, jeśli chodzi o fazę play off. Byłem tą decyzją bardzo mocno rozczarowany, gdyż jestem zdania, iż nie zmienia się regulaminu w trakcie sezonu. Dla nas oznacza to, iż praktycznie nie mamy już szans na walkę o wyższe cele. W tej sytuacji chcę przeprosić moich kibiców nie tylko w Ipswich, ale też na całych Wyspach, jednak moje zdrowie i dobro kariery muszą być na pierwszym miejscu." - informuje Polak.
Decyzję polskiego żużlowca rozumieją działacze "Wiedźm". -
"Na pewno szkoda, że Hampel rozstaje się z zespołem. To profesjonalny zawodnik i zawsze zdobywał dla nas sporo punktów. Rozumiemy powody, dla których rezygnuje on z Wysp Brytyjskich i życzę mu powodzenia w dalszej części sezonu. Jednak w miejsce Jarka zdecydowaliśmy się zakontraktować Scotta. To takę wielki zawodnik i wspaniale będzie z nim współpracować. On nie ma w tym roku najlepszego sezonu, ale jestem przekonany, że w domu, czyli w Ipswich, będzie w stanie odzyskać formę." - mówi
Pete Simmons, menedżer Ipswich.
Sam Nicholls także cieszy się z powrotu do Ipswich, w którym stawiał pierwsze kroki. -
"W tym roku początkowo chciałem sobie odpuścić Wyspy, jednak efekty tej decyzji były tragiczne. Ten sezon jest bardzo kiepski w moim wykonaniu i cieszę się, że osoby z Ipswich w takiej sytuacji wyciągnęły do mnie rękę. Mam nadzieję, że na Foxhall odbuduję formę i będziemy silnym teamem." - informuje Brytyjczyk, który w związku z kiepską formą, nie znalazł się w kadrze Wielkiej Brytanii na
Drużynowy Puchar Świata.
Z kolei Świderski w zeszłym roku był sensacyjnym liderem "Wiedźm". Jednak ten sezon nie jest udany dla polskiego żużlowca. Boryka się on z problemami sprzętowymi, jednak kierownictwo Ipswich nie zamierza dłużej czekać na poprawę formy Świderskiego. Dlatego w jego miejsce zakontraktowano Batchelora. Australijczyk doznał kilka tygodni temu kontuzji nadgarstka i w Swindon Robins zastąpił go
Matej Zagar. Wyniki Słoweńca były jednak tak dobre, iż to on pozostał w ekipie "Rudzików", a australijski żużlowiec musiał szukać nowego pracodawcy. Batchelorem zainteresowali się także działacze
Belle Vue Aces, jednak ten wybrał ofertę klubu z Foxhall.
-
"Piotr miał spore problemy w tym sezonie i szkoda, że musimy się rozstać, bo w zeszłym roku był jednym z naszych liderów. Kibice bardzo polubili jego efektowną jazdę, jednak w tym roku nie spisuje się najlepiej. Tak naprawdę to nie mogliśmy już dłużej czekać z tą zmianą, bo dobro zespołu jest najważniejsze. Natomiast Troya obserwujemy od jego pierwszych występów na Wyspach, bo ten chłopak ma wielki talent. Cieszę się, że zakończy sezon w naszych barwach. Wierzę, że teraz nasze mecze będą wyglądać całkiem inaczej, a kibice pomimo naszej nieciekawej sytuacji w tabeli, do końca sezonu zobaczą ciekawy speedway. Zapewniam, że my nie odpuścimy i do końca będziemy kąsać rywali." - dodaje Simmons.
Szczęścia z powdu zmian w zespole nie kryje
John Louis, promotor Ipswich. -
"Muszę powiedzieć, że jestem bardzo szczęśliwy, że zakontraktowaliśmy dwóch tak widowiskowo jeżdżących zawodników. Chciałbym podziękować Coventry i Swindon za to, że podeszli profesjonalnie do sprawy i zgodzili się na wypożyczenie tych zawodników." - stwierdza Louis.